Strona główna Grupy pl.sci.psychologia smierc

Grupy

Szukaj w grupach

 

smierc

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-03-25 20:39:05

Temat: smierc
Od: "nycpd" <a...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Smierc towarzyszy mi od dziecka. W wieku 9 lat przezylem smierc dziadka.
Potem jednej babci i dziadka.
2 lata temu w wypadku samochodowym zginela bardzo mi bliska osoba. Nie wiem
czy mam juz obsesje ale kazdego dnia mysle o tym ze umre. Czasem budze sie w
nocy z przerazeniem ze ciagle zblizam sie powoli do mety.
Nie moge zasnac. Nawet gdy mam powody do radosci szybko przestaje sie
cieszyc gdy widze ludzi starych. choc mam dopiero az 27 lat widze ze sie
starzeje. wydaje sporo na kosmetyki ale wiem dobrze ze czasu nie zatrzymam.
patrze na swoich rodzicow i widze jak bardzo sie zmienili. ogarnia mnie
przerazenie i niemoc. czasem mam nadzieje ze do smierci sie dorasta, tak
mowila moja babcia ktora sie nie bala konca. kiedys uciekalem w rozne nurty
filozoficzne religie wschodu chrzescijanstwo ale poza zametem niczego to nie
zmienilo.....
nycpd


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-03-26 00:38:41

Temat: Re: smierc
Od: "kasia" <k...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

ty nigdy nie umrzesz
umrze twoje ciało - ale ty będziesz trwać wiecznie , a śmierć to takie niby
zapadanie w sen ....


Użytkownik nycpd <a...@t...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:Jt9D4.8761$4...@n...tpnet.pl...
> Smierc towarzyszy mi od dziecka. W wieku 9 lat przezylem smierc dziadka.
> Potem jednej babci i dziadka.
> 2 lata temu w wypadku samochodowym zginela bardzo mi bliska osoba. Nie
wiem
> czy mam juz obsesje ale kazdego dnia mysle o tym ze umre. Czasem budze sie
w
> nocy z przerazeniem ze ciagle zblizam sie powoli do mety.
> Nie moge zasnac. Nawet gdy mam powody do radosci szybko przestaje sie
> cieszyc gdy widze ludzi starych. choc mam dopiero az 27 lat widze ze sie
> starzeje. wydaje sporo na kosmetyki ale wiem dobrze ze czasu nie
zatrzymam.
> patrze na swoich rodzicow i widze jak bardzo sie zmienili. ogarnia mnie
> przerazenie i niemoc. czasem mam nadzieje ze do smierci sie dorasta, tak
> mowila moja babcia ktora sie nie bala konca. kiedys uciekalem w rozne
nurty
> filozoficzne religie wschodu chrzescijanstwo ale poza zametem niczego to
nie
> zmienilo.....
> nycpd
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-03-26 09:39:40

Temat: Odp: smierc
Od: "Mt. Benerit" <b...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Smierc towarzyszy mi od dziecka. W wieku 9 lat przezylem smierc dziadka.
> Potem jednej babci i dziadka.
> 2 lata temu w wypadku samochodowym zginela bardzo mi bliska osoba. Nie
wiem
> czy mam juz obsesje ale kazdego dnia mysle o tym ze umre. Czasem budze sie
w
> nocy z przerazeniem ze ciagle zblizam sie powoli do mety.
> Nie moge zasnac. Nawet gdy mam powody do radosci szybko przestaje sie
> cieszyc gdy widze ludzi starych. choc mam dopiero az 27 lat widze ze sie
> starzeje. wydaje sporo na kosmetyki ale wiem dobrze ze czasu nie
zatrzymam.
> patrze na swoich rodzicow i widze jak bardzo sie zmienili. ogarnia mnie
> przerazenie i niemoc. czasem mam nadzieje ze do smierci sie dorasta, tak
> mowila moja babcia ktora sie nie bala konca. kiedys uciekalem w rozne
nurty
> filozoficzne religie wschodu chrzescijanstwo ale poza zametem niczego to
nie
> zmienilo.....
> nycpd

Zrobisz wszystko aby odsunąć od siebie śmierć, ale to jest niemożliwe.
Każdy umrze (prędzej czy później). Masz swoje lata, lecz możesz spokojne
przeżyć jeszcze raz dwa razy tyle. Czy to jest dla ciebie za mało??
Nie tylko boisz się śmierci, lecz również starości. Brzmi paradoksalnie,
ale zabiłbyś się, aby się nie zestarzeć.
Ucieczki czy obrony przed śmiercią i starością nie ma! Należy się z tym
pogodzić. Podobno poszukiwałeś odpowiedzi w różnych religiach i filozofiach.
Radzę ci znaleźć grupę zwaną NEO (neokatechumenat) - działają one w każdym
większym mieście. Bez żadnych zobowiązań możesz pójść na ich spotkania.
Gwarantuję ci, że specyficzny charakter NEO z pewnością ci pomoże.

Mateusz Benerit


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-03-26 10:44:07

Temat: Odp: smierc
Od: "kingall" <k...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik nycpd <a...@t...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:Jt9D4.8761$4...@n...tpnet.pl...
> Smierc towarzyszy mi od dziecka. W wieku 9 lat przezylem smierc dziadka.
> Potem jednej babci i dziadka.
> 2 lata temu w wypadku samochodowym zginela bardzo mi bliska osoba. Nie
wiem
> czy mam juz obsesje ale kazdego dnia mysle o tym ze umre. Czasem budze sie
w
> nocy z przerazeniem ze ciagle zblizam sie powoli do mety.
> Nie moge zasnac. Nawet gdy mam powody do radosci szybko przestaje sie
> cieszyc gdy widze ludzi starych. choc mam dopiero az 27 lat widze ze sie
> starzeje. wydaje sporo na kosmetyki ale wiem dobrze ze czasu nie
zatrzymam.
> patrze na swoich rodzicow i widze jak bardzo sie zmienili. ogarnia mnie
> przerazenie i niemoc. czasem mam nadzieje ze do smierci sie dorasta, tak
> mowila moja babcia ktora sie nie bala konca. kiedys uciekalem w rozne
nurty
> filozoficzne religie wschodu chrzescijanstwo ale poza zametem niczego to
nie
> zmienilo.....
> nycpd


A może to będzie twoje wyzwolenie się od lęków. Ja się śmierci raczej nie
boję (no trochę ale to normalne ),po prostu mam nadzieję że będzie tym czego
mi potrzeba dlatego czasami mam ochotę w ten sposób uciec ...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-03-26 11:25:39

Temat: Re: smierc
Od: "bary" <b...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

A co jest takiego strasznego w śmierci?

Ona jest częścią naszego życia to wszystko...

Nie boisz się śmierci, ale Twojego wyobrażenia o niej...

Ja czasem boję się swoich wyobrażeń o życiu...

Tworzymy sobie potwory które nas straszą

Trzeba je zniszczyć, zanim one zniszczą nas....


JAcEk


------

bo "ludzie dzielą się na artystów i wieśniaków..."
.... czyli tych co tworzą... i takich co bezmyślnie
chodzą po ścieżkach które inni im stworzyli....
...depcząc odmieńców tworzących nowe drogi....
i tych co tworzą to co już dawno zostało stworzone...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-03-26 18:32:28

Temat: Re: smierc
Od: r...@k...net.pl (Rafal Michniewicz) szukaj wiadomości tego autora

Wać pani/pan nycpd napisał(a):
>Smierc towarzyszy mi od dziecka. W wieku 9 lat przezylem smierc dziadka.
>Potem jednej babci i dziadka.

Ciesz sie zyciem a zapomnisz o smierci. Przebywaj wsrod ludzi ktorzy tez
szanuja zycie i potrawia z niego czerpac jak najwiecej. Moj strach
przed smiercia to strach przed bolem dlatego jesli przyjdzie na mnie
kolej to wolalbym szybko umrzec. Na szczescie nie wiem kiedy umre dlatego
nie martwie sie tym.

Zycze duzo milej zabawy w zyciu.

--
Rafal Michniewicz lu#145337

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-03-27 22:15:23

Temat: Odp: smierc
Od: "madae" <m...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

HeY
Śmierć jest częścią życia i musi być - tak samo:Aby dobro miało sens musi
byc też zło
Nie powinienes bać się śmierci ale tego , że zmarnujesz życie i okazje
które Ci daje. Jeśli pod koniec życia będziesz pewien , że go nie
zmarnowałeś to nie będziesz się bał. Kiedys tez panikowałem przed śmiercią -
obawiałem się tego , ze mnie kiedyś zabraknie , żałowałem , że tylu rzeczy
nie będe mogł zobaczyć, zrobić itd. Ale wiem , że pozostawie (mam nadzieję)
po sobie cząstke siebie w moim potomku , jego pamęci i pozostałych.
Śmierć to potega której nie możemy pokonać - poza tym umiera tylko
ciało- trochę wody , węgla i innych pierwiastków . Można fizycznie żyć sto
lat będąc tak naprawdę martwym lub intensywnie wypalić się przed 30. Ja
osobiście wolę szybką 30 niż wegetacyjną 100. Poza tym myśląc o śmierci
tracisz tylko czas nad którego brakiem tak bardzo przeciez ubolewasz , ?
Może nie być jutra , więc wykorzystaj dzisiaj:))
madae


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Sztuczna Inteligecja
Pajonk's Back
Socjologia lub psychologia zaocznie w Krakowie
Socjologia-POMOCY
proba samobojcza i jej znaczenie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »