Strona główna Grupy pl.sci.medycyna problem z negatywnymi emocjami

Grupy

Szukaj w grupach

 

problem z negatywnymi emocjami

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 6


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-05-22 17:11:41

Temat: problem z negatywnymi emocjami
Od: "Janek" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mam pytanie, dziękuję uprzejmie z góry za pomoc.
Chodzę na psychoterapię na której uświadomiłem sobie że mam poważny problem z
negatywnymi emocjami, niestety np. nienawiścią (w związku z doświadczeniem
przemocy).
Jest tego więcej niż zdawałem sobie sprawę, przysparza mi to kłopotów
wkontaktach z ludźmi.
Co mogę robić, żeby uwolnić się od tych emocji. Próbuję poza terpią
jednodniowych głodówek i medytuję. Co można jeszcze?
Dziękuję bardzo.
J.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2004-05-22 22:07:37

Temat: Re: problem z negatywnymi emocjami
Od: "nazwa" <n...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

spoko koleś, bedzie dobrze
najlepiej jak wyrwiesz sobie jakąś laske - to pomaga najlepiej :)
byle by to było coś odwzajemnionego bo inaczej, nawet sie nie zabieraj
do tego powinienes wpasc czasem z jakims znajomym na chłodnego browarka,
jednego, drugiego, trzeciego - wiesz o co chodzi

jedynym słowem - wyluzuj.
powodzenia.

aha! byłbym zapomniał - MUZYKA! duuuzo muzyki! :)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2004-05-22 22:14:38

Temat: Re: problem z negatywnymi emocjami
Od: "nazwa" <n...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Chodzę na psychoterapię

i zadne zasrane psychoterapie. naucz rozmawiac sie z samym sobą. od czasu do
czasu stań przed lustrem i zapytaj wprost - co dziś zmienimy. jak masz czas
to mozesz pisac (tak jak to robi miliony innych ludzi zreszta) bloga.
weź sie wyzyj jesli masz taką potrzebe, wsiadź na rower i do lasu po troche
adrenaliny!
kup se aparat, zacznij focić swiat, kto wie moze jest w Tobie geniusz
fotografii, moze to wlasnie w ten sposob zrozumiesz podstawowe pytania - kim
jestem i czego tu szukam.
masz auto? to zalej do pelna i w droge! nie lubie jak ktoś sie użala nad
sobą, przeciez to takie proste - pokazac ze się żyje!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2004-05-23 12:38:01

Temat: Re: problem z negatywnymi emocjami
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid> szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 23 May 2004 00:14:38 +0200, nazwa wrote:

> i zadne zasrane psychoterapie. naucz rozmawiac sie z samym sobą. od czasu do
> czasu stań przed lustrem i zapytaj wprost - co dziś zmienimy. jak masz czas
> to mozesz pisac (tak jak to robi miliony innych ludzi zreszta) bloga.
> [...] nie lubie jak ktoś sie użala nad
> sobą, przeciez to takie proste - pokazac ze się żyje!

Jeśli się ma mózg wielkości orzecha włoskiego, to trzy browarki i
samochód zalany do pełna na pewno wystarczą. Są jednak ludzie, których
horyzont wykracza poza browarek, laskę bez wzajemności i adrenalinę.
(choć może takim co zatrzymali się na etapie browarka trudno to sobie
wyobrazić).

Jeśli masz pisać takie rzeczy, to lepiej nie pisz w ogóle. Albo pisz je
na innej grupie.

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na onet pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2004-05-23 15:15:11

Temat: Re: problem z negatywnymi emocjami
Od: "nazwa" <n...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Jeśli się ma mózg wielkości orzecha włoskiego, to trzy browarki i
> samochód zalany do pełna na pewno wystarczą. Są jednak ludzie, których
> horyzont wykracza poza browarek, laskę bez wzajemności i adrenalinę.
> (choć może takim co zatrzymali się na etapie browarka trudno to sobie
> wyobrazić).
>
> Jeśli masz pisać takie rzeczy, to lepiej nie pisz w ogóle. Albo pisz je
> na innej grupie.

rozumiem, że jestes głęboko posuniętym intelektualistą i niemożliwe wydaje
się Tobie posunięcie do tak prostych, wręcz podłych (w Twoim mniemaniu)
rzeczy. Cóż, to już Twój problem, ja radze się jednak zastanowić czy nie
jest warto sięgnąć czasem własnie po te pozornie banalne, 'niskopoziomowe'
rozwiązania. Być może jest szansa na to aby się trochę odchamić - nie
sądzisz?

ps. z całym szacunkiem ale myśle, że powinienes popracować nad swoim ego.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2004-05-23 16:14:39

Temat: Re: problem z negatywnymi emocjami
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid> szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 23 May 2004 17:15:11 +0200, nazwa wrote:

> rozumiem, że jestes głęboko posuniętym

Wypraszam sobie.

> intelektualistą i niemożliwe wydaje
> się Tobie posunięcie do tak prostych, wręcz podłych (w Twoim mniemaniu)
> rzeczy.

Popatrzmy co starałeś się doradzić:

>> najlepiej jak wyrwiesz sobie jakąś laske - to pomaga najlepiej :)
>> byle by to było coś odwzajemnionego bo inaczej, nawet sie nie zabieraj
>> do tego

Rozumiem, że chodziło Ci o tzw "seks bez zobobowiązań", tak? czyli
człowiekowi, który twierdzi, że ma kłopot z agresją zalecasz coś, co
może mu zaoferować jedynie bardzo powierzchowne rozładowanie emocji, bo
o czymkolwiek innym ma zapomnieć? Innymi słowy - skoro ma kłopoty z
relacjami z innymi ludzmi, to ma ich traktować jak przedmioty? (chyba,
że kobiety to nie ludzie - to przepraszam?)

>> powinienes wpasc czasem z jakims znajomym na chłodnego browarka,
>> jednego, drugiego, trzeciego - wiesz o co chodzi

A jeśli pytający akurat nie lubi "browarka"?
Alkohol ma to do siebie, że powoduje obniżenie poziomu kontroli nad
emocjami. Czyli facet ma iść na kilka piwek, stracić kontrolę i albo
kogoś pobić / okaleczyć, albo sam zostać pobity / okaleczony? Jeśli
problemy emocjonalne ktoś rozwiązuje za pomocą alkoholu, to jedyne co
może zyskać, to uzależnienie, a problemy pozostaną.

A po drugie - czy związek dwojga mądrych dorosłych ludzi oparty na
wzajemnej lojalności i zaufaniu wyklucza "wpadniecie ze znajomymi na
browarka?" Od kiedy?

Żeby było jasne: uważam, ze alkohol jest dla ludzi (rozsądnych ludzi) i
nigdy nie byłem zwolennikiem prohibicji.

>> jedynym słowem - wyluzuj.

Jedyne _w_miarę_ sensowne zdanie w tym poscie.

>> aha! byłbym zapomniał - MUZYKA! duuuzo muzyki! :)

Bardzo ogólna rada i mało konkretna. Ja sam bardzo lubię na przykład m.
in. NineInchNails, Joy Division, Toola, Ministry i Morbid Angel, ale
nigdy nie polecał bym tej muzyki komuś niestabilnemu emocjonalnie.

Idziemy dalej:

>> i zadne zasrane psychoterapie.

Rozumiem, że uważasz psychoterapię jako taką za bzdurę, tak?
Z całym szacunkiem: psychoterapia opiera się na tym, ze człowiek składa
sie z czegoś więcej, niż popęd płciowy i potrzeby jedzenia, picia i
wydalania. Zgodze się z tym, ze są tacy ludzie, u których te podstawowe
potrzeby stanowią większość konstrukcji osobowości - u takich
rzeczywście psychoterapia nie ma szansy działać; w tych przypadkach
lepszy będzie trening behawioralny (tresura znaczy).

>> naucz rozmawiac sie z samym sobą. od czasu do
>> czasu stań przed lustrem i zapytaj wprost - co dziś zmienimy.

W ten sposób można sobie wymyśleć zmianę koloru włosów albo nowy tatuaż.

>> jak masz czas
>> to mozesz pisac (tak jak to robi miliony innych ludzi zreszta) bloga.

A mogę spytac dlaczego akurat bloga, a nie klasyczny pamiętnik na
papierze na przykład?
Jeśli ktoś decyduje sie na upublicznianie swoich wewnętrznych przeżyć,
to albo jest totalnym ekshibicjonista emocjonalnym (i powinien pomyśleć
o leczeniu), albo robi to tylko częściowo, bawi się z czytelnikami
kreując swój wizerunek. Niby jakie znaczenie terapeutyczne miał by mieć
blog?

>> weź sie wyzyj jesli masz taką potrzebe, wsiadź na rower i do lasu
>> po troche adrenaliny!
>> kup se aparat, zacznij focić swiat, kto wie moze jest w Tobie geniusz
>> fotografii, moze to wlasnie w ten sposob zrozumiesz podstawowe pytania
>> - kim jestem i czego tu szukam.

Terapia zajęciowa i aktywność fizyczna ma sens, jak najbardziej. Dobrze
by jednak było, żeby była odpowiednio dobrana do pacjenta i w jakiś
sposób kontrolowana przez terapeutę.

>> masz auto? to zalej do pelna i w droge!

A tego to już w ogóle nie rozumiem. Easy rider? Nie ten kraj, nie te
realia.

>> nie lubie jak ktoś sie użala nad sobą,

A skąd wiesz kiedy to jest jeszcze "użalanie się nad sobą", a kiedy
objaw poważnych zaburzeń emocjonalnych? Uważasz, że nie ma czegoś
takiego? O sancta simplicitas...

>> przeciez to takie proste - pokazac ze się żyje!

Komu pokazać?

[...]
> Być może jest szansa na to aby się trochę odchamić - nie
> sądzisz?

Odchamić metodą "dupa, chlańsko i łokieć przez szybę samochodu"? To ja
przepraszam.

A co do mojego ego, to możesz mi wierzyć, że się staram :/

Przepraszam, ale dla mnie EOT.

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na onet pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Pocenie się i kaszel u 6-latki
www
Zgrzytanie w szczęce
jąkanie
Odsloniete szyjki zebow: co na to poradzic?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »