Strona główna Grupy pl.rec.uroda ślub.

Grupy

Szukaj w grupach

 

ślub.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 337


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2005-06-01 11:15:11

Temat: Re: ?lub.
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 6/1/2005 12:47 PM,Użytkownik Anna M. Gidyńska usiadł wygodnie i
napisał:
> mogłabym się ubrać odwrotnie do swojego gustu, bo ja
> wiem, na bal w karnawale, ale nie na ślub.

A tak wtrącę trzy grosze: co za różnica? To i to wyjątkowe okazje. Na
balu też pewnie tańczysz, jesz, poruszasz się, że tak powiem, szybciej
niż zazwyczaj :) Tak samo może Ci przeszkadać sztywna halka lub treska.
Czym zasłużył bal na taryfę ulgową? :)

Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2005-06-01 11:18:29

Temat: Re: ?lub.
Od: Dunia <d...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora



Kruszyzna wrote:

> Czym zasłużył bal na taryfę ulgową? :)

Pewnie dlatego, ze dla wiekszosci osob jest to wydarzenie o wiele
mniejszej rangi niz slub. :)
Musze sie zgodzic z AMG - rowniez nie rozumiem osob, ktore na wlasny
slub/wesele "przebieraja sie" niezgodnie z wlasnym upodobaniem, gustem itp.

D.
--
Koniec kazdego nurkowania to sytuacja awaryjna. |
Inaczej kto by chcial wychodzic z wody ? | (c) Konrad Dubiel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2005-06-01 11:32:28

Temat: Re: ?lub.
Od: "almadka" <a...@U...TO.W.DIABŁY.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Anna M. Gidyńska" <a...@d...pl> napisał w wiadomości
news:bf4r91drfe6lm83pn1r2p4psqiqbthd61t@4ax.com...
>
> kaprysów niezgodnych z gustem i upodobaniem (treska, sztywna halka,
> rękawiczki). mogłabym się ubrać odwrotnie do swojego gustu, bo ja
> wiem, na bal w karnawale, ale nie na ślub.

Po pierwsze nie napisalam nigdzie, ze to bylo niezgodne z moim gustem.
Wygladalo wszystko bardzo ladnie. Treska byla po to, zeby welon na koku
jeszcze lepiej sie prezentowal i w ogole nie odrozniala sie od moich wlosow
( tekst pani u fotografa, ktora przygotowywala nas do zdjec: ma pani takie
piekne wlosy a upiela je pani! ( ukladala wtedy loczek ktory de facto
nalezal do treski)
Halka nie byla bardzo sztywna ani wielgachna. Miala tylko na dole takie
druciki, ktore mialy utrzymac ksztalt mniej wiecej kolisty dolu sukni.
Denerwowala mnie bo ciagle zahaczalam obsasem o te druciki ( zylki chyba w
sumie raczej) i wyrywalam po kawalku z tiulu.
Rekawiczki byly przesliczne i generalnie lubie rekawiczki, ale podczas slubu
okazaly sie niepraktyczne.
Ba w sukni byl gorset, ktory wydawal mi sie wczesniej niewygodny a okazalo
sie, ze dzieki niemu zakochalam sie w gorsetach i teraz uwielbiam zakladac
je na wieksze okazje.
Nikt mi nie powie, ze w miare klasyczna suknia slubna moze byc wygodna, bo
wtedy w takich sukniach jezdzilybysmy samochodami, chodzily w nich na zakupy
itd. Jednak, jednak jesli ubiera sie tak na slub, to wlasnie moze po to,
zeby wykorzystac okazje, spelnic swoj kaprys i zobaczyc jak to jest w takiej
zupelnie niepraktycznej i niecodziennej sukni, ale mimo wszystko pieknej.

almadka



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2005-06-01 11:32:40

Temat: Re: ?lub.
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Theli wrote:

> Porownujac suknie slubne i zwykle mam wrazenie, ze nie sa one (te
> slubne) w czyimkolwiek guscie.

Widziałam kilka, które podobały mi się. Nie miały nic wspólnego
z populrnymi "firankami", były z przyzwoitego materiału, jedna
z nich miała fason trochę westernowy. Właściwie, to tylko kolor był
w nich typowo ślubny :)

--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2005-06-01 11:34:39

Temat: Re: ?lub.
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kruszyzna wrote:

>> mogłabym się ubrać odwrotnie do swojego gustu, bo ja
>> wiem, na bal w karnawale, ale nie na ślub.
> A tak wtrącę trzy grosze: co za różnica? To i to wyjątkowe okazje. Na
> balu też pewnie tańczysz, jesz, poruszasz się, że tak powiem, szybciej
> niż zazwyczaj :) Tak samo może Ci przeszkadać sztywna halka lub treska.
> Czym zasłużył bal na taryfę ulgową? :)

:))) Mnie z tego wychodzi, że bal to ma byc przyjemność, a ślub
niekoniecznie. No i coś w tym jest. Na balu nikt(?) nie patrzy
obsesyjnie na jedną kobietę, a na ślubie wszyscy wpatrują się w pannę
młodą.

--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2005-06-01 11:38:54

Temat: Re: ?lub.
Od: Anna M. Gidyńska <a...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 01 Jun 2005 13:15:11 +0200, in pl.rec.uroda Kruszyzna
<k...@g...pl> wrote in <d7k5la$fle$1@nemesis.news.tpi.pl>:

>A tak wtrącę trzy grosze: co za różnica? To i to wyjątkowe okazje. Na
>balu też pewnie tańczysz, jesz, poruszasz się, że tak powiem, szybciej
>niż zazwyczaj :) Tak samo może Ci przeszkadać sztywna halka lub treska.
>Czym zasłużył bal na taryfę ulgową? :)

o rany, jak ja nie lubię wyjaśniać, którędy moje myśli krążą:) no,
generalnie, ja bym się w tresce, halce, rękawiczkach, trenie, na
niebotycznych obcasach, w gorsecie etc. (wymieniam z głowy, jest tego
jeszcze trochę) czuła przebrana, nie ubrana. stąd bal w karnawale. na
ślubie, gdybym planowała go brać, wolałabym wyglądać elegancko,
owszem, ale nie wbrew swojemu gustowi. na przykład po to, żeby czuć
się maksymalnie komfortowo. dlatego wiem, że jeśli kiedyś do tej
uroczystości dojdzie (chociaż nie czuję potrzeby), to nie wystąpię w
sukni z trenem, w koku, z woalką etc. no, w koku to może, bo mi włosy
rosną i jakąś fazę na długie złapałam, ale nie planuję takiej typowej
fryzury weselnej - do mnie to nie pasuje, po co mam wyglądać
niekorzystnie i tak się czuć.

amg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2005-06-01 11:42:32

Temat: Re: ?lub.
Od: Anna M. Gidyńska <a...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 1 Jun 2005 13:32:28 +0200, in pl.rec.uroda "almadka"
<a...@U...TO.W.DIABŁY.onet.pl> wrote in
<d7k6ck$jac$1@news.onet.pl>:

>Nikt mi nie powie, ze w miare klasyczna suknia slubna moze byc wygodna, bo
>wtedy w takich sukniach jezdzilybysmy samochodami, chodzily w nich na zakupy
>itd. Jednak, jednak jesli ubiera sie tak na slub, to wlasnie moze po to,
>zeby wykorzystac okazje, spelnic swoj kaprys i zobaczyc jak to jest w takiej
>zupelnie niepraktycznej i niecodziennej sukni, ale mimo wszystko pieknej.

pomimo Twoich sążnistych tłumaczeń nadal tego nie rozumiem, ale na
szczęście nie muszę. jeśli nie miewam czegoś w garderobie (suknie i
gorsety, ostatecznie, można nosić na bale sylwestrowe i na wesela,
gdzie jest się gościem), to z pewnością nie zakupię tego na ślub
(abstrahując od faktu, czy w ogóle wezmę ślub, bo wtedy musiałabym
zrezygnować na potrzeby usług bankowych z któregoś nazwiska, co
kompletnie mi nie pasuje, a innych skutków chwilowo nie zauważam).

amg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2005-06-01 11:44:03

Temat: Re: ?lub.
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 6/1/2005 1:38 PM,Użytkownik Anna M. Gidyńska usiadł wygodnie i napisał:


> o rany, jak ja nie lubię wyjaśniać, którędy moje myśli krążą:)

Ale zauważ, ilu nieporozumień to zaoszczędza. Warto :)

> generalnie, ja bym się w tresce, halce, rękawiczkach, trenie, na
> niebotycznych obcasach, w gorsecie etc. (wymieniam z głowy, jest tego
> jeszcze trochę) czuła przebrana, nie ubrana. stąd bal w karnawale. na
> ślubie, gdybym planowała go brać, wolałabym wyglądać elegancko,
> owszem, ale nie wbrew swojemu gustowi. na przykład po to, żeby czuć
> się maksymalnie komfortowo. dlatego wiem, że jeśli kiedyś do tej
> uroczystości dojdzie (chociaż nie czuję potrzeby), to nie wystąpię w
> sukni z trenem, w koku, z woalką etc. no, w koku to może, bo mi włosy
> rosną i jakąś fazę na długie złapałam, ale nie planuję takiej typowej
> fryzury weselnej - do mnie to nie pasuje, po co mam wyglądać
> niekorzystnie i tak się czuć.

No i teraz dla mnie wszystko jasne :)

Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2005-06-01 11:45:26

Temat: Re: ?lub.
Od: Anna M. Gidyńska <a...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 01 Jun 2005 13:32:40 +0200, in pl.rec.uroda Krystyna Chiger
<k...@p...pl> wrote in <429d9cd8$1@news.home.net.pl>:

>Widziałam kilka, które podobały mi się. Nie miały nic wspólnego
>z populrnymi "firankami", były z przyzwoitego materiału, jedna
>z nich miała fason trochę westernowy. Właściwie, to tylko kolor był
>w nich typowo ślubny :)

ostatnio przeglądałam tego masę, bo koleżanka w lipcu wychodzi za mąż
i chociaż parę z tych sukien obiektywnie mi się podobało, bo nie były
typowymi obłokami z koronek, tiulu i różyczek atłasowych, to jednak
żadnej bym nie włożyła. no, ale ja i tak, gdyby coś, to mogę wziąć
szybki cywilny i nie zamierzam do tego się owijać w 10 metrów
materiału. niemniej jednak, mają swój urok niektóre i wybór jest duży.

a tę westernową też chyba widziałam. taka z szerokim dekoltem i
bufkami, spódnica dwuwarstwowa z takimi jakby podpięciami i klasyczną
halką z richelieu na dole?

amg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2005-06-01 11:46:01

Temat: Re: ?lub.
Od: Anna M. Gidyńska <a...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 01 Jun 2005 13:44:03 +0200, in pl.rec.uroda Kruszyzna
<k...@g...pl> wrote in <d7k7bf$ro6$1@nemesis.news.tpi.pl>:

>> o rany, jak ja nie lubię wyjaśniać, którędy moje myśli krążą:)
>
>Ale zauważ, ilu nieporozumień to zaoszczędza. Warto :)

owszem, owszem;)

amg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 20 ... 34


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Włosy na nogach / skracanie
Bardzo, bardzo chwalę...
opalanie
[K-ce] Pierre Arthes XXL - gdzie?
Gabinety dermatologiczne (Zabrze i Gliwice)-krótkie pytanko...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[market] Officeshoes.pl - czarny piątek zaczyna się u nas w czwartek :)
Dlaczego włosy rosną tak wolno?
Jaki krem na noc?
Łuszczyca...
opiekunka dziecięca

zobacz wszyskie »