Może będziecie mi w stanie pomóc zidentyfikować nieproszonych gości, żebym
wiedziała jak z nimi walczyć.
NIedawno przeprowadziliśmy się z mężem do naszego własnego mieszkania.
Mieszkanie znajduje się w starej kamienicy w podwrocławskim miasteczku.
Drugiego dnia po zamieszkaniu na ścianie( pionowej) szafy znalazłam dziwną
ciecz spływającą po niej w postaci kropel. Była to tłusta, bezbarwna i
bezzapachowa substancja podobna do oleju.
Parę dni póżniej taka sama ciecz znalazł się na metalowej rurze w kuchni (
również pionowej) i w końcu niedawno znalazłam taką samą plamę tym razem na
powierzchni poziomej na piecu akumulacyjnym (wyłączonym) i na nim była mniej
więcej 2/3 cm plama również taka sama jak poprzednio tłusta bezbarwna,
bezzapachowa.
Także w ciągu dwóch tygodni owych dziwnych substacji w sumie znalazłam trzy
każdą w innym pomieszczeniu w odstępach kilkudniowych, dokładnie obejrzałam
sufit i ściany czy coś może nie kapnęło z nich ale nie widać żadnych
śladów - są czyste. Żadnych innych oznak nie zauważyłam ale w sumie nie wiem
też czego szukać.
Pierwsze skojarzenie i jedyne jakie nam przyszło do głowy to właśnie że robi
je jakiś robal lub pająk ale szukam juz od kilku dni informacji i nie mogę
znależć.
Może ktoś z was miał z czymś takim styczność albo może skirujcie mnie na
inną bardziej odpowiednią grupę
Pozdrawiam
Marta