« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-11-24 18:55:50
Temat: [studia] dylematy fizjologiczne;)Witam:)
Wkurzona na skrypt szanownego p. Konturka oraz zrażona do dzieła Traczyka
(przeglądając go w księgarni wydał mi się strasznie encyklopedyczny)
postanowiłam zaopatrzyć się w anglojęzyczny podręcznik do fizjologii. Z
całej masy książek wyłowiłam Ganonga( http://tinylink.com/?EZncH5muCJ ) i
Berne'a( http://tinylink.com/?VQEVRFosMf ). Czy ktoś miał styczność z którąś
z tych książek i jest w stanie mi powiedzieć na ile przejrzyście i dokładnie
przedstawione są tam informacje? Bo nie wiem, na którą się zdecydować:)
Pozdrawiam serdecznie
Pchła
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-11-25 12:10:56
Temat: Re: [studia] dylematy fizjologiczne;)Ja mam stare polskie wydanie Ganonga i jest niezłe (choć już wyraźnie
przestarzałe). Najlepszym podręcznikiem fizjologii (subiektywnie) jaki
czytałem jest właśnie dzieło prof. Konturka, ale nie skrypt uczelniany,
tylko 5-tomowe wydanie dostępne w księgarniach.
Pozdrawiam
Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-11-25 14:46:28
Temat: Re: [studia] dylematy fizjologiczne;)Piotr wrote:
> Ja mam stare polskie wydanie Ganonga i jest niezłe (choć już wyraźnie
> przestarzałe). Najlepszym podręcznikiem fizjologii (subiektywnie) jaki
> czytałem jest właśnie dzieło prof. Konturka, ale nie skrypt
> uczelniany, tylko 5-tomowe wydanie dostępne w księgarniach.
No mówiąc skrypt mam na myśli owe dzieło. Jak dla mnie tragicznie napisane a
hemostaza to już w ogóle o pomstę do nieba woła. Ostatecznie kupiłam dzisiaj
Guytona i Halla. Całkiem niezłe schematy i ta wiedza jakoś tak przedstawiona
spójnie i "po kolei".
Przeglądałam też nowe wydanie Ganonga - dużo wiadomości, ale ponieważ
chciałam podręcznik, który oprócz dużej ilości informacji tłumaczy wszystkie
zjawiska - wybrałam Guytona:)
Pozdrawiam serdecznie
Pchła
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-11-26 10:08:59
Temat: Re: [studia] dylematy fizjologiczne;)Dnia 25.11.05, około 15:46, Pchla bulgocze
<news:dm784k$in4$1@atlantis.news.tpi.pl>:
> No mówiąc skrypt mam na myśli owe dzieło. Jak dla mnie tragicznie napisane a
> hemostaza to już w ogóle o pomstę do nieba woła.
Nie nie nie, tego nie da sie czytać. Na pewno nie na drugim roku ;)
Po 6 latach studiów też wcale nie jest łatwo zrozumieć co pan profesor
miał na myśli. Najlepsze zawsze były notatki od studentów starszych lat.
Zwłaszcza tych, którzy chodzili na jakieś drogie korepetycje. Tam jest to
co najważniejsze. Błędy poprawia się samemu na bieżąco na ćwiczeniach.
Nigdy nie miałam czasu na naukę pierdół ;] jest tyle ciekawych rzeczy do
robienia w czasie studiów...
--
ika - umop apisdn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-11-26 22:09:54
Temat: Re: [studia] dylematy fizjologiczne;)
Użytkownik "ika" <i...@s...wody> napisał w wiadomości
news:1n3rjqokvmswr$.1sotr6e59eoy3.dlg@40tude.net...
> Dnia 25.11.05, około 15:46, Pchla bulgocze
> <news:dm784k$in4$1@atlantis.news.tpi.pl>:
>
> > Nigdy nie miałam czasu na naukę pierdół ;] jest tyle ciekawych rzeczy do
> robienia w czasie studiów...
No fajnie...mam nadzieję, że od tych "pierdół" nie zależy zdrowie nas,
szarych pacjentów?
Osobiście się boję, ze trafię do lekarza, który w czasie studiów miał "tyle
ciekawych rzeczy" i uczył sie tylko w czasie sesji i tow dodatku wyłącznie z
cudzych notatek...brrr....
O.
>
>
> --
> ika - umop apisdn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-11-27 21:50:54
Temat: Re: [studia] dylematy fizjologiczne;)Użytkownik "Pchla" <k...@...m.a.i.l.c.o.m> napisał w
wiadomości news:dm784k$in4$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Ja mam stare polskie wydanie Ganonga i jest niezłe (choć już wyraĽnie
>> przestarzałe). Najlepszym podręcznikiem fizjologii (subiektywnie)
>> jaki
>> czytałem jest wła?nie dzieło prof. Konturka, ale nie skrypt
>> uczelniany, tylko 5-tomowe wydanie dostępne w księgarniach.
>
> No mówi?c skrypt mam na my?li owe dzieło. Jak dla mnie tragicznie
> napisane a hemostaza to już w ogóle o pomstę do nieba woła.
> Ostatecznie kupiłam dzisiaj
Hemostaza, to najlepiej jest opisana po polski przez M Czokalo. Tytul
podręcznika, to albo "Patofizjologia", albo "Podręcznik patofizjologii"
pod redakcją Maśliński i Ryzewski (albo odwrotnie). Dzial w tym
podręczniku to "Patofizjologia bialek osocza", gdzie jest wszystko i o
fizjologii i patofizjologii hemostazy (w zakresie chyba dla hematologów
koagulologów;-)
--
Marek Li
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |