« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-07-10 13:44:23
Temat: watpliwosci nt. krupniku...Chlop meczy i meczy... a chce zjesc krupniczku.
No ok, ugotuje mu, co mi tam! Kupie kurczaczka, wloszczyzne, kasze,
ziemniaki, znajde suszone grzyby.
Ale.. pojawiaja sie watpliwoscie.
Zaczynam z gotowaniem kurczaczka. Potem dodam grzyby, przyprawy (dodaje
pieprz w ziarenkach, listek laurowy i sol). Gotuje, potem dodaje kasze
perlowa. Gotuje, potem dodaje ziemniaki pokrojone w kostke.
A gdzie warzywa??? W przepisie jest, ze na koncu.... Dziwne....
Niech ktos mi powie co i jak i rozwieje moje watpliwosci.
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-07-10 13:48:32
Temat: Re: watpliwosci nt. krupniku...
"Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:aghdvn$j9j$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Magdunia" <m...@k...net.pl> napisał w wiadomości
> news:aghdqu$4at$1@flis.man.torun.pl...
> >
> >
> > A gdzie warzywa??? W przepisie jest, ze na koncu.... Dziwne....
> >
> > Niech ktos mi powie co i jak i rozwieje moje watpliwosci.
> >
>
> Razem z ziemniakami - mniej więcej tyle samo czasu się gotują.
No a w jakims przepisie czytalam, ze czekac az sie ugotuja ziemniaki... stad
te watpliwosci.. Poza tym teraz bylam na innej stronie i tam to juz w
ogole... Warzywa dodac PRZED kasza i ziemniakami (ktorze wrzucic razem)....
Och, zgrozo..... na co mi przyszlo...
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-10 13:49:53
Temat: Re: watpliwosci nt. krupniku...
Użytkownik "Magdunia" <m...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:aghdqu$4at$1@flis.man.torun.pl...
>
>
> A gdzie warzywa??? W przepisie jest, ze na koncu.... Dziwne....
>
> Niech ktos mi powie co i jak i rozwieje moje watpliwosci.
>
Razem z ziemniakami - mniej więcej tyle samo czasu się gotują.
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-10 13:57:34
Temat: Re: watpliwosci nt. krupniku...
Użytkownik "Magdunia" <m...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:aghe2n$4ml$1@flis.man.torun.pl...
> No a w jakims przepisie czytalam, ze czekac az sie ugotuja ziemniaki...
stad
> te watpliwosci.. Poza tym teraz bylam na innej stronie i tam to juz w
> ogole... Warzywa dodac PRZED kasza i ziemniakami (ktorze wrzucic
razem)....
> Och, zgrozo..... na co mi przyszlo...
Magda wyluzuj! krupnik to najprostsza zupa pod słońcem.
Jedyna trudność polega na wsypaniu odpowiedniej ilości kaszy. IMO jest to
łyżka stołowa na każdy talerz zupy.
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-10 13:59:37
Temat: Re: watpliwosci nt. krupniku...
"Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:aghee4$k9l$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Magdunia" <m...@k...net.pl> napisał w wiadomości
> news:aghe2n$4ml$1@flis.man.torun.pl...
> > No a w jakims przepisie czytalam, ze czekac az sie ugotuja ziemniaki...
> stad
> > te watpliwosci.. Poza tym teraz bylam na innej stronie i tam to juz w
> > ogole... Warzywa dodac PRZED kasza i ziemniakami (ktorze wrzucic
> razem)....
> > Och, zgrozo..... na co mi przyszlo...
>
> Magda wyluzuj! krupnik to najprostsza zupa pod słońcem.
> Jedyna trudność polega na wsypaniu odpowiedniej ilości kaszy. IMO jest to
> łyżka stołowa na każdy talerz zupy.
To ja tu gotuje wszystkie zupy ;-)) Ale nie gotowalam krupniku ;-))))
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-11 07:00:42
Temat: Re: watpliwosci nt. krupniku...Krupnik na kurczaku????? eeee.... na kosciach schabowych, na kosciach!
Ugotowac kosci z warzywami ( klasyczna wloszczyzna, z kapusta)i
przyprawami, wyjac kosci i warzywa, a do wywatru dac kasze i grzyby i potem
ziemniaczki."Na wydaniu" dołożyć pokrojona marchewke, a jak kto lubi to
całą włoszczyzne z wywaru. Śmietana surowa kwaśna na talerzu, albo słodka ,
albo - jak jadała moja babcia - mleko . Smacznego, magduniu ( ale chyba
poczekaj na chlodniejszy dzien z tym krupnikiem) Qd
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-11 07:32:20
Temat: Re: watpliwosci nt. krupniku...KRUPNIK ZE SMIETANA?????????????
Sorki za wrzask, ale czegos takiego to moja sterana glowa nie zniesie....
Magda
"qd" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:3D2D2D19.8559893D@poczta.onet.pl...
> Krupnik na kurczaku????? eeee.... na kosciach schabowych, na kosciach!
> Ugotowac kosci z warzywami ( klasyczna wloszczyzna, z kapusta)i
> przyprawami, wyjac kosci i warzywa, a do wywatru dac kasze i grzyby i
potem
> ziemniaczki."Na wydaniu" dołożyć pokrojona marchewke, a jak kto lubi to
> całą włoszczyzne z wywaru. Śmietana surowa kwaśna na talerzu, albo słodka
,
> albo - jak jadała moja babcia - mleko . Smacznego, magduniu ( ale chyba
> poczekaj na chlodniejszy dzien z tym krupnikiem) Qd
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-11 07:35:04
Temat: Re: watpliwosci nt. krupniku...
> Krupnik na kurczaku????? eeee.... na kosciach schabowych, na kosciach!
Ja tam za krupnikiem nie przepadam, ale na kurczaku z tego co wiem jest
delikatniejszy i jasny, a na kościach czasami wychodzi taki w kolorze jakby
był gotowany na ścierce od podłogi.
Gośka z Lublina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-11 08:31:59
Temat: Re: watpliwosci nt. krupniku...
Użytkownik "qd" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3D2D2D19.8559893D@poczta.onet.pl...
Śmietana surowa kwaśna na talerzu, albo słodka ,
> albo - jak jadała moja babcia - mleko .
No i masz babo placek. Nigdy w zyciu nie jadlam krupniku ze smietana. A moj
starszy synalek dolewa smietane do wszystkich zup, lacznie z krupnikiem. Nie
wiem jak na to wpadl, dotychczas patrzylam na niego jak na dziwolaga.
Uratowalas mu reputacje ;-)
Co wiecej, do nastepnego krupniku i ja sobie troche doleje coby poznac ten
smak ....
AniaK
PS. Do rosolu sobie na razie nie dolewa smietanki moj synek ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-11 08:36:34
Temat: Re: watpliwosci nt. krupniku...
Użytkownik "Magdunia" <m...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:agjcfb$8np$1@flis.man.torun.pl...
> KRUPNIK ZE SMIETANA?????????????
> Sorki za wrzask, ale czegos takiego to moja sterana glowa nie zniesie....
Można, ale każdy nakłada sobie prosto do talerza - to nie chodzi o
zabielanie do gara.
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |