| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-08-20 02:59:19
Temat: Re: skąd się biorą wartości? (raczej do Amnesiaka ;)"Pyzol" <p...@s...ca> writes:
> Wada - to fakt, niemoralnosc to wybor oceny - nie mieszaj, Ninka tego, bo
wada to jest ocena a nie fakt. to co dla jednego jest wada, dla
drugiego albo w innej sytuacji wada nie bedzie.
niemoralnosc zas - to scisle rzecz biorac nie poslugiwanie sie ZADNA
moralnoscia. w jezyku potocznym jednak "niemoralnym" najczesciej bywa
okreslony ten, ktory nie podporzadkowuje sie regulom grupy, ktora go
ocenia.
> akurat ty te roznice powinnas doskonale rozumiec ( biorac pod uwage twoje
> wyksztalcenie). Jesli cos jest wadliwego, to j e s t, a jednoczesnie
> nazywamy je wadliwym, bo przynosi n e g a t y w n e skutki. W ten sam
negatywne skutki dla kogo, kiedy i w czym?
to wszystko jest kwestia wzglednej oceny.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-08-21 09:39:52
Temat: Re: skąd się biorą wartości? (raczej do Amnesiaka ;)
Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bht0m7$f36$1@news.onet.pl...
> Malpa nauczyla sie formulki i pitoli co jej slina na jezyk
> przyniesie, ale za to jak 'moralnie'. ;)
ale po co ta agresja?
> Masz tu przyklad draco, ze moralnosc u czesci ludzkosci
> to ~wyuczony zbior [zewnetrznych] regul funkcjonujacych
> w charakterze dogmatow. :)
czy dogmat to cos zlego??
Ja uwazam ze to calkiem sensowna i fundamentalna rzecz w konstrukcji
spoleczenstwa.
Nie kazdy chce sie uwazac za alfe i omege (Bogu dzieki), wiekszosc (jakies
95% w zdrowym spoleczenstwie) uznaja autorytety i dogmaty i przyjmuja bez
gadania zasady wymyslone kiedys i stworzone bardzo dlugim procesem na dlugo
zanim sie pojawili.
Po prostu przyjmuja to z gory, i nalezy im sie szacunek za pokore wobec
tradycji i dystans do wlasnego EGO.
Ja niestety do nich nie naleze. :-))
Tak przy okazji pzyklad chorego, bo w znikomym stopniu uznajacego etyke,
spoleczenstwa mamy w polsce, w ktorej zyje sie bardzo ciezko, glownie
wlasnie dlatego, ze z powodu tradycji oporu przeciwko "oficjalnej" wladzy.
Kazdy w tym kraju tworzy wlasna "etyke" w tradycyjnym oporze przeciwko tej
narzuconej z zewnatrz.
Czym to sie konczy , to mozesz sie przokanac codzinnie na ulicy i w TV, i
porownac to ze spoleczenstwami ktore tradycyjna etyke jako tako szanuja.
oscar
ps Ogolnie mowiac, wielce ognisty spor o to co jest lepsze: przyjmowanie
rogul czy ich wymyslanie/weryfikacja uwazam za troche smieszny. Pomysl zeby
wymyslanie i samodzielna weryfikacje, co sprawdza sie przy 3 %
wolnomyslicieli rozciagac na cale spoleczenstwo, to absurd. miedzy innymi
dzieki kwesti skali - co sprawdza sie w przypadku jednostki niekoniecznie
musi sie sprawdzac w przypadku organizacji.
zreszta to juz jest troche offtopic
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-21 10:01:01
Temat: Re: skąd się biorą wartości? (raczej do Amnesiaka ;)oscar:
> czy dogmat to cos zlego??
> Ja uwazam ze to calkiem sensowna i fundamentalna rzecz
> w konstrukcji spoleczenstwa.
Nie neguje koniecznosci wykorzystywania moralnosci opartej
na dogmatach w przypadku tych, ktorzy tego potrzebuja
dla pokojowej koegzystencji spolecznej, czyli malpek. :))
Malo tego: uwazam taki rodzaj moralnosci za pozyteczny
(spolecznie) oraz ogolnie za bezwzglednie potrzebny (malpkom).
Tylko [na litosc boska] czy wytresowane malpy to odpowiedni
'nauczyciele' moralnosci dla tych, dla ktorych taki rodzaj moralnosci
stanowi przejaw malpiego prymitywizmu moralno-mentalnego?
To ze malpy sa przekonane o swej nieodzownosci w tym zakresie,
to nie powod aby robilo mi sie slabo od przejawow malpich 'madrosci'
w zderzeniu z tym, co przekracza funkcjonalne mozliwosci malpiej
heurystyki. ;))
Nawiasem mowiac: zwlaszcza w pewnych sytuacjach odbieram
malpia_moralnosc jako zalosnie obludna, niestety.
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-21 10:47:29
Temat: Re: sk?d się bior? warto?ci? (raczej do Amnesiaka ;)
Użytkownik "Amnesiak" <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości
> Nino, moralność sama w sobie jest nienaturalna. Stąd immoralizm
> Nietzschego, którego przykładem faktycznie się posiłkujesz (nie
> podając źródła).
Nieprawda.
Robisz klasyczny blad (nie tylko Ty) i przeciwstawiasz sobie:
(spoleczenstwo-moralnosc-"nienaturalnosc") kontra
(jednostka-"naturalnosc"-egoizm)
Moralnosc jest naturalna i ma "naturalne" uzasadnienie.
Moralnosc pojawila sie jako jeden z fundamentow organizacji spoleczenstwa.
Sprawa jest prosta: od poziomu zycia i bezpieczenstwa spoleczenstwa zalezy
Twoj poziom zycia i poziom bezpieczenstwa.
Oczywiscie, w kraju biedy, sa ludzie typu Kulczyk, ale sredni poziom zycia
jest wielokrotnie nizszy niz np w USA.
Dlatego biorac pod uwage ze jednostka robi to co dla niej dobre, powinna dla
swojego dobra zachowywac sie zgodnie z normami.spolecznymi. Bo: a) prawo b)
reakcja innych jednostek c) poczucie wspolnoty wysoce pozytywnie wplywa na
poziom nastroju :-))) d) im bardziej jednostki podporzadkowywuja sie
zasadom, tym mniej zwyklego zlodziejstwa i skurwesynstwa, wiec lepiej sie
zyje.
oscar
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-21 10:50:01
Temat: Re: skąd się biorą wartości? (raczej do Amnesiaka ;)
Użytkownik "Pyzol" <p...@s...ca> napisał w wiadomości
news:bhrd28$2empt$1@ID-192479.news.uni-berlin.de...
> Egoizm nie jest i nie moze byc zdrowy tak jak nie moze byc zdrowa cholera
> czy tyfus. Moze byc co najwyzej umiarkowany, ale to tylko lagodniejsza
> postac wady, a nie cnota.
dajac tak radykalne sady, sama wystawiasz tylek do bicia.
Tego nie da sie obronic po prostu.
Egoistyczne jest kazde dzialanie sluzace przetrwaniu.
Wiec rozniez praca zawodowa majaca na celu zarabianie pieniedzy.
Czy to jest zle?? NIE. A jednak egoistyczne.
oscar
>
> Kaska
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-21 11:07:01
Temat: Re: skąd się biorą wartości? (raczej do Amnesiaka ;)
Użytkownik "cbnet" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bi2597$dlh$1@news.onet.pl...
> oscar:
> > czy dogmat to cos zlego??
> > Ja uwazam ze to calkiem sensowna i fundamentalna rzecz
> > w konstrukcji spoleczenstwa.
>
> Nie neguje koniecznosci wykorzystywania moralnosci opartej
> na dogmatach w przypadku tych, ktorzy tego potrzebuja
> dla pokojowej koegzystencji spolecznej, czyli malpek. :))
> Malo tego: uwazam taki rodzaj moralnosci za pozyteczny
> (spolecznie) oraz ogolnie za bezwzglednie potrzebny (malpkom).
>
> Tylko [na litosc boska] czy wytresowane malpy to odpowiedni
> 'nauczyciele' moralnosci dla tych, dla ktorych taki rodzaj moralnosci
> stanowi przejaw malpiego prymitywizmu moralno-mentalnego?
a rob sobie co chcesz !!!
Nikt Ci nie kaze na sile sluchac innych.
Tylko rob to po cichu, zeby nie gorszyc tych co nie maja tak wybujalego EGO.
I nie glos tego jako religii. co jest dobre dla Ciebie nie koniecznie
oznaczac ze jest dobre dla reszty spolecznosci.
Poza tym stwierdzenie ze ludzie stosujacy sie do zasad to "malpy" az za
mocno traci brakiem szacunku do zdecydowanej wiekszoci ludzi, ktorym
szacunek sie jak najbardziej nalezy. Chociazby ze wzgledu na ograniczenie
swojej osoby i pewien rys "pokory" wobec tego co jest znacznie od nich
wieksze i starsze.
BTW, ludzie nie lubia kogos kto bez jakiejs silnej przyczyny uwaza sie za
lepszego od wiekszosci. To najlepszza droga do utraty szacunku.
> Nawiasem mowiac: zwlaszcza w pewnych sytuacjach odbieram
> malpia_moralnosc jako zalosnie obludna, niestety.
Oczywiscie ze jest.
Na tym polega ksztalcenie charakteru i postaw.
Bez obludy masz klasyczny burdel czyli dzicz, czyli na kazdym kroku "i co
kurwa koles, zajebac ci z dyni??"
W USA masz totalnie obludny "keep smileing", i tam naprawde da sie zyc.
Nina jest swiadkiem.
oscar
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-21 11:25:30
Temat: Re: skąd się biorą wartości? (raczej do Amnesiaka ;)oscar:
> a rob sobie co chcesz !!!
> Nikt Ci nie kaze na sile sluchac innych.
> Tylko rob to po cichu, zeby nie gorszyc tych co nie maja tak
> wybujalego EGO.
Po cichu? ;)
Zaczekam na moment kiedy malpy wykaza pokore i dystans wobec
wlasnego ego oraz holubionej przez siebie malpiej_moralnosci. ;DDD
> I nie glos tego jako religii.
Za duzo pijesz. ;D
> co jest dobre dla Ciebie nie koniecznie oznaczac ze jest dobre
> dla reszty spolecznosci.
Zdecydowanie za duzo... i za czesto. ;DDD
> Poza tym stwierdzenie ze ludzie stosujacy sie do zasad to
> "malpy" az za mocno traci brakiem szacunku do zdecydowanej
> wiekszoci ludzi, ktorym szacunek sie jak najbardziej nalezy.
Owszem, o ile nie staraja sie wyskakiwac z kretynizmami tam
gdzie nie potrzeba. ;)
> Chociazby ze wzgledu na ograniczenie swojej osoby i pewien rys
> "pokory" wobec tego co jest znacznie od nich wieksze i starsze.
Obludna to pokora oparta na iluzorycznej, slepej wierze w dogmatycznosc
skostnialych zwerbalizowanych idiotyzmow (oraz wlasnego, powiazanego
sznurkami ego - przy okazji). :)
> BTW, ludzie nie lubia kogos kto bez jakiejs silnej przyczyny uwaza
> sie za lepszego od wiekszosci. To najlepszza droga do utraty szacunku.
To ew. problem takich ludzi, niestety. ;)))))
> Oczywiscie ze jest.
> Na tym polega ksztalcenie charakteru i postaw.
> Bez obludy masz klasyczny burdel czyli dzicz, czyli na kazdym
> kroku "i co kurwa koles, zajebac ci z dyni??"
Chrzanisz jak potluczony. ;))
> W USA masz totalnie obludny "keep smileing", i tam naprawde
> da sie zyc.
W Lublinie sie nie da? ;D
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-21 12:01:53
Temat: Re: skąd się biorą wartości? (raczej do Amnesiaka ;)
Użytkownik "cbnet" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bi2a7o$rfa$1@news.onet.pl...
> Po cichu? ;)
> Zaczekam na moment kiedy malpy wykaza pokore i dystans wobec
> wlasnego ego oraz holubionej przez siebie malpiej_moralnosci. ;DDD
Niestety musisz przyjac do wiadomosci ze jako mniejszosc to Ty jestes
gosciem a nie oni.
Ogranicz sie troche, a wszystko bedzie lepiej.
> Za duzo pijesz. ;D
Ale jaja. Zle trafiles.
Jestem niestety prawie calkowitym abstynentem. Nie moge pic -jestem uczulony
:-)))
> Obludna to pokora oparta na iluzorycznej, slepej wierze w dogmatycznosc
> skostnialych zwerbalizowanych idiotyzmow (oraz wlasnego, powiazanego
> sznurkami ego - przy okazji). :)
Ojejej, troche to banalnie zabrzmialo, nie sadzisz?
No wez jeszcze raz przeczytaj.
> > BTW, ludzie nie lubia kogos kto bez jakiejs silnej przyczyny uwaza
> > sie za lepszego od wiekszosci. To najlepszza droga do utraty szacunku.
>
> To ew. problem takich ludzi, niestety. ;)))))
No raczej nie.
Tego typu pisanie, to klasyczne wymuszanie szacunku i uznania u innych ludzi
na sile, (u siebie tez zreszta)
Takimi srodkami tego nie osiagniesz.A wrecz dokladnie przeciwny efekt.
> > Oczywiscie ze jest.
> > Na tym polega ksztalcenie charakteru i postaw.
> > Bez obludy masz klasyczny burdel czyli dzicz, czyli na kazdym
> > kroku "i co kurwa koles, zajebac ci z dyni??"
>
> Chrzanisz jak potluczony. ;))
Nie.
Uwierz mi. - spoleczenstwo musi miec jakies zasady.
Nikt nie zmusze Cie, zebys sie akurat Ty do nich stosowal, skoro masz taki
charakter.
Ale dokladnie tak jest, jak napisalem.
Bez zasad, czyli jak ty to piszesz " skostnialych zwerbalizowanych
idiotyzmow " masz po prostu dzicz, czyli niczym nie ograniczone panowanie
dresa
Teraz mi odpowiedz: chcesz panowania dresa i jego mentalnosci czy nie?
> W Lublinie sie nie da? ;D
jest ciezko. :-) Dla potwierdzenia polecam najnowszy www.newsweek.pl
hehehe
nawet 15latki u nas sa gorsze niz u was :-))))
a o stany pytaj Nine, zreszta masz wrazenia na jej stronie
oscar
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-21 12:35:44
Temat: Re: skąd się biorą wartości? (raczej do Amnesiaka ;)oscar:
> Niestety musisz przyjac do wiadomosci ze jako mniejszosc
> to Ty jestes gosciem a nie oni.
No coz, to w sumie zaden argument. :))))
> Ogranicz sie troche, a wszystko bedzie lepiej.
Nie uwazam, aby bylo to celowe. Nie ma lekko. ;DDD
> Ale jaja. Zle trafiles.
> Jestem niestety prawie calkowitym abstynentem. Nie moge
> pic -jestem uczulony :-)))
Co za pech! :))))
> Ojejej, troche to banalnie zabrzmialo, nie sadzisz?
> No wez jeszcze raz przeczytaj.
Nie, nie sadze. :)
> No raczej nie.
> Tego typu pisanie, to klasyczne wymuszanie szacunku i uznania
> u innych ludzi na sile, (u siebie tez zreszta)
Byc moze. ;)
I co z tego? :)
> Takimi srodkami tego nie osiagniesz.A wrecz dokladnie przeciwny
> efekt.
Trudno. :)
> Nie.
> Uwierz mi. - spoleczenstwo musi miec jakies zasady.
No ale kto to neguje? :)
> Nikt nie zmusze Cie, zebys sie akurat Ty do nich stosowal, skoro
> masz taki charakter.
Wzruszajace. ;)
> Ale dokladnie tak jest, jak napisalem.
> Bez zasad, czyli jak ty to piszesz " skostnialych zwerbalizowanych
> idiotyzmow " masz po prostu dzicz, czyli niczym nie ograniczone
> panowanie dresa
Skoro nie rozumiesz to powtarzam: nie neguje ani tzw doktrynalnych
zasad ani koniecznosci kierowania sie nimi przez _czesc_ spoleczenstwa.
Wszak wiekszosc sposrod takich 'zasad' zostala zwerbalizowana
dzieki nie-malpom. ;)
Neguje wynoszenie zasad spreparowanych dla malp ponad instynkt
spoleczny nie-malp, w czym maja upodobanie malpy - lapiesz cos teraz? :))
> Teraz mi odpowiedz: chcesz panowania dresa i jego mentalnosci
> czy nie?
A moze cos jakies wdychasz chemikalia, albo np ladujesz skrety? ;DDD
> jest ciezko. :-) Dla potwierdzenia polecam najnowszy www.newsweek.pl
> hehehe
> nawet 15latki u nas sa gorsze niz u was :-))))
Ciezkie zycie. ;)
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-21 13:06:09
Temat: Re: skąd się biorą wartości? (raczej do Amnesiaka ;)
Użytkownik "cbnet" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bi2eb7$9b7$1@news.onet.pl...
Pomijam celowo duza czesc twojego tekstu nie zawierajacego zadnej tresci,
tez, araz argumentow.
i od razu przejde do rzeczy:
> Neguje wynoszenie zasad spreparowanych dla malp ponad instynkt
> spoleczny nie-malp, w czym maja upodobanie malpy - lapiesz cos teraz? :))
no teraz jak napisalem cos precyzyjnie, to tak. Lapie.
Eureka.
Napisales mniej wiecej to, co ja pisalem wczesniej.
Tylko IMO nie ma sensu robic z tego religiii , albo jak wolisz jakogos
duzego halo, bo a) pewna ilosc obludy jest konieczna, dokladnie tak jak
zasady b)dosc banalnie to wyglada.
Poza tym, co ty z tymi "malpim" nazewnictwem??
Wez mi wytlumacz , jaki to ma sens?
oscar
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |