Data: 2001-05-22 16:42:21
Temat: problem jak kazdy
Od: "jedrek" <c...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mam problem raczej natury duchowej :)
Jestem tutaj a moja dziewczyna jest no jakieś skromne 150 km odemnie i jak j
estem razem z nią to jest wszystko OK
mam chęć do pracy nauki i wogle mi się wszystko w rekach klei do kupy, ale j
ak jestem tu to nic mnie sie nie ima.
jest tylko jedno o czym mysle, tzn. kiedy znowu bedziemy razem i nic wicej.
To ze mam pojutrze kolo idos wazne, bo od niego zalezy, czy Egzam za soba,
czy w pazdziernika, ale o nauce mowy nie mam bo nie wiem jak sie zmobilizowa
c.
moze bedzie dobrze (prze jakas godzine) jak z nia porozmawiam, ale to nie st
arczy, aby czegokolwiek sie nauczyc.
Niech mi ktos poradzi jak mam sie wziac w garsc, bo zle ze mna bedzie :((
Pozdrawiam
Jedrek
c...@p...onet.pl
|