Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Bankomaty i inne automaty

Grupy

Szukaj w grupach

 

Bankomaty i inne automaty

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-11-21 08:31:46

Temat: Bankomaty i inne automaty
Od: m...@w...fr (Magdalena Nawrocka) szukaj wiadomości tego autora

BANKOMATY I INNE AUTOMATY


"Czego glupi nie zrozumie to dla niego glupie."
- Feliks Chwalibog



Tak, teraz wszystkie bankomaty i inne automaty to
normalka. kiedys to najwyzej w telefonie ostrzegalo: rozmowa
kontrolowana, rozmowa kontrolowana... a dzisiaj benzyny nie
mozesz wziac, by cie nie pouczalo: zakoduj karte, wybierz
benzyne, nalewaj, wyciagnij karte, splywaj... O rany, jak to
tym ucywilizowanym, to znaczy tym, co sie na tych wszystkich
instrukcjach mowiono-pisanych kapuja, dobrze. Mnie te wszystkie
nowosci przerastaja, tylko w coraz powazniejsze kompleksy sie
wpedzam i tyle. "Dawniej kleska byl analfabetyzm, dzisiaj -
przekarmienie drukiem." Pawel Hofman - autor tego aforyzmu
spokojniutko do wtornych analfabetek by mnie zaliczyl i nawet
nie bardzo moglabym miec mu to za zle.

Pamietam jak tylko pokazaly sie pierwsze karty
telefoniczne, a ja akurat mialam jakies sympozjum w Paryzewie -
odwaznie kupilam sobie taka karte - bede dzwonic. Dorotka na
caly dzien zostawala sama w domu, mysle sobie, pogadam z nia w
czasie przerwy obiadowej, zeby sie upewnic, ze wszystko gra.

Guzik gralo! Mowi do mnie (pisanym) - wloz karte - widze
dziure ze strzalka - wkladam. I tu stanelam jeszcze, jak sie
okazalo, na wysokosci zadania, zadzialalam prawidlowo. Bo dalej
wszystko sie cholernie pogmatwalo. To cos do mnie mowi - ferme
le rideau - zaslon firanke?! Stanelam jak glupia. O, kurcze,
jaka firanke, gdzie jest tu jakas firanka?! ;-0 Rozgladam sie
na wszystkie strony, wkladam karte i wyjmuje, wciaz to samo -
ferme le rideau. Cholery mozna dostac!

Wylaze z kabiny, inteligentnie planujac - podpatrze
innych, przeciez jakos sie lacza. U innych wszystko bez
problemow, wkladaja karte, wykrecaja numer i gadaja. Mysle
sobie, moja kabina trefna - teraz co wynalazek to niewypal.
Poczekam az obok ktos sie nagada i sprobuje raz jeszcze z
"normalnej" kabiny. Ten co gada patrzy na mnie jak na
stuknieta. Obok mnie trzy wolne automaty, a ja stercze,
czekajac az on skonczy. Wole sie nie domyslac, co o mnie
pomyslal - cwaniaczek, bo mu sie udalo polaczyc. Wlaze za nim i
znow probuje. Jak zobaczylam to o firance, taka cholera mnie
poniosla, ze polecialam, rezygnujac z obiadu na najzwyklejsza
tradycyjna poczte i zamowilam rozmowe ze swoim domem. Mowilam
specjalnie pol po francusku, w polowie po polsku, zeby tylko ta
mila urzedniczka nie odeslala mnie do duzo wygodniejszych
(gadanie!) i tanszych automatow. Niech je szlag!

Dopiero w domu dzieci mnie uswiadomily z pewna doza
przyslugujacej sie nieobytej matce wyrozumialosci, ze to cale
"rideau" to bylo nic innego jak klapka, ktora trzeba bylo
opuscic po wlozeniu karty. No zeby tak komplikowac prostym
ludziom zycie i wymyslac, jakby dla zmylenia, takie
wieloznaczne wyrazy?! Swinstwo do kwadratu! Teraz, ile razy
korzystam z karty, przypominam sobie tamta moja konsternacje
graniczaca z kompletnym otumanieniem i smieje sie do rozpuku.

Nie tylko mnie jednak takie oglupienie sie zdarzalo. Raz
widze w centrum handlowym przed automatem do robienia zdjec
przystojna babeczke - tez Polka. Wrzuca monety jak sie nalezy,
cyknelo, blysnelo, babka wychodzi. Nagle z przerazeniem
konstatuje, ze tam blyska dalej, wskakuje w pospiechu - moze
sie zalapie? I tak jeszcze trzy razy, bo automat byl
przewidziany na piec ujec. Ona, jak nic, pewnie wszystkie miala
cholernie udane. Niech zyja automaty!
;-)



Magdalena Nawrocka
www.geocities.com/magdanawrocka



--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-11-21 10:18:44

Temat: Re: Bankomaty i inne automaty
Od: "fak it!" <a...@e...com> szukaj wiadomości tego autora

Ze co, prosze?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-21 12:35:24

Temat: Re: Bankomaty i inne automaty
Od: "Wlodzimierz " <c...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

m...@w...fr (Magdalena Nawrocka) napisał(a):

> BANKOMATY I INNE AUTOMATY

Cały czas kombinują jak ludziom utrudnić życie.
W bankomatach przed paroma laty był bardzo wygodny limit tygodniowy, teraz
jest dzienny.
Teraz wprowadzono mnóstwo niepotrzebnych kliknięć.
Przykładowo zamiast kilkujęzycznych napisów zmuszają nas do klikanego wyboru
języka.

WM

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-21 13:30:39

Temat: Re: Bankomaty i inne automaty
Od: "fak it!" <a...@e...com> szukaj wiadomości tego autora

Wlodzimierz wrote:
> m...@w...fr (Magdalena Nawrocka) napisał(a):
>
>
>> BANKOMATY I INNE AUTOMATY
>
>
> Cały czas kombinują jak ludziom utrudnić życie.
> W bankomatach przed paroma laty był bardzo wygodny limit tygodniowy, teraz
> jest dzienny.
> Teraz wprowadzono mnóstwo niepotrzebnych kliknięć.
> Przykładowo zamiast kilkujęzycznych napisów zmuszają nas do klikanego wyboru
> języka.
>
> WM
>

To okropne! I kontrolka do telewizora ma tyle przyciskow. I nie wiadomo
co zrobic by odebrac telefon. Pralka to tylko urzadzenie, ktore potrafi
obslugiwac mamusia, a expres do kawy to wyzsza szkola jazdy dla
profesjonalistow. I samochod! :-O Az trzy pedaly ;-) co z nimi robic?! A
winda?! Pelno guzikow!!! Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-21 13:47:06

Temat: Re: Bankomaty i inne automaty
Od: Tomek Jarzynka <t...@z...tlen.net> szukaj wiadomości tego autora

fak it! wrote:

> Ze co, prosze?

tez sie zastanawiam.

--
tomasz k. jarzynka / 601 706 601 / tomee(a-t)kadu(d-o-t)net

"Ludzie myślą czasem jak zabić czas, a to czas ich zabija.
-- Alfons Allais"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-21 17:28:06

Temat: Re: Bankomaty i inne automaty
Od: "Wlodzimierz " <c...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

fak it! <a...@e...com> napisał(a):

> To okropne! I kontrolka do telewizora ma tyle przyciskow.

Nie pamietasz telewizorów czarnobiałych,
ile tam było pokręteł do regulacji.
Teraz je zastąpiła automatyka.
To samo w samolocie.
Podobno wspólczesny samolot
pasażerski może wylądować bez pilota,
tylko jaki pasażer wsiadłby do samolotu bez pilota?

> co zrobic by odebrac telefon. Pralka to tylko urzadzenie, ktore potrafi
> obslugiwac mamusia, a expres do kawy to wyzsza szkola jazdy dla
> profesjonalistow. I samochod! :-O Az trzy pedaly ;-) co z nimi robic?! A
> winda?! Pelno guzikow!!! Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!


Widzę, że chyba kolega lubi sobie komplikowac zycie?
Proponuję powrót do systemu DOS ;-)

Nadal twierdzę, że obsługę bankomatu można uprościć.
Deklaracje podatkowe zresztą też.


WM


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-24 22:44:49

Temat: Re: Bankomaty i inne automaty
Od: "Bluzgacz" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Tomek Jarzynka" <t...@z...tlen.net> wrote in message
news:1668836.9g70f6nT3I@arista.cpi.pl...
> fak it! wrote:
>
> > Ze co, prosze?
>
> tez sie zastanawiam.

Dwa prostaki, hehehe
--

Bluzgacz
GG:5015
skype: bluzgacz, na tlenie tez
gdzies pomiedzy innymi na:
http://psphome.dhtml.pl/uzytkownicy.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

nie mam już siły :(
praca
autentycznosc uczuc a sen
potrzebny test na asertywnosc z kluczem
Uczmy sie chinskiego

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »