Strona główna Grupy pl.rec.uroda sypkie pudry... nie w modzie?:P

Grupy

Szukaj w grupach

 

sypkie pudry... nie w modzie?:P

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-08-02 14:18:54

Temat: sypkie pudry... nie w modzie?:P
Od: "emilia" <e...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

witajcie,
czy moglybyscie polecic jakis fajny puder sypki - najchetniej brazujacy a
jednoczesnie rozswietlajacy :) szukam czegos fajnego na lato (ale tak do 30
zl...) i ze smutkiem stwierdzam ze w sklepach napotykam jedynie na pudry
prasowane, w kamieniu... no, przepraszam, na stoisku Joko za ok.12 zl mozna
kupic sliczny sypki zloty puder - niestety, strasznie nietrwaly :( moze
jakies propozycje?:)

pozdrawiam
Emilia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2005-08-02 14:56:14

Temat: Re: sypkie pudry... nie w modzie?:P
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 8/2/2005 4:18 PM,Użytkownik emilia usiadł wygodnie i napisał:

> witajcie,
> czy moglybyscie polecic jakis fajny puder sypki - najchetniej brazujacy a
> jednoczesnie rozswietlajacy :) szukam czegos fajnego na lato (ale tak do 30
> zl...) i ze smutkiem stwierdzam ze w sklepach napotykam jedynie na pudry
> prasowane, w kamieniu... no, przepraszam, na stoisku Joko za ok.12 zl mozna
> kupic sliczny sypki zloty puder - niestety, strasznie nietrwaly :( moze
> jakies propozycje?:)

Vipera, Vipera, VIpera!!! Za 20 zł masz genialny puder sypki. Ja miałam
transparentn-rozświetlający, ale jest też brązujący-rozświetlający.
Starcza na baaaaaardzo długo i jest po prostu boski, ot co :)

Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-08-02 16:07:04

Temat: Re: sypkie pudry... nie w modzie?:P
Od: "Magdalena Pucia" <magda.list> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kruszyzna" napisała w wiadomości
news:dco1ij$b7q$2@atlantis.news.tpi.pl...
> Dnia 8/2/2005 4:18 PM,Użytkownik emilia usiadł wygodnie i napisał:
> > czy moglybyscie polecic jakis fajny puder sypki - najchetniej brazujacy
a
> > jednoczesnie rozswietlajacy :)

> Vipera, Vipera, VIpera!!! Za 20 zł masz genialny puder sypki. Ja miałam
> transparentn-rozświetlający, ale jest też brązujący-rozświetlający.
> Starcza na baaaaaardzo długo i jest po prostu boski, ot co :)

I ma bardzo miły, pudrowy zapach :)
Ja za poradą Kruszyzny (dzięki!) mam Viperę matującą i sobie chwalę. I przy
okazji sobie coś rozświetlającego też kupię :)

Pozdrawiam
Magda-


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-08-02 16:14:19

Temat: Re: sypkie pudry... nie w modzie?:P
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 8/2/2005 6:07 PM,Użytkownik Magdalena Pucia usiadł wygodnie i napisał:


> Ja za poradą Kruszyzny (dzięki!) mam Viperę matującą i sobie chwalę. I przy
> okazji sobie coś rozświetlającego też kupię :)

Ach, jak ja umiem wpływać na portfele ;-P :)
Matujący też miałam, ale w mojej ocenie rozświetlający jest lepszy.

Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-08-03 11:38:26

Temat: Re: sypkie pudry... nie w modzie?:P (i roze do policzkow)
Od: "Hania " <v...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kruszyzna <k...@g...pl> napisał(a):

> > Ja za poradą Kruszyzny (dzięki!) mam Viperę matującą i sobie chwalę. I
przy
> > okazji sobie coś rozświetlającego też kupię :)
>
> Ach, jak ja umiem wpływać na portfele ;-P :)

hyh, właśnie ;-) Za Wasza namowa mam ow rozswietlajacy (suuper), dosypalam do
niego brazujacy w pedzlu Avonu, z ktorym nie wiedzialam co zrobic, bo pedzel
rozprowadzal nierownomiernie (ale sie namachalam tym ustrojstwem, bo zozwalac
nie chcialam) - i wyszla pieknota

> Matujący też miałam, ale w mojej ocenie rozświetlający jest lepszy.
>
BTW - a znacie jaki fajny roz do policzkow? Zanabylam kolezance bosski Yver
Rocher po propmocji (33 zl zamiast 67 - opakowanie zmienikli to
wyprzedawali) ...napalilam sie tez i po weekendzie chcialam kupic, a juz nie
bylo, auuuuu!!! a taki piekny: podwojny z lusterkiem - te baby zawsze
wyniuchaja promocje, eech ;-))

Zdrowki
Hania

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-08-03 14:22:46

Temat: Re: sypkie pudry... nie w modzie?:P (i roze do policzkow)
Od: mips <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Hania napisał/a w news:dcqabi$6q7$1@inews.gazeta.pl:

> BTW - a znacie jaki fajny roz do policzkow?

Inglot.

--
Zofia Rakowska
```````````````````````````````````````
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html
http://homo-niewiadomo.blogspot.com/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-08-03 14:56:32

Temat: Re: sypkie pudry... nie w modzie?:P (i roze do policzkow)
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 8/3/2005 4:22 PM,Użytkownik mips usiadł wygodnie i napisał:
> Hania napisał/a w news:dcqabi$6q7$1@inews.gazeta.pl:
>
>
>>BTW - a znacie jaki fajny roz do policzkow?
>
>
> Inglot.
>
Inglot, owszem, ale ów ma to do siebie, że ledwo się zaczął, a już się
kończy :) Mi mój starczył na miesiąc (sic!) codziennego używania. Tak
poza tym ma same zalety: morze kolorów, ładnie się rozprowadza i nie
wygląda się w nim jak kukiełka z Cepelii :) Do testów - idealny.

Ja w ramach pudru brązującego/róży kupiłam najtańszy możliwy i
niemożebnie kiepski puder w kamieniu Constance Caroll (a może Carrol?) w
odcieniu brązu (nie wiem, kto byłby taki odważny i nałożył ten odcień na
całą twarz, chyba tylko Mulatki :) ) i używam jako różu. Sprawdza się
wyśmienicie, ale ja nie jestem jakoś szczególnie wymagająca :)

Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-08-04 06:24:37

Temat: Re: sypkie pudry... nie w modzie?:P (i roze do policzkow)
Od: "Hania " <v...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kruszyzna <k...@g...pl> napisał(a):

> Dnia 8/3/2005 4:22 PM,Użytkownik mips usiadł wygodnie i napisał:
> > Hania napisał/a w news:dcqabi$6q7$1@inews.gazeta.pl:
> >
> >
> >>BTW - a znacie jaki fajny roz do policzkow?
> >
> >
> > Inglot.
> >
> Inglot, owszem, ale ów ma to do siebie, że ledwo się zaczął, a już się
> kończy :) Mi mój starczył na miesiąc (sic!) codziennego używania. Tak
> poza tym ma same zalety: morze kolorów, ładnie się rozprowadza i nie
> wygląda się w nim jak kukiełka z Cepelii :) Do testów - idealny.


ha! to zanabede Inglot. Mam jeszcze Ruby Rose-razem z cieniami, ale zbyt
swiecacy i za jasne sa...

> Ja w ramach pudru brązującego/róży kupiłam najtańszy możliwy i
> niemożebnie kiepski puder w kamieniu Constance Caroll (a może Carrol?) w
> odcieniu brązu (nie wiem, kto byłby taki odważny i nałożył ten odcień na
> całą twarz, chyba tylko Mulatki :) ) i używam jako różu. Sprawdza się
> wyśmienicie, ale ja nie jestem jakoś szczególnie wymagająca :)

Ha! no wlasnie mi chodzi raczej o roz rozowy - nie lubie siebie w odcieniach
brazu, rozowy ozywia zmeczenie i niewyspanie, a rano to drugie wystewpuje u
mnie zawsze ;-))

Zdrowki
Hania

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-08-04 10:08:29

Temat: Re: sypkie pudry... nie w modzie?:P (i roze do policzkow)
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 8/4/2005 8:24 AM,Użytkownik Hania usiadł wygodnie i napisał:

> ha! to zanabede Inglot. Mam jeszcze Ruby Rose-razem z cieniami, ale zbyt
> swiecacy i za jasne sa...

Ach, czyli te róże Ruby Rose też takie świecące jak cienie? Buuu...
szkoda. No to nie będę ich pożądać :)

> Ha! no wlasnie mi chodzi raczej o roz rozowy - nie lubie siebie w odcieniach
> brazu, rozowy ozywia zmeczenie i niewyspanie, a rano to drugie wystewpuje u
> mnie zawsze ;-))

Hmm, ja właśnie lepiej się czuję w brązowych (w ogóle mam ostatnio
odjazd na punkcie brązów i ten kolor u mnie dominuje), choć przyznaję,
różowy ożywia.

Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-08-04 11:28:01

Temat: Re: sypkie pudry... nie w modzie?:P (i roze do policzkow)
Od: "Hania " <v...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kruszyzna <k...@g...pl> napisał(a):

> Dnia 8/4/2005 8:24 AM,Użytkownik Hania usiadł wygodnie i napisał:
>
> > ha! to zanabede Inglot. Mam jeszcze Ruby Rose-razem z cieniami, ale zbyt
> > swiecacy i za jasne sa...
>
> Ach, czyli te róże Ruby Rose też takie świecące jak cienie? Buuu...
> szkoda. No to nie będę ich pożądać :)

no wlasnie, wlasnie, cienie sa gucio , ale juz ten roz w wersji smalec na
pyszczku juz nie teges...

Jak masz w poblizu Yves Rocher a w nim podwojny roz serii Yria w starym
pudelku (wymieniaja opakowania i noiwe sa po 67 zl, stere - polowe tego), to
polecam.
Jako ze ryjek mam blady pozadalam wersji najbledszej (roz pinkie-winkie i do
tego taki puder brazujacy z malunkimi drobinkami), wersji jest 3-do 3
rodzajow karnacji i tej mojej juz w 2 YR w Sz-nie nie ma, same bladolice
amatorki przecen widac tu mieszkaja.


> Hmm, ja właśnie lepiej się czuję w brązowych (w ogóle mam ostatnio
> odjazd na punkcie brązów i ten kolor u mnie dominuje), choć przyznaję,

faze na rozne kolory pojmuje - moi wlasnie na roz sieklo, a sieklo tym
bardziej, ze tego, co sobie wykoncypowalam juz nie ma (a 7 dych na roz nie
wydam, choc nie raz z dywanu na podloge w dziecinstwie mi sie spadlo)

Zdrowki
hania

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Przetłuszczające się włosy
Szampon SUNSILK "długotrwałą świeżość"
plastry vitapharm
co z Holandii
Byl ktos w Tallinie?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[market] Officeshoes.pl - czarny piątek zaczyna się u nas w czwartek :)
Dlaczego włosy rosną tak wolno?
Jaki krem na noc?
Łuszczyca...
opiekunka dziecięca

zobacz wszyskie »