« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2002-11-19 12:56:39
Temat: Re: stały repertuar awantur
Użytkownik "Katarzyna Kulpa" <k...@k...net> napisał w wiadomości
news:slrnatkcbh.79s.kkulpa@obora.slodki.domek...
>> jesli im to "olewanie" nie szkodzi, i ciagle zbieraja szostki, to po co
maja
> sie meczyc? jesli szkola jest na wysokim poziomie, to ja bym sie nie
> martwila i dala spokoj.
>
dokładnie tak, w końcu zycie nie będzie ich rozliczać z pilnych odrabianek
tylko z tegop co w głowie i z tego czy potrafią z nabytych wiadomosci i
umiejętnosci skorzystać
pozdr.Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2002-11-19 12:57:04
Temat: Re: stały repertuar awanturOn Tue, 19 Nov 2002 13:48:47 +0100, Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> wrote:
: Po 2 pierwszych tygodniach nauki powiedział mi "mamo - co to za dziwna
: klasa - na przerwach wszyscy nic innego nie robią tylko się uczą".
: Przez jakiś czas odrabiał lekcje trochę pilniej, teraz chyba już
: trochę szkołę "oswoił" i znów odrabia lekcje rano, lub chyba wcale.
: Z klasówek ma zwykle 6, lub 5 z wyjątkiem sprawdzianu z francuskiego,
: gdzie trzeba sie było nauczyć na pamieć czasowników nieregularnych.
: Rozbrajajaco powiedział "dostałem 2, bo nie chciało mi się nauczyć ich
: na pamięć"
:
: Ja bym im te lekcje darowała, ale mojego męża tak to max wkurza, bo
: oni po prostu szkołę ostentacyjnie olewają.
jesli im to "olewanie" nie szkodzi, i ciagle zbieraja szostki, to po co maja
sie meczyc? jesli szkola jest na wysokim poziomie, to ja bym sie nie
martwila i dala spokoj.
kasica
--
"he that breaks the thing to find out what it is has left the path of
wisdom"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2002-11-19 12:57:06
Temat: Re: stały repertuar awantur> alem była czujna jak ważka i przy wydatnej pomocy dziecka naprostowaliśmy
> spaczone poglądy tatusia:)
Ale chyba nie powinno byc tak, zeby z jednej strony byla mama i dziecko a z 2 tata,
bo wtedy moze sie zdarzyc, ze tata bedzie sie czul urazony/otoczony, a urazony
mezczyzna to nie jest dobre rozwiazanie (nie wartosciuje tutaj takiej postawy
mezczyzn na osi zle-dobrze). Tak po prostu jest i tyle. Trzeba uwazac.
Moim zdaniem powinno byc tak, zeby rodzice pomiedzy soba ustalili podzial
obowiazkow (domowych/wobec dziecka itd), a wtedy nie bedzie problemu
mama=be, tata=cacy.
--
pozdroofka
arbi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2002-11-19 13:04:33
Temat: Re: stały repertuar awantur> : Ja bym im te lekcje darowała, ale mojego męża tak to max wkurza,
bo
> : oni po prostu szkołę ostentacyjnie olewają.
>
> jesli im to "olewanie" nie szkodzi, i ciagle zbieraja szostki, to po
co maja
> sie meczyc? jesli szkola jest na wysokim poziomie, to ja bym sie nie
> martwila i dala spokoj.
No tylko zeby nie robili tego w tak ostentacyjny sposób !!!
Tak jak mówi temat tego wątku - jest to stały temat do awantur.
Zwłaszcza mój mąż traci cierpliwość, kiedy mówi sie coś i mówi i mówi
po 15 razy - a tu nic, bo dziecko woli czytać ksiażkę, zamiast
odrabiać lekcje.
A potem rano się okazuje - ze brak zadania z przyrody i Maciek (11),
który ma wiedzę jak z encyklopedii przyrodniczej dostaje z tej
przyrody jedynkę. Nauczycielki też na to zwracają uwagę i mówią
"więcej go pilnować"
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2002-11-19 13:07:12
Temat: Re: stały repertuar awanturUżytkownik "Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl> napisał w
wiadomości news:ardc5j$2p5c$1@news2.ipartners.pl...
> [...]
> Zwłaszcza mój mąż traci cierpliwość, kiedy mówi sie coś
> i mówi i mówi po 15 razy - a tu nic, bo dziecko woli
> czytać ksiażkę[...]
W 90% z powodu tego "się mówi i mówi". Słowo.
Hanka z autopsji :)
P.S. Basiu, coś mi się widzi, że te dzieci Twoje to takie więcej
ambitne stworzenia - a gdyby tak nauczycielka doceniła to i
zadała cos innego, _trudniejszego_, ciekawszego?
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2002-11-19 16:15:40
Temat: Re: stały repertuar awanturEwa W napisał(a):
> Użytkownik "Oleńka" <o...@b...wroc.pl> napisał w wiadomości
> news:ard711$lar$1@opat.biskupin.wroc.pl...
>> Oczywiście......że mąż hoduje nadwagę i nie ma ochoty na jakikolwiek ruch.
>> jeżdzi do pracy autem, potem wraca do domu....i tyle.
>> Dobrze, ze mieszakmy na IV pietrze bez windy :)
>
>
> Hehe, skąd my to znamy.....;)
> Z tą różnicą, że piętro trzecie.
U nas jeszcze gorzej ... piętro II. Ale Fitness Flyer kupiłam (po kilku
miesiącach zrzędzenia aby kupić) i TŻ miał ćwiczyć. I tak biedna maszyna
stoi już trzeci rok ... i nie pomaga ... tak stojąc. No i teraz mamy jeszcze
awantury: sprzedać - nie sprzedać. ;-)
Pozdrawiam,
Nela
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2002-11-19 16:36:46
Temat: Re: stały repertuar awanturBasia Zygmańska napisał(a):
> Ja bym im te lekcje darowała, ale mojego męża tak to max wkurza, bo
> oni po prostu szkołę ostentacyjnie olewają.
Ty się Basia ciesz, że masz takie a nie inne problemy z tytułu szkoły. Jak
ja tak chciałabym ... a jeszcze po moich nie widzę jak będzie w szkole.
Pozdrawiam,
Nela
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2002-11-19 17:11:48
Temat: Re: stały repertuar awanturarbi napisał(a):
>> alem była czujna jak ważka i przy wydatnej pomocy dziecka naprostowaliśmy
>> spaczone poglądy tatusia:)
>
> Ale chyba nie powinno byc tak, zeby z jednej strony byla mama i dziecko a z 2
> tata,
A u nas jest gorzej. Jeśli idzie o dzieci - na ogół po jednej stronie jest
Mama a po drugiej Tata. I awantura gotowa. Wystarczy chwila bycia wszystkich
razem. Radzę sobie z tym różnie. Najczęściej sobie nie radzę :(
Pozdrawiam,
Nela
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2002-11-19 21:39:08
Temat: Re: stały repertuar awanturBasia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> wrote in
news:ard9qv$2n2j$1@news2.ipartners.pl
> Zwykle robią je rano, lub w szkole na przerwie.
> Wg mnie - to nie jest prawidłowe, ale nie mam już siły :-((
Nadopiekuńcza ;) ? Poprostu zostaw im te zadania - 90% dzieci robi i tak i
tak dopiero właśnie rano/na przerwie (w tym wieku, w późniejszym - wogule
nie robi ;). Jeżeli są zdolni i nie muszą ich odrabiać - tym lepiej dla
nich no nie ?
--
Rafał 'Raf256' Maj
http://www.raf256.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2002-11-20 00:10:53
Temat: Re: stały repertuar awantur"Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl> wrote in message
news:ard9qv$2n2j$1@news2.ipartners.pl...
> 16 i 11.
> Uczą się doskonale.
> Wygrywaja w olimpiadach przedmiotowych itd .
> Zwykle mają 6 z odpowiedzi i ze sprawdzianów, 1 i 2 z zeszytów i zadań
> domowych.
> Ich leniwstwo w codziennym odrabianiu lekcji jest porażające, mnie też
> zawsze cholera bierze.
> Zwykle robią je rano, lub w szkole na przerwie.
> Wg mnie - to nie jest prawidłowe, ale nie mam już siły :-((
dziewczyno, skoro dzieci sie dobrze ucza czyli ICH metody
sie sprawdzaja, to ze odbiegaja od twoich wyobrazen, coz z tego!!
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |