Data: 2004-09-20 14:52:11
Temat: [wroc] Perfumeria Ma-Da - byłam....
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
... i się trochę rozczarowałam. Ciekawe rzeczy mają, to fakt. Przy
ladzie pani obsługiwała klientkę i była naprawdę ujmująca, serdeczna,
palce lizać. Może po troszkę dlatego, że klientka kupowała coś z Diora?
Mnie potraktowano, szczerze powiedziawszy, z buta. Zapytałam o jakieś
trzy zapachy (bo nie widziałam na półkach i ciekawa byłam, czy w ogóle
je zamawiają), nie wykazywałam chęci kupna czegoś i otrzymałam odpowiedź
tonem typu: "niech ja sobie lepiej pójdę i to w miarę szybko". No i
zanim się mną zainteresowano, trochę minęło. Pewnie jestem
przewrażliwiona, ale jakoś poczułam się nieszczególnie zachęcona do
częstszego odwiedzania tego miejsca...
Krusz.
tak sobie marudzę...
--
Kruszyna
"Primum non stresere..."
|