Strona główna Grupy pl.sci.psychologia zakaz aborcji... raz jeszcze

Grupy

Szukaj w grupach

 

zakaz aborcji... raz jeszcze

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 39


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2008-05-14 09:48:23

Temat: Re: zakaz aborcji... raz jeszcze
Od: werther <n...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

cbnet wrote:

[...]

> Procedura ta powinna obejmować konieczność uzyskania
> podpisanego przez kobietę w obecności urzędnika
> i potwierdzonego przez urzędnika oświadczenia kobiety
> o woli dokonania aborcji.

[...]

Urzędnik od legalizacji mordowania oczywiście utrzymywany z naszych pensji?
Ach, jak uwielbiam to pieprzenie o urzędnikach, ustawach i regulacjach. Od
razu można rozpoznać po tym prawdziwego komu..., przepraszam, teraz to się
nazywa d***kratę - rozmycie odpowiedzialności prowadzące do zaniku ludzkich
odruchów.

[...]

> Tak uważam.

Szkoda, że Cię nie wyskrobali, nie zaśmiecałbyś teraz grup dyskusyjnych
swoimi niedojrzałymi emocjonalnie poglądami, wynikłymi zapewne z jakiegoś
tłumionego przez Twoją świadomość kompleksu Edypa (interpretacja
freudowska) lub ze zwykłej głupoty (interpretacja moja).

Tak uważam.

--
Pozdrawiam,
werther
now playing: Von Thronstahl - We Walked In Line

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2008-05-14 09:50:01

Temat: Re: zakaz aborcji... raz jeszcze
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Dobrze się czujesz tak poza tym?

Swietnie. Dziękuję za troskę :-).
A Ty?

Jestes inteligentnym facetem i dobrze wiesz co można zrobić ze słowem, żeby
przedstawić fakty w sposób najkorzystniejszy z punktu widzenia autora.

M.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2008-05-14 09:52:55

Temat: Re: zakaz aborcji... raz jeszcze
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Szkoda, że Cię nie wyskrobali....

Coś mi się wydaje, że niezgadzanie się z argumentami drugiej strony nie jest
wystarczającą podstawą do wycieczek osobistych.....

Ale coż, wszyscy uczymy się trudnej sztuki komunikacji :-P.

M.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2008-05-14 09:58:51

Temat: Re: zakaz aborcji... raz jeszcze
Od: tren R <t...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Vilar tutej: <g0ecsh$o2a$1@atlantis.news.neostrada.pl> teges śmeges:

V> Ale coż, wszyscy uczymy się trudnej sztuki komunikacji :-

tylko niektórzy uczą się szybciej a niektórzy wolniej :)

--
http://patrz.pl/trener
tren hakker, tre Niro, tre na żer
gg 1290613

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2008-05-14 10:00:17

Temat: Re: zakaz aborcji... raz jeszcze
Od: werther <n...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Vilar wrote:

[...]

> Coś mi się wydaje, że niezgadzanie się z argumentami drugiej strony nie
> jest wystarczającą podstawą do wycieczek osobistych.....

[...]

Starałem się tylko sprawdzić, czy posiada jakąś empatię. Być może wczucie
się w mordowane dziecko coś by w nim naprawiło. Ale może to po prostu taka
pozbawiona współczucia osobowość dyssocjalna.

--
Pozdrawiam,
werther
now playing: X Perience - A Neverending Dream

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2008-05-14 10:15:31

Temat: Re: zakaz aborcji... raz jeszcze
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Z mojego punktu widzenia popadasz nieco w paranoję i oczekujesz,
że podzielając ją zgodzę się w ten sposób na wyparcie, którego
chcesz dokonać...
albo starasz się pocieszyć mnie za wszelką cenę...
albo jedno i drugie.

W każdej spośród tych ewentualności nie mogę ci niestety pomóc.

--
CB


Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:g0ecmv$nkk$1@atlantis.news.neostrada.pl...

> ... dobrze wiesz co można zrobić ze słowem, żeby przedstawić fakty w
> sposób najkorzystniejszy z punktu widzenia autora.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2008-05-14 10:23:25

Temat: Re: zakaz aborcji... raz jeszcze
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Starałem się tylko sprawdzić, czy posiada jakąś empatię...

No twardziel jest. Ale nie on jeden tutaj.
Ale w sumie to tylko forma.
Pytanie tylko co bardziej się liczy czysta forma, czy czysta treść.

M.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2008-05-14 10:24:52

Temat: Re: zakaz aborcji... raz jeszcze
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Z mojego punktu...

Twiedzę drogi CBnecie, że argument jest do bani.
Ale oczywiście masz prawo zapierać się, że nie.

M.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2008-05-14 10:36:53

Temat: Re: zakaz aborcji... raz jeszcze
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Oboje wiemy, że doniesienia o skutkach zakazu aborcji
takich jak to z linku powracają jak bumerang.

Chcesz mnie przekonać, że najprawdopodobniej wszystkie
je _tendencyjnie_ redagują osoby którym nie można ufać?
...twoi "wrogowie"?
A może tylko to jedno?

Nie uda ci się wmówić mi, że twoja ocena tego doniesienia
(i innych podobnych?) nie ma nic wspólnego z paranoją
i wyparciem.
Sorry.

Ale oczywiście nasz prawo zapierać się, że nie...
a nawet udowadniać, że nie.

--
CB


Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:g0ef2n$sj2$1@nemesis.news.neostrada.pl...

> Twiedzę drogi CBnecie, że argument jest do bani.
> Ale oczywiście masz prawo zapierać się, że nie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2008-05-14 10:48:42

Temat: Re: zakaz aborcji... raz jeszcze
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Sorry..

Khem, ale ja odnosiłam się do tego jednego artykułu. Do sprawy tak świeżej,
że nic tak naprawdę nie wiadomo.
Uogólnienia wprowadziłeś na własną rękę.

Chcesz poznać moje zdanie na temat aborcji?
Jest taki film. Film w sumie o aborcji, na podstawie książki Johna Irvinga,
"Regulamin tłoczni win".
Opowiada o młodym adepcie lekarskim, który mieszka w domu dziecka
prowadzonym przez lekarza, który to lekarz przeprowadza aborcje.
Przeprowadza je, bo nie chce, żeby kobiety robiły je gdzieś pokątnie.
Adept jest oczywiście przeciwko. Wyrusza z domu i trafia do sadu, gdzie
zbiera jabłka razem z innymi ludźmi. Spotyka tam dziewczynę, która zaszła w
ciążę, bo była wykorzystywana przez własnego ojca.
I co wtedy? Wtedy przeprowadza aborcję, bo dochodzi do wniosku, że "Czasami
trzeba złamać zasady, żeby było tak jak należy".

I to właśnie zdanie opisuje cały mój stosunek do aborcji.
"Czasami trzeba złamać zasady, żeby było tak jak należy".
Sęk w tym, że takiej postawy nie można zapisać w prawie. Bo podstawowym
założeniem prawa jest to, że nie będzie łamane.
A jak prawnie zapisać zasady, które czasami trzeba złamać?
Nie wiem.

Dobrze, jak są zasady. Ale czasami trzeba je złamać. Z ciężkim sercem.

M.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

39 i pół
Pościk
zakaz aborcji + zakaz rozwodów?
kurwy !
Pomyłka? Raczej bufonada!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »