Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia robaki w bobie

Grupy

Szukaj w grupach

 

robaki w bobie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-08-16 22:44:35

Temat: Re: robaki w bobie
Od: "maja" <m...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "-=pUnIsHeR=-" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cfr6i5$6ob$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > To jest perfidny post mający na celu obrzydzić weganom bób!
> > maja
> na pewno nie. jak kiedys ugotowalem bob na parze i zajadalem sie nim - w
> pewnym momencie poczulem cos ruszajacego sie na jezyku. wiadomo ze podczas
> konsumpcji bobu rozciera sie miazsz na podniebieniu. kiedy wyjalem palcem
to
> "cos" okazalo sie ze jest to obrzydliwa - wlasnie zolta mala gasienica.
to musiała być jakaś pancerna jeżeli już w ogóle gąsiennica - a może to był
wykluwający się żółw Ninja, a Ty się nie poznałeś.
A propos czym się ten miąższ rozciera na tym podniebieniu, może kopyścią?
maja

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-08-16 23:14:28

Temat: Re: robaki w bobie
Od: "Michał Gwiazdowski" <m...@w...Wywal_To.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "wiku" <s...@a...waw.pl> napisał w wiadomości
news:cfr9it$1uom$1@mamut1.aster.pl...
> Wladyslaw Los wrote:
>
> >>"cos" okazalo sie ze jest to obrzydliwa - wlasnie zolta mala gasienica.
malo
> >>nie zwymiotowalem. wiecej nie jem bobu. jak pomysle ze moglem rozetrzec
> >>zywego robaka w ustach to az mnie ciarki przechodza...
> >
> >
> > Bez przesady, co w tym takiego.
> >
> co niektorzy pamietaja moze jeszcze film "oto ameryka" w którym dzieci
> miksowaly sok z dzownic (bez kontekstu), ponoc czyste bialko :)

a jak ktos czytal "Przygody Tomka" w dziecinstwie to wie, ze Smuda w dzungli
zywil sie jakimis dzdzownicami o nadzwyczajnych wlasnosciach odzywczych,
BTW dlaczego jemy tatara i sie nie brzydzimy a jakims malym robaczkiem
tak?ot-kontekst kulturowy ;-)

pozdrawiam
--
mihau

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-17 13:14:16

Temat: Re: robaki w bobie
Od: "-=pUnIsHeR=-" <n...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

> to musiała być jakaś pancerna jeżeli już w ogóle gąsiennica - a może to
był
> wykluwający się żółw Ninja, a Ty się nie poznałeś.
to na pewno byla maja.. ta upierdliwa pszczola

> A propos czym się ten miąższ rozciera na tym podniebieniu, może kopyścią?
> maja
jezykowoscia.. wystarczy ? czy moze lopatologicznie wytlumaczyc ?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-17 13:31:58

Temat: Re: robaki w bobie
Od: "ania" <a...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "-=pUnIsHeR=-" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cft0jl$5t1$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > A propos czym się ten miąższ rozciera na tym podniebieniu, może
kopyścią?
> > maja
> jezykowoscia.. wystarczy ? czy moze lopatologicznie wytlumaczyc ?
czy to oznacza, ze o tym rozcieraniu to przenośnia?
czy tylko język masz taki szorstki?
ania

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-20 08:58:03

Temat: Re: robaki w bobie
Od: "Aretkka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



> To jest perfidny post mający na celu obrzydzić weganom bób!
> maja
>
Coś taka przeczulona:-(.
W moim poście nie ma nic ze złośliwości !
Z robaczyskami w bobie to jest fakt.:-( Przecież na... bobie nie kończy się
białko :-). Bardziej by ciekawił mnie Twój post, gdybyś coś napisała w
stylu...... dowiadywałam się tu i tu , na przyszły rok bób będzie czysty :-)
Hura, hura ! O ! " Areta

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-22 16:16:27

Temat: Re: robaki w bobie
Od: "Manatka" <d_anna_NO SPAM@o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Wojti wrote:
> Wyrzuć bób, reklamuj u sprzedawcy> Nie jedz nic co zawiera
> robaki.Same one może nie są złe(źródło białka) ale ich odchody. Nie
> wydłubuj.Wyrzuć towar.

A tu się podepnę, bo w temacie ;)
Poważnie u Was, gdziekolwiek mieszkacie, bób jest wolny od robactwa?
Już w zeszłym roku sygnalizowałam zarobaczenie bobu w mojej okolicy. Robiłam
dokładnie tak jak autorka wątku, czyli każde ziarenko w łapki i odcinanie...
Katorżnicza praca, ale chęć na bób była ogromna.
W tym roku na początku bobowego sezonu, nie wykryłam żadnych brązowych
dziurek, zdradzających robaczki i pałaszowałam bób z czystym sumieniem.
Niestety do czasu. Mniej więcej w połowie sezonu pojawił się dziurkowany
bób. Tylko taki był dostępny w pobliżu i niezbyt dalekiej dali. Reklamowanie
byłoby bez sensu, ponieważ dziurki w ziarenkach widać przez woreczek.
Pozostawało więc tylko zaniechać zakupu tego przepysznego i przez długie
miesiące oczekiwanego przysmaku :(((
No i znów się łudzę, że może w przyszłym roku...

--
Manatka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-24 09:10:48

Temat: Re: robaki w bobie
Od: "Aretkka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



............
> W tym roku na początku bobowego sezonu, nie wykryłam żadnych brązowych
> dziurek, zdradzających robaczki i pałaszowałam bób z czystym sumieniem.
> Niestety do czasu. ..............
> --
> Manatka
>
Dzięki Tobie, pewnie mogę krzyknąć EUREKA !
To tak przez analogię, jak jest z grochem. Nawet jest przysłowie:" Kto sieje
groch w marcu, zbiera w garcu. A kto w maju zbiera w jaju." :-)
Gdy sieję groch w marcu to nie jest robaczywy. To pewne. Zakwita w II dekadzie
maja( przynajmniej w terenie nadmorskim ), myślę, że wtedy motylki czy inne
stworzonka latające nie są przygotowane do rozmnażania. Niestety posiany w
kwietniu czy w maju, na tzw drugi zbiór, jest pełen robactwa :-(.
Wnioski: jak chcemy jeść bób przez dłuższy czas, jak tylko się pokaże kupujemy
więcej i......zamrażamy albo "słoikujemy" . Pozdrowienia . Areta

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

sos salsa
moczenie grochu
Zupa kwaśno-pikantna
warzywa kiszone
wlasny chleb

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »