« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-09-25 19:07:47
Temat: ALKOHOL - PROBLEMSzukam kotntaktu z osobami, które same dały sobie radę z problemem
alkoholowym, tzn. bez AA, grup wsparcia, kościoła, itp.
Andy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-09-26 21:51:07
Temat: Re: ALKOHOL - PROBLEMAndy pisze:
> Szukam kotntaktu z osobami, które same dały sobie radę z problemem
> alkoholowym, tzn. bez AA, grup wsparcia, kościoła, itp.
Jeszcze do niedawna myslałam, ze znam kogoś takiego. Człowiek ten
nie pił prze cztery lata, pomimo stresujacej pracy i nieprzychylnościom
losu nie brał alkoholu do ust. W tym okresie bywał też w miejscach gdzie
serwowano alkohol i pomomo, ze znajomi popijali on bawił się przy
szklaneczce coli. Po czterech latach znów zaczął pić.
Mysle, że alkoholikom potrzebna jest grupa wsparcia, bo silna wola to
jeszcze nie wszystko, problem polega na tym, żeby nie sięgać po pierwszy
kieliszek.
--
kasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-09-28 13:47:31
Temat: Re: ALKOHOL - PROBLEMDnia Fri, 26 Sep 2003 21:51:07 +0000 (UTC), Kasia Bartnicka
<k...@t...pl> mozolnie myślał/a i wstukiwał/a w klawiszki:
>Andy pisze:
>
>> Szukam kotntaktu z osobami, które same dały sobie radę z problemem
>> alkoholowym, tzn. bez AA, grup wsparcia, kościoła, itp.
> Jeszcze do niedawna myslałam, ze znam kogoś takiego. Człowiek ten
>nie pił prze cztery lata, pomimo stresujacej pracy i nieprzychylnościom
>losu nie brał alkoholu do ust. W tym okresie bywał też w miejscach gdzie
>serwowano alkohol i pomomo, ze znajomi popijali on bawił się przy
>szklaneczce coli. Po czterech latach znów zaczął pić.
Właśnie - podstawowy błąd każdego pijącego alkoholika który próbuje
zerwać z nałogiem - przebywanie w tych samych miejscach gdzie
przebywał do tej pory. To same towarzystwo, te same zachowania,
nawyki...
Można zaryzykowac stwierdzenie że nie pił fizycznie alkoholu, ale
piłgo na sucho.
>Mysle, że alkoholikom potrzebna jest grupa wsparcia,
Tu nie ma co myśleć, to jest pewne jak dwa razy dwa :)
>bo silna wola to eszcze nie wszystko,
Silna wola u alkoholika ???????????? Nie istnieje coś takiego
>problem polega na tym, żeby nie sięgać po pierwszy
>kieliszek.
Właśnie, zabija lokomotywa a nie ostatni wagon :)
W leczeniu uzależnień ważna jest zmiana świadomości, zmiana
środowiska, przyzwyczajeń, odruchów, skojarzeń itd.
Bez grupy wsparcia w postaci AA, terapii, pomocy rodziny mikro to
widzę, choć daleki jestem od stwierdzenia że to nie jest możliwe.
Wyjątki mogą tylko potwierdzić regułę...
Pozdrawiam
--
..::WISKOLER::..
~~Adres w nagłówku kodowany w ROT13~~
~~~Nie bądź egoistą~~~
^dziel sie pchłami z innymi^
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-09-29 16:01:47
Temat: Re: ALKOHOL - PROBLEM> >> Szukam kotntaktu z osobami, które same dały sobie radę z problemem
> >> alkoholowym, tzn. bez AA, grup wsparcia, kościoła, itp.
A w zasadzie dlaczego, masz coś przeciwko AA. Poza tym jeśli ktoś nie
przeszedł terapi to moim zdaniem nie jest najlepszym kontaktem dla innego
alkocholika - no chyba że piszesz doktorat :-)
aga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-09-29 19:01:44
Temat: Re: ALKOHOL - PROBLEMDnia Mon, 29 Sep 2003 18:01:47 +0200, "aga" <i...@p...fm> mozolnie
myślał/a i wstukiwał/a w klawiszki:
>> >> Szukam kotntaktu z osobami, które same da?y sobie rad? z problemem
>> >> alkoholowym, tzn. bez AA, grup wsparcia, ko?cio?a, itp.
>A w zasadzie dlaczego, masz co? przeciwko AA. Poza tym je?li kto? nie
>przeszed? terapi to moim zdaniem nie jest najlepszym kontaktem dla innego
>alkocholika - no chyba ?e piszesz doktorat :-)
>aga
Doktorat z niepicia ???
ROTFL :))))))))
Nie ma lepszych specjalistów od alkoholików w AA.
Pozdrówka dla Agi :)
--
..::WISKOLER::..
~~Adres w nagłówku kodowany w ROT13~~
~~~Nie bądź egoistą~~~
^dziel sie pchłami z innymi^
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-10-07 23:38:52
Temat: Re: Re: ALKOHOL - PROBLEMPozwolę się wtrącić w wątek, uważam (nie piję od 15 lat) że grupy AA są bardzo
pomocne, lecz podstawą jest jednak terapia.
Tu nie do końca chodzi o to żeby nie pić a raczej żeby nie pić i nie być
nieszczęśliwym z tego powodu, żeby nie czuć tego jako ograniczenia.
> Nie ma lepszych specjalistów od alkoholików w AA.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-10-20 11:14:15
Temat: Re: ALKOHOL - PROBLEMchyba bez aa sie nie obejdzie
Użytkownik "Andy" <A...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bkvf0u$afo$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Szukam kotntaktu z osobami, które same dały sobie radę z problemem
> alkoholowym, tzn. bez AA, grup wsparcia, kościoła, itp.
>
> Andy
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2003-10-29 13:15:39
Temat: Re: ALKOHOL - PROBLEM
Szukam kotntaktu z osobami, które same dały sobie radę z problemem
alkoholowym, tzn. bez AA, grup wsparcia, kościoła,
nie wiem czy zyje w ogóle na swiecie osoba uzależniona od alkoholu,która
wychodzi z nałogu solo,myslę ze jest to dla człowieka który jakże jest
ułomny po prostu temat nie do ugryzienia
a zresztą po co szukać jakiś nowych cudownych rozwiązań kiedy są gotowe,
sprawdzone i przede wszystkim skuteczne metody w postaci róznego rodzaju
terapi,mitningów AA,czy Boga
trzeba tylko chcieć czyli osiągnąć swoje dno
bo jezeli się nie za bardzo chce wychodzic z nałogu to nawet lampowy dzin
nie pomorze,a cóż dopiero samotna droga do trzeżwości
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |