« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2010-12-27 22:58:17
Temat: Re: placek - makowiecDnia Mon, 27 Dec 2010 23:40:30 +0100, Stokrotka napisał(a):
>>>>Klasyczne ciasto kruche 3:2:1 (mąka:tłuszcz:cukier) ....
>
>>> I nie ma napisane w czym jest miara, pewnie gram,
>>> to nie wygodna miara.
>>
>> .... "3:2:1" to PROPORCJA wagowa,...
> To nie było napisane, że wagowa.
A "pewnie gram" to waga czy objętość?
> Ja nie mam wagi, i jest to wygodne, prawie wszystko liczę w objętości, to
> wystarczająco dokłądna miara w kuhni, a jednocześnie wygodna.
>
> I w tej proporcji, jeśli weżmiesz na objętość, to nie wyjdzie to co miało.
>
> A stosunek objetości też używa się w kuhni i to całkiem często:
> np robiąc kopytka :
> ugotowane ziemniaki lekko rozpłaszcza się, robiąc placek ,
> odżuca na bok ćwiartkę tego koła, i tam sypie mąkę,
> ugniatając ciasto z całości ziemniakuw i tej mąki.
> Wyjdzie stosunek ___objętości___ 4:1 (ziemniaki : mąka)
> czyli ziemniaki stanowią 1/5 całości objetościowo na wstępie,
> (bo potem objętość, w wyniku zagniatania maleje).
Objętościowe proporcje nadają się do produktów o zbliżonej gęstości (
http://www.daktik.rubikon.pl/statyka_osr_ciagle/gest
osc.htm ).
Wagowe są przydatne przy większej różnorodności produktów.
Mam wagę, ale jej praktycznie nie uzywam w kuchni, tylko kiedy muszę coś
naprawde precyzyjnie odmierzyć, tzn w moim przypadku jedynie przy
peklowaniu mięsa - ilość soli i saletry w stosunku do ilości mięsa musi byc
idealnie zgodna z przepisem. Poza tą sytuacją proporcje mam "w oku" i "w
ręce" - dlatego robię wszystko na wyczucie i np cieżko mi idzie redagowanie
przepisów. Ale oczywiście kiedyś uważałam na wagowe i objętościowe
proporcje, natomiast wraz z praktyką nabrałam wprawy w ocenie ilości i już
wagi nie potrzebuję. Poza tym w razie wątpliwości łatwo jest odmierzyć
potrzebną ilość produktu płynnego czy sypkiego, poniewaz są one dostępne z
znormalizowanych wagowo opakowaniach. Taką ilość w znormalizowanym
opakowaniu nietrudno optycznie sobie podzielić na mniejsze, o żądanej wadze
czy objętości.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2010-12-27 23:33:32
Temat: Re: placek - makowiecUżytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1kuvfev4c2qi6.1updq7uiemz28.dlg@40tude.net...
> Poza tym w razie wątpliwości łatwo jest odmierzyć
> potrzebną ilość produktu płynnego czy sypkiego, poniewaz są one dostępne z
> znormalizowanych wagowo opakowaniach. Taką ilość w znormalizowanym
> opakowaniu nietrudno optycznie sobie podzielić na mniejsze, o żądanej
> wadze
> czy objętości.
Droga Ekspertko, teraz dopiero namąciłaś Stokrotce w głowie ;)
Było napisać prosto (na przykład) :
- weź 1 kg torebkę mąki i przesyp do szklanek - otrzymasz ok. 6 szklanek,
czyli 0,16-0,17 kg/szklankę;
- kup zwyklą paczkę masła lub margaryny z napisem na opakowaniu 200 g, czyli
0,20 kg;
- weź 1 kg torebkę cukru i też przesyp do szklanek - otrzymasz ok. 5
szklanek, czyli 0,20 kg/szklankę.
A to wszystko po przeliczeniu wyniesie w przepisie 3:2:1 = 2 szklanki
mąki, paczka masła, pół szklanki cukru.
Minimalne odchylenia wagowe nie będą w tym wypadku miały większego znaczenia
;)
To tak empirycznie. Można też szybciej - poszukać odpowiednich tabelek w
Googlach.
Pozdrawiam poświątecznie,
JBP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2010-12-28 03:11:08
Temat: Re: placek - makowiec
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:tyolpv4va823.viz1on2c32tt.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 27 Dec 2010 22:07:31 +0100, Stokrotka napisał(a):
>
>>>Klasyczne ciasto kruche 3:2:1 (mąka:tłuszcz:cukier) ....
>> Nie za dużo cukru?
>> Czasem cukru może nie być wcale.
>> I nie ma napisane w czym jest miara, pewnie gram,
>> to nie wygodna miara.
>
> Boszsz, widzisz i nie grzmisz.... "3:2:1" to PROPORCJA wagowa, a nie żadna
> miara. Mogą to być gramy, dekagramy, kilogramy, mogą być i tony albo
> dowolnie wybrana jednostka, nawet znaleziony polny kamień o wadze, która
> Ci
> się akurat spodoba jako JEDNOSTKA - wtedy będziesz miała proporcję wagową
> 3_kamienie:2_kamienie:1_kamień.
Abo objętościowa, faktycznie nie wiadomo jaka miara.
Tak piszą fachofce "co wiedzom, ale (do końca) nie powiedzom.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2010-12-28 03:25:05
Temat: Re: placek - makowiec
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:1kuvfev4c2qi6.1updq7uiemz28.dlg@40tude.net...
A ja kupiłem sobie wagę, sklepową z wyświetlaniem po obu stronach do 35kg -
taruje opakowania, można obliczyć cenę, albo dodatek składnika w ustalonej
proporcji, zamiast ołówka lub kalkulatora ręcznego - wygodne np. przy
kiszeniu ogórków małosolnych - do wagi ogórków ilość soli - lub innych
składników - można mieć wprowadzone cztery ("ceny") do odczytu...
Wyświetlacze podświetlane, wygoda gdy szarówka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2010-12-28 10:41:35
Temat: Re: placek - makowiec> Droga Ekspertko, teraz dopiero namąciłaś Stokrotce w głowie ;)
To mozna jeszcze mocniej?
> /.../ przesyp
Nie załapie.
Napisz pszesyp (i innymi podobnie).
Strachu S.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2010-12-28 11:16:04
Temat: Re: placek - makowiecDnia Tue, 28 Dec 2010 04:25:05 +0100, Panslavista napisał(a):
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:1kuvfev4c2qi6.1updq7uiemz28.dlg@40tude.net...
>
> A ja kupiłem sobie wagę, sklepową z wyświetlaniem po obu stronach do 35kg -
> taruje opakowania,
Zakładasz sklep? - to po co Ci aż taka?
> można obliczyć cenę, albo dodatek składnika w ustalonej
> proporcji, zamiast ołówka lub kalkulatora ręcznego - wygodne np. przy
> kiszeniu ogórków małosolnych - do wagi ogórków ilość soli - lub innych
> składników
Do tego używam głowy, nawet bez ołówka i kalkulatora - głowa zajmuje mniej
miejsca niż waga, nie zależy od dostaw energii elektrycznej, mam ją zawsze
przy sobie i się nie kurzy ;-)
> - można mieć wprowadzone cztery ("ceny") do odczytu...
> Wyświetlacze podświetlane, wygoda gdy szarówka.
Pracować należy przy świetle - gdy szarówka to ogórków nie widać :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2010-12-28 15:44:52
Temat: Re: placek - makowiec
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:15cnhb9o0kuy8$.wajwaz3vuht2.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 28 Dec 2010 04:25:05 +0100, Panslavista napisał(a):
>
>> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
>> news:1kuvfev4c2qi6.1updq7uiemz28.dlg@40tude.net...
>>
>> A ja kupiłem sobie wagę, sklepową z wyświetlaniem po obu stronach do
>> 35kg -
>> taruje opakowania,
>
> Zakładasz sklep? - to po co Ci aż taka?
>
>> można obliczyć cenę, albo dodatek składnika w ustalonej
>> proporcji, zamiast ołówka lub kalkulatora ręcznego - wygodne np. przy
>> kiszeniu ogórków małosolnych - do wagi ogórków ilość soli - lub innych
>> składników
>
> Do tego używam głowy, nawet bez ołówka i kalkulatora - głowa zajmuje mniej
> miejsca niż waga, nie zależy od dostaw energii elektrycznej, mam ją zawsze
> przy sobie i się nie kurzy ;-)
>
>> - można mieć wprowadzone cztery ("ceny") do odczytu...
>> Wyświetlacze podświetlane, wygoda gdy szarówka.
>
> Pracować należy przy świetle - gdy szarówka to ogórków nie widać :-)
Okno od północy. Przydaje się waga i podświetlenie, ma wbudowamy akumulator.
Głowa się myli, a wagę można przetestować. I wytarować np. z koszem na
ogórki - będzie podawała wagę ogórków, bez kosza.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |