roznice w mysleniu...
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-01-20 12:26:53
Temat: roznice w mysleniu...Od: "Monisia_" <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
Byłam mezatka zaledwie 2 miesiace, powod rozwodu?
Wlasciewie powinnam wymienic ich kilka (np. list gonczy), jednak ja tak
naprawde zostalam zraniona jedynie zdrada.
Teraz moj "malzonek" pisuje do mnie listy i w jednym z nich napisal, ze
zdradzil mnie jeden "jedyny" raz.
I w tym problem... On zapoznal ta kobiete ponad 2 miesiace przed slubem,
spotykal sie z nia do dnia gdy ja ja zapoznalam... czyli ponad 4 miesiace.
Od samego poczatku cos sie rozwijalo miedzy nimi, byly pocalunki, czule
gesty, pieszczoty i bardzo czeste spotkania... Jednak tylko raz mieli okazje
skonsumowac ten zwiazek.
Jak wytlumaczyc temu czlowiekowi (a moze to ja jestem w bledzie), ze zdrada
to nie tylko sex?
Dla mnie o wiele bardziej bolesne sa ich plany, ich spotkania... kto tu jest
chory?
Pozdrawiam,
Monisia_
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
1. Data: 2003-01-20 13:03:00
Temat: Re: roznice w mysleniu...Od: "b" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
> Jak wytlumaczyc temu czlowiekowi
Nie jesteś jego matką, ani ojcem, więc nie masz obowiązku nic mu tłumaczyć
.. kto tu jest
> chory?
on
pzdr
b.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-20 13:28:38
Temat: Re: roznice w mysleniu...Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora
"Monisia_" w news:b0gpke$ebl$1@news.gazeta.pl napisał(a):
>
> Jak wytlumaczyc temu czlowiekowi (a moze to ja jestem
> w bledzie), ze zdrada to nie tylko sex? Dla mnie o wiele
> bardziej bolesne sa ich plany, ich spotkania... kto tu jest
> chory?
Cbnet - przeczytales to? ;-) Mozna by zaktualizowac ankiete o kolejny glos
;-)
Z pewnych powodow jest tak, ze najczesciej dla kobiety bardziej bolesna
jest zdrada emocjonalna, dla mezczyzny zas zdrada fizyczna. Tak wiec nie
jestes chora ani Ty, ani on. Po prostu inaczej postrzegacie to co jest
zdrada. Jakie jednak bycie tego nie postrzegali macie prawo do
podejmowania decyzji. Czujesz sie zraniona, nie masz ochoty utrzymywac z
nim kontaktow wiec on musi to uszanowac. Czy musisz mu cokolwiek tlumaczyc
(rozumiem, ze chodzi o jakas dyskusje na ten temat)? Jesli wiesz, ze on w
zaden sposob Cie jednak nie przekona to IMHO nie musisz. Komunikujesz mu
raz i z pelnym przekonaniem, ze za to co zrobil nie chcesz go znac, nie
masz zamiaru czegos takiego przebaczyc (i nie wazne co to konkretnie
bylo - chodzi o to, ze Cie tym zranil) i zrywasz kontakt. Na proby
kontaktu nie odpowiadasz poniewaz za kazdym razem gdy reagujesz dajesz mu
odczuc, ze jednak sluchasz, a co za tym idzie nadal ma szanse Cie jakos
przekonac.
pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-20 13:30:28
Temat: Re: roznice w mysleniu...Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora
"b" w news:b0gs3f$ilq$1@news.onet.pl napisał(a):
>
> > .. kto tu jest chory?
> on
Szybko Wasc diagnozy stawiasz :-)
pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-20 14:03:44
Temat: Re: roznice w mysleniu...Od: p...@w...pl (Paweł Droździak) szukaj wiadomości tego autora
From: Greg <o...@f...sos.com.pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Monday, January 20, 2003 2:28 PM
Subject: Re: roznice w mysleniu...
> Z pewnych powodow jest tak, ze najczesciej dla kobiety bardziej bolesna
> jest zdrada emocjonalna, dla mezczyzny zas zdrada fizyczna.
mocno watpliwe. Naprawde uwazasz, ze duzo jest facetow ktorzy nie odczuja
bolu zyjac z partnerka ktora z nimi wspolzyje ale ich juz nie kocha?
Mysle, ze tlumaczenie zachowan zywych ludzi socjobiologia jest niewiele
wiecej warte niz tlumaczenie zachowan psow taksja.
Pozdr,
Pawel Drozdziak
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-20 14:22:16
Temat: Re: roznice w mysleniu...Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora
Paweł Droździak:
> Mysle, ze tlumaczenie zachowan zywych ludzi socjobiologia
> jest niewiele wiecej warte niz tlumaczenie zachowan psow taksja.
Taaa... juz kiedys staralem sie mu to uzmyslowic. :))
Niestety, on wie najlepiej. ;)
Dziwne tylko, ze jakos jakby wciaz do tego powraca.
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-20 14:50:57
Temat: Re: roznice w mysleniu...Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora
Greg:
> Z pewnych powodow jest tak, ze najczesciej dla kobiety bardziej
> bolesna jest zdrada emocjonalna, dla mezczyzny zas zdrada fizyczna.
Gdyby to bylo takie proste, trudno byloby np o kobiety wystawiajace
spakowane walizeczki facetom ktorym 'przytrafila sie' okazja i skorzystali
z niej kontrolnie 'dla odmiany'.
Ale widze ze nie potrafisz rozumiec iz kobiety dzisiaj coraz czesciej
wiedza doskonale czego chca i nie koniecznie sa _juz_ zainteresowane
_przede_wszystkim_ 'jalmuzna emocjonalna' ze strony goscia. ktory
zamiast mozgu 'mysli' fiutem (za przeproszeniem).
Oczywiscie kobiety w Twoim typie (optymalne dla Ciebie) maja tak
jak piszesz. Serio. Wcale nie kantuje. ;))
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-20 15:08:39
Temat: Re: roznice w mysleniu...Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora
"Paweł Droździak" w news:000f01c2c08c$b23ea6c0$27304cd4@home.astercity.n
et
napisał(a):
>
> > Z pewnych powodow jest tak, ze najczesciej dla
> > kobiety bardziej bolesna jest zdrada emocjonalna,
> > dla mezczyzny zas zdrada fizyczna.
> Naprawde uwazasz, ze duzo jest facetow ktorzy nie
> odczuja bolu zyjac z partnerka ktora z nimi wspolzyje
> ale ich juz nie kocha?
Jak nie odczuja bolu? Ja cos takiego pisalem? Przeciez jak byk stoi
"bardziej bolesna zdrada". Nie dzielilem na ta ktora boli i ta, ktora bolu
nie sprawia. Jednak kto jaka zdrade latwiej przebaczy?
pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-20 15:14:41
Temat: Re: roznice w mysleniu...Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora
Greg:
> Cbnet - przeczytales to? ;-) Mozna by zaktualizowac ankiete
> o kolejny glos ;-)
Wez sie jeszcze zastanow czy np w tej sprawie nastapilby
rozwod, gdyby nie zdrada _fizyczna_.
Nie bylbym tego taki pewien, nawet na Twoim miejscu. :)))
No to tyle, tytulem 'odgrzewania' Twoich zyjacych 'demonow'. ;D
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-20 15:20:10
Temat: Re: roznice w mysleniu...Od: "Duch" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
"Monisia_" <g...@w...pl> wrote in message
news:b0gpke$ebl$1@news.gazeta.pl...
Daj sobie z nim spokoj, to chore co On robi.
Chyba, ze ... to wynik jakies takiej miedzyludzkiej gry w ktorej chodzi o
to zeby wykrzesalo sie miedzy wami jakies dodatkowe uczucie, taka "uwieziona
milosc".
Musisz sie zastanowic...
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |