| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-01-29 20:19:43
Temat: znow jestem glodnaWitam
Mam maly problemik z glodem i szukam madrych rad :)
Nie stosuje rzadnej konkretnej diety. Od ponad roku unikam bialego pieczywa.
We wrzesniu zeszlego roku zdecydowanie zmniejszylam ilosc jedzenie (mniej
wiecej o polwe). Jem bardziej mniej niz wiecej. Moj organizm niestety szybko
przyzwyczaja sie do nowych zwyczajow i po miesiacu przestaje chudnac. Jedyny
sukces to to, ze przestalam tyc i od kilku miesiecy waga nie szla w gore.
Doszlam do tego, ze nie odczuwalam glodu, kiedys budzilam sie z ssaniem w
zoladku, a w ostatnim czasie pierwszy posilek moglam zjesc dopiero kolo
11-12. Bylo mi z tym calkiem dobrze No i ostatnio chyba cos pomieszalam, bo
od kilku dni znow budze sie glodna, dojezdzam do pracy i musze cos zjesc.
Zjadam ilosciowo tyle samo, ale chyba zwiekszylam nieswiadomie ilosc
wegloodanow (tylko ciemne pieczywo, razowe badz zytnie). Nie najadam sie
moimi malymi porcjami. Ni moge sie skupic i wciaz mysle o jedzeniu. Nie wiem
o co chodzi, ale po tygodniu juz czuje, ze znow zaczynam tyc :( to jest
koszmar.
Jest jeszcze jedna rzecz, ktora wciaz mne dziwi. Po pierwszy posilku w ciagu
dnia, cokowlwiek bym nie zjadla, bede musiala zjes cos slodkiego. nie musi
byc tego duzo, zazwyczaj sa to dwa knopersy. Wiem, ze to zle, ale to jest
jak nalog, ja poprostu nie potrafie nad tym zapanowac. W ostatnim tygodniu
niestety slodkie chodzi za mna przez caly dzien.Godzine temu zjadlam 3
luzeczki kakao, a potem zezarlam corce jogurt czekoladowy. Wiem jak sie to
skonczy :(
...
Napewno nie jestem w stanie przejsc na jakies drakonskie diety. Jesli nie
zjem dwoch posilkow i doprowadze do silnego glodu od razu zaczynam miec
zawroty glowy i trzesa mi sie rece. Musze jesc :(
Aha
Mam 160wzrostu, waze 63 kilo. Porazkowo, heh.
przegladam co jakis czas omawiane przez was diety, ale nie mam przekonania,
by za jakas sie zabrac. Nie umiem ocenic, co byloby dla mnie dobre, ale mam
dosc, wiec moze ktos cos mi doradzi :( z gory dziekuje
pzdr
skrzato
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-01-29 22:59:27
Temat: Re: znow jestem glodnaskrzato <a...@m...pl> napisał(a):
> Mam maly problemik z glodem i szukam madrych rad :)
> Mam 160wzrostu, waze 63 kilo. Porazkowo, heh.
> przegladam co jakis czas omawiane przez was diety, ale nie mam przekonania,
> by za jakas sie zabrac. Nie umiem ocenic, co byloby dla mnie dobre, ale mam
> dosc, wiec moze ktos cos mi doradzi :(
hmmm. nie przesadzaj z tym odchudzaniem
poczytaj o żywieniu optymalnym
powodzenia Ali
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-01-30 07:30:58
Temat: Re: znow jestem glodnaDnia Thu, 29 Jan 2004 21:19:43 +0100, skrzato <a...@m...pl> napisał:
> We wrzesniu zeszlego roku zdecydowanie zmniejszylam ilosc jedzenie (mniej
> wiecej o polwe). Jem bardziej mniej niz wiecej.
Eee, a po co mniej?:)
> Moj organizm niestety szybko
> przyzwyczaja sie do nowych zwyczajow i po miesiacu przestaje chudnac.
No wlasnie... niestety:///
> Jedyny
> sukces to to, ze przestalam tyc i od kilku miesiecy waga nie szla w gore.
> Doszlam do tego, ze nie odczuwalam glodu, kiedys budzilam sie z ssaniem w
> zoladku, a w ostatnim czasie pierwszy posilek moglam zjesc dopiero kolo
> 11-12. Bylo mi z tym calkiem dobrze No i ostatnio chyba cos pomieszalam,
> bo
> od kilku dni znow budze sie glodna, dojezdzam do pracy i musze cos zjesc.
> Zjadam ilosciowo tyle samo, ale chyba zwiekszylam nieswiadomie ilosc
> wegloodanow (tylko ciemne pieczywo, razowe badz zytnie). Nie najadam sie
> moimi malymi porcjami. Ni moge sie skupic i wciaz mysle o jedzeniu.
To zwieksz porcje:)))
> Nie wiem
> o co chodzi, ale po tygodniu juz czuje, ze znow zaczynam tyc :( to jest
> koszmar.
> Jest jeszcze jedna rzecz, ktora wciaz mne dziwi. Po pierwszy posilku w
> ciagu
> dnia, cokowlwiek bym nie zjadla, bede musiala zjes cos slodkiego.
Tez tak mam. Staram sie jesc MM. Np. rano jem omleta z dwoch jajek.
Pozniej jakos dziwnie sie czuje. Musze zjesc jakis jogurcik lub cos...
> nie musi
> byc tego duzo, zazwyczaj sa to dwa knopersy. Wiem, ze to zle, ale to jest
> jak nalog, ja poprostu nie potrafie nad tym zapanowac.
A chcesz?
> W ostatnim tygodniu
> niestety slodkie chodzi za mna przez caly dzien.Godzine temu zjadlam 3
> luzeczki kakao, a potem zezarlam corce jogurt czekoladowy. Wiem jak sie
> to
> skonczy :(
IMO za bardzo sie ograniczalas a teraz za mocno sie nie ograniczasz.
Najwazniejszy jest umiar. Tak jest we wszystkim. Jak zaczynasz cos robic
intensywnie to na pewno sie zle na tobie odbije.
> ...
> Napewno nie jestem w stanie przejsc na jakies drakonskie diety. Jesli nie
> zjem dwoch posilkow i doprowadze do silnego glodu od razu zaczynam miec
> zawroty glowy i trzesa mi sie rece. Musze jesc :(
Kufa, pod zadnym wypadkiem nie doprowadzaj sie do zadnego glodu...:(((
> Aha
> Mam 160wzrostu, waze 63 kilo. Porazkowo, heh.
E tam... w tym wzroscie wazylem 7 dyszek. Hmm... w sumie to tak juz mam.
Waze o 90 mniej niz mierze. Mam 180 cm i 90 kg...
> przegladam co jakis czas omawiane przez was diety, ale nie mam
> przekonania,
> by za jakas sie zabrac. Nie umiem ocenic, co byloby dla mnie dobre, ale
> mam
> dosc, wiec moze ktos cos mi doradzi :( z gory dziekuje
> pzdr
> skrzato
Moze napisz co lubisz jesc, jak. Wtedy daloby sie cos dobrac... Cos
zmodyfikowac, stopniowo, malymi kroczkami.
BTW Madra ksiazka ten "Alchemik"... "Jak mozna szukac Boga w klasztorze? -
pomyslal chlopiec obserwujac wschod Slonca". Hehe, normalnie moje
myslenie:)
A najpiekniejsze jest to, ze jesli o czyms marzymy to caly wszechswiat
sprzyja naszym pragnieniom.
--
[s(00)mal]---[gg: 1337396]---[HP-820]
"I zwątpienie w labiryntach samotności...;(" -Grammatik/Wiatrucień
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-01-30 07:38:15
Temat: Re: znow jestem glodna
Użytkownik "s(00)mal" <s...@o...pl_usun-myslniki> napisał w wiadomości
news:opr2ku5wu23k6iys@news.o2.pl...
> > W ostatnim tygodniu
> > niestety slodkie chodzi za mna przez caly dzien.Godzine temu zjadlam 3
> > luzeczki kakao, a potem zezarlam corce jogurt czekoladowy. Wiem jak sie
> > to
> > skonczy :(
> IMO za bardzo sie ograniczalas a teraz za mocno sie nie ograniczasz.
> Najwazniejszy jest umiar. Tak jest we wszystkim. Jak zaczynasz cos robic
> intensywnie to na pewno sie zle na tobie odbije.
Potwierdzam. Ja mam ostatnio sesję, więc jadłam głownie obwarzanki i kisiel
(pierwsze ogólno dostępne, drugie - ciepłe :-))
I chyba mi się cosik w organizmie zbuntowalo, bo jednego dnia pożarłam ser i
wypiłam litr mleka, a następnego zjadłam czekoladę (magnez). Teraz przeszło,
jak ręką odjął, bo znowu zaczęłam jesc "normalnie", czyli róznorodnie.
Organizm domaga się tego, co jest mu potrzebne. Czasami jest mądrzejszy od
nas samych :-)
Olik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-01-30 08:54:41
Temat: Re: znow jestem glodna> hmmm. nie przesadzaj z tym odchudzaniem
> poczytaj o żywieniu optymalnym
wydaje mis ie, ze nie przesadzam, glownie dlatego, ze zawsze lubilam jesc, i
nie moglam nbyc glodna :>
o optymalnym slyszalam i nawet znam kilka osob, ktore stosuja :>
ja jakos nie mge sie przekonac, bo nie wyobrazam sobie zjesc na sniadanie
cala smietane, nie lubie tlustego jedzenia typu boczek :> moze wiem za malo
na temat tej diety;
lubie miesko, ale preferuje chude kawalki :) boczek owszem, ale dobrze
zesmazony (jesli juz mam go jesc), lubie jajka, majonez, ale smietana to tak
symbolicznie :I dodaje jejd uzo do zup, bo mezus tak lubi, ja sie
przywyczailam, na szczescie rzadko zupy gotuje :]
czy przystepujac do diety optymalnej trzeba wczesniej zrobic jakies badania,
zeby stweirdzic, czy sie na nia nadaje? czy tak poprostu zaczac??
pozdrawiam
skrzato
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-01-30 09:23:54
Temat: Re: znow jestem glodna
Użytkownik "skrzato" <a...@m...pl> napisał w wiadomości
news:bvbprp$jhn$1@inews.gazeta.pl...
Odpowiem ci na 2 twoje posty rownoczesnie.
> We wrzesniu zeszlego roku zdecydowanie zmniejszylam ilosc jedzenie (mniej
> wiecej o polwe). Jem bardziej mniej niz wiecej.
Najprawdopodobniej mam duze niedobory pokarmowe i wpadasz w tryb glodowy- to
taki mechanizm organizmu, polegajacy na oszczedzaniu energii w czasach jej
niedoboru.
Chociaz bys nie jadla prawie nic- nie schudniesz.
A teraz organizm twoj po prostu sie czegos domaga.... wiec jesz
niekontorolwanie, wydaje ci sie,ze chcesz cos slodkiego , zjadasz, za chwile
znow chcesz.
> Napewno nie jestem w stanie przejsc na jakies drakonskie diety.
Ale sa diety, ktore wcale nie sa drakonskie.
Jesli nie
> zjem dwoch posilkow i doprowadze do silnego glodu od razu zaczynam miec
> zawroty glowy i trzesa mi sie rece. Musze jesc :(
A co sie dziwisz, skoro pracujesz, musisz skads miec energie.
> Aha
> Mam 160wzrostu, waze 63 kilo. Porazkowo, heh.
Nie przesadzaj, znam wieksze porazki.
> przegladam co jakis czas omawiane przez was diety, ale nie mam
przekonania,
> by za jakas sie zabrac. Nie umiem ocenic, co byloby dla mnie dobre, ale
mam
> dosc, wiec moze ktos cos mi doradzi :( z gory dziekuje
Rozwaz diety niskoweglowodanowe:
Atkins , Dieta Optymlana, oraz MM polegajaca na jedzeniu pokarmow o niskim
IG i nie laczeniu weglowoadnow i tluszczow.
Jesli jestes osoba zdrowa, nie potrzebujesz zadnych badan.Zapoznaj sie po
prostu z zasadami diety.
Wszystkie one zabraniaja:
-jedzenia wysokoprzetworzonej zywnosci
-jedzenia bialego pieczywa, bialego ryzu, makaronow,pizz itp
-jedzenia slodyczy
Wszystkie zalecaja:
-jedzenie bialka i tluszczu z weglowodanami o bardzo niskim IG
-jedzenie zywnosci nieprzetworzonej, z pewnych zrodel
IMHO, by DO odchudzala, oprocz proporcji nalezy zwrocic uwage na IG ( ale tu
zdania sa podzielone) tak to dziala u mnie- nie jem ziemniakow, frytek,
produktow macznych=chudne.
Kazda z diet wymaga nieco wysilku by zapoznac sie z elementarnymi zasadami
dietetyki, czyli poznania skladu zywnosci, czytania etykietek.
DO wymaga ustalenia sobie najpierw wlasciwych proporcji( w necie sa doradcy
lub komputerowi dietetycy) i poczatkowo( ja to robie regularnie) liczenia
sobie zjadanego bialka, tluszczu, weglowoadanow.
Kazda z diet wymaga przestrzegania jej zasad.
Kazda z diet wymaga uzupelnienia przez wysilek fizyczny.
To tak najogolniej, jak na cos sie konkretnie zdecydujesz, pytaj dalej,
poczytaj informacje na mojej stronie www.hafsa.republika.pl dzial diety.
Pozdrawiam Hafsa
> pzdr
> skrzato
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2004-01-30 09:24:58
Temat: Re: znow jestem glodnaThu, 29 Jan 2004 21:19:43 +0100, na pl.misc.dieta, skrzato napisał(a):
> Mam 160wzrostu, waze 63 kilo. Porazkowo, heh.
Wcale nie porażkowo. Ludzie muszą się uporać z ogromną otyłością, a nie
kilkoma kilogramami.
Może, nie ograniczając samej ilości jedzenia, zacznij zwracać uwagę na IG
produktów i na zawartość węglowodanów w Twojej diecie i, jeśli tego nie
robisz jeszcze, wprowadź do harmonogramu dnia, jakąś systematyczną porcję
ruchu ? (bieganie, marsz, basen, aerobic itp). Myślę, że to wszystko razem,
pozwoliłoby Ci stracić nadwyżkę wagi, a jednocześnie, gdybyś stosowała to
nadal, zapobiegłoby efektowi jojo.
--
Eva Sheers
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2004-01-30 09:29:10
Temat: Re: znow jestem glodna
Użytkownik "skrzato" <a...@m...pl> napisał w wiadomości
news:bvbprp$jhn$1@inews.gazeta.pl...
> Jest jeszcze jedna rzecz, ktora wciaz mne dziwi. Po pierwszy posilku w
ciagu
> dnia, cokowlwiek bym nie zjadla, bede musiala zjes cos slodkiego. nie musi
> byc tego duzo, zazwyczaj sa to dwa knopersy.
Cukier uzaleznia tak jak każda inna używka - to "muszę" to wynik
uzaleznienia po prostu.
> Nie umiem ocenic, co byloby dla mnie dobre, ale mam
> dosc, wiec moze ktos cos mi doradzi :( z gory dziekuje
Skoro piszesz że lubisz jeść, to może zamiast restrykcyjnych diet, wprowadź
do swojego życia sport.
Najtrudniej jest zacząć, ale jak zaczniesz, to będzie już "z górki".
Przecież to nie musi być nic skomplikowanego, czy kosztownego - do biegania
wystarcza wygodne buty i dres.
Sowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2004-01-30 09:33:33
Temat: Re: znow jestem glodna> Eee, a po co mniej?:)
bo przed ciaza wazylam 58
no dobra, nei bede sciemniac
maz bardzo by chcial :I
tzn, fajnie byloby zrzucic jeszcze kilka kilogramow i bylabym zadowolona,
ale ja juz i z tym czuje sie dobrze, wiec teraz bardziej chce to zrobic dla
mojej drugiej polowki, a potem dopiero dla siebie :>
tylko mnie za to nie zlinczujcie :>
> No wlasnie... niestety:///
a poza tym to da sie cos z tym zrobic?
> To zwieksz porcje:)))
nie moge, zaczne tyc, juz na tyle siebie znam :]
wiem jas sie to skonczy, a przytyczyc napewno nie chce, i nawet maz tu nie
ma znaczenia, jest teraz dobrze, ale to gorna granica, jak przytyje choc
kilo to bede sie zle czula :(
> Tez tak mam. Staram sie jesc MM. Np. rano jem omleta z dwoch jajek.
> Pozniej jakos dziwnie sie czuje. Musze zjesc jakis jogurcik lub cos...
Jak dlugo jestes na MM? Czytalam tu jakis watek o MM i ponc wcale tak dobrze
nie skutkuje :>
Ja licze na to, ze teraz gdy sie przeprowadze, bede miec wiecej miejsca i
czesciej bede ciwczyc :> w tej chwili mam raz w tygodniu treningi tei chi,
gdzie mamy sporo cwiczen rozciagajacych i narazie to tyle :]
> > Wiem, ze to zle, ale to jest
> > jak nalog, ja poprostu nie potrafie nad tym zapanowac.
>
> A chcesz?
heh
moj problem polega na tym, ze ja kocham jesc :>
zgadzam sie z tym, ze gdyby nie bylo facetow na swiecie, to ziemia pelna
bylaby grubych szczesliwych kobiet :]
zastanwiam sie tylko, czyto normalne, ze mam taka potrzebe zjedzenia czegos
slodkiego po sniadaniu? moze mam jakies braki w moim jadlospisie?
> IMO za bardzo sie ograniczalas a teraz za mocno sie nie ograniczasz.
mozliwe, tzn ostatnio schudlam kilogram, waga niespodziewanie ruszyla i
zaczelam codziennie na sniadanie jesc chleb razowy lub zytni, to byly tylko
dwie cienkie kromki, ale moze wystarczylo;
sukces zachwial moja czujnosc :]
> Najwazniejszy jest umiar. Tak jest we wszystkim. Jak zaczynasz cos robic
> intensywnie to na pewno sie zle na tobie odbije.
dlatego robilam to stopniowo, naprawde :]
nie dalabym rady sie glodzic :>
> Kufa, pod zadnym wypadkiem nie doprowadzaj sie do zadnego glodu...:(((
nie nie, boje sie, ze w koncu moglabym zaslabnac, albo cos takiego,
> E tam... w tym wzroscie wazylem 7 dyszek. Hmm... w sumie to tak juz mam.
> Waze o 90 mniej niz mierze. Mam 180 cm i 90 kg...
:)
no ale u faceta to troszke inaczej wygalda, prawda?
ja naprawde nie licze na to, ze bede wazyc 52 kilogramy :] mam solidna
budowe i chyba musialabym kosci sobie pousuwac, zeby miec figurke (np) mojej
siostry :>
ale 58 byloby mile widziane, mzoe znow zaczelabym nosic sppodnice troszke
krotsze niz do kostek :]
> Moze napisz co lubisz jesc, jak. Wtedy daloby sie cos dobrac... Cos
> zmodyfikowac, stopniowo, malymi kroczkami.
oki
male kroczki brzmia dobrze :))
cp ja lubie?
lubie owoce, warzywa, wszelkie salatki i surowki, lubie miesko, ale chude :>
miesa jem moze 2-3 razy w tygodniu, czasem rzadziej, po porstu nachodzi mnie
ochota, zjem i znow mam spokoj na jakis czas :) w sume podjadam kurczaka,
ale to dlatego, ze czesto corce robie :)
vbardzo luie frytki, ale tu sie hamuje :)))
orzeszki sa boskie :)) bardzo czesto jem sery, zolte lub brie sa the best :)
mleczko uwielbia, natomiast nie jestem w stanie przetrawic jakiegokolwiek
musli, jogurty i inne mloeko pochodne tez ciezko mi ida :] samo mleko i np
platki kukurydziane sa super :)
jak wyglada moj dzien?
rano wypijam duzy kubek przegotowanej wody z cytrna i miodem, w pracy mam
taki sam duzy kubek, wiec kawa zmliekiem pol na pol (slaba kawa i 1 lyzeczka
cukru, a kubek to jakies 2 szklanki), zjadam 2 cienkie kromki ciemnego
pieczywa z serkiem zoltym lub brie i do tego jakies warzywko, papryczka lub
ogorek, czasem jem wczesniej zrobiona salatke (bez chleba, lub z 1
kromeczka), a potem jem kolo 17 obiado kolacje;
jest to maly kotlet z iersi kurczaka, paleczka kurczaka, lub 2 kawalki ryby,
do tego jest surowka, buraczki, czasem jeden ziemniak;
aha, po sniadaniu zawse knopersk :)
i tak wyglada moje jedzienie :>
> BTW Madra ksiazka ten "Alchemik"... "Jak mozna szukac Boga w klasztorze? -
> pomyslal chlopiec obserwujac wschod Slonca". Hehe, normalnie moje
> myslenie:)
musze ja przeczytac, juz kilka osob polecalo mi ksiazke pana C.P.
Sporo sobie obiecuje po przeprowadzce i wierze, ze wtedy bede miala wiecej
mozliwosci do czytania :) zobaczymyjak to wyjdzie w rzeczywistosci :) zaczne
chyba od ksiazki z kursem szybkiego czytania :)))
poleam ci tez Redfielda Niebianska przepowiednie (ja tez mam w ebookach)
> A najpiekniejsze jest to, ze jesli o czyms marzymy to caly wszechswiat
> sprzyja naszym pragnieniom.
tak jest :)
pozdrawiam
skrzato
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2004-01-30 09:35:02
Temat: Re: znow jestem glodna> Potwierdzam. Ja mam ostatnio sesję, więc jadłam głownie obwarzanki i
kisiel
> (pierwsze ogólno dostępne, drugie - ciepłe :-))
Ja ostatnio mialam sporo stresow, moze to wplynelo na to, ze zaczelam byc
bardziej glodna :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |