Data: 2001-02-12 10:45:30
Temat: zab "madrosci"
Od: "bb" <b...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witajcie!
Pisalam juz wczesniej o swojej dolegliwosci, ale przypomne raz
jeszcze....Rosnie mi zab - osemka i piekielnie daje sie we znaki. Stomatolog
powiedzial, ze takie jego prawo. Polecil jedynie srodek przeciwbolowy i
ewentualnie zele usmierzajace (chwilowo) bol. Ciezko bylo tak wegetowac,
wiec poszlam do innego dentysty...Pani powiedziala, ze zrobila mi sie tzw.
kieszonka. Oczyscila mi dziaslo i "upchala" w nim jakies lekarstwo. Jak ono
sie nazywa trudno powiedzic, bo pani nie ma zbyt czytelnego charakteru
pisma...Ponadto zalecila dokladnie plukac to miejsce (najlepiej przy pomocy
strzykawki) woda, szalwia i ew. rumiankiem.
Poprawa jest....no moze niewielka, ale jest...Dziaslo troszke puchnie
szczegolnie rano...Pomozcie! Czy to samo przejdzie, czy jeszcze jakies
"mikstury" powinnam stosowac?
Pozdrawiam
Ania
|