Data: 2005-06-17 16:11:15
Temat: problem z tesciowa
Od: "sarra" <n...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
pewnie przewinęło sie to przez tą grupę setki razy, ale...
wygadam sie to będzie lżej, a chociaż będę wiedzieć co o tym myślicie
moja teściową uważa ze ma w każdej sprawie racje (ok, ameryki nie odkryłam)-
wiec dziś poszło o truskawki:)- po prostu mi przygadała
wiec ponieważ kupiłam tanie truskawki na placu to na pewno sa chińskie, a
poniwaz ona kupuje drogie w delikatesach to nie są chińskie. Takie
stwierdzenie, powiedziane definitywnie, bez pola do polemiki.
Tak jest z każda bzdurną i mniej bzdurną rzeczą. Moja treściową to po prostu
chodzący autorytet, jedyny poprawny.
Do tego dochodzą jeszcze "przyjaciółki" mojej teściowej. Ponieważ nie
zaskarbiłam sobie ich przychylności, wiec dogadują mi na każdym kroku. +
buntują treściową.
pocieszcie mnie.
|