Strona główna Grupy pl.rec.ogrody wierzba .....

Grupy

Szukaj w grupach

 

wierzba .....

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 34


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2006-04-18 23:16:59

Temat: Re: wierzba .....
Od: "Moon" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

bobee wrote:
>> Każda, byle była drzewem nie krzewem.
>
> sprpbuje odciac ze 3 m "patyk" i go wsadzic, pewnie sie przyjmie,
> zoabcze czy zacznie rosanc jak trzeba czy w gore :)

3 metry to za dużo.
Najlepsze są gałęzie ok 1,5m-2m o przekroju "ręki dziecka". Oczywiście,
trzeba je wbić w ziemię grubszym końcem:), choć przyznam, że i takie wbite
do góry nogami widziałem jak się przyjmują...
Co roku obcinasz, wszystkie odrosty do zera. Powstaje wtedy ta "głowa".
Najlepiej ciąć b. wczesną wiosną, bo nie walczysz z liśćmi i gałęzie są
kruche.
Zresztą, takie wierzby można ciąć kiedy tylko ma się ochotę. Praktycznie są
nie do zdarcia.

moon

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2006-04-18 23:28:41

Temat: Re: wierzba .....
Od: "boletus" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Zresztą, takie wierzby można ciąć kiedy tylko ma się ochotę. Praktycznie

> nie do zdarcia.
>
> moon

Wątpię.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2006-04-19 09:36:15

Temat: Re: wierzba .....
Od: "Moon" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

boletus wrote:
>> Zresztą, takie wierzby można ciąć kiedy tylko ma się ochotę.
>> Praktycznie są nie do zdarcia.
>>
>> moon
>
> Wątpię.

może te moje takie waleczne?
w każdym razie przetrzymały _każdy_ eksperyment, "próbę ognia", cięcie do
samego gruntu, różne inwazje owadów, gąsienic, podmuchy w roundup bogate,
nawet Hitlera i Stalina przetrzymały, o ile to się liczy:))

moon

--
I kill bugs

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2006-04-19 11:13:02

Temat: Re: wierzba .....
Od: "pluton" <z...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> w każdym razie przetrzymały _każdy_ eksperyment, "próbę ognia", cięcie do
> samego gruntu, różne inwazje owadów, gąsienic, podmuchy w roundup bogate,
> nawet Hitlera i Stalina przetrzymały, o ile to się liczy:))

Dasz galazke ? Zrobie sobie rozge na kreta, a reszte zasadze w charakterze
drzwa strazniczego. Pisalem o tym kilka dni temu.

pozdr.
pluton


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2006-04-19 20:14:58

Temat: Re: wierzba .....
Od: "boletus" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> może te moje takie waleczne?
> w każdym razie przetrzymały _każdy_ eksperyment, "próbę ognia", cięcie do
> samego gruntu, różne inwazje owadów, gąsienic, podmuchy w roundup bogate,
> nawet Hitlera i Stalina przetrzymały, o ile to się liczy:))
>
> moon

Leppera mogą już nie przetrzymać,
a na pewno i to szybko załatwiłaby je sól.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2006-04-19 22:37:32

Temat: Re: wierzba .....
Od: "Moon" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "boletus" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:e265ri$edo$1@nemesis.news.tpi.pl...
moon:
>> może te moje takie waleczne?

> Leppera mogą już nie przetrzymać,
> a na pewno i to szybko załatwiłaby je sól.
>
O sole mio!!!

moon

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2006-04-20 07:54:28

Temat: Re: wierzba .....
Od: "pluton" <z...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> jak sie nazywa prawidlowo (jesli mozna tak powiedzec) wierzba rosochata,
> taka jak to rosnie zwykle nad wisla, na wsiach ????

A mozecie podac konkretne miejsce, gdzie w bliskich okolicach wawy
rosnie jakas ladna wierzba, z ktorej mozna uskubac galazke ?

pozdrawiam
pluton


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2006-04-20 08:59:15

Temat: Re: wierzba .....
Od: "bobee" <b...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

> A mozecie podac konkretne miejsce, gdzie w bliskich okolicach wawy
> rosnie jakas ladna wierzba, z ktorej mozna uskubac galazke ?

gora kalwaria :) tylko ze po drugiej stronie wisly jadac w kierunkiu
wschodnim

pozdr.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2006-04-20 09:28:53

Temat: Re: wierzba .....
Od: leo <l...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Rafał Wolski napisał(a):
>> jak sie nazywa prawidlowo (jesli mozna tak powiedzec) wierzba rosochata,
>
> Salix ogławiana :-)
>
>> No i jak juz przy tym temacie to jak "zrobic" takie drzewo ??? jakos
>> szczegonie prowadzic czy sama w pewnym momencie zacznie tak sie krzewic ??
>
> Co roku obcinać na łyso....
>
>
>> pozdr.
>> bobee
>
>
Niekoniecznie co roku. Na zaliczenie dendrologii robiłem "badania
terenowe" (w cudzysłowie bo zbyt szumna to nazwa) na obszarze
południowego skraju Kapinosu na temat zwyczajów związanych z ogławianiem
wierzb i wg. ludzi który jeszcze to robią (a zwyczaj ten raczej zanika)
ścina się je raz na 2-3 lata.

Tylko taka generalna uwaga - zabieg taki jest dość istotnym okaleczeniem
drzewa. Trzeba się liczyć z tym, że długość życia drzew w ten sposób
traktowanych jest krótsza niż nieformowanych, a poza tym jak już się raz
zetnie to trzeba to powtarzać bo jak się zaniecha to drzewa mają
tendencje do rozłamywania się.


Pozdrawiam
Leo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2006-04-20 09:48:58

Temat: Re: wierzba .....
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"leo" <l...@a...pl> wrote in message
news:44474f57$0$8065$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Rafał Wolski napisał(a):
>>> jak sie nazywa prawidlowo (jesli mozna tak powiedzec) wierzba rosochata,
>>
>> Salix ogławiana :-)
>>
>>> No i jak juz przy tym temacie to jak "zrobic" takie drzewo ??? jakos
>>> szczegonie prowadzic czy sama w pewnym momencie zacznie tak sie krzewic
>>> ??
>>
>> Co roku obcinać na łyso....
>>
>>
>>> pozdr.
>>> bobee
>>
>>
> Niekoniecznie co roku. Na zaliczenie dendrologii robiłem "badania
> terenowe" (w cudzysłowie bo zbyt szumna to nazwa) na obszarze południowego
> skraju Kapinosu na temat zwyczajów związanych z ogławianiem wierzb i wg.
> ludzi który jeszcze to robią (a zwyczaj ten raczej zanika) ścina się je
> raz na 2-3 lata.
>
> Tylko taka generalna uwaga - zabieg taki jest dość istotnym okaleczeniem
> drzewa. Trzeba się liczyć z tym, że długość życia drzew w ten sposób
> traktowanych jest krótsza niż nieformowanych, a poza tym jak już się raz
> zetnie to trzeba to powtarzać bo jak się zaniecha to drzewa mają tendencje
> do rozłamywania się.
>
>
> Pozdrawiam
> Leo

Jako dziecko bawiłem się na takiej wierzbie wypróchniały na płasko środek
miał około 1,5m średnicy i swobodnie mieściło się tam sześcioro dzieci...
Niestety, powiał halny i połamał wierzby, było ich kilka, a później już nikt
nie potrzebował gałęzi ani na opłotki, ani na opał.
A widziałem taki żywy opłotek pleciony ze skośnie wbitych do ziemi świeżych
"pręci" (nazwa prętów wikliny), który nie tylko, że wrósł w ziemię, ale
pręty zrosły się ze sobą tworząc żywą ścianą nie do przebycia... A jaki był
dekoracyjny!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Krajobraz po ... zimie
Fioletowe Liatris
co to za topola?
Coś na igłach.
Wiciokrzewy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »