rzeczywistość?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-01-28 08:25:44

Temat: Re: rzeczywistość?
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

mania:
> hmmm i IYO ta definicja nie obejmuje całego zakresu odczuć??

Oczywiscie. :]

Np jesli odczucia sa ogolnie relacjami, to w sytuacji gdy czesc
z nich utraci walor spojnosci (z integralnymi elementami rzeczywistosci),
to stana sie w ten sposob co najmniej 'cialem obcym' wobec
rzeczywistosci.
Znacznik mentalny praktycznie wskazuje na zgodnosc odbioru
rzeczywistosci z rzeczywistoscia. W tym sensie przeklamania,
w szczegolnosci wymierzone w 'proznie' relacje, funkcjonuja
poza rzeczywistoscia.

Proste, co nie? :)

> PS w zasadzie to mógłbyś swobodnie napisać definicję tej definicji ;)

Rozumiem ze Twoj pewien problem z tym ujeciem polega na braku zgody
na traktowanie przez sama rzeczywistosc np urojen ~po macoszemu?
Coz, nie kazdy moze byc artysta. ;)

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-01-28 14:34:09

Temat: Re: rzeczywistość?
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> napisał w wiadomości
news:b15ekj$6eq$1@news.onet.pl...
| mania:
| > hmmm i IYO ta definicja nie obejmuje całego zakresu odczuć??
|
| Oczywiscie. :]
|
| Np jesli odczucia sa ogolnie relacjami, to w sytuacji gdy czesc
| z nich utraci walor spojnosci (z integralnymi elementami rzeczywistosci),
| to stana sie w ten sposob co najmniej 'cialem obcym' wobec
| rzeczywistosci.
| Znacznik mentalny praktycznie wskazuje na zgodnosc odbioru
| rzeczywistosci z rzeczywistoscia. W tym sensie przeklamania,
| w szczegolnosci wymierzone w 'proznie' relacje, funkcjonuja
| poza rzeczywistoscia.
|
| Proste, co nie? :)

Oczywiste.

Wy tu jakąś pianę bijecie?
:-)
ett

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-28 14:49:05

Temat: Re: rzeczywistość?
Od: "Bacha" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

ETaTa napisał w wiadomości news:b164ju$9bm$1@news.onet.pl...

> | Np jesli odczucia sa ogolnie relacjami, to w sytuacji gdy czesc
> | z nich utraci walor spojnosci (z integralnymi elementami
rzeczywistosci),
> | to stana sie w ten sposob co najmniej 'cialem obcym' wobec
> | rzeczywistosci.
> | Znacznik mentalny praktycznie wskazuje na zgodnosc odbioru
> | rzeczywistosci z rzeczywistoscia. W tym sensie przeklamania,
> | w szczegolnosci wymierzone w 'proznie' relacje, funkcjonuja
> | poza rzeczywistoscia.

> Oczywiste.
>
> Wy tu jakąś pianę bijecie?

A jaki poziom trzymają. ;))
Wykalkuluj co z tego. Mogiła.

Pozdry. Bacha.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-28 14:54:36

Temat: Re: rzeczywistość?
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

eTaTa:
> Oczywiste.
>
> Wy tu jakąś pianę bijecie?
> :-)

Powazne kwestie rozwazamy. :]
Egzystencjalne. Zadna tam 'piana'. ;)

Abstrakcyjnie sie wznosimy i rzeczywistosc se 'macamy'...
tu i tam. :))

Tez chcesz 'pomacac'? ;DDD

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-29 15:44:59

Temat: Re: rzeczywistość?
Od: "mania" <m...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

"cbnet" news:b15ekj$6eq$1@news.onet.pl...

no to bawmy sie dalej ;)

> mania:
> > hmmm i IYO ta definicja nie obejmuje całego zakresu odczuć??
>
> Oczywiscie. :]
>
> Np jesli odczucia sa ogolnie relacjami,

odczucia nie są relacjami
odczucie moze wchodzic w skład relacji, a dokładniej reakcji :)
odczucia są odpowiedzią organizmu na bodziec,
tutaj myślę Bacha by nas wzmocniła wiedzą :)
Baaaacha!

> to w sytuacji gdy czesc
> z nich utraci walor spojnosci (z integralnymi elementami rzeczywistosci),
> to stana sie w ten sposob co najmniej 'cialem obcym' wobec
> rzeczywistosci.

ok brzmi rewelacyjnie, tylko dopieść proszę, znaczy doprecyzuj
ów walor spójności, bo cos się wymknął spod kontroli :)

> Znacznik mentalny praktycznie wskazuje na zgodnosc odbioru
> rzeczywistosci z rzeczywistoscia. W tym sensie przeklamania,
> w szczegolnosci wymierzone w 'proznie' relacje, funkcjonuja
> poza rzeczywistoscia.
>
> Proste, co nie? :)

mówisz? :o)

znacznik mentalny - poeta z Ciebie nie lada :)
podejżewam że chodzi Ci o to, iż mentalnie potrafisz
ocenić czy Twój odbiór rzeczywistości jest zgodny z rzeczywistością :)
(ciekawe jak Ty to robisz? :o))
i jesli ocenisz, że nie, to odchaczasz sprawę jako nierealną :)

jasne ze proste! ;))

> > PS w zasadzie to mógłbyś swobodnie napisać definicję tej definicji ;)
>
> Rozumiem ze Twoj pewien problem z tym ujeciem polega na braku zgody
> na traktowanie przez sama rzeczywistosc np urojen ~po macoszemu?
> Coz, nie kazdy moze byc artysta. ;)

traktowanie czegokolwiek po macoszemu grozi zaniedbaniem istotnego :)
widzę, że panna RZ. o to nie dba ;)

Mania

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-29 15:48:35

Temat: Re: rzeczywistość?
Od: "mania" <m...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

"mania" news:b18sss$3q8$1@news.tpi.pl...
> podejżewam że tu powinno być rz
> odchaczasz na haku chyba :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-29 17:44:34

Temat: Re: rzeczywistość?
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

mania:
> odczucia nie są relacjami
> odczucie moze wchodzic w skład relacji, a dokładniej reakcji :)

Wlasnie! Te rzeczywiste odczucia, co do klasy, sa relacjami.

> ok brzmi rewelacyjnie, tylko dopieść proszę, znaczy doprecyzuj
> ów walor spójności, bo cos się wymknął spod kontroli :)

Zostawmy na razie tak jak jest. ;)

> mówisz? :o)
> jasne ze proste! ;))

Wlasnie, to nie jest trudne.... wbrew temu co mogloby sie wydawac. ;DDD

> traktowanie czegokolwiek po macoszemu grozi zaniedbaniem istotnego :)
> widzę, że panna RZ. o to nie dba ;)

Istotnosc nierzeczywistosci dla rzeczywistosci odpowiada zupelnej
nieistotnosci. :)))

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-29 19:54:57

Temat: Re: rzeczywistość?
Od: "Bacha" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mania napisał w wiadomości news:b18sss$3q8$1@news.tpi.pl...

> odczucia nie są relacjami
> odczucie moze wchodzic w skład relacji, a dokładniej reakcji :)
> odczucia są odpowiedzią organizmu na bodziec,
> tutaj myślę Bacha by nas wzmocniła wiedzą :)
> Baaaacha!

Wyczuwam, że mnie na jakąś minę ładujesz. ;))
Argumentacje Czarka są zwykle nie do obalenia.
Ale niech tam. Próbujmy.
Ściśle rzecz ujmując, odczucie jest to proces fizyczny, wykrywalny i
przekazywany do mózgu przez system komórek nerwowych (receptorów).
Przykładami odczuć jest ból, swędzenie, zimno, zmęczenie, głód, przyjemność,
itp. Stąd np. "odczuwanie orgazmu" (swędzenie + przyjemność). ;))
W innym bardziej potocznym znaczeniu, odczucia można rozumieć jako
interpretacje wrażeń, np. odczucie wrogości, przychylności, a także ładnie,
paskudnie itp. Jest to bowiem termin wieloznaczny i przez to często używany
nietrafnie. ;)
Odczucia zdecydowanie nie są relacjami, choć mogą być przedmiotem relacji,
ale raczej tej sprawozdawczej niż stosunkowej. Przedmiotem relacji
stosunkowej może być z kolei ich natężenie. Występuje tu bowiem gradacja
związana z nasileniem. ;)
To tyle co mi we łbie świta ad hoc. Olśni mnie pewnie jak zwykle po czasie.
Ale wam nagmatwałam. Hihi.

Bacha.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-29 22:52:37

Temat: Re: rzeczywistość?
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Bacha:
> Odczucia zdecydowanie nie są relacjami...

Fakt. :)
Scisle: sa instancjami relacji, o ile sa rzeczywiste. :)))

> Ale wam nagmatwałam. Hihi.

To ja dodam freudowskie podswiadome dazenie do smierci
(jako m.in. 'zaplecze' mentalne dla wszelkich konfliktow zbrojnych),
o ktorym wartoby w tym miejscu wspomniec, a co. :)

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-30 09:35:26

Temat: Re: rzeczywistość?
Od: "Bacha" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czarek napisał w wiadomości news:b19m73$jt7$1@news.onet.pl...

> Bacha:
> > Odczucia zdecydowanie nie są relacjami...
>
> Fakt. :)
> Scisle: sa instancjami relacji, o ile sa rzeczywiste. :)))

Znaczy odczucia są stopniem hierarchizacji stosunków i o ile nie są
rzeczywiste, to są z pewnością urojone. Ciekawa teza. A o jakie stosunki
chodzi, bo i o miłości coś wspominałeś? Nie no tak to nawet ja nie
pogmatwam. Jesteś zdecydowanie lepszy.

> To ja dodam freudowskie podswiadome dazenie do smierci
> (jako m.in. 'zaplecze' mentalne dla wszelkich konfliktow zbrojnych),
> o ktorym wartoby w tym miejscu wspomniec, a co. :)

No toś mnie w kozi róg zapędził. Niby kojarzę, że chodzi o swoiste
racjonalizacje ekstrmalnych przedsięwzięć, które mają źródło poza
świadomością, ale nijak z powyższym nie mogę skorelować. Penetruję te moje
mentis penetralia i wychodzi mi, że jestem kompletnie mente captus. Jakaś
popieprzona ta urojona rzeczywistość. Nic dziwnego, że ludzie wariują. ;))
Czyli generalnie masz rację. Niuanse to pryszcz. Do pominięcia.

Bacha.