| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-02-02 13:40:29
Temat: Re: [problem] Perfekcjonizm, przesadna skrupulatnosc
Użytkownik "Veronika" <v...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ctqil2$lj4$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:ctqgbi$b3i$1@news.onet.pl...
>>
>> Użytkownik "Paweł Niezbecki" <s...@p...acn.wawa> napisał w wiadomości
>> news:ctqfdv$2ovt$1@mamut1.aster.pl...
>> >
>> > Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
>> > news:ctqf2g$hqt$1@news.onet.pl...
>> > > Veronika:
>> > >> ... Postanowiła, że da Ci jeszcze szansę.
>> > >> Chyba jest też cierpliwa.
>> > >
>> > > A moze jeszcze wyrozumiala? ;)
>> >
>> > Po prostu dobra żona :)
>>
>> No to to jest ta przysłowiowa kropla która przepełniła czarę
>> Plonk.
>>
>> Na post po zbóju zaprosił
>> P.D.
>>
>> P.S.
>> Albo nie - bo nie chce mi sie wyyłać cancela :)
>
> Moglibyście być bardziej wyrozumiali dla dobrej żony blondynki?
Znowu?! ;)
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-02-02 14:35:29
Temat: Re: [problem] Perfekcjonizm, przesadna skrupulatnosc
Użytkownik "Paweł Niezbecki" <s...@p...acn.wawa> napisał w wiadomości
news:ctql8c$2fio$1@mamut1.aster.pl...
> > Moglibyście być bardziej wyrozumiali dla dobrej żony blondynki?
>
> Znowu?! ;)
Jakie znowu? Niezmiennie. Tego się nie da przefarbować.
Ale to Przemężczyźni się na tym znają.
V-V :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-02 14:39:58
Temat: Re: [problem] Perfekcjonizm, przesadna skrupulatnoscVeronika<v...@o...pl>
news:ctqogu$i5$1@atlantis.news.tpi.pl
> Użytkownik "Paweł Niezbecki" <s...@p...acn.wawa> napisał w wiadomości
> news:ctql8c$2fio$1@mamut1.aster.pl...
>
> > > Moglibyście być bardziej wyrozumiali dla dobrej żony blondynki?
> >
> > Znowu?! ;)
>
> Jakie znowu? Niezmiennie. Tego się nie da przefarbować.
> Ale to Przemężczyźni się na tym znają.
>
> V-V :-)
Mataczysz :)
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-02 14:46:45
Temat: Re: [problem] Perfekcjonizm, przesadna skrupulatnosc
Użytkownik "Paweł Niezbecki" <s...@p...acn.wawa> napisał w wiadomości
news:ctqont$19r2$1@mamut1.aster.pl...
> Mataczysz :)
Mylisz się. Ale tamto słowo też się na m... zaczyna.
:-)
V-V
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-02 23:53:10
Temat: Re: [problem] Perfekcjonizm, przesadna skrupulatnoscMM; <ctot1d$18o$1@nemesis.news.tpi.pl> :
[...]
> Sam jestem ciekaw, czego "szukam" w tych magazynach, czy ksiazkach. Chyba
> tylko daje mi to pewnosc, ze zyje w zgodzie ze swoimi idealami, ze cos
> dociagnalem do konca. Podobnie jest z innymi rzeczami. Przesadna
> skrupulatnosc. Zdrowy na umysle czlowiek znaczaco popukal by sie w czolo na
> widok moich poczynan.
>
[...]
> > W twojej sytuacji pewnie nie, choć mz. Twoją "wina" wynika bardziej z
> > twojej sytuacji życiowej, a nie z czynników obiektywnych.
> A propos: jakie czynniki obiektywne masz na przyklad na mysli?
Gdybym to ja wiedział. :) Spróbuję zgadnąć. Czynnikami obiektywnymi
będzie np. twoja sytuacja finansowa [która umożliwia zlecenie prac
porządkowych-remontowych innym, zakup nowych mebli, zakupienie
dodatkowych mebli, rozplanowanie mieszkania wedle własnego
nieskrępowanego uznania, zakup segregatorów/oprawienie pism, zakup
nowego mieszkania itd.]. Niestety - w pwenym momencie i te środki nie
wystarczą do odzyskania równowagi "od ręki". Zakładam, że gdybym wziął
pierwszą z brzegu pedantkę, wpakował ją do jakiegoś zabałaganionego
środowiska "nie dając" jej możliwości na zrobienie porządku, to po
pewnym czasie jej zachowanie zapewne przypominałoby Twoje, czyli Twój
stan może wypływac z braku porządku, ale na tym etapie jest już stanem
"biologicznym" [w uproszczeniu - mowa o stanie mózgu], czyli
nieusuwalnym [na szybko] poprzez proste zrobienie porządku. Niewątpliwie
zrobienie porządku może przynieśc pewną chwilową ulgę, ale stan
biologiczny determinuje określony poziom długotrwałego niepokoju, czyli
"pies goniący własny ogon" - w uporządkowanym pomieszczeniu Twój stan
biologiczny nie ulega raptownej zmianie, więc dostrzegasz kolejne oznaki
"nieporządku", które wywołują niepokój itd. Ten stan jest w tym momencie
w Tobie, a nie w otoczeniu.
Jako *nieprofesjonalista* uważam, że najbardziej optymalnym wyborem jest
psychiatra-psychoterapeuta, a nie psycholog-psychoterapeuta, ponieważ
stan biologiczny w sytuacji braku możliwości zmiany środowiska [pracy,
mieszkania] najefektywniej usuwa się poprzez mieszankę farmakologii i
psychoterapii. Psychiatra może ale nie musi przepisać Ci lekarstwa,
natomiast psycholog, jakby nie chciał, tych lekarstw przepisać Ci nie
może i obawiałbym się, czy w ramach swojej "niemocy" nie będzie on
próbował załatwić wszystkiego "gadaniem". Powyższego jest tylko moim
subiektywnym zdaniem nie opartym na możliwych rzeczywistych wariantach
[np. skierowanie przez psychologa do psychiatry po lekarstwa lub
pozaprawne używanie lekarstw przez psychologa], nie opartym na
prawidłowej diagnozie [a skąd ja mam wiedzieć kiedy powinno się stosować
lekarstwa? ;)] i nie opartym na rzeczywistych obserwacjach - weź to pod
uwagę.
Flyer - Broń Boże nie jestem specjalistą
--
Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-02 23:53:41
Temat: Re: [problem] Perfekcjonizm, przesadna skrupulatnoscVeronika; <ctqcsf$p4o$1@nemesis.news.tpi.pl> :
> Bo jest typową babą. Niezdecydowaną i zmienną.
> Po wysłaniu "PLONK" zmieniła zdanie i wysłała "ANULUJ".
> Postanowiła, że da Ci jeszcze szansę. Chyba jest też cierpliwa.
Marna nadzieja. ;)
Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |