Data: 2004-08-25 07:25:30
Temat: tusz do rzęs pancerny
Od: "Czarnulka" <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam,
właśnie wróciłam przedwcześnie z wakacji i mam na wydaniu trochę
zaoszczędzonego tym sposobem grosza (nad jeziorem ciągle lało, a miejscowość
o walorach turystycznych zerowych na tyle, że na pocztówce była szkoła
podstawowa) postanowiłam wydać na uczciwy tusz do rzęs. Do tej pory używałam
2000 kalorii, ale ma jedną, zasadniczą wadę: po kilku godzinach mi się
osypuje i mam cienie pod oczami.
A ja potrzebuję, żeby siedział mi na rzęsach ponad dwanaście godzin, nie
uczulał, nie spływał, nie zostawiał ksero, wydłużał, pogrubiał i był w
kolorze brązowym! I wiem, że z tym ostatnim kryterium jest najgorzej :-(
Nie ma ograniczeń półkowych - postanowiłam zainwestować!
Ale wiem, że mogę na was liczyć :)
BTW, raz wypróbowałam after sun milk Rossmana. Chłodzi przez chwilę i skóra
zostaje sucha. Do kitu.
Pozdrawiam
--
Czarnulka
|