Strona główna Grupy pl.sci.psychologia temat z forum o2: moj maz jest gejem

Grupy

Szukaj w grupach

 

temat z forum o2: moj maz jest gejem

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-11-21 09:56:12

Temat: temat z forum o2: moj maz jest gejem
Od: mixxos <m...@d...fdfd> szukaj wiadomości tego autora


forum o2: Rozmowy kulturalne o seksie i zwi?zkach
Temat: pomocy. moj maz jest gejem
[15.11] 15:03 zagubiona_71

Mam 33 lata. Zakochalam sie podczas studiow, zaraz po nich slub. Standardowy
scenariusz.
On byl wspanialy, opiekunczy, troskliwy, zaradny. Same "naj-". Dwa lata po slubie
powiedzial mi,
ze jest gejem. Dwa lata po slubie, a to oznacza szesc lat temu. Od szesciu lat
tkwimy
obydwoje w
zwiazku, ktory jest chory. Kocham go. On nadal jest dla mnie opiekunczy, troskliwy,
zaradny.
Wspiera
mnie we wszystklim i wiem, ze w kazdej trudnej zyciowo chwili moge na niego liczyc
(takowych
chwil nie
brakowalo, wiec wiem, ze nie jest to tylko teoria). Kocham go nadal i choc to
paradoksalne - on
tez kocha
mnie. Jak ojciec corke. Przezylismy przez te szesc lat wiele chwil trudnych i
pieknych.
Zbudowaly one miedzy
nami szczegolna wiez. Najbolesniejsze byly chwile, gdy w jego zyciu pojawial sie
mezczyzna.
Wychodzil z domu
na cale wieczory, nie wracal na noc... Plakalam, ale trwalam w tym. Gdy ten
mezczyzna
odchodzil, pocieszalam
go i pomagalam jemu przetrwac trudne chwile. Od trzech miesiecy znow kogos ma. Nie
jest to
powierzchowna
fascynacja - moj maz (jak to brzmi) osiagnal etap, na ktorym zdobyl sie, by o
wszystkim
powiedziec swoim
rodzicom. Mnie powiedzial, ze chce odejsc. Ten zakret w naszym wspolnym zyciu zbiegl
sie z
chwila, gdy
z roznych przyczyn znalezlismy sie w dosc trudnej sytuacji materialnej. Przez
ostatni rok ja nie
pracowalam,
nasz budzet w znacznym stopniu utrzymywal tylko maz. W tej chwili sytuacja sie
zmienila, ale
minie jeszcze
troche czasu, zanim odbijemy sie od dna. Obecnie sytuacja w domu jest dla mnie (dla
niego
zreszta tez)
katastrofalna. Dom stal sie dla niego wlasciwie hotelem. Jest albo w pracy, albo
spedza czas
ze swoim
przyjacielem. Gdy wraca, omijamy sie wlasciwie jak obcy sobie ludzie. Unikamy
rozmow, nie
wspominajac
o jakimkolwiek kontakcie fizycznym. Mam tu na mysli chocby przypadkowy dotyk, bo
kontaktu
fizycznego,
w sensie seksu, nie bylo miedzy nami od lat. Unikamy czulosci, ktora wczesniej
miedzy nami
byla (bez
podtekstow erotycznych). Na naszych twarzach nie gosci usmiech, za to czesto lzy i
smutek.
Oboje czujemy,
ze cos sie juz skonczylo. Nawet jesli tkiwmy w jakiejs wspolnocie (wspolny adres,
konto w
banku, nazwisko)
to jest to wymuszone przez sytuacje finansowa - gdyby byla inna, i ta wspolnota
stalaby sie juz
przeszloscia.
Obojgu nam ciezko. Jemu, bo widzi, ze zadaje mi bol, ale nie umie zyc inaczej.
Twierdzi (i
chyba ma racje),
ze to, iz nie odszedl szesc lat temu tylko mnie pozostawil decyzje co bedzie dalej z
naszym
zwiazkiem (a ja
zdecydowalam, by trwal na takich "dziwnych" zasadach) - bylo rozpoczeciem
oszukiwania
samych siebie i siebie
wzajemnie. Mnie jest ciezko bo nie widze zadnych perspektyw - doszlam do etapu, na
ktorym
znienawidzilam jego
przyjaciela (nie znajac go nawet) za to, ze mi zabiera meza. Boje sie zycia, ludzi,
boje sie
przyszlosci. Nie
jestem silna kobieta, ktora umie kroczyc przez zycie sama, potrzebuje wsparcia. Na
dodatek -
nie wsparcia ze
strony jakiegokolwiek mezczyzny, ale... No wlasnie, caly czas nie przestalam kochac
swojego
meza i nie umiem sie
"odkochac" bo tak byloby lepiej. Zatracilam nadzieje, ze moze znalezc sie ktos, kto
zajmie
miejsce meza...
Sama nie wiem, czemu zdecydowalam sie otworzyc ten temat. Wiem, ze z wlasnym zyciem
trzeba umiec sobie poradzic
samemu. Niemniej jednak, chcialabym poznac ludzi, ktorzy sa lub byli w podobnnej
sytuacji
(kobiety, ktorych
mezczyzni juz podczas trwania zwiazku ujawnili sklonnosci homoseksualne; mezczyzn,
ktorzy
zwiazali sie
z kobietami wbrew swym sklonnosciom i odeszli lub trwaja w tych zwiazkach).
Chcialabym
wiedziec, jak sobie
radzili (radza). Nie znalazlam dotychczas zadnego forum, na ktorym pojawilby sie ten
temat.
Jesli ktos zupelnie
nie majacy kontaktu z tym problemem zechce sie wypowiedziec, bede rowniez wdzieczna.

..............................
Co byscie zrobili ? na miejscu tej Zagubionej.
Prosze nie utozsamiac tego tematu ze mna - i nie kierowac odpowiedzi do mnie :D
Temat mozliwe ze jest podpucha
http://www.forum.o2.pl/temat.php?id_p=3344246&id_f=2
3


Kominek przeczytales
i jakie wnioski -sam widzisz nie wolno na dwa fronty

--
Mixxos

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-11-21 14:27:42

Temat: Re: temat z forum o2: moj maz jest gejem
Od: "Szczesiu" <s...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ciekawe, czy ta cierpiąca "trzydziestka trójka" jest atrakcyjną babką? Może
by się dało coś zrobić, czemu nie? Potrzeba jej kogoś, w kim się zakocha,
aby odkochać się w mężu-geju (to wygląda jak majonez), a potem dodatkowo
pokaże jej jak żyć bez potrzeby opierania się na kimkolwiek. Jakiś taki
wyzwolony jogin-podrywacz (Drukpa Kunlej?).

Dla mnie to tam, panie, za trudne. Zadzwońcie po Wolfa.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-22 14:29:26

Temat: Re: temat z forum o2: moj maz jest gejem
Od: "The Stroyer" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Co byscie zrobili ? na miejscu tej Zagubionej.

Najlepiej, zeby odkryla ze jest lesbijka i znalazla sobie dziewuche.

TS


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-22 15:41:56

Temat: Re: temat z forum o2: moj maz jest gejem
Od: "x" <y...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

No i tak jak pisałem wcześniej - TA GRUPA TO POMYŁKA, jeśli chodzi o
"psychologiczne problemy".
Czy jest tu ktoś, kto umie jakoś wesprzeć "mixxos",
zamiast pisać głupie teksty?
LUDZIE, OPAMIĘTAJCIE SIĘ!!!!


niech ta grupa stanie się w końcu godna swojej nazwy!!!


Ludzie piszą o swoich problemach, z trudem się otwierają
- POMÓŻCIE, zamiast dawać durne rady.

NIE PISZCIE O MNIE - zastanówcie się czy nie mam racji. Choć raz. PROSZĘ!!!

Przecież to nie jest grupa o zabawkach dla zjaranych małolatów.
Przewijają się p o w a ż n e tematy, przestańcie w końcu lekceważyć
ludzi i ich uczucia a przede wszystkim -


n i e d e p c z c i e i c h o d w a g i g d y d e c y d u j ą s
i ę n a p i s a ć o s w o i m p r o b l e m i e W A M.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-22 16:37:01

Temat: Re: temat z forum o2: moj maz jest gejem
Od: "Duch" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "x" <y...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cnt1np$luc$1@atlantis.news.tpi.pl...

Taki sa grupy duskusyjne - apele mało pomogają.
Duch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-22 17:51:07

Temat: Re: temat z forum o2: moj maz jest gejem
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

x:
> NIE PISZCIE O MNIE - zastanówcie się czy nie mam racji.
> Choć raz.
> PROSZĘ!!!

Zaloz grupe moderowana i 'problem' zniknie. ;)

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-23 11:29:20

Temat: Re: temat z forum o2: moj maz jest gejem
Od: "Andrzej Litewka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"mixxos" news:Xns95A86F4B7D04Derew@193.42.231.152
> Co byscie zrobili ? na miejscu tej Zagubionej.

Przegnałbym dziada w cholerę.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Bankomaty i inne automaty
nie mam już siły :(
praca
autentycznosc uczuc a sen
potrzebny test na asertywnosc z kluczem

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »