Strona główna Grupy pl.sci.psychologia wewnetrzna pustka

Grupy

Szukaj w grupach

 

wewnetrzna pustka

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-07-20 17:37:32

Temat: wewnetrzna pustka
Od: G I <g...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czesc wszystkim.
Bardzo mi sie u was podoba i dlatego postanowilem poprosic was o wyrazenie opini.
Powiedzcie co zrobic, gdy oczuwa sie wewnetrzna pustke? Gdy nic cie cieszy? Gdy
usmiech pojawia sie
tylko dlatego, ze tak jest czasem wygodniej wspolzyc z innymi ludzmi? Co zrobic, gdy
nie widzi sie sensu
dalszej egzystencji? A wszystko to w sytuacji gdy, jak mawiaja znajomi "szczesciarz z
ciebie".
Jesli mozecie to napiszcie.
Z gory wielkie dzieki.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-07-20 17:46:16

Temat: Re: wewnetrzna pustka
Od: "Moncia" <m...@h...com> szukaj wiadomości tego autora


G I napisał(a) w wiadomości: <

>Bardzo mi sie u was podoba

:-))))

i dlatego postanowilem poprosic was o wyrazenie opini.
>Powiedzcie co zrobic, gdy oczuwa sie wewnetrzna pustke[...]A wszystko to w
sytuacji gdy, jak mawiaja znajomi "szczesciarz z ciebie".


Malutko podales szczegolow, ale cos IMHO onej, niby trywialnej mnilosci Ci
brakuje. Pokochaj kogos...?

Moncia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-07-20 18:54:47

Temat: Odp: wewnetrzna pustka
Od: "Miku" <m...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

Moncia napisał(a) w wiadomości:

> G I napisał(a) w wiadomości:
> >Bardzo mi sie u was podoba
> :-))))
>> i dlatego postanowilem poprosic was o wyrazenie opini.
> >Powiedzcie co zrobic, gdy oczuwa sie wewnetrzna pustke[...]A wszystko to
w
> >sytuacji gdy, jak mawiaja znajomi "szczesciarz z ciebie".

do G I:
polecam Ci taką książkę: "Mógłbym zrobić wszystko, gdybym tylko wiedział co"
dwóch pań Barbar - Sher i Smith
wydaje mi się, że można w niej znaleźć kilka rad na odkrycie swojej drogi...

> Malutko podales szczegolow, ale cos IMHO onej, niby trywialnej mnilosci Ci
> brakuje. Pokochaj kogos...?
> Moncia

tu się akurat nie zgadzam z przedmówczynią....
IMHO drugi człowiek nie jest dobrym lekarstwem na pustkę w sobie
choćby dlatego, że w związku powinno być branie i dawanie (jakie to
oczywiste, czyż nie.......)
a jak ktoś uważa, że jest w środku pusty, wypalony, to często uważa też, że
nie ma co dać innym....
i prędzej czy później - albo ta druga osoba odejdzie, bo zauważy, że jest
wykorzystywana,
albo ten (ta), kto kogoś potraktował jako lekarstwo stwierdzi,
że to "lekarstwo" jednak nie rozwiązuje tego podstawowego problemu
pustki....
ktoś to ładnie ujął: "żeby być z kimś, trzeba być kimś"...

pozdr
Miku




--
25MB e-mail, 10MB WWW, PHP, Perl, SSI - WEB Pack - http://rubikon.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-07-20 19:05:34

Temat: Odp: wewnetrzna pustka
Od: "wojtekf" <m...@h...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik G I <g...@p...wp.pl>
> Czesc wszystkim.
> Bardzo mi sie u was podoba i dlatego postanowilem poprosic was o wyrazenie opini.
> Powiedzcie co zrobic, gdy oczuwa sie wewnetrzna pustke? Gdy nic cie cieszy? Gdy
usmiech
pojawia sie
> tylko dlatego, ze tak jest czasem wygodniej wspolzyc z innymi ludzmi? Co zrobic,
gdy nie
widzi sie sensu
> dalszej egzystencji? A wszystko to w sytuacji gdy, jak mawiaja znajomi "szczesciarz
z
ciebie".
> Jesli mozecie to napiszcie.
> Z gory wielkie dzieki.

Mowiac po mesku :
Trwać!!:)
Psychologicznie :
Dobrze ze uswiadamiasz sobie ten smutny stan i nie ukrywasz go przede
wszystkim przed soba pod maska pustej wesolkowatosci , wyluzowania czy agresji.
Powinienes jednak sprobowac dotrzec do glebszych przyczyn twojej apatii.
A radzac po kumpelsku : :)) (i tak jest chyba najlepiej)
Moze jestes przepracowany i przemeczony , moze brakuje ci slonca , ruchu ,
swiezego powietrza i podrozy, moze sa inne przyczyny.
W kazym badz razie , sprobuj odpocząc , a potem (nawet zmus sie)
zeby isc do kina na film z gatunku takich ktore kiedys Ci sie naprawde podobaly,
spotkaj sie z kumplami , ktorych lubiles , zmus sie i przejedz na rowerze,
pograj w noge , czy poplywaj , w kazdym razie zmecz sie ostro,
pogadaj z kims kogo lubisz , kto cie rozwesela i wydaje sie ze jest szczesliwy
zapytaj jak to robi
sprobuj znalezc satysfakcje w tym co robiles kiedys i sprawialo ci przyjemnosc,
zastanow sie co moglbys zrobic takiego , co by cie ucieszylo
przelam zupelnie naturalna inercje raz drugi i zrob to
przypomnisz sobie ze byles "fajnym gosciem" i znowu sie tego nauczysz.
(to sie podobno brzydko nazywa myslenie pozytywne , ale kijaszek z nazwa
- wazne zebys czul sie dobrze)

Powodzenia !!
w.





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-07-20 20:01:57

Temat: Re: wewnetrzna pustka
Od: "Ania Lipek" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

> Czesc wszystkim.
> Bardzo mi sie u was podoba i dlatego postanowilem poprosic was o wyrazenie
opini.
> Powiedzcie co zrobic, gdy oczuwa sie wewnetrzna pustke? Gdy nic cie
cieszy? Gdy usmiech pojawia sie
> tylko dlatego, ze tak jest czasem wygodniej wspolzyc z innymi ludzmi? Co
zrobic, gdy nie widzi sie sensu
> dalszej egzystencji? A wszystko to w sytuacji gdy, jak mawiaja znajomi
"szczesciarz z ciebie".
> Jesli mozecie to napiszcie.
> Z gory wielkie dzieki.

Nie potrafie na to nic zaradzic, bo i ja czasem odczuwam cos podobnego i
niestety nigdy nie znalazlam na to lekarstwa. Jednak wiem, ze obecnosc
przyjaciela, osoby ktora jest nam serdeczna bardzo pomaga, wzmacnia i wtedy
usmiech nie pojawia sie na naszych twarzach dlatego, bo tak latwiej wspolzyc
z innymi, ale dlatego, ze mamy taka potrzebe.
Wlasciwie to nie bede sie na ten temat wypowiadac. Zapewne inni maja wiecej
i cos madrzejszego do powiedzenia...
Pozdrawiam
Ania


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-07-20 21:15:14

Temat: Re: wewnetrzna pustka
Od: G I <g...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Moncia" <m...@h...com> napisał / wrote:

>
> G I napisał(a) w wiadomości: <
>
> >Bardzo mi sie u was podoba
>
> :-))))
>
> i dlatego postanowilem poprosic was o wyrazenie opini.
> >Powiedzcie co zrobic, gdy oczuwa sie wewnetrzna pustke[...]A wszystko to w
> sytuacji gdy, jak mawiaja znajomi "szczesciarz z ciebie".
>
>
> Malutko podales szczegolow, ale cos IMHO onej, niby trywialnej mnilosci Ci
> brakuje. Pokochaj kogos...?
>
> Moncia
>

Sadzisz, ze milosc rozwiaze ten problem. Byc moze masz racje, gdy bedzie to milosc
odwzajemniona.
Co z sytuacja, gdy zakocham sie w kims, kto bedzie traktowal mnie tylko( a moze az)
jako dobrego
kolege?

GI
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-07-20 21:21:02

Temat: Re: wewnetrzna pustka
Od: G I <g...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Ania Lipek" <a...@p...com> napisał / wrote:

> > Czesc wszystkim.
> > Bardzo mi sie u was podoba i dlatego postanowilem poprosic was o wyrazenie
> opini.
> > Powiedzcie co zrobic, gdy oczuwa sie wewnetrzna pustke? Gdy nic cie
> cieszy? Gdy usmiech pojawia sie
> > tylko dlatego, ze tak jest czasem wygodniej wspolzyc z innymi ludzmi? Co
> zrobic, gdy nie widzi sie sensu
> > dalszej egzystencji? A wszystko to w sytuacji gdy, jak mawiaja znajomi
> "szczesciarz z ciebie".
> > Jesli mozecie to napiszcie.
> > Z gory wielkie dzieki.
>
> Nie potrafie na to nic zaradzic, bo i ja czasem odczuwam cos podobnego i
> niestety nigdy nie znalazlam na to lekarstwa. Jednak wiem, ze obecnosc
> przyjaciela, osoby ktora jest nam serdeczna bardzo pomaga, wzmacnia i wtedy
> usmiech nie pojawia sie na naszych twarzach dlatego, bo tak latwiej wspolzyc
> z innymi, ale dlatego, ze mamy taka potrzebe.
> Wlasciwie to nie bede sie na ten temat wypowiadac. Zapewne inni maja wiecej
> i cos madrzejszego do powiedzenia...
> Pozdrawiam
> Ania
>
>
Prawdziwych przyjaciol ma sie zazwyczaj niewielu, ale i oni nawet gdyby chcieli nie
zawsze moga byc z
nami.Prawda?
GI


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-07-20 21:26:05

Temat: Re: Odp: wewnetrzna pustka
Od: G I <g...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Miku" <m...@h...com> napisał / wrote:

> Moncia napisał(a) w wiadomości:
>
> > G I napisał(a) w wiadomości:
> > >Bardzo mi sie u was podoba
> > :-))))
> >> i dlatego postanowilem poprosic was o wyrazenie opini.
> > >Powiedzcie co zrobic, gdy oczuwa sie wewnetrzna pustke[...]A wszystko to
> w
> > >sytuacji gdy, jak mawiaja znajomi "szczesciarz z ciebie".
>
> do G I:
> polecam Ci taką książkę: "Mógłbym zrobić wszystko, gdybym tylko wiedział co"
> dwóch pań Barbar - Sher i Smith
> wydaje mi się, że można w niej znaleźć kilka rad na odkrycie swojej drogi...
>
> > Malutko podales szczegolow, ale cos IMHO onej, niby trywialnej mnilosci Ci
> > brakuje. Pokochaj kogos...?
> > Moncia
>
> tu się akurat nie zgadzam z przedmówczynią....
> IMHO drugi człowiek nie jest dobrym lekarstwem na pustkę w sobie
> choćby dlatego, że w związku powinno być branie i dawanie (jakie to
> oczywiste, czyż nie.......)
> a jak ktoś uważa, że jest w środku pusty, wypalony, to często uważa też, że
> nie ma co dać innym....
> i prędzej czy później - albo ta druga osoba odejdzie, bo zauważy, że jest
> wykorzystywana,
> albo ten (ta), kto kogoś potraktował jako lekarstwo stwierdzi,
> że to "lekarstwo" jednak nie rozwiązuje tego podstawowego problemu
> pustki....
> ktoś to ładnie ujął: "żeby być z kimś, trzeba być kimś"...
>
> pozdr
> Miku

Dotknales chyba istoty mojego problemu. Czesto czuje, ze nie mam co dac innym, ze
jestem nikomu nie
potrzebny.
GI

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-07-20 21:34:22

Temat: Re: Odp: wewnetrzna pustka
Od: G I <g...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

"wojtekf" <m...@h...com> napisał / wrote:

>
> Użytkownik G I <g...@p...wp.pl>
> > Czesc wszystkim.
> > Bardzo mi sie u was podoba i dlatego postanowilem poprosic was o wyrazenie opini.
> > Powiedzcie co zrobic, gdy oczuwa sie wewnetrzna pustke? Gdy nic cie cieszy? Gdy
usmiech
> pojawia sie
> > tylko dlatego, ze tak jest czasem wygodniej wspolzyc z innymi ludzmi? Co zrobic,
gdy nie
> widzi sie sensu
> > dalszej egzystencji? A wszystko to w sytuacji gdy, jak mawiaja znajomi
"szczesciarz z
> ciebie".
> > Jesli mozecie to napiszcie.
> > Z gory wielkie dzieki.
>
> Mowiac po mesku :
> Trwać!!:)
> Psychologicznie :
> Dobrze ze uswiadamiasz sobie ten smutny stan i nie ukrywasz go przede
> wszystkim przed soba pod maska pustej wesolkowatosci , wyluzowania czy agresji.
> Powinienes jednak sprobowac dotrzec do glebszych przyczyn twojej apatii.
> A radzac po kumpelsku : :)) (i tak jest chyba najlepiej)
> Moze jestes przepracowany i przemeczony , moze brakuje ci slonca , ruchu ,
> swiezego powietrza i podrozy, moze sa inne przyczyny.
> W kazym badz razie , sprobuj odpocząc , a potem (nawet zmus sie)
> zeby isc do kina na film z gatunku takich ktore kiedys Ci sie naprawde podobaly,
> spotkaj sie z kumplami , ktorych lubiles , zmus sie i przejedz na rowerze,
> pograj w noge , czy poplywaj , w kazdym razie zmecz sie ostro,
> pogadaj z kims kogo lubisz , kto cie rozwesela i wydaje sie ze jest szczesliwy
> zapytaj jak to robi
> sprobuj znalezc satysfakcje w tym co robiles kiedys i sprawialo ci przyjemnosc,
> zastanow sie co moglbys zrobic takiego , co by cie ucieszylo
> przelam zupelnie naturalna inercje raz drugi i zrob to
> przypomnisz sobie ze byles "fajnym gosciem" i znowu sie tego nauczysz.
> (to sie podobno brzydko nazywa myslenie pozytywne , ale kijaszek z nazwa
> - wazne zebys czul sie dobrze)
>
> Powodzenia !!
> w.

Podoma mi sie twoj tok myslenia. Doceniam twoje zdanie.
GI


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-07-20 21:54:42

Temat: Odp: wewnetrzna pustka
Od: "Laik" <l...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik G I <g...@p...wp.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:8l7dcs$76q$...@i...cnt.pl...

> Powiedzcie co zrobic, gdy oczuwa sie wewnetrzna pustke?
Ostatnio przezywalem taka pustke. Dlaczego? Bo chcialem sprobowac, czy
mozna zyc bez innych ludzi. Nie udalo mi sie. Wrocilem do ludzi, znowu
zaczelem zyc zludzeniami i pustka minela. Zludzenia, marzenia - wytwory
naszej wyobrazni, a potrafia tyle zrobic z czlowiekiem...

>Gdy nic cie cieszy? Gdy usmiech pojawia sie
> tylko dlatego, ze tak jest czasem wygodniej wspolzyc z innymi ludzmi?
Poszukaj takich ludzi, przy ktorym usmiech sam sie pojawi. Nie bedziesz
musial, go wymuszac. Albo lepiej nie szukaj, bo najgorzej to robic cos
na sile. Zaloz, ze sa tacy ludzie - bo sa i zyc z tym. Trafisz na nich.

>Co zrobic, gdy nie widzi sie sensu
> dalszej egzystencji?
Poczekac...

>A wszystko to w sytuacji gdy, jak mawiaja znajomi "szczesciarz z
ciebie".
Nie wiem, co to oznacza, ale moge przypuszczac...Zakladam, ze to
oznacza, iz np. Twoja dziewczyna podoba sie innym kolegom, albo ze masz
duzo kasy...albo... Moze pieniadze to nie wszystko. Kobieta nie ta.
Koledzy tez...
Pozdrawiam
K.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: jeszcze o nienawiści
Pytania
hmmm
Re: Ach... ja biedna, mala, wulgarna dziewczynka.
Re: jeszcze o nienawiści

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »