Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsgate
.onet.pl!niusy.onet.pl
From: "winds" <a...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: sekta?pomózcie!!!
Date: 23 Nov 2004 23:53:09 +0100
Organization: Onet.pl SA
Lines: 32
Message-ID: <5...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1101250389 26017 213.180.130.18 (23 Nov 2004 22:53:09
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 23 Nov 2004 22:53:09 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 192.168.1.41, 83.16.186.134, 192.168.243.49
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.1)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:295220
Ukryj nagłówki
Po krotce chcę naświetlić swoją sytuacje i opisać moje podejrzenia.
Mam żonę z ktorą nie układa mi sę najlepiej.Powodem tego jest chorobliwa
zazdrość z jej strony,która ciągnie się od poczatku naszego związku tj od
12lat.A nasila się jej "choroba" szczegolnie jesienia lub gdy wie że powiedzmy
za miesiąc wyjeżdżam na jakiś czas i nie będę pod jej kontrolą!
Następstwem tago są częste kłutnie i ciche dni,ktore po tygodniu ogasały!
Jednak od jakiegoś czasu zaczeły się przeradzać w coraz dłuższe milczenie i
opor do zgody z jej strony,Zaczęła być bardzo pewna siebie,bardzo
mądra,niedostepna no i co najgorsze widziała nasze 12 lat jako koszmar ,w
ktorym była nękana przeze mnie na wszystkie spsoby,maltretowana no i wszystko
co mogło być najgorsze z mojej strony to w/g jej było!!!
Zawsze po kłutni znajdywala ukojenie w postaci nowopoznanej koleżanki,która
jak bies pojawiała sie by jej słuzyć a wtedy nie było mowy na żadne
porozumienie,nie zależało jaj na związku(no i nie myślała o trojce dzieci
ktorym rozbita rodzina niekoniecznie posłuży)!
Szukałem prztczyn takiego anormalnego jak dla niej zachowania.No i chyba wiem!
Wszystko zaczeło sie po 3 dniowym szkoleniu w jakiejś firmie kosmetycznej
(sieciowej).Wrocila odmieniona,pewna siebie,obojetna na otoczenie(no zazdrość
jej nie przeszła bo moje ubrania przejrzała dokładnie)no i nie szło się z nią
dogadać i niezbyt wiele mówiła o tym co było!!!!!!!!!!
Teraz moje pytania:
Czy na szkoleniu mogła być poddana "praniu mózgu"przez prowadzących tzw
szkolenie(dodam że małżenstwo to przyjeczało aż z czech)???
Co z tym zrobić bo ona nie widzi już ratunku dla nas?
Czy jest to przestępstwo i można złozyć doniesienie do prokuratury?
Czy ktos spotkał sie z czyms takim?
Być może to tylko moje domniemania lecz zwykłe koleżanki tak nie zachowują się
(pozornie pomagając niszczą związek,czego moja zona nie widzi oczywiście)
proszę pomóżcie!!!!
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|