« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-09-02 11:40:49
Temat: znowu w GdańskuWróciłam z wypadu w Polskę, każdy dzień gdzie indziej. Na południu piwo z
kija tanie, na zadupiach sklepy krótko otwarte, jakoś nie mogłam się do tego
przyzwyczaić. Prwie wszędzie jedliśmy pizzę, sama nie wiem czemu, jakoś tak
wyszło. W Karpaczu była szczególnie smaczna i tania w małej knajpce z
różowymi ścianami :)
W Kłodzku za to pyszna lazania z szynką i pieczarkami w pizzerii pod
parasolami na głównej ulicy.
A w Częstochowie całkiem sympatyczna knajpka orientalna, choć zup nie
polecam - bez smaku, za to drugie dania z ryżem, makaronem, mięsem i
różniastymi sosami bardzo ciekawe - tyle że na plastikowych talerzach, ale
za to duże porcje.
W Krakowie można dostać fisia, wszędzie strefy parkingowe, trzeba kupić
kartę za trzy zeta za godzinę postoju albo zapłacić na parkingu strzeżonym
podobną cenę. Za trzygodzinne koczowanie pod dworcem zapłaciliśmy 9 zł.
W parku ojcowskim prawie zemdlałam, gdy przyleciał do nas pan postury
janosikowej (już tej z posterunku 13) i wydał nam bloczek parkingowy
opiewający na 10 zł :( Coś okropnego, więcej wydaliśmy na parkingi i bilety
wstępu niż na noclegi i żarcie.
A pod Wieliczką to już w ogóle komedia, przed wjazdami na parkingi siedzą
panowie na krzesełkach i na widok nadjeżdżającego samochodu z obca
rejestracją zrywają się z tych krzesełek i wielkimi chorągwiami powiewają
jakimś alfabetem morsa, próbując przekonać ogłupiałego kierowcę, że dalej
nie ma żadnej drogi i on musi, no po prostu musi wjechać na ten parking.
Jeśli jakimś cudem uda się takiego pana z chorągwią ominąć, nie zderzając
się z przeciwległym budynkiem albo drzewem, natychmiast wylatuje kolejny
oflagowany pan innego koloru i zagania na parking położony 30 metrów dalej,
ufff. Można wrócić z nerwicą, mówię Wam. Już nawet nie chce mi się
wspominać, że do cen biletów zaczynają doliczać sobie opłaty klimatyzacyjne.
Ale i tak było fajnie. Będę czekać na kolejny wyjazd. Przy okazji
zintegrowaliśmy się z sąsiadami z klatki obok, bo to właśnie z nimi
pojechaliśmy.
Chyba nie musze dodawać, że nie przebrnę przez zaległe posty :)
Ale poza tym znów wybiórczo będę z Wmi
Wknpim
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-09-02 13:53:00
Temat: Re: znowu w GdańskuMon, 2 Sep 2002 13:40:49 +0200, "Wkn" <w...@w...pl> napisala:
>Chyba nie musze dodawać, że nie przebrnę przez zaległe posty :)
no jak tooo... ;-(
to ja, po założeniu stałego łącza dzielnie przebrnęłam przez zaległe 9
(słownie: dziewięć) tysięcy... i każdy przeczytałam... ;-(
hmmm
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-02 14:36:54
Temat: Re: znowu w Gdańsku
Użytkownik "hmmm" <k...@i...com> napisał w wiadomości
news:26r6nucs400mlf9n3tsic59eqhhe73n3hr@4ax.com...
> Mon, 2 Sep 2002 13:40:49 +0200, "Wkn" <w...@w...pl> napisala:
>
> >Chyba nie musze dodawać, że nie przebrnę przez zaległe posty :)
>
> no jak tooo... ;-(
> to ja, po założeniu stałego łącza dzielnie przebrnęłam przez zaległe 9
> (słownie: dziewięć) tysięcy... i każdy przeczytałam... ;-(
>
> hmmm
hmmm
MechaGodzilla
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-02 16:41:42
Temat: Re: znowu w Gdańsku"MechaGodzilla" <m...@n...pl.NOSPAM> wrote:
>> (s?ownie: dziewi??) tysi?cy... i ka?dy przeczyta?am... ;-(
>>
>> hmmm
>
>
>
>hmmm
>
>MechaGodzilla
>
He he he he sa rozne zboczenia...;-)))))
Art(Gruby).
Abyssus abyssum invocat.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |