| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-09-21 18:31:31
Temat: Re: problemturcjan:
> a ewentualne skutki uboczne ?
Pewnie jakas para-schizofrenia. ;)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-09-21 19:07:35
Temat: Re: problem
> a ewentualne skutki uboczne ? typu oslabienie 'blyskotliwosci' ? :)
> (pewnie powiesz, zebym zdecydowal sie, czego chce - ale lotnosci umyslu
> wolalbym nie poswiecac, tym bardziej, ze od jakiegos czasu dosc
odczuwalnie
> spada w dol)
A czyż właśnie ten spadek to nie wynik ciągłego konfliktu różnych idei w
tobie samym? Nieustannie marnotrawisz energię i powoli się wypalasz. Umysł
"zajęty" analizowaniem, porównywaniem jest martwy, nie potrafi ciągle na
nowo patrzeć i znajduje się w ślepym zaułku. Ja mówię o czystej i doskonałej
życiowej energii, która wynika z niezakłóconej filtrem umysłu percepcji choć
zgadzam się, że dla umysłu dopiero wkraczającego w takie doświadczenie jest
to przerażające gdyż jest to powolna śmierć "ja".
> mozesz napisac o tym cos wiecej ? albo podac jakies linki/ lektury ?
To o czym piszę nie jest wynikiem przeczytania jakiejś książki lecz
przyjęciem postawy wobec wszystkiego czym jestem. Postawy, która jest w
całkowitej opozycji wobec tworu który sam stworzyłem czyli poczucia "ja".
BTW zauważ, że małe dziecko mówi o sobie w 3 osobie. Jeżeli czytając te
słowa traktujesz to jako jeszcze jedną "drogę" to daj sobie spokój, bo za
chwilę zaczniesz to systematyzować, ustawiać na półce itp. bzdury. Że tak
powiem to trzeba zobaczyć natychmiast jako przebłysk.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-21 19:09:25
Temat: Re: problemValteR napisał(a):
> O kurde naturalna selekcja ?!? W świecie zwierząt to dzieje się na
> codzień i jest rozsądniejsze niż w gatunku ludzkim gdzie pozwala się
> na mnożenie durnych jednostek.
>
Ale jak łatwo zauważyć, pomimo że zwierzęta nie pozwalają na
mnożenie się "durnych jednostek", daleko nie zaszły (np. myślenie
abstrakcyjne i inne rzeczy dostępne tylko człowiekowi). Żaden z
gatunków nie osiągną tak spektakularnego zwycięstwa jak ludzie. Ciekawe
czemu, skoro pozwalają na mnożenie "durnych jednostek", a nawet się nimi
opiekują...
Oczywiście pamiętam, że owo zwycięstwo człowieka może być jego końcem.
Kot czy koza nie rozwali kuli ziemskiej jakąś bombką, ale też nie
wymyśli sobie lekarstwa na raka... Jak tylko odkryliśmy wirusy, to
oprócz lekarstwa stworzyliśmy bomby biologiczne. To ciemna strona
człowieczeństwa: zdolność do czynienia największego dobra jest okupiona
zdolnością do czynienia najgorszego zła.
>
>> Niszczac innych, czyli swoj wlasny obraz - niszczymy siebie.
>> To sie naprawde nie oplaca.
>
>
> To zdanie człowieka opierającego swoją samoocenę od opinii
> zewnętrznych. Czyli moja na pewno *nie* .
>
Chyba nie zrozumiałeś, tu nie chodzi o opinię. Tu chodzi o wzajemną
zależność człowieka od człowieka. Pogardzając tą zależnością, popatrz na
swego kompa, swoją koszulę, buty, aspirynę i zapytaj się skąd to się
wzięło. No cóż, jakiś idiota zrobił to dla Ciebie. Jak i wszystko inne.
Jak zaboli Cię wyrostek i trzeba go będzie wyciąć, też sam sobie nie
poradzisz (nawet jeśli jesteś lekarzem).
Człowiek potrzebuje człowieka, to wszystko. Jako gatunek przetrwamy
tylko wtedy, jeśli będziemy dbać o siebie wzajemnie. Odwrotna sytuacja
to równia pochyła.
pozdr
Absent
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-21 19:16:17
Temat: Re: problemValteR:
> Biblijne zapisy to tylko beletrystyka.
To zalezy... kto ocenia. :)
Dla wielu to "beletrystyka" lub "zabytek literatury",
ale nie dla kazdego kto wie co to takiego Biblia
(tzn zadal se trud aby sie dowiedziec i przeczytal).
Zgaduje: Ty nie przeczytales (i nie wiesz) - zgadza sie? ;)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-21 19:21:03
Temat: Re: problemcbnet, <cipucg$sav$1@news.onet.pl> wrote:
|Dla wielu to "beletrystyka" lub "zabytek literatury",
|ale nie dla kazdego kto wie co to takiego Biblia
|(tzn zadal se trud aby sie dowiedziec i przeczytal).
|
|Zgaduje: Ty nie przeczytales (i nie wiesz) - zgadza sie? ;)
Zmartwie Cie, nawet na religi w liceum mój katecheta nie wiedzial co
ze mną zrobić, powiedział tylko że 6 mi nie postawi z wiadomych
wzgledow.
A Ty przeczytałeś, pewnie tak. A ze zrozumieniem ?
--
Wódki i pacierza nie odmawiam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-21 19:29:21
Temat: Re: problemValteR:
> Zmartwie Cie, nawet na religi w liceum mój katecheta nie wiedzial co
> ze mną zrobić, powiedział tylko że 6 mi nie postawi z wiadomych
> wzgledow.
Nie przekonales mnie tym zapewnieniem w kontekscie swoich
wczesniejszych wypowiedzi.
Moje pytanie potraktuj jako zamkniete i sprobuj jeszcze raz
odpowiedziec. OK? :)
> A Ty przeczytałeś, pewnie tak. A ze zrozumieniem ?
Takim jak Twoje? Nie zartuj sobie z tego o czym nie masz pojecia. :))
Wiec jak? Przeczytales, czy jakas klecha mysli ze przeczytales?
BTW ja nie jestem klecha i chetnie poznam odpowiedz w wersji
"dla idioty" - co Ty na to? ;)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-21 20:02:06
Temat: Re: problemCyprian K.Peterka, Tue, 21 Sep 2004 14:53:32 +0200 hat geschrieben:
> Tak do samozniszcenia jak i do przeksztalcenia Ziemi w raj.
> Ma obie opcje.
> Nie nalezy ukazywac tylko jednej, tej gorszej.
To jakoś przez tyle setek lat nam nie wychodzi.
> Biblijny opis buntu aniolow to symboliczne przedstawienie tych wlasnie obu
> mozliwosci, obu skrajnosci.
Biblijne zapisy to tylko beletrystyka.
> OK. ok, zagalopowalem sie. Pzrepraszam.
> Nie mialem zamiaru Cie obrazac ale w sposob jaskrawy zwrocic uwage na
Spox wcale tak tego nie odebrałem.
> fakt, ze czlowiek MOZE byc czyms wiecej anizeli zwierze i BYWA czyms wiecej
> (nie zawsze oczywiscie).
tylko niestety jednostkowe przypadki nic nie znaczą i wyjdzie na t o
że jeśli jest życie na innych planetach to w ich interesie jest byśmy
nigdy ich nie odwiedzili :)
--
Nie cierpię mizantropów, dlatego unikam ludzi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-21 20:27:01
Temat: Re: problemcbnet, <cipv4v$ko1$1@news.onet.pl> wrote:
Ogólnie zakończe to tak:
rozmowa o bibli z kimś kto jak widać ją wielbi jest jałowa i nic nie
wnosi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-21 20:56:57
Temat: Re: problemValteR:
> Ogólnie zakończe to tak:
> rozmowa o bibli z kimś kto jak widać ją wielbi jest
> jałowa i nic nie wnosi.
Zwolennik Leppera, co? :)))
Zgadzam sie ze moja rozmowa z Toba - jak sie domyslam z Twojej
kolejnej ~niesmialej sugestii wlasnie jou miales na ew. ~mysli - jawic
sie moze jako "jalowa i nic nie wnoszaca"...
a poniewaz przyczynianie sie do unikania absurdalnej, jalowej
palaniny opartej na psudo-refleksyjnej "mniemanologii"...
jak "ognia piekielnego" wszakze nikomu obdarzonemu rozumem
nie powinno byc zupelnie obojetne, zatem... ;)
PLONK. :)
Zanim Cie jednak odesle do "piekla zapomnienia" w moim czytniku,
pozwol zyczyc sobie, abys mniej gadal, a wiecej wiedzial co gadasz...
bo nie zdajesz sobie najwyrazniej sprawy, iz Twoje naiwne proby ukrycia
niewatpliwego niedorozwoju wiedzy co do kwestii do ktorych starasz
sie niepowaznie /choc z zapalem/ w swej naiwnosci odnosic, "wolaja
o pomste do nieba"... ze tak powiem. ;(
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-21 20:58:00
Temat: Re: problem Użytkownik "ValteR"
> tylko niestety jednostkowe przypadki nic nie znaczą i wyjdzie na t o
> że jeśli jest życie na innych planetach to w ich interesie jest byśmy
> nigdy ich nie odwiedzili :)
>
Ja "wierze" (antropocentryzm), ze to czlowiek bedzie zasiedlal dopiero
inne swiaty, a nie odwrotnie. I ze nie ma zadnych ONYCH.
CKP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |