| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-02-02 21:11:12
Temat: radzenie sobie z lękiem (ściślej tchórzostwem)witam,
mam pytanie - może ktoś zna jakieś metody, albo może polecić stronki (albo
książki) o radzeniu sobie z lękiem. chodzi o bycie tchórzem, rozdygotane serce
i miękkie ręce i nogi w każdych sytuacjach, gdy pojawia się agresja,
zagrożenie, styczność z hamskimi i agresywnymi ludźmi, etc.
pozdrawiam
Tłiti
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-02-02 23:07:46
Temat: Re: radzenie sobie z lękiem (ściślej tchórzostwem)Użytkownik "tłiti" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:0d74.00000276.43e27570@newsgate.onet.pl...
Nie jestem specem, ale moze pomoc przecwiczenie takiej sytuacji,
z bezpieczna osoba,
nauczenie sie mowic "nie", dodatkowo jakies sporty obronne?
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-02-03 00:39:50
Temat: Re: radzenie sobie z lękiem (ściślej tchórzostwem)Użytkownik "tłiti" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:0d74.00000276.43e27570@newsgate.onet.pl...
> mam pytanie - może ktoś zna jakieś metody, albo może polecić stronki (albo
> książki)
- nie kojarzę żebym widział gdzieś ostatnio "Stawanie się Facetem dla
Opornych" albo "I Ty Możesz Zostać Prawdziwym Facetem" albo "Mężczyzna w
Weekend" ;-)
> o radzeniu sobie z lękiem. chodzi o bycie tchórzem, rozdygotane serce
> i miękkie ręce i nogi w każdych sytuacjach, gdy pojawia się agresja,
> zagrożenie, styczność z hamskimi i agresywnymi ludźmi, etc.
- w KAŻDYM dzikim szczepie chłopcy przechodzą męską inicjację tylko jakoś
tak się złożyło, że w zachodniej cywilizacji nie ma takich zwyczajów i
dlatego rosną same pizdy. To nie Twoja wina tylko ludzi, którzy Cię
wychowali, systemu i kultury ogólnie rzecz biorąc. Ale teraz musisz przejąć
odpowiedzialność i samemu się za to zabrać. Chcesz zostać facetem czytając
książki? Książki też są ważne jak nie wiadomo jak zacząć ale generalnie
ludzie jakoś to robią "w terenie", najczęściej pod kierunkiem innych
facetów. Jak miałbyś zadanie, że nie możesz mrugnąć ani się wiercić jak
rytualnie wybiją ci zęba czy rozerwą skórę - to jak byś do tego podszedł?
(To było pytanie.)
Może nie czekaj do wakacji tylko zacznij chodzić na noc samemu spać do lasu
czy coś - po tygodniu już trochę inaczej spojrzysz na świat a potem to
będzie się nakręcać.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-02-03 14:27:00
Temat: Re: radzenie sobie z lękiem (ściślej tchórzostwem)Użytkownik "tłiti" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:0d74.00000276.43e27570@newsgate.onet.pl...
> mam pytanie - może ktoś zna jakieś metody, albo może polecić stronki (albo
> książki) o radzeniu sobie z lękiem. chodzi o bycie tchórzem, rozdygotane serce
> i miękkie ręce i nogi w każdych sytuacjach, gdy pojawia się agresja,
> zagrożenie, styczność z hamskimi i agresywnymi ludźmi, etc.
idź do knajpy, wypij dużo browarów, a potem podejdź do największego dresa i
przypomnij mu smutny fatk, że jego stara współżyje z psem. jak przećwiczysz to z
10 razy to inaczej spojrzysz na świat.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |