Data: 2002-12-13 12:27:25
Temat: z cyklu sąsiedzi - długie
Od: "efka" <efka.m@usuń-to.interia.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mam nadzieję, że ktoś zrozumie moje wywody. Mieszkamy w nowym bloku, więc
nie wszyscy się jeszcze znamy. Blok jest zbudowany w ten sposób, ze ma
prześwity przez które można przejść (blok jest dosyć długi, także te
prześwity sa konieczne). Pod prześwitem znajduje się droga, która prowadzi
do dalszych części bloku (budynek jest zbudowany w stylu nowoczesnym, nie ma
kształtu typowego bloku). Otóż droga ta, a raczej szeroki chodnik wyłożony
kostką brukową jest jednocześnie droga przeciwpożarową zamkniętą dla ruchu
(możliwość wjazdu osobom upoważnionym). Parking znajduje się w sporej
odległości od niektórych części bloku. W związku z tym niektórzy łamią zakaz
wjazdu i podjeżdżają do swoich części, lecz nie po to by parkować na drodze
przeciwpożarowej, lecz zawieść większe zakupy, mebel, podwiesc bliżej
wejścia do klatki chore dziecko, kiedy wiatr silnie wieje itp. Właściwie
robi tak większość osób. Nad jednym z takich prześwitów mieszka uroczy ;-)
pan ok. 50. I tu pojawia się problem. Początkowo, kiedy jeszcze zdarzało się
czasem komuś zaparkować na chwilę odnajdywał zazwyczaj pod wycieraczką
samochodu anonimy pisane wkurzonym pismem typu: "Nie parkować, policja
drogowa czuwa!!!!!!", "Droga przeciw pożarowa, nie parkować, zajmie się tym
policja drogowa, a ja poprzebijam opony!!!", "Strzeżcie się przed policją
drogową" itp. ;-) Początkowo nas to śmieszyło. Szybko doszliśmy do tego kto
pisze anonimy. Teraz pan posuwa się do tego, ze otwiera okno i krzyczy jak
opętany na przejeżdżających pod prześwitem, straszy wzywaniem policji, drze
się jak nienormalny itd.. A sęk w tym, ze niekiedy naprawdę trzeba
przejechać, bo nikt nie chce dźwigać ciężkich mebli, siat z odległego
parkingu.
Ratujcie! Co robić z tym pieniaczem? Ignorować?
efka
|