prosze o przepis na tanie żarcie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-12-03 03:08:39

Temat: prosze o przepis na tanie żarcie
Od: "JacekR" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam
podupadlem finansowo i jestem zmuszony zrezygnowac
z codziennej porcji kawioru i homara;))
prosze szanownych grupowiczow o przepisy kulinarne
na jakies tanie potrawy przyjazdne dla zdrowia
nie chleb ze smalcem tylko no własnie co...
pzdr
Jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-12-03 08:26:07

Temat: Re: tanie żarcie-przepisy z tej grupy
Od: m...@p...com.pl (Lipinska Miroslawa) szukaj wiadomości tego autora

> Witam
> podupadlem finansowo i jestem zmuszony zrezygnowac
> z codziennej porcji kawioru i homara;))
> prosze szanownych grupowiczow o przepisy kulinarne
> na jakies tanie potrawy przyjazdne dla zdrowia

Proszę, wszystko z tej grupy, zbierane przeze mnie (Boże !!! - bez nazwisk
autorów)

*************************************
Pyszna jajecznica
Zeszklona mniej lub bardziej cebula, do cebulki kukurydza z puszki
odsączona, tez zeszklić :_)))) pachnie bosko
potem jajka rozbełtane w kubeczku z utartym żółtym serem i ciut sera bliżej
końca smażenia

*************************************
Zapiekanka z mikrofali (pewnie można i w piekarniku)
bierzemy kilka ziemniaków (surowych),
kroimy na dość grube plasterki, rozkładamy na talerzu. Do tego cebula
(zwykła, surowa) - ilość według uznania, tez na plasterki i na
ziemniaki. Całość do mikrofalówki - długość gotowania zależnie od mocy
mikrofali, ale żeby ziemniaki nie były całkiem miękkie, tylko trochę
surowe (u mnie wychodzi jakieś 6 minut). Bierzemy kilka parówek
(takich cienkich), tez na plasterki i kładziemy na ziemniaki
(oczywiście wskazane jest najpierw wyciągniecie talerza z mikrofali ;)
Jak już mamy rozłożone to znowu do mikrofali - tym razem ziemniaki
maja być gotowe, paróweczki oczywiście też. Znowu wyciągamy z
mikrofali i na wierzch kładziemy plastry żółtego sera (musi się dobrze
rozpiekać, np radamer). Znowu do mikrofali tylko ser rozpieka się
bardzo szybko - jak tylko się rozpłynie, wyciągamy talerz. Solimy,
pieprzymy i wcinamy :)
*********************************
Parówki z piwem i jabłkami

pół kilograma parówek drobiowych
dwie duże cebule
dwa duże, twarde i kwaśne jabłka
szklanka piwa
pół szklanki bulionu [np. pół kostki rosołowej rozpuszczonej w gorącej
wodzie]
dwie łyżki oleju
łyżeczka majeranku
odrobina chilli
sól - bardzo mało, albo wcale
świeżo zmielony pieprz

Doskonała to potrawa na "niskobudżetową" imprezkę. Szybkie, tanie okropnie i
naprawdę smaczne!

Najpierw parówki - obieram je z osłonek, kroję na kawałki o długości około 2
cm. Podsmażam na rozgrzanym oleju, aż się zrumienią ze wszystkich stron.
Parówki zdejmuję z patelni i wrzucam na pozostały tłuszcz cebule pokrojone
[oczywiście wcześniej obrane] na ósemki - kawałki cebuli powinny być raczej
duże. Cebulę smażę do zeszklenia. Kiedy prawie miękka, dodaję parówki i
wrzucam jabłka pokrojone w ósemki i pozbawione gniazd nasiennych -
koniecznie ze skórą! Skóra jabłek nada potrawie zdecydowanego charakteru.

Wszystko smażę około 2 minut często mieszając. Teraz do potrawy wlewam piwo,
bulion i dodaję przyprawy. Z solą bardzo uważam - niekiedy nie trzeba jej
zupełnie dodawać - parówki bowiem same w sobie są okropnie słone. Całość
przykrywam i duszę na małym ogniu około 10 minut. Po tym czasie sprawdzam
potrawę - jeśli jeszcze dużo w niej sosu - odkrywam ją i gotuję kilka chwil
na dużym ogniu, by sos odparował - potrawa powinna być raczej gęsta.

I to wszystko - na talerzu potrawę posypuję świeżo posiekaną natką
pietruszki. Doskonale smakuje z bagietką albo z chlebem razowym - tak z
chlebem razowym jest najlepsze - aromat gotowanego piwa doskonale się z nim
komponuje. Do popicia oczywiście piwo - to samo, które zostało dodane do
potrawy.

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia