Zakupiłem dwa dni temu wilgotnościomerz i niepokoją mnie jego wskazania ok
66% wilgotności pomimo rozszczelnionych okien. Dwa dni temu lało i na
dworze jest wilgotno. Czy może to być przyczyna tak dużej wilgotności w
domu?

Dwa lata temu jesienią (2001r.) "skończyłem" budować dom, wprowadziliśmy się
na wiosnę następnego roku. Od początku wydawało mi sie, że nie jest za
sucho. Dom zbudowany jest z porothermu 38P+W, docieplony latem 2003r. wełną
5cm, tynk silikatowy (system Bolix), wewnątrz na bezpośrednio na cegłach
przyklejone płyty rigips. Izolacja ścian pozioma 2*papa na lepiku na zimno.
Podłoga na gruncie: beton, papa, styropian, folia wylewka. Opaska drenarska
od północy na głębokości ok 50 cm reszta powyżej 1m, spadek terenu
pn-wsch -> pd-zach ok 50 cm na dł domu. Ziemia wokół domu sucha jak pieprz
mimo deszczu, tylko od północy wilgotna. Wywietrzniki w łazienkach i w
kuchni rura 110 i na dach do dachówki kominkowej.

Czy przyczyną takiej wilgotności może być schnięcie budynku, murów, wylewek
itp?
Jak długo schnie budynek?

Czy przyczyną takiej wilgotności może być za płytki dren od północy?

Jeżeli nie to co to może być?

pzdr Piotr

PS Jakby doszło po raz drugi to sorki bo mi się onet zbiesił.