Strona główna Grupy pl.soc.rodzina "stare dzieci" w nowych zwiazkach

Grupy

Szukaj w grupach

 

"stare dzieci" w nowych zwiazkach

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 12


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2005-08-25 21:18:00

Temat: Re: "stare dzieci" w nowych zwiazkach
Od: "agi-(-fghfgh-)" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Eulalka napisał(a):

> I zastanów się czy sama nie starasz się przyspieszać obrotu spraw. Czy
> czasem na hurrra nie chcesz, by wszystko się natychmiast ułożyło.

Sluszna uwaga. Przyklad z mojej rodziny, nie do konca podobny ale niezle
pokazujacy jak mozna spaprac udany poczatek. Drugie malzenstwo pary,
prawie dorosle dzieci, kumpelski, calkiem niezly kontakt z mezem matki
do pewnego momentu. Pierwszym bledem bylo zadanie aby dzieci nie mowily
mu po imieniu bo to zniszczy autorytet. Drugim: idz popros 'tate'.
Trzecim i najwazniejszym - z którego zreszta wynikly dwa pierwsze - zbyt
duze oczekiwania w stosunku do czegos co buduje sie bardzo powoli.
Intencje byly dobre: zbudowac wiez - ale skutkiem byl bunt, niechec i
zaciecie sie w sobie. W takich ukladach trzeba byc bardzo ostroznym,
uwazac z kazdym slowem, gestem, wymaganiami i oczekiwaniami, nic nie
wolno przyspieszac.

pzdr
agi ( wracajaca z niebytu ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2005-08-27 14:54:20

Temat: Re: "stare dzieci" w nowych zwiazkach
Od: wytnij_to <"(wytnij_to)k_s_lis_"@poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Uciekaj od niego gdzie pieprz rośnie.
Wiesz co - nie pisz i nie mąć rozsądnym dziewczynom w głowie.
To że Ty masz w niej nierówno, to nie znaczy że inne mają mieć tak samo.
mal-gonia ma szansę na wspaniały związek a Ty od razu z "uciekaj".

>
> Pozdrawiam
> Joanna, która w 46 roku życia powiedziała "TAK"
do 46 roku zycia nie potrafisz stworzyć udanego związku
i doradzasz innym jak go nie stworzyć...

> a teraz teskni za
> niezależnością, Boże, jak tęskni...
Czytając sygnaturkę wątpię czy Twój obecny będzie udany.
współczuję Twojemu facetowi, ot staropanieństwo w pełnej krasie.

Co do problemu mal-goni
może facet nie chce ładować się pomiędzy wódkę (Waszą córkę) a
zakąskę(jej ojca) i nie chce żeby córka wolała jego od swojego
biologicznego ojca. Albo boi się że zbytnio przywiąże się do Twojej
córki i rozluźni więzy z swoimi dziećmi.
jak wybrnąć? hmmm ugotowac dobry obiad :> ładnie się ubrać, powiedziec
pare milych słow a potem pogadac o sprawie.
powodzenia :)
facet

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Nienawidzę własnych rodziców.
Nienawidzę własnych rodziców.
Znieść obowiązek nauki "urzędowej"
Jeśli ktoś miałby ochotę wyrazić opinię ...
Powiedział, że ...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »