Strona główna Grupy pl.sci.medycyna tego sie mozna bylo spodziewac (2)

Grupy

Szukaj w grupach

 

tego sie mozna bylo spodziewac (2)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 9


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-02-12 05:36:24

Temat: tego sie mozna bylo spodziewac (2)
Od: <x...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

http://polscy-lekarze.net/wr/scandal.jpg


Na newsgroup pl.misc.ratownictwo pokazala sie wiadomosc w zwiazku z tekstem
agensji Associated Press :

>>> Witam.
>
> Oczywiście można na cała sprawę patrzeć i z tej perspektywy. Faktycznie
> lekarze pogotowia i nie tylko pogotowia zarabiają relatywnie bardzo mało,
> szczególnie jeżeli porówna się ich wynagrodzenia z tym, co zarabiają lekarze
> w Europie Zachdniej i USA.

Nie bedzie od rzeczy przypomniec, ze w USA/Kanadzie/Wielkiej Brytanii w
pogotowiu nie pracuja lekarze ... A dlaczego - bo by pogotowie kosztowalo za
wiele. Paramedic dostaje 1/3 tego co dostaje lekarz, a na przyklad paramedycy w
USA dostaja mniej wiecej 5 razy wiecej niz lekarze w Polsce.

>
> Oczywiście oficjalne zarobki w sferze medycznej są bardzo niskie (nie
> poruszam to kwestii ewentualnych dochodów lekarzy z tzw. wizyt prywatnych -
> o ile są po godzinach pracy to są przecież zypełnie OK, każdy chce dorobić
> jak ma możliwość). Ale taka sytuacja, do jakiej doszło w Łódzkim pogotowiu
> nie możę być tłumaczona jedynie brakiem pieniędzy.

Niestety wspomniana agencja sweiatowa , Associated Press, uwaza za stosowne
podkreslic, ze lekarze w polskim pogotowiu nie sa placeni wlasciwie, radze
zagladnac pod :

http://polscy-lekarze.net/wr/scandal2.jpg
>

>
> I nic tu nie pomogą argumenty o niskich poborach wśród lekarzy. Lekarz
> składa przysięgę i powinien jej dochować.

Byloby dobrze zebys wskazal ktory to fragment przysiegi lekarskiej mowi o pracy
za marne grosze ?

>A ci pseudolekarze i inni
> pracownicy zamieszani w aferę handlu zwłokami powinni dostać to na co
> zasłużyli (a może dawkę Pavulonu????)
>

Jaka placa taka praca... Chyba ze uwazasz, ze moze byc inaczej.Od wielu lat
spoleczenstwo polskie traktuje lekarzy jak psy lancuchowe. Masz tu ochlap , ale
wymagana jest od Ciebie wiernosc i oddanie.

Nic wiec dziwnego, ze dzialaja wszystkie mechanizmy selekcji negatywnej...

Niestety widza to obserwatorzy zagraniczni, ale nie widza mieszkancy ( i
wladze ) z Polski.

Pozdrawiam

dradam

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-02-14 18:48:59

Temat: tego sie mozna bylo spodziewac (3)
Od: Saanale <S...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

On 12 Feb 2002 06:36:24 +0100, <x...@p...onet.pl> wrote:

[...]
>Jaka placa taka praca... Chyba ze uwazasz, ze moze byc inaczej.Od wielu lat
>spoleczenstwo polskie traktuje lekarzy jak psy lancuchowe. Masz tu ochlap , ale
>wymagana jest od Ciebie wiernosc i oddanie.
[.....]
>Niestety widza to obserwatorzy zagraniczni, ale nie widza mieszkancy ( i
>wladze ) z Polski.

Takie sa nasze polskie realia. Nie tylko lekarze zarabiaja bardzo
malo. Aby utrzymac godziwy standard zycia trzeba pracowac 24 godziny
na dobe na 2, 3 etaty;-(. Kazdy kombinuje jak moze. To jest chory kraj
i powoli nasze spoleczenstwo tez staje sie chore. Niedlugo mordowanie
ludzi dla pieniedzy stanie sie norma. Ludzie to potwory....Beda
niszczyc, deptac slabszych, by tylko sie dostosowac do reszty. Im
wiecej bedzie poblazliwosci dla tego typu zachowan, tym szybciej
staniemy sie banda degeneratow. Niestety taka jest prawda. Co do
Twojej wypowiedzi na temat "psow lancuchowych" to naprawde
przesadziles!!!!Lekarze tez sa czlonkami tego chorego spoleczenstwa i
nie sa ani lepsi od innych ani gorsi. Sa w takiej samej sytuacji jak
wszyscy....w bardzo trudnej, ale nie bez wyjscia. Nikt tu nikogo na
sile nie trzyma. Mozna wyjechac za granice, zdac odpowiednie egzaminy
i zarabiac krocie. Wszyscy tylko stekaja i wymagaja od innych
poswiecenia i zrozumienia. Rozejrzyj sie wokolo. Wszyscy jedziemy na
tym samym wozku. Wielu ludzi zmienia kwalifikacje po kilka razy,
studiuje po 10 lat. Lekarze w naszym kraju poza praktyka prywatna
nigdy nie zarabiali duzo. Jezeli sie wierzy w "garbate aniolki" i
posyla dzieci na studia medyczne dla satysfakcji to trzeba sie z tym
liczyc, ze beda one do konca zycia te satysfakcje popijac woda.
Pozdrawiam

Saanale

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2002-02-15 10:05:06

Temat: Re: tego sie mozna bylo spodziewac (3)
Od: Lech Trzeciak <l...@i...gov.pl> szukaj wiadomości tego autora

Saanale wrote:


> Takie sa nasze polskie realia.
> Nie tylko lekarze zarabiaja bardzo malo.

Nie chodzi o mało, tylko o to, kto zarabia mało, a kto dużo, czyli innymi słowy o
proporcje pomiędzy zarobkami w różnych zawodach.



> To jest chory kraj

Też tak uważam; choroba polega m. in. na tym, że za wykonywanie odpowiedzialnej,
trudnej (intelektualnie) i czasochłonnej pracy płaci się najpierw jak za
sprzedawanie ogórków w warzywniaku, a potem jak za przekładanie papierów w biurze.



> Wszyscy tylko stekaja i wymagaja
> od innych poswiecenia i zrozumienia.

A ja to widziałem inaczej: jedni się poświęcają, a inni tylko stękają i wymagają
poświęcenia od innych. Ja nikogo do poświęcenia nie namawiam. Nie obawiasz się, kto
nas będzie leczył, kiedy z zawodu odejdą ostatni z tych poświęcających się?



> Rozejrzyj sie wokolo.
> Wszyscy jedziemy na
> tym samym wozku.

Większość moich znajomych, ukończywszy różne studia (często wcale nie przykładając
się do nauki) otrzymuje znacznie wyższe PENSJE I PREMIE niż moi znajomi lekarze w
szpitalach czy przychodniach - więc nie jest to prawda (choć może jest to
skrzywienie warszawską perspektywą). Swego czasu widoczny był odpływ młodych lekarzy
do firm farmaceutycznych. Taki jest więc kontekst finansowy - trudno przecież
porównywać lekarza z byłym pracownikiem byłego PGR-u z Suwalszczyzny.



> Lekarze w naszym kraju poza praktyka prywatna
> nigdy nie zarabiali duzo. Jezeli sie wierzy w "garbate aniolki" i
> posyla dzieci na studia medyczne dla satysfakcji to trzeba sie z tym
> liczyc, ze beda one do konca zycia te satysfakcje popijac woda.

Tak piszesz, jakby to był stan normalny, którego utrzymanie popierasz. Jeżeli
rzeczywiście popierasz, to nie dziw się, że na studia medyczne posyła się dzieci nie
dla satysfakcji, tylko dla przyszłych łapówek i "skórek".


Leszek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2002-02-15 11:21:17

Temat: Re: tego sie mozna bylo spodziewac (3)
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 15 Feb 2002, Lech Trzeciak wrote:

> poświęcenia od innych. Ja nikogo do poświęcenia nie namawiam. Nie obawiasz się, kto
> nas będzie leczył, kiedy z zawodu odejdą ostatni z tych poświęcających się?

zwracam uwage takze nie tylko na odchodzenie za granice ale takze
na redystrybucje. Jesli w szpitalu na umowie kontraktowej - czyli
brutto (ubezpieczenie, wszelkie oplaty i podatki placi sie samemu)
dostaje sie znacznie mniej niz w przychodni rejonowej, to poniewaz
aktualnie w podstawowej opiece zdrowotnej jest rynek pracy to
najlepsi specjalisci odchodza do miedzy innymi przychodni rejonowych
np. z szybkoscia srednio 2-3 lekarzy/miesiac (jest to prawda, nie
wydumana sytuacja). I mozna byloby powiedziec, ze moze to nie takie
zle, otoz niestety zle bo jak dobry endokrynolog pojdzie pracowac
jako zwykly lekarz to nawet jak przyjdzie pacjent endokrynologiczny
to nie za bardzo mu pomoze, bo jako lekarza poz ogranicza go
zakres badan, jakie moze wykonac, np. w przypadku tarczycy tylko
TSH

P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2002-02-15 11:43:18

Temat: Re: tego sie mozna bylo spodziewac (3)
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 14 Feb 2002, Saanale wrote:

> Takie sa nasze polskie realia. Nie tylko lekarze zarabiaja bardzo
> malo. Aby utrzymac godziwy standard zycia trzeba pracowac 24 godziny

nie tylko doctors, ale za to owner of funeral homes w Polsce zarabiaja
duzo, co napisali w amerykanskich gazetach, zreszta slusznie.
Logiczna zatem sprawa jest, ze patrzac na ta rzecz biznesowo
oplaca sie skin hunting for payment got by funeral homes jesli
corpses maja wieksza wartosc niz alives..
Jesli doktor ma fee two dolars per patient a for skin 200 USD
to nie patrzac na to czy rodzi to patologie czy nie to sam
ten fakt jest patologia. Jak moze byc, ze trup jest wiecej
wart niz czlowiek? Gdzie sumienie, gdzie sa tak pieknie mowiacy
etyce ksieza katoliccy? Prawda jest taka, ze fakt ten zostal
zauwazony jak pisze DrAdam tylko przez media zagraniczne!

Najpierw doprowadza sie do sytuacji patologii a potem sie
sugeruje, ze "wszyscy" lekarze beda z tej patologii korzystac.

W kazdym badz razie ja wolalbym miec wieksza wartosc niz
moje zwloki

Jak widac, sprawa dotyczy nie tylko wysokosci plac lekarzy
tylko pewnych relacji zapobiegajacych pewnym patologia. Ta
"patologia", ktora "niby wyszla w Lodzi" jest tylko jednym
z przykladow takich chorych relacji.

Wiec moze jak sie nie da podwyzszyc lekarzom to moze chociaz
obciac zyski domom pogrzebowym

Tych optymistycznym akcentem dokladam sie do wypowiedzi

P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2002-02-18 18:40:02

Temat: Re: tego sie mozna bylo spodziewac (3)
Od: Saanale <S...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 15 Feb 2002 11:05:06 +0100, Lech Trzeciak
<l...@i...gov.pl> wrote:

>Saanale wrote:
>
>
>> Takie sa nasze polskie realia.
>> Nie tylko lekarze zarabiaja bardzo malo.
>
>Nie chodzi o mało, tylko o to, kto zarabia mało, a kto dużo, czyli innymi słowy o
>proporcje pomiędzy zarobkami w różnych zawodach.

Nie wiem o jakie zawody Ci chodzi. W niektorych zawodach, gdzie
zarobki sa wyskokie, mozna osiagnac wysoki status materialny jedynie w
mlodym wieku. Szybko nastepuje wypalenie zawodowe i taki czlowiek jest
juz bezuzyteczny w kwiecie wieku. Stad tez moga wynikac roznice w
zarobkach. Oczywiscie niektorym z pewnoscia sie nie nalezy....i
chetnie zabralabym im czesc pensji, dzielac ja miedzy poszczegolnych
pracownikow sluzby zdrowia chociazby....

>
>> To jest chory kraj
>
>Też tak uważam; choroba polega m. in. na tym, że za wykonywanie odpowiedzialnej,
>trudnej (intelektualnie) i czasochłonnej pracy płaci się najpierw jak za
>sprzedawanie ogórków w warzywniaku, a potem jak za przekładanie papierów w biurze.

Zeby teraz przekladac paiery w biurze, to trzeba miec duzo
znajomosci;-) i cztery fakultety.

>
>> Wszyscy tylko stekaja i wymagaja
>> od innych poswiecenia i zrozumienia.
>
>A ja to widziałem inaczej: jedni się poświęcają, a inni tylko stękają i wymagają
>poświęcenia od innych. Ja nikogo do poświęcenia nie namawiam. Nie obawiasz się, kto
>nas będzie leczył, kiedy z zawodu odejdą ostatni z tych poświęcających się?

Ja juz sie boje:-(. Od wielu lat lecze sie prywatnie. Wcale mnie na to
nie stac, ale zmusila mnie do tego moja sytuacja. Jezeli moj stan
zdrowia sie pogorszy, a wszystko mozliwe, bo jestem tylko czlowiekiem
i to z kazdym dniem starszym, to czeka mnie smutny koniec. Nie
wyobrazasz sobie nawet jaka jestem przerazona. Ostatnio bywalam w
szpitalu (na szczescie to nic powaznego), zatem wiem jak to wszystko
wyglada, W zeszlym roku zostalam przez lekarza zmuszona do prywatnego
przeprowadzenia zabiegu w szpitalu. W tym roku doszlam do wniosku, ze
za byle pierdole nie bede placic, wiec tez odpowiednio mnie
potraktowano. Nie wymagam od lekarza kultury osobistej,
psychologicznego podejscia do pacjenta itd. Wykonano mi zabieg i juz.
Nie bylo zadnych komplikacji z tym zwiazanych, tak wiec nie mam do
nikogo pretensji, ale przyznam sie, ze to byl jedej z najgorszych dni
w moim zyciu.

>
>> Rozejrzyj sie wokolo.
>> Wszyscy jedziemy na
>> tym samym wozku.
>
>Większość moich znajomych, ukończywszy różne studia (często wcale nie przykładając
>się do nauki) otrzymuje znacznie wyższe PENSJE I PREMIE niż moi znajomi lekarze w
>szpitalach czy przychodniach - więc nie jest to prawda (choć może jest to
>skrzywienie warszawską perspektywą).

Nie wiem jakie to studia. Wiekszosc moich znajomych przykladala sie do
nauki, mimo, ze nie studiowala na AM.
Zdaje sobie sprawe, ze medycyna jest bardzo trudnym kierunkiem, ale
wiem tez, ze wiekszosc ludzi, ktorzy sie na te studia dostaja (z moich
znajomych wszyscy), juz od wczesnych lat liceum wykazuja
zainteresowania kierunkowe. Medycyna i nauki pokrewne sa niesamowicie
ciekawe, pasjonujace. Sama uczylam sie z pasja anatomii z podrecznika
dla studentow farmacji w czasach szkoly sredniej;-)))). W kazdym fachu
sa ludzie, ktorzy skonczyli studia albo dlatego, ze kierunek byl
zgodny z ich zainteresowaniami, albo dla pobudek czysto
finansowych....Sa tez tacy, ktorzy studiuja wylacznie po to, aby
zdobyc dyplom. Mniemam, ze na AM, wiekszosc ludzi, wybierajac studia
kieruje sie sercem i umyslem.


> Swego czasu widoczny był odpływ młodych lekarzy
>do firm farmaceutycznych. Taki jest więc kontekst finansowy - trudno przecież
>porównywać lekarza z byłym pracownikiem byłego PGR-u z Suwalszczyzny.

Przepraszam bardzo. Masz przed soba osobe, ktora ponad 18 lat
mieszkala w PGRze.Musisz zatem sprecyzowac, dlaczego trudno porywnywac
lekarza "z bylym pracownikiem...."itd;-))). Pewnie chodzi Ci o to, ze
mieszkaniec PGRu nie ma zbyt duzych sznas na rynku pracy(???)....A
moze o roznice w horyzontach myslowych itd???

>> Lekarze w naszym kraju poza praktyka prywatna
>> nigdy nie zarabiali duzo. Jezeli sie wierzy w "garbate aniolki" i
>> posyla dzieci na studia medyczne dla satysfakcji to trzeba sie z tym
>> liczyc, ze beda one do konca zycia te satysfakcje popijac woda.
>
>Tak piszesz, jakby to był stan normalny, którego utrzymanie popierasz.

Nie popieram tego stanu. Niestety zauwaz, ze mimo trudnej sytuacji na
AM wciaz naplywa bardzo duzo podan kandydatow na wyzsze uczelnie.
Zwykle chodzi o kontynuowanie tradycji rodzinnych itd.

>Jeżeli
>rzeczywiście popierasz, to nie dziw się, że na studia medyczne posyła się dzieci nie
>dla satysfakcji, tylko dla przyszłych łapówek i "skórek".

Tak niestety jest w duzej liczbie przypadkow:-(.
Naprawde jest mi przykro z tego powodu, ze lekarzom nie ulatwia sie
pracy w naszym kraju, ale naprawde nie rozumiem dlaczego musimy byc
dla siebie wszyscy przez to tacy niemili. Nie lepiej cos razem,
wspolnymi silami osiagnac. Ja niestety jestem na pozycji pacjenta i
wolalabym pozbyc sie tego strachu, ze jutro trafie do szpitala i
nikomu nie bedzie sie chcialo mi pomoc, tylko dlatego, ze jestem
biedna....Poza tym.....usmiechajmy sie do siebie!!!To naprawde nic nie
kosztuje a w szpitalu dla chorego czlowieka znaczy bardzo duzo. Nie
mowcie, ze strasznie ciezko sie usmiechac i byc czlowiekiem dla
drugiego czlowieka, bo ktos przewrocil nasz kraj do gory nogami.
Duzo usmiechu!!!!!!!:-)))))))))









>Leszek
>
>


Saanale

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2002-02-18 18:40:11

Temat: Re: tego sie mozna bylo spodziewac (3)
Od: Saanale <S...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 15 Feb 2002 12:43:18 +0100, Piotr Kasztelowicz
<p...@a...torun.pl> wrote:

>On Thu, 14 Feb 2002, Saanale wrote:
>
>> Takie sa nasze polskie realia. Nie tylko lekarze zarabiaja bardzo
>> malo. Aby utrzymac godziwy standard zycia trzeba pracowac 24 godziny
>
>nie tylko doctors, ale za to owner of funeral homes w Polsce zarabiaja
>duzo, co napisali w amerykanskich gazetach, zreszta slusznie.
>Logiczna zatem sprawa jest, ze patrzac na ta rzecz biznesowo
>oplaca sie skin hunting for payment got by funeral homes jesli
>corpses maja wieksza wartosc niz alives..
>Jesli doktor ma fee two dolars per patient a for skin 200 USD
>to nie patrzac na to czy rodzi to patologie czy nie to sam
>ten fakt jest patologia. Jak moze byc, ze trup jest wiecej
>wart niz czlowiek? Gdzie sumienie, gdzie sa tak pieknie mowiacy
>etyce ksieza katoliccy?

Niestety etyka ksiezy nie dotyczy. Oni zdaja sie byc ponad wszystkim.
Okazuje sie, ze wszystko "co laska" kosztuje wiecej, niz powinno.
Podobnie jest ze wszystkim co niby bezplatnie, co dotyczy rowniez
leczenia w polskiej sluzbie zdrowia. Zreszta dochodzi do tego, ze
takiemu czlowiekowi jak ja u lekarza w panstwowej przychodni jest
strasznie niezrecznie prosic o cokolwiek..., jakbym nie miala do tego
prawa. To juz wole temu czlowiekowi dac prosto do reki pieniadze na
prywatnej wizycie i nie czuc sie jak zebrak. A moze by tak ksieza
dolozyli sie na pensje dla lekarzy. Po co im te drogie samochody;-))?
Ale najpierw ci na gorze, co tak mieszaja, niech wypija to piwo,
ktorego nawarzyli.
Pozdrawiam,

Saanale

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2002-02-19 13:16:17

Temat: Re: tego sie mozna bylo spodziewac (3)
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 18 Feb 2002, Saanale wrote:

> Nie wiem o jakie zawody Ci chodzi. W niektorych zawodach, gdzie
> zarobki sa wyskokie, mozna osiagnac wysoki status materialny jedynie w
> mlodym wieku. Szybko nastepuje wypalenie zawodowe i taki czlowiek jest

no to trudno, ale to nie powod aby lekarze otrzymywali ponizej
2 USD/pacjenta. Jak maja zespol wypalnie - no to trudno, moze
nie dali rady psychicznie a moze w ogole nigdy sie nie nadawali
do tej roboty tylko np. kolesie wsadzili go na ten fotel
i jak byla koniunktura to troche sobie dawali rady a potem
juz nie dawali sobie rady?

> Zeby teraz przekladac paiery w biurze, to trzeba miec duzo
> znajomosci;-) i cztery fakultety.

A i owszem, czesto Wyzszej Wszechnicy Sielsko-Technicznej w
Koziolkowicach
Dolnych, gdzie najwyzszy ranga pracownik naukawy jest w randze
doktora ....

> W zeszlym roku zostalam przez lekarza zmuszona do prywatnego
> przeprowadzenia zabiegu w szpitalu.

ja robie wszystko za darmo i nie widze jakiejs perspektywy
zadowolenia z wlasnej pracy - tak to wiec wyglada z drugiej
strony, co wiecej, jak starasz sie byc uprzejmym dla pacjentow
"za darmo" to po pewnym czasie pozbawiaja sie oni wszelkich
skrupulow i nie maja najmniejszego szacunku do takiego lekarza
nie dajac mu ani minuty wytchnienia, scigajac w domu po pracy
po to aby uzyskac jakis dodatkowy kwit - i jeszcze ujadajac,
ze nie moga tego otrzymac natychmiast tylko musza poczekac
w kolejce. Tak wyglada rzeczywistosc po drugiej stronie przewaznie ...

> zdobyc dyplom. Mniemam, ze na AM, wiekszosc ludzi, wybierajac studia
> kieruje sie sercem i umyslem.

Pewnie tak, ale potem to juz czlowieka nachodza rozne mysli,
kiedy sobie wyobrazi ze zwloki maja wieksza wartosc rynkowa
niz ratowanie zycia czlowieka ...

> mieszkaniec PGRu nie ma zbyt duzych sznas na rynku pracy(???)....A
> moze o roznice w horyzontach myslowych itd???

pracownik PGR "explicite" nie wykonywal pracy tak odpowiedzialnej
jak ratowanie zycia ludzkiego. Wykonywal czynnosci wg. planu
i dyrektyw jakie byly ustalone czesto przez lata takie same bez
jakiegos wgladu w sens czy bezsens takiej pracy. Dlatego tak
trudno jest teraz, gdy PGR-y padly tym ludziom sie pozbierac
i jest to autentyczny problem. Taka byla rzeczywistosc
czesto niezawiniona przez ludzi pracujacych w PGR-ach bo
nie mieli oni wplywu na jakies wieksze decyzje.
Nie chodzi wiec o obrazanie czy deprecjonowanie
bylego pracownika PGR-u tylko stwierdzenie faktu. Aczkolwiek osobiscie
nie lubie tego typu porownian, chociaz wiadomo, ze w strukturze
wynagrodzen trzeba przeprowadzac jakies porownania. Jak dotad np.
wynika, ze pracownik firmy pogrzebowej wykonuje bardziej odpowiedzialna
prace, bo zarabia wiecej (jesli mozna dawac lapowki za wskazanie zwlok
wysokosci 200 USD). Ponadto, to porownanie ma taki wydzwiek, ze lekarz
nie powinien byc zawodem, w ktorych wykonuje sie tak automatyczne
czynnosci nazywane czesto "zalatwianiem pacjenta" bez wiekszego
wgladu, zastanowienia, jak automat na ilosc, tylko zawodowi takiemu
powinna towarzyszyc jakas glebsza refleksja.

> wolalabym pozbyc sie tego strachu, ze jutro trafie do szpitala i
> nikomu nie bedzie sie chcialo mi pomoc, tylko dlatego, ze jestem
> biedna...

nie zawsze dlatego, czasami my lekarze po kolejnym dyzurze
jestesmy tak zmeczeni, gdy bedziemy musieli pracowac jeszcze
(po 24 godzinach) nastepne np. 12 godzin, ze po prostu
trudno nam byc milym, nie jestesmy automatami....

P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2002-02-20 22:58:42

Temat: Re: tego sie mozna bylo spodziewac (3)
Od: Saanale <S...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 19 Feb 2002 14:16:17 +0100, Piotr Kasztelowicz
<p...@a...torun.pl> wrote:

>> W zeszlym roku zostalam przez lekarza zmuszona do prywatnego
>> przeprowadzenia zabiegu w szpitalu.
>
>ja robie wszystko za darmo i nie widze jakiejs perspektywy
>zadowolenia z wlasnej pracy - tak to wiec wyglada z drugiej
>strony, co wiecej, jak starasz sie byc uprzejmym dla pacjentow
>"za darmo" to po pewnym czasie pozbawiaja sie oni wszelkich
>skrupulow i nie maja najmniejszego szacunku do takiego lekarza
>nie dajac mu ani minuty wytchnienia,

Z pewnoscia pacjenci maja do Ciebie szacunek a to, ze nie daja Ci
spokoju oznacza tylko, ze jestes doskonalym specjalista. Ja chodze
prywatnie do pewnej pani dermatolog, ktora nigdzie sie nie oglasza,
gdyz dosc ma juz pracy i nie bardzo zalezy jej na wiekszej liczbie
pacjentow. Mimo wszystko za wizyty prywatne pobiera, jak na nasze
polskie warunki, naprawde malo. Do tej pory nie spotkalam lepszego
dermatologa.
> scigajac w domu po pracy
>po to aby uzyskac jakis dodatkowy kwit - i jeszcze ujadajac,
>ze nie moga tego otrzymac natychmiast tylko musza poczekac
>w kolejce. Tak wyglada rzeczywistosc po drugiej stronie przewaznie ...

Nigdy nie byles chory??Czlowiek staje sie wowczas
niedozniesienia.;-)Wiecej wyrozumialosci. Moja siostra pracuje w
sluzbie zdrowia i narzeka tak jak Ty a mnie to naprawde denerwuje.
"Szlachetne zdrowie, nikt sie nie dowie jako smakujesz...."

>> zdobyc dyplom. Mniemam, ze na AM, wiekszosc ludzi, wybierajac studia
>> kieruje sie sercem i umyslem.
>
>Pewnie tak, ale potem to juz czlowieka nachodza rozne mysli,
>kiedy sobie wyobrazi ze zwloki maja wieksza wartosc rynkowa
>niz ratowanie zycia czlowieka ...

Tutaj sie z Toba zgadzam. Zreszta, pewnie zostane tutaj splonkowana,
ale tak naprawde nie mam do lekarzy pretensji o to, ze rzekomo
handlowali informacjami. Nie zgadzam sie z faktem istnienia w
szpitalach i w poblizu placowek zdrowia firm pogrzebowych, ale jezeli
chodzi o same informacje, to szczerze powiedziawszy, co to za roznica,
czy ja wezwe zaklad pogrzebowy, czy lekarz. W koncu rodzina pacjenta
moze podziekowac i wypedzic sepy na cztery wiatry. Oczywiscie
usmiercanie ludzi itd. w celu zwiekszenia zysku, to zwykle morderstwo!
>> mieszkaniec PGRu nie ma zbyt duzych sznas na rynku pracy(???)....A
>> moze o roznice w horyzontach myslowych itd???
>
>pracownik PGR "explicite" nie wykonywal pracy tak odpowiedzialnej
>jak ratowanie zycia ludzkiego. Wykonywal czynnosci wg. planu
>i dyrektyw jakie byly ustalone czesto przez lata takie same bez
>jakiegos wgladu w sens czy bezsens takiej pracy.

No nie wiem. Nie wszyscy pracownicy PGRu biegali z widlami i
roztrzasali nawoz na polach i lakach. Przeciez w przypadku opieki nad
zwierzetami tez zdarzaja sie rozne nieprzewidziane wypadki(oczywiscie
nie chce porownywac z tym pracy na ostrym dyzurze). W PGRach
pracowali takze ludzie wyksztalceni- weterynarze, zootechnicy itd.
Wierz mi, ale za padniecie kilku zwierzatek taki zootechnik od razu
wylatywal z pracy. Znam przypadki wpadek lekarskich, za ktore
bynajmniej pracownicy sluzby zdrowia nie poniesli odpowiedzialnosci.
(ale to nie jest zaden przytyk)
> Dlatego tak
>trudno jest teraz, gdy PGR-y padly tym ludziom sie pozbierac
>i jest to autentyczny problem.

Tak samo jak innym niewyksztalconym ludziom, ktorzy po zlikwidowaniu
zakladu pracy znalezli sie na bruku.

>Taka byla rzeczywistosc
>czesto niezawiniona przez ludzi pracujacych w PGR-ach bo
>nie mieli oni wplywu na jakies wieksze decyzje.
>Nie chodzi wiec o obrazanie czy deprecjonowanie
>bylego pracownika PGR-u tylko stwierdzenie faktu. Aczkolwiek osobiscie
>nie lubie tego typu porownian, chociaz wiadomo, ze w strukturze
>wynagrodzen trzeba przeprowadzac jakies porownania. Jak dotad np.
>wynika, ze pracownik firmy pogrzebowej wykonuje bardziej odpowiedzialna
>prace, bo zarabia wiecej (jesli mozna dawac lapowki za wskazanie zwlok
>wysokosci 200 USD).

To faktycznie nie jest normalne i szczerze mowiac nie wiem od czego to
zalezy. Trzeba porozmawiac z kims kto ma zaklad pogrzebowy. Ta praca
bynajmniej nie nalezy do zbyt przyjemnych i sama nie chcialabym
pracowac za jakies marne grosze w takim miejscu, dlatego zastanawiajac
sie glebiej dochodze do wniosku, ze nie mam prawa sie na ten temat
wypowiadac. Pomysl sobie....Czy moglbys dzien w dzien zajmowac sie
zwlokami ludzkimi. Przeciez to w koncu musi sie odbic na ludzkiej
psychice. Ty, jako lekarz, masz prace, w ktorej niesiesz ludziom
nadzieje. Jest to praca satysfakcjonujaca. Z kazdym dniem uczysz sie
nowych rzeczy. Kazdy dzien przynosi Ci wiele trosk, ale zarazem moze
byc pelny radosci, gdyz zawsze masz szanse na uratowanie ludzkiego
zycia. Pracownik zakladu pogrzebowego musi miec naprawde niewesolo.

> Ponadto, to porownanie ma taki wydzwiek, ze lekarz
>nie powinien byc zawodem, w ktorych wykonuje sie tak automatyczne
>czynnosci nazywane czesto "zalatwianiem pacjenta" bez wiekszego
>wgladu, zastanowienia, jak automat na ilosc, tylko zawodowi takiemu
>powinna towarzyszyc jakas glebsza refleksja.

Powiedz szczerze....Czy czlowiek nie pozostanie czlowiekiem, jezeli
naprawde nim jest....NIe wiem ile masz lat. Powinienes na jakis czas
zmienic prace. Nie chodzi mi o zmiane na zawsze, ale na
chwilke....Ciekawa jestem, czy nie powiedzialbys, ze Twoja praca jest
dla Ciebie najwspanialsza na swiecie, i za zadne pieniadze swiata nie
chcialbys zmienic zawodu na inny. Jezeli tak, to jestes lekarzem z
prawdziwego zdarzenia....
W pracy najwazniejsze jest to, zeby stanowila wartosc dla czlowieka
sama w sobie.

>[http://www.am.torun.pl/~pekasz]


Saanale

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

przetłuszczające się włosy
Gdzie publikacje medyczne online?
Środek powodujący wypadanie włosów
zgaga - po czym?
Elektrokardiogram

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »