« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-05-14 21:08:42
Temat: refleksja /OT/w "wielkim procesie" zdobywania celu najważniejsza jest d r o g a, której
stopień trudności i długość są wprost proporcjonalne do późniejszej
satysfakcji i korzyści..
czasem jednak warto wyznaczyć sobie cel i go _osiągnąć_ ...
to taka moja grafomańska refleksja ;)
jutro mój wielki dzień.. i znowu boję się myśleć...
cieplutko
patrycja.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-05-14 21:17:10
Temat: Re: refleksja /OT/> w "wielkim procesie" zdobywania celu najważniejsza jest d r
o g a, której
> stopień trudności i długość są wprost proporcjonalne do
późniejszej
> satysfakcji i korzyści..
a może "satysfakcji i korzyści" są wprost proporcjonalne do
"stopnia trudności i długości drogi"?
Niby to samo a nie to samo!!
> czasem jednak warto wyznaczyć sobie cel i go _osiągnąć_ ...
>
'Warto zdobywać szczyty nawet wiedząc że będąc na szczycie
wszystkie drogi prowadzą w dół'
> to taka moja grafomańska refleksja ;)
> jutro mój wielki dzień.. i znowu boję się myśleć...
>
Nie bój się - szczególnie myśleć!! ;-))
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-14 21:20:33
Temat: Re: refleksja /OT/ "Qwax"
> a może "satysfakcji i korzyści" są wprost proporcjonalne do
> "stopnia trudności i długości drogi"?
> Niby to samo a nie to samo!!
to samo ;p
a poważnie- możesz rozwinąć, jaka Twoim zdaniem jest różnica??
> 'Warto zdobywać szczyty nawet wiedząc że będąc na szczycie
> wszystkie drogi prowadzą w dół'
"nawet"? to właśnie dzięki temu nie boimy się włazić w górę... nikt by się
nie odważył wiedząc że nie ma drogi odwrotu ;)
> Nie bój się - szczególnie myśleć!! ;-))
łatwo Ci mówić ;)
ale "fenkju"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-14 21:46:38
Temat: Re: refleksja /OT/> > a może "satysfakcji i korzyści" są wprost proporcjonalne
do
> > "stopnia trudności i długości drogi"?
> > Niby to samo a nie to samo!!
>
> to samo ;p
Nie 'to samo'
> a poważnie- możesz rozwinąć, jaka Twoim zdaniem jest
różnica??
>
Tak jak napisałaś:
'd r o g a, której stopień trudności i długość są wprost
proporcjonalne do późniejszej satysfakcji i korzyści.'
wynikałoby że zakładasz poziom satysfakcji i korzyści i do
niej dostosowujesz drogę - a w rzeczywistości 'jaką drogę
przebyłaś didzisz dopiero 'patrząc wstecz'
> > 'Warto zdobywać szczyty nawet wiedząc że będąc na szczycie
> > wszystkie drogi prowadzą w dół'
>
> "nawet"? to właśnie dzięki temu nie boimy się włazić w
górę... nikt by się
> nie odważył wiedząc że nie ma drogi odwrotu ;)
Nic nie mówiłem o 'baniu się'(!!!) mówiłem jedynie o
'wartości'
To są dwie zupełnie różne sprawy!!!
>
> > Nie bój się - szczególnie myśleć!! ;-))
>
> łatwo Ci mówić ;)
Łatwo - a jeszcze łatwiej się 'nie bać' (ale fakt tego się
trzeba też 'naumieć')
> ale "fenkju"
było mi miło
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-14 22:08:58
Temat: Re: refleksja /OT/ "Qwax"
> Tak jak napisałaś:
> 'd r o g a, której stopień trudności i długość są wprost
> proporcjonalne do późniejszej satysfakcji i korzyści.'
>
> wynikałoby że zakładasz poziom satysfakcji i korzyści i do
> niej dostosowujesz drogę - a w rzeczywistości 'jaką drogę
> przebyłaś didzisz dopiero 'patrząc wstecz'
no właśnie imo dobrze napisałam - najpierw jest droga, jej trudność i
długość a potem korzyści -tak w tekście jak i w życiu (mam na myśli
kolejność i pewnie rangę też)
> > "nawet"? to właśnie dzięki temu nie boimy się włazić w
> > górę... nikt by się
> > nie odważył wiedząc że nie ma drogi odwrotu ;)
> Nic nie mówiłem o 'baniu się'(!!!) mówiłem jedynie o
> 'wartości'To są dwie zupełnie różne sprawy!!!
ale _ja_ mówiłam. konwersacja nie ma na celu powtarzania/cytowania słów
rozmówcy ale wnoszenie własnych, prawda? :)
i nie krzycz tak, już trochę późno jest ;)
> Łatwo - a jeszcze łatwiej się 'nie bać' (ale fakt tego się
> trzeba też 'naumieć')
no fakt :] tylko ja nie mam pojęcia jak się "naumieć"
nie-łudzenia-się-nadzieją :)
> było mi miło
mnie ciągle jest ;)
cieplutko
patrycja. ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-14 22:25:45
Temat: Re: refleksja /OT/> no właśnie imo dobrze napisałam - najpierw jest droga, jej
trudność i
> długość a potem korzyści -tak w tekście jak i w życiu (mam
na myśli
> kolejność i pewnie rangę też)
>
W tym przypadku kolejność jest akurat zgodna z moją
interpretajcą.
Weszłaś kiedyś na górę?
Satysfakcja była proporcjonalna do zmęczenia?
Czy
zmęczenie proporcjonalne do póżnijszej satysfakcji?
> > > "nawet"? to właśnie dzięki temu nie boimy się włazić w
> > > górę... nikt by się
> > > nie odważył wiedząc że nie ma drogi odwrotu ;)
> > Nic nie mówiłem o 'baniu się'(!!!) mówiłem jedynie o
> > 'wartości'To są dwie zupełnie różne sprawy!!!
>
> ale _ja_ mówiłam. konwersacja nie ma na celu
powtarzania/cytowania słów
> rozmówcy ale wnoszenie własnych, prawda? :)
Zgadzam się ale poruszona przez Cibie kwestia była otwrciem
drugiej drogi a nie dyskusjąna temat pierwszej
> i nie krzycz tak, już trochę późno jest ;)
Nie krzyczę - tylko 'akcentuję' miejsca szczególne ważne dla
znaczenia wypowiedzi
>
> > Łatwo - a jeszcze łatwiej się 'nie bać' (ale fakt tego się
> > trzeba też 'naumieć')
>
> no fakt :] tylko ja nie mam pojęcia jak się "naumieć"
> nie-łudzenia-się-nadzieją :)
>
oj - tego to bym się chciał nauczyć - zaczynam od
'nieoczekiwania'
i mam ciągle problem z 'zanikaniem' nadziei
a jak to niedawno powiedziałem
"Kto 'ma nadzieję' - jest naiwny
Kto jej nie ma - jest martwy"
>
> mnie ciągle jest ;)
>
No to i spać Ci się będzie dobrze
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-14 22:38:10
Temat: Re: refleksja /OT/ "Qwax"
> Weszłaś kiedyś na górę?
no ba! ;)
> Satysfakcja była proporcjonalna do zmęczenia?
aha :)
> Czy zmęczenie proporcjonalne do póżnijszej satysfakcji?
odwrotnie :)
> Zgadzam się ale poruszona przez Cibie kwestia była otwrciem
> drugiej drogi a nie dyskusjąna temat pierwszej
przepraszam, to się więcej nie powtórzy! tak sądzę przynajmniej ;)
> Nie krzyczę - tylko 'akcentuję' miejsca szczególne ważne dla
> znaczenia wypowiedzi
oki, to przed następnym wykrzyknikiem pisz: "uwaga: akcent" żeby nie było
nieporozumień ;))
> oj - tego to bym się chciał nauczyć - zaczynam od
> 'nieoczekiwania'
ale to też jest cholernie trudne :)
> "Kto 'ma nadzieję' - jest naiwny
> Kto jej nie ma - jest martwy"
czad.. prawie przestałam mieć wyrzuty sumienia że jestem naiwna :)))
oby tak zostało, to dobrze działa na kondycję psychiczną :)
> No to i spać Ci się będzie dobrze
jeszcze nie prędko ale z pewnością dobrze ;)
dobranoc.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |