Strona główna Grupy pl.misc.dieta szaleństwo diety... [uwaga długie]

Grupy

Szukaj w grupach

 

szaleństwo diety... [uwaga długie]

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 40


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2006-09-11 21:13:47

Temat: Re: szaleństwo diety... [uwaga długie]
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@a...spam> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "prozakkot" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ee47c7$dsm$1@inews.gazeta.pl...
> Krystyna*Opty* napisał(a):
>> 1. Zauważ, że jak na "walczących optymalnych" dotychczas jeszcze nikt z
optymalnych w
>> tym wątku się nie odezwał, a już temat diety optymalnej
> [ciach]
>
> witam Krystyno.
> moje skołowacenie rośnie,

Witaj,
Nie przejmuj się, liczba rodzajów diet mnoży się w postępie geometrycznym, i
wszystkie są
oczywiście rewelacyjne i na ogół z rodzaju wysokowęglowodanowych. Na przeciwnym
biegunie
są diety niskowęglowodanowe. Niestety musisz z tej coraz szerszej oferty sam wybrać.
Generalnie gratuluję Ci sukcesu opanowania cukrożerstwa. To już COŚ.

powiem szczerze że nie mam ochoty brać udziału
> w tym cyrku, jeśli moja wcześniejsza wypowiedz kogoś uraziła to przepraszam.

Nie ma za co. I jeśli nie dasz się sprowokować, może nawet Ci się uda nie brać w tych
pyskówkach udziału (?) :)

> skoro optymalni zostali wywołani to chętnie skorzystam z okazji i zadam parę pytań,
czym
> się różni dieta Dr. Atkinsa od diety Dr. Kwaśniewskiego,

Celem diety Atkinsa jest przede wszystkim chudnięcie. Atkins nie limituje w diecie
białka,
ogranicza w pierwszej fazie węglowodany do minimalnej ilości 20 g/dobę w celu
wywołania
ketozy powodującej dość szybkie chudnięcie. Tobie akurat nie jest ono potrzebne.
Dieta J.Kwaśniewskiego jest modelem żywienia powodującym powrót do zdrowia i
utrzymanie
zdrowia. Jest żywieniem na całe życie. Mogę nawet powiedzieć z własnych doświadczeń,
że
jest nawet stylem życia.
J.Kwaśniewski ustalił optymalną proporcję białka, tłuszczu i węglowodanów
1:2,5-3,5:0,8
założeniem diety Kwaśniewskiego jest aby białka jeść tylko tyle ile jest organizmowi
potrzebne jako budulec, tłuszczu tyle, aby pokryć codzienne zapotrzebowanie na
energię, a
węglowodanów tylko tyle, aby w moczu nie pojawiały się ketony (do badania ich
obecności
służą paski Keto-Diastix do nabycia w aptece). Taka proporcja zmienia reakcje
organizmu,
generalnie przywraca ogólny stan równowagi organizmu jako całości.

> jakie plusy charakteryzują te diety

Atkinsa praktycznie nie przerabiałam, może napiszą atkinsowcy
Plusy DO:
- jedzenie zajmuje mało czasu, na ogół po jakimś czasie nie ma się ochoty na jedzenie
częściej niż 2 razy dziennie,
- dieta permanentnie poprawia samopoczucie i tzw. pogodę ducha - w dzisiejszym
zestresowanym świecie odporność na stres to dość istotna zaleta diety :)
- jest tańsza, zakupy są o wiele mniejsze
- zajmuje mniej czasu na gotowanie
- nie wywołuje dyskomfortu typu: kolki, wzdęcia, zaparcia, zgagi itd.

a co składa się na wady.

- niestety, trzeba najpierw przewartościować informacje o poszczególnych produktach
żywnościowych oraz wszędzie zalecane zasady dietetyczne piramidy żywieniowej - na
dokładnie ODWROTNE :)
Przyznaję, takie zresetowanie wprasowanych nam w mózgi informacji w ciągu całego
naszego
życia - nie jest łatwe.

> na mój rozum rezygnacja z owoców i warzyw wydaje mi się zbyt radykalnym
posunięciem.

To nie jest rezygnacja, to jest tylko ograniczenie do ilości średnio ok. 50 g
węglowodanów
na dobę. To wcale nie jest mało. Warzywa i niektóre małosłodkie owoce w małych
ilościach
są OK. Najbardziej szkodliwe są węglowodany skoncentrowane w produktach
wysokoprzetworzonych.

zresztą zobacz że nie mam jakiejś drastycznej
> nadwagi i nie potrzebuję jej gwałtownie zrzucić, jedyne co mnie interesuję to w
miarę
> zdrowe żywienie się a mój rozum podpowiada mi żeby zdrowo się odżywiać to trzeba
> dostarczać bardzo różnorodnego pokarmu,

Zgadzam się. Tak właśnie jest. To fantastyczne, że Ty jako młody i zdrowy człowiek
tak
właśnie piszesz. Na ogół ludzie zdrowi i bez nadwagi jedzą "co chcą".
Zależy też czego dotyczy ta różnorodność, bo można jeść różnorodne warzywa i owoce a
mimo
to nie dostarczyć organizmowi różnorodnych składników odżywczych w potrzebnych
ilościach.
Może też być nawet odwrotnie, są produkty, które zawierają tyle różnorodnych
składników
odżywczych, że nawet jedzenie z pozoru monotonne, z punktu widzenia potrzeb organizmu
takim nie jest. Wystarczy obie te wersje zoptymalizować w jedną :)

Problem w tym, że dietetyka zupełnie zignorowała inne szkodliwe i powszechne
zjawisko:
w ramach tej róznie pojmowanej "różnorodności" w efekcie ludzie jedzą również
jednocześnie
i dużo węglowodanów i dużo tłuszczu - a taka wersja jest właśnie chorobotwórcza.

> a dieta optymalna wydaje mi się dość uboga.

Oczywiście to nieprawda. Po prostu generalnie unikamy nadmiaru cukru (węglowodanów),
omijamy wypełniacze, a jemy same najlepsze kąski ;)

--
Krystyna*Opty* [na DO od 06.98 r.]

Gust się zmienia w zależności od żywienia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2006-09-12 12:36:47

Temat: Re: szaleństwo diety... [uwaga długie]
Od: " Jeff" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

prozakkot <p...@o...pl> napisał(a):

> Filip KK napisał(a):
> > Głupiś?
> > Podał.
> > Amen.
> > Głupiś?
> > Tylko nie Amerykanow!

> bez urazy ale mam nadzieję że za moment wniesiesz coś bardziej
> konstruktywnego do dyskusji niż takie enigmatyczne stwierdzenia ;).

..inwektywy, to w zasadzie jedyny argument zwolennikow dziwacznych teorii
dietetycznych...jesli mu teraz odpowiem w tym samym tonie, na co on
prawdopodobnie liczy, to awantura gotowa....

..pozniej piszca tu grupa dietetycznych oszolomow, bedzie mi udawadniac w
identyczny jak ten czlowiek (podobno kulturysta)sposob, ze to oni maja racje,
a ja jestem cos nie ten tego.... bo nie chce uwierzyc w ich propagande
dietetyczna....a cenie prace naukowe i profesjonalizm dietetyczny.....

..teraz chyba rozumiesz skad sie biora tutejsze wojny:)

=====
Jeff

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2006-09-12 14:38:10

Temat: Re: szaleństwo diety... [uwaga długie]
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"prozakkot" <p...@o...pl> wrote in message
news:ee21un$soq$1@inews.gazeta.pl...
(...)
> przepraszam jeśli kogoś zanudziłem na śmierć, Tych którzy przebrnęli przez
> cały post proszę o wszelkiego rodzaju wskazówki i cenne rady, które choć
> minimalne rozjaśnia mi sytuację i dadzą podstawy do dalszego szukania
> informacji.

imo nie stosuj zadnej diety, za zasadzie "na chwile" zeby osiaganac jakies
korzysci (schudniecie itp). zmien styl zycia, tak, zebys go mogl stosowac
caly czas. czy w ogole nie zamierzasz jesc kartofli przez cale zycie? bo
jesli nie,
to daj sobie teraz spokoj z takimi drastycznymi ograniczeniami. czy
zamierzasz cale zycie jesc wasa? itp itd jesli nie zamierzasz, to jedz
mniejsze porcje tego co jadles, chleb jedz tyle tylko, ze nie biale
pieczywo, ziemniaki tez jedz, tylko mniej,
mniej slodz kawe, jedz mieso chude, ryby jak najbardziej. owoce, warzywa
jedz spokojnie. drastyczne ograniczenia dadza efekt, ale tylko do czasu ich
stosowania. potem jesli znow powrocisz do stylu "sprzed" nabawisz sie tylko
efektu jo-jo i rozlegulujesz metabolizm. no i oczywiscie wlacz do tego na
stele wysilek fizyczny, znjadz sobie zjecie ktore bedziesz w stanie
wykonywac cale zycie :)


iwon(k)a


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2006-09-12 15:14:51

Temat: Re: szaleństwo diety... [uwaga długie]
Od: "ali " <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon\(k\)a <i...@p...onet.pl> napisał(a):

> to daj sobie teraz spokoj z takimi drastycznymi ograniczeniami. czy
> zamierzasz cale zycie jesc wasa? itp itd jesli nie zamierzasz, to jedz
> mniejsze porcje tego co jadles, chleb jedz tyle tylko, ze nie biale
> pieczywo, ziemniaki tez jedz, tylko mniej,
> mniej slodz kawe, jedz mieso chude, ryby jak najbardziej. owoce, warzywa
> jedz spokojnie. drastyczne ograniczenia dadza efekt, ale tylko do czasu ich
> stosowania. potem jesli znow powrocisz do stylu "sprzed" nabawisz sie tylko
> efektu jo-jo i rozlegulujesz metabolizm. no i oczywiscie wlacz do tego na
> stele wysilek fizyczny, znjadz sobie zjecie ktore bedziesz w stanie
> wykonywac cale zycie :)
>
>
> iwon(k)a
>
>
jest takie powiedzenie moje drogie dzieci

od roboty to i konie zdychają

jeśli chcesz być zdrowym
masz się odżywiać a nie męczyć organy pustym żarciem
sprawdź co jest dla człowieka naturalne,
najbardziej odżywcze i najlepiej przyswajalne

(Jeff pewnie mi oszołomstwo zarzuci jakbym napisał ze najlepsze jest tłuste
żarcie i ograniczenie węglowodanów)

aby zachować sprawność,
ruszać się kiedy masz na to ochotę a nie katować się na siłowni

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2006-09-12 15:23:56

Temat: Re: szaleństwo diety... [uwaga długie]
Od: prozakkot <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Krystyna*Opty* napisał(a):
> Oczywiście to nieprawda. Po prostu generalnie unikamy nadmiaru cukru
> (węglowodanów),
> omijamy wypełniacze, a jemy same najlepsze kąski ;)

brzmi kusząca, niestety jak każdy opis dowolnej diety;) ale dziękuję za
wykładzik :)

pozdrawiam
Bartosz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2006-09-12 15:38:34

Temat: Re: szaleństwo diety... [uwaga długie]
Od: prozakkot <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(k)a napisał(a):
> imo nie stosuj zadnej diety, za zasadzie "na chwile" zeby osiaganac jakies
> korzysci (schudniecie itp). zmien styl zycia, tak, zebys go mogl stosowac
> caly czas. czy w ogole nie zamierzasz jesc kartofli przez cale zycie? bo
> jesli nie,
> to daj sobie teraz spokoj z takimi drastycznymi ograniczeniami. czy
> zamierzasz cale zycie jesc wasa?

hmmmmm....
szczerze mówiąc sam siebie zadziwiam :) ale obecnie jedzenie kartofli
wydaje mi się bezsensowne wole sobie banana zjeść ;) tak samo z
pieczywem wole coś bardziej konkretnego niż taki wypełniacz który nic
nie daje, kawa już mi smakuje gorzka itd.
zmierzam do tego że najbardziej zdziwiony jestem jak w naszej diecie
dużą rolę odgrywają dane przyzwyczajenia, gust smakowy ukształtowany
przez lata a przecież można się tym wszystkim bawić i iść w jakimś
sensowym kierunku. Masz racje ograniczenia też są pewnym rozwiązaniem,
ale większość wypowiedzi w tym wątku uświadomiła mi jedno że jednak
kierowanie się rozsądkiem nie jest takie złe. co do obecnych kroków
muszę powiedzieć że czuję się naprawdę komfortowo i widze to po formie
np. kiedy ćwiczę na wiosłach, tak że kierunek jest dobry oraz cały czas
wpajam sobie świadomość tego że wybrałem słuszne rozwiązanie.

pozdrawiam
Bartosz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2006-09-12 15:41:07

Temat: Re: szaleństwo diety... [uwaga długie]
Od: prozakkot <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

dziękuje za wypowiedzi, tak jak mówiłem jestem dietetycznym laikiem ale
obecnie pracuje nad zmianą tego stanu, widzę że muszę jeszcze sporo
poczytać :). mam nadzieję że niebawem zacznę zadawać bardziej konkretne
pytania :).

pozdrawiam
Bartosz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2006-09-12 15:49:23

Temat: Re: szaleństwo diety... [uwaga długie]
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"prozakkot" <p...@o...pl> wrote in message
news:ee6k9k$r3r$1@inews.gazeta.pl...
(...) Masz racje ograniczenia też są pewnym rozwiązaniem,
> ale większość wypowiedzi w tym wątku uświadomiła mi jedno że jednak
> kierowanie się rozsądkiem nie jest takie złe.


to chyba mnie zle zrozumiales, bo ograniczenia chwilowe uwazam za
bezsensowne. ograniczenia powinny byc umiarkowane, bo nikt radykalizmu na
dluzsza mete nie wytrzyma.

co do obecnych kroków
> muszę powiedzieć że czuję się naprawdę komfortowo i widze to po formie np.
> kiedy ćwiczę na wiosłach, tak że kierunek jest dobry oraz cały czas wpajam
> sobie świadomość tego że wybrałem słuszne rozwiązanie.

i tak trzymaj.


iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2006-09-13 00:09:50

Temat: Re: szaleństwo diety... [uwaga długie]
Od: Filip KK <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jeff wrote:

> [cut] a cenie prace naukowe i profesjonalizm dietetyczny.....
>
O profesjonalizmie dietetycznym to Ty nawet nie slyszales...

> ..teraz chyba rozumiesz skad sie biora tutejsze wojny:)
>
Sam jestes tutejsza wojna ;)


--
/Pozdrawiam, Filip/
www.c3cars.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2006-09-13 00:12:56

Temat: Re: szaleństwo diety... [uwaga długie]
Od: Filip KK <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(k)a wrote:

> to chyba mnie zle zrozumiales, bo ograniczenia chwilowe uwazam za
> bezsensowne. ograniczenia powinny byc umiarkowane, bo nikt radykalizmu
> na dluzsza mete nie wytrzyma.
>
Naprawde? A ile wynosi ta dluzsza meta? Chcialbym wiedziec do jakiej
kreski dociagne...



--
/Pozdrawiam, Filip/
www.c3cars.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Dietetyk - Kraków - znacie?
Hehehe
Dieta abs
Mam Pytanie?
dieta kopenhadzka + adipex

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »