Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Leon " <m...@N...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.soc.edukacja
Subject: wypadek w pracy/jestem czł. komisjii powypadkowej
Date: Mon, 23 May 2005 13:59:23 +0000 (UTC)
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 21
Message-ID: <d6snjr$9mk$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: 194-63-130-224.akk.net.pl
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1116856763 9940 172.20.26.241 (23 May 2005 13:59:23 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 23 May 2005 13:59:23 +0000 (UTC)
X-User: mariuszlonca
X-Forwarded-For: 172.20.6.161
X-Remote-IP: 194-63-130-224.akk.net.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.edukacja:22795
Ukryj nagłówki
Koleżanka była niedawno z dziecmi na tzw. "zielonej szkole" i doznała tam
kontuzji. W protokole - zeznaniu napisała: "w trakcie wspolnej gry z dziecmi
w koszykowke poczulam kopniecie w okolicy kolana..." . jeden z uczniow wpadl
na nia i kopnal. Dodam ze ona byla tam jako opiekun - miala sprawowac opiekę
nad dziecmi.
Wg jakiegos tam wydruku Dz.U. XXX za wypadek przy pracy należy uznac
wydarzenie, do ktorego doszlo w trakcie pelnienia obowiazkow zawodowych, o
ile sa to czynnosci "zwykłe" lub wykonywane na polecenie przelozonego.
Jajo polega na tym, ze nikt jej nie kazal grac z dziecmi w kosza, a taka gra
do zwyklych czynnosci opiekuna nie należy (chyba). Niektórzy traktują to
nawet jako małe zaniedbanie.
Z drugiej strony była tam służbowo.
Nie pałam do koleżanki wielką sympatią, ale jako członek komisji nie mam
ochoty włóczyć się po sądach pracy jeśli zaopiniuję jej wypadek jako nie w
pracy. A znów szef delikatnie sugeruje by nie było to "przy pracy".
Co o tym sadzicie?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|