Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia smalec

Grupy

Szukaj w grupach

 

smalec

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-06-09 15:16:22

Temat: smalec
Od: "Dzieju" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam
Czy ktoś z grupowiczów zna jakiś "smaczny" przepis na smalec? Chodzi o
przyprawy i dodatki, do wyżej wymienionego, używanego do chleba i piwka
:-)))
Może ktoś był w "Kiermusach" i zna przepis, serwowanego tam smalcu?

Pozdrawiam///dzieju


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-06-10 02:20:13

Temat: Re: smalec
Od: "Andy N." <l...@t...de> szukaj wiadomości tego autora

Hi !!!

W dawnych dawnych czasachjak jeszcze mieszkalem sobie na stancji - mama
przygotowywala mi walowke, ktora wystaczala by na wiecej niz jeden dzien.
Nalezaly do niej gar pierogow i duzy sloj smalcu. A smalec robila mniej
wiecej tak:

slonine pokroic w miare drobna kostke i wysmazyc ja pozadnie, ale tak by
skwarki nie za bardzo zbrazowialy. Nie moga tez pozostac calkiem jasne.
Potem obrana se skorki kielbase (cos ok. wiejskiej, czy zwyczajnej) rowniez
drobno pokrojona w kostke przysmaza sie ze spora iloscia cebuli (oczywiscie
tez drobno pokrojonej w kostke). Do tego sol, pieprz i co tam sie okazyjnie
sypie. Najtrudniejsze jest studzenie tego wszystkiego. Oczywiscie najpierw
sie to wszystko zlewa do jednego duzego sloja. I potem wptrujemy sie w ow
sluj tak dlugo, az zauwazymy, ze nasz smalec zaczyna tezec. I wtedy trzeba
go tak odpowiednio mieszac, aby po calkowitym zastygniecu otrzymac produkt
jednolicie przesycony skwarkami, kielbaska i reszta skladnikow. A
wtedy........... uhmmmm. Jak kolega napisal - dobry wiejski chlebus, dobre
schlodzone piwko.........


Longo


"Dzieju" <k...@p...onet.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:advqte$1np$1@news.onet.pl...
> Witam
> Czy ktoś z grupowiczów zna jakiś "smaczny" przepis na smalec? Chodzi o
> przyprawy i dodatki, do wyżej wymienionego, używanego do chleba i piwka
> :-)))
> Może ktoś był w "Kiermusach" i zna przepis, serwowanego tam smalcu?
>
> Pozdrawiam///dzieju
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-19 17:08:58

Temat: Re: smalec
Od: "E.C.Nowiccy" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "Andy N." <l...@t...de> napisal w wiadomosci
news:ae12d3$d2d$00$1@news.t-online.com...
> Hi !!!
>
> W dawnych dawnych czasachjak jeszcze mieszkalem sobie na stancji - mama
> przygotowywala mi walowke, ktora wystaczala by na wiecej niz jeden dzien.
> Nalezaly do niej gar pierogow i duzy sloj smalcu. A smalec robila mniej
> wiecej tak:
>
> slonine pokroic w miare drobna kostke i wysmazyc ja pozadnie, ale tak by
> skwarki nie za bardzo zbrazowialy. Nie moga tez pozostac calkiem jasne.
> Potem obrana se skorki kielbase (cos ok. wiejskiej, czy zwyczajnej)
rowniez
> drobno pokrojona w kostke przysmaza sie ze spora iloscia cebuli
(oczywiscie
> tez drobno pokrojonej w kostke). Do tego sol, pieprz i co tam sie
okazyjnie
> sypie. Najtrudniejsze jest studzenie tego wszystkiego. Oczywiscie najpierw
> sie to wszystko zlewa do jednego duzego sloja. I potem wptrujemy sie w ow
> sluj tak dlugo, az zauwazymy, ze nasz smalec zaczyna tezec. I wtedy trzeba
> go tak odpowiednio mieszac, aby po calkowitym zastygniecu otrzymac produkt
> jednolicie przesycony skwarkami, kielbaska i reszta skladnikow. A
> wtedy........... uhmmmm. Jak kolega napisal - dobry wiejski chlebus, dobre
> schlodzone piwko.........
>
>
Mam podobne doswiadczenia, no, moze bez tych pierogow, bo musialbym je
trzymac w akademiku za oknem, a tam wszystko padalo ofiara wycwanionych
sikorek. Powaznie. Maslo np rozpoznawaly bezblednie po sreberku (czyli jak
sie inaczej mowi - "pazlotku")
Co do smalcu, to niezle jest dodac, nawet dosyc duzo, wedzonego podgardla
(lubi sie ciagnac jak guma i przypalac, ale w czasach teflonu to betka) albo
boczku, byle nie zeskwarzyc go na amen, bo wtedy wszystko stracone. Kielbasa
nie jest wtedy niezbedna. Kawalki sloniny nie musza byc wcale takie male
(choc niektorzy doradzaja wrecz mielenie). Ja tam wole niejaka rozmaitosc,
wiec kroje w dosyc duze kawalki i dokladam w paru porcjach, w efekcie jedne
chrupia a inne sa jeszcze po sloninowatemu miekkawe.
W ostatnim rzucie dodaje dosyc drobno krojona cebule i jablka. Trzeba
pamietac, ze zmniejsza to radykalnie trwalosc smalczyku, podnosi jednak smak
i czyni go lagodniejszym dla mniej zdeterminowanych smakoszy tluszczyku.
Przyprawy wedle uznania, oczywiscie na koncu, zeby nie odparowaly. Sa tacy,
ktorzy potrafia dodawac do smalcu... watrobke - nawet dobre, ale dla
amatorow.
To co piszesz o wyczuciu czasu, to najwazniejsza bodaj sprawa. Kiedy sie
wydaje, ze skwareczki sa akurat, wtedy juz na ogol jest za pozno, bo goracy
tluszcz trzyma cieplo jak diabli.
Smacznego.
Cezary
PS
Kiedys, wychodzac z imprezy, zona kolegi nabrala sobie jeszcze na palec
troche smalcu (jw), na droge, jak jakiejs bitej smietany.Moze wiec przepis
nie taki zly.
C.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Własna wędzarnia - jak zrobić [obrzydliwa reklama bezpłatna, fuj!]
miso
Ciasto ale jakie?
NIE WCHODZCIE NA TE STRONE, TAM JEST DIALER
Re: trochę sie zdziwiłam

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »