« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-09-06 10:25:53
Temat: plytki samemu?Witam
Nadszedl czas zajac sie podloga w kuchni. Nie ukrywam ze licze teraz kazda
zlotowke i pomyslalem ze moze zaoszczedze kilka stowek i poklecze troche
"ukladajac" plytki samemu. Zeby bylo ciekawiej postannowilem ulozyc plytki w
karo :)
Teoretycznie mam juz prawie wszystko opracowane (gdzie zaczac, gdzie
skonczyc) :)
Podloga jest nowa, prosta (polozylem tam panele i nie bylo zadnych
problemow), kiedys udalo mi sie ulozyc puzzle 3000 elementow, na pomoc
telefoniczna moge liczyc, wsparcie duchowe tez jakies sie znajdzie :)
Brac sie samemu za to czy lepiej wezwac fachowca?
ksdrs
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-09-06 10:55:01
Temat: Re: plytki samemu?On Mon, 6 Sep 2004 12:25:53 +0200 I had a dream that ksdrs
<k...@S...onet.pl> wrote:
> Nadszedl czas zajac sie podloga w kuchni. Nie ukrywam ze licze teraz kazda
> zlotowke i pomyslalem ze moze zaoszczedze kilka stowek i poklecze troche
> "ukladajac" plytki samemu. Zeby bylo ciekawiej postannowilem ulozyc plytki w
> karo :)
Masz coś do cięcia płytek?
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-06 11:07:39
Temat: Re: plytki samemu?Grzegorz Janoszka napisał(a):
> Masz coś do cięcia płytek?
Coś ? Do płytek na podłogę trzeba mieć konkretną maszynkę.
--
P. Jankisz
trochę o rowerach:
http://www.widzew.net/~bladteth/pj.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-06 11:11:33
Temat: Re: plytki samemu?
Użytkownik "Grzegorz Janoszka"
<G...@S...pro.onet.pl> napisał w wiadomości
news:slrncjogg5.44k.Grzegorz.Janoszka@plus.icsr.agh.
edu.pl...
> Masz coś do cięcia płytek?
Jest gilotyna do glazury (czy jak sie to nazywa). Potrenowalem troche na
starych plytkach wiec nie powinno byc wiekszych problemow z uzywaniem.
ksdrs
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-06 11:34:43
Temat: Re: plytki samemu?ksdrs napisał(a):
>
> Użytkownik "Grzegorz Janoszka"
> <G...@S...pro.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:slrncjogg5.44k.Grzegorz.Janoszka@plus.icsr.agh.
edu.pl...
>
> > Masz coś do cięcia płytek?
>
> Jest gilotyna do glazury (czy jak sie to nazywa). Potrenowalem troche na
> starych plytkach wiec nie powinno byc wiekszych problemow z uzywaniem.
Nienienie. Ta gilotyna jest dobra do glazury, a nie do płytek
podłogowych. Probować możesz, ale licz się ze spooorą ilością
zniszczonego materiału i czasu.
--
P. Jankisz
trochę o rowerach:
http://www.widzew.net/~bladteth/pj.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-06 12:15:59
Temat: Re: plytki samemu?
"PeJot" <P...@o...pl> wrote in message news:413C44FB.14B17256@o2.pl...
> Coś ? Do płytek na podłogę trzeba mieć konkretną maszynkę.
Bez przesady, gresy czy terakotę można też od biedy ciąć zwykłą
"ręczną" maszynką, byle tylko było w niej ostre (najlepiej świeżo
zmienione) kółko, no i dociskać trzeba mocniej. Na jednorazową robotę
w każdym razie spokojnie wystarczy a i przy odrobinie wprawy znów tak
płytek nie napsuje.
Niezbędnym narzędziem będzie jeszcze mała szlifierka kątowa. Z kilkoma
tarczami do kamienia. Albo jedną diamentową, ale tylko pod warunkiem,
że kupimy dobrą (czytaj: bardzo drogą) tarczę. W przypadku taniej,
takiej za kilka - kilkanaście zł po prostu szkoda zachodu, tania
diamentowa tarcza nadaje się tylko do rzucania w charakterze "ufo" -
pięęęęknie lata!
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-06 14:14:00
Temat: Re: plytki samemu?Użytkownik <k...@S...onet.pl>
napisał w wiadomości news:chhdn2$ee1$1@news.onet.pl:
> .....
> Brac sie samemu za to czy lepiej wezwac fachowca?
weź fachowca :)
o ile ułożyć płytki równo względem ścian to może i da się jakoś zrobić, o
tyle zachowanie odpowiednich spoin i ułożenie dobrze w poziomie to już
wyzwanie
chodzi o to, aby płytka była poziomo, a nie jeden róg wyżej, a drugi niżej
do tego dochodzi odpowiednia ilość kleju, cięcie, fugowanie ...
no ale jeśli lubisz ryzyko to próbuj - i pamiętaj, że w ciągu 24 godzin
płytki da się skuć i nadają się do ponownego położenia :) klej nie trzyma
jeszcze za mocno
--
pozdrawiam
plusz ( http://www.plusz.pl )
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-07 06:57:39
Temat: Re: plytki samemu?
Użytkownik "ksdrs" napisał:
> Witam
> Nadszedl czas zajac sie podloga w kuchni. Nie ukrywam ze licze teraz kazda
> zlotowke i pomyslalem ze moze zaoszczedze kilka stowek i poklecze troche
> "ukladajac" plytki samemu.
Rok temu bylem w podobnej sytuacji ;)
I zdecydowalismy z zona, ze bedziemy robic sami.
Po oderwaniu starych plytek PVC, okazalo sie ze bez masy samopoziomujacej
sie nie obedzie.
Ale dalismy rade.
>Zeby bylo ciekawiej postannowilem ulozyc plytki w
> karo :)
No, my w karo nie ukladalismy - mielismy do dyspozycji jedynie taka reczna
maszynke.
Zobilismy wzor z przesunieciem o pol plytki.
Poza tym sciany w kuchni mamy krzywe, kuchnia to nie prostokat a jakis
wielobok ;-)
> Teoretycznie mam juz prawie wszystko opracowane (gdzie zaczac, gdzie
> skonczyc) :)
To chyba podstawa...
> Podloga jest nowa, prosta (polozylem tam panele i nie bylo zadnych
> problemow), kiedys udalo mi sie ulozyc puzzle 3000 elementow, na pomoc
> telefoniczna moge liczyc, wsparcie duchowe tez jakies sie znajdzie :)
> Brac sie samemu za to czy lepiej wezwac fachowca?
Ja z zona polozylem. Mialem wsparcie duchowe i fizyczne.
No, ale moja zona akurat lubi takie rozne "meskie" prace... ;-)
Po fakcie stwierdzilismy, ze robota calkiem fajna, ino kolana troche bola...
Reasumujac: bez zadnego przygotowania polozylismy kafelki.
Z efektu jestesmy zadowoleni.
Wiec po co przeplacac?
Ale decyzja nalezy do Ciebie.
Pozdrowienia,
Mirek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-07 11:33:58
Temat: Re: plytki samemu?Tue, 7 Sep 2004 08:57:39 +0200, na pl.rec.dom, Mirek J. napisał(a):
> Użytkownik "ksdrs" napisał:
>> Witam
>> Nadszedl czas zajac sie podloga w kuchni. Nie ukrywam ze licze teraz kazda
>> zlotowke i pomyslalem ze moze zaoszczedze kilka stowek i poklecze troche
>> "ukladajac" plytki samemu.
>
> Rok temu bylem w podobnej sytuacji ;)
> I zdecydowalismy z zona, ze bedziemy robic sami.
> Po oderwaniu starych plytek PVC, okazalo sie ze bez masy samopoziomujacej
> sie nie obedzie.
> Ale dalismy rade.
Moj znajomy tez polozyl, dzis te plytki odchodza... pomijam juz ze zrobil
to krzywo i nie rowno... no ale zrobil to sam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-07 11:38:29
Temat: Re: plytki samemu?
"Ormianin" <o...@c...pf.pl> wrote in message
news:134uevgahhg2v.qhjm4rwxi435.dlg@40tude.net...
> Moj znajomy tez polozyl, dzis te plytki odchodza... pomijam juz ze
zrobil
> to krzywo i nie rowno... no ale zrobil to sam
Ale spieprzył robotę. A nigdzie nie jest powiedziane, że robiąc coś
samemu _trzeba_ to zrobić źle.
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |