Strona główna Grupy pl.soc.uzaleznienia współuzależnienie

Grupy

Szukaj w grupach

 

współuzależnienie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 17


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-09-26 18:21:20

Temat: współuzależnienie
Od: "Aga" <a...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Cześć wszystkim! Poradźcie mi proszę, jak namówić moją matkę, która jest od
dłuższego czasu w depresji, do tego, aby udała się do psychologa albo na
jakąś terapię?
Mój ojciec pije odkąd pamiętam. Nie bez przerwy, miewa "ciągi", potem trzeba
go pilnować, pozbawiać możliwości napicia się, aż w kilka dni wytrzeźwieje.
Potem oczywiście udaje, że nic się nie stało, nie uznaje nawet za stosowne
powiedzieć "przepraszam", a mama nie potrafi zapomnieć o tym, co się stało.
Nie mogę pomóc ojcu, ale jak JEJ pomóc???


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2003-09-28 13:39:07

Temat: Re: współuzależnienie
Od: "..::WISKOLER::.." <j...@c...barg.cy> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 26 Sep 2003 20:21:20 +0200, "Aga" <a...@n...pl>
mozolnie myślał/a i wstukiwał/a w klawiszki:

>Cze?? wszystkim! Porad?cie mi prosz?, jak namówi? moj? matk?, która jest od
>d?u?szego czasu w depresji, do tego, aby uda?a si? do psychologa albo na
>jak?? terapi??
>Mój ojciec pije odk?d pami?tam. Nie bez przerwy, miewa "ci?gi", potem trzeba
>go pilnowa?, pozbawia? mo?liwo?ci napicia si?, a? w kilka dni wytrze?wieje.
>Potem oczywi?cie udaje, ?e nic si? nie sta?o, nie uznaje nawet za stosowne
>powiedzie? "przepraszam", a mama nie potrafi zapomnie? o tym, co si? sta?o.
>Nie mog? pomóc ojcu, ale jak JEJ pomóc???
>
Witaj, na początek zmień charset w czytniku na bardziej zjadliwy dla
tych co nie uzywają oulooka.
A teraz ad rem.
Jak pomóc matce ??
Njprościej zaprowadzić Ją na terapię dla współuzależnionych,
najprwdopodobniej znajdziesz coś takiego w ośrodku leczenia uzależnień
w swoim mieście. Może jakieś informacje znajdziesz w urzędzie gminy
czy też miasta. Poszukaj też grupy AA, tam powinni wiedzieć więcej na
ten temat. Może nawet istnieje grupa Al-Anon, dobrze by było Ją tam
zaprowadzić.
Ale jeżeli zauważasz że problem współuzależnienia dotyczy Twojej
matki, to myślę że Ciebie również. Nie obraź się, ale to dotyczy
wszystkich osób przebywających w najbliższym otoczeniu pijącego
alkoholika, a tym bardziej najbliższej rodziny a sama piszesz że nie
pamiętasz by Ociec nie pił.
Ojcu tez możesz pomóc, mimo że nie bęedzie tego chciał. Są sądy i Ty
możesz mu założyć sprawę o przymusowe leczenie. Wiem że sątakie
możliwości, więcej informacji na pewno uzyskasz w urzędzie gminy lub
miasta. Tam powinna być komisja do spraw rozwiązywania problemów
alkoholowych, albo jakoś tak się powinna nazywać.
Pozdrawiam i życzę szczęścia.
--
..::WISKOLER::..
~~Adres w nagłówku kodowany w ROT13~~
~~~Nie bądź egoistą~~~
^dziel sie pchłami z innymi^

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2003-10-08 13:10:45

Temat: Re: współuzależnienie
Od: "Anna" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Są sądy i Ty możesz mu założyć sprawę o przymusowe leczenie. Wiem że sątakie
możliwości, ....> ..::WISKOLER::..

Uważasz, że przymusowe leczenie zda egzamin??
Anna


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2003-10-08 18:51:07

Temat: Re: współuzależnienie
Od: "..::WISKOLER::.." <j...@c...barg.cy> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 8 Oct 2003 15:10:45 +0200, "Anna" <c...@o...pl> mozolnie
myślał/a i wstukiwał/a w klawiszki:


>
>Uwa?asz, ?e przymusowe leczenie zda egzamin??
>Anna
>

Znam przykłady że pomogło, a od czegoś trzeba zacząć. Skoro nie można
po dobroci to trzeba próbować rozwiązań siłowych.
IMHO Po to by alkoholik zaczął się leczyć musi coś stracić.
Jednemu wystarczy że mu po pijanemu ukradną jego ukochaną wędkę a
drugiemu będzie mało gdy straci rodzinę, przyjaciół, dom, fortunę i
zdrowie.
Podpieram się sądem bo to może być pierwszy krok w uświadomieni
alkoholikowi jego stanu. Ale jednocześnie załatwienie sprawy w sądzie
i poprzestanie na tym też nie odniesie żadnego skutku. Wtedy należy
również zająć się sobą (Al-Anon, terapia współuzależnionych) dziećmi
(Al-Ateen). No i na koniec konsekwencja w drodze do celu.
Pozdrawiam

--
..::WISKOLER::..
~~Adres w nagłówku kodowany w ROT13~~
~~~Nie bądź egoistą~~~
^dziel sie pchłami z innymi^

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2003-10-08 20:32:48

Temat: Re: współuzależnienie
Od: "Sylwek" <w...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

nie ma gwarancji, ale pewien procent alkoholików tylko w ten sposób może się
dowiedzieć o swojej chorobie i często to jest początek ich nowego życia,
jeśli nie zmieni to jego sposobu życia to przynajmniej popsuje komfort picia
nawet jeśli ktoś poszedł na odwyk dobrowolnie to nie zawsze udaje mu się
na to nie ma reguły, z pewnością nie ma co liczyć że coś się w końcu może
wydarzy i sam się problem rozwiąże
pozdrawiam
Sylwek

Użytkownik "Anna" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bm12ca$163s$1@foka.acn.pl...
>
> Są sądy i Ty możesz mu założyć sprawę o przymusowe leczenie. Wiem że
sątakie
> możliwości, ....> ..::WISKOLER::..
>
> Uważasz, że przymusowe leczenie zda egzamin??
> Anna
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2003-10-09 08:50:48

Temat: Re: współuzależnienie
Od: "Anna" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Znam przykłady że pomogło, a od czegoś trzeba zacząć. Skoro nie można
> po dobroci to trzeba próbować rozwiązań siłowych.
> IMHO Po to by alkoholik zaczął się leczyć musi coś stracić.
> Jednemu wystarczy że mu po pijanemu ukradną jego ukochaną wędkę a
> drugiemu będzie mało gdy straci rodzinę, przyjaciół, dom, fortunę i
> zdrowie.
> Podpieram się sądem bo to może być pierwszy krok w uświadomieni
> alkoholikowi jego stanu. Ale jednocześnie załatwienie sprawy w sądzie
> i poprzestanie na tym też nie odniesie żadnego skutku. Wtedy należy
> również zająć się sobą (Al-Anon, terapia współuzależnionych) dziećmi
> (Al-Ateen). No i na koniec konsekwencja w drodze do celu.
> Pozdrawiam
>
Czyli wychodzisz z założenia, że każdy sposób jest dobry. Zgadzam się.
Jednak zaprzestanie picia przez alkoholika, to nie wszystko. Szczerze
mówiąc, uważam, że niezależnie od tego co robi alkoholik, osoba
współuzalezniona powinna zająć się sobą (mam na myśli Al-Anon). Jednak wiem,
że ludzie przebywający w otoczeniu alkoholika również nie zdają sobie sprawy
ze swojej choroby jak sam alkoholik i uważają, że oni nie muszą sie leczyć,
ponieważ to nie oni piją. Znasz sposób na uświadomienie im tego. Oprócz tzw.
świadectwa?
Pozdrawiam
Anna
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2003-10-15 16:54:47

Temat: Re: współuzależnienie
Od: "fikus" <f...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witaj!

U mnie bylo podobnie i nic nie pomagalo mial wszysty esperal i tez nic i tez
mial takie ciagi.Wtedy wszytsko bylo bez sensu az szkoda pisac.Nie wiem skad
moja mama znalazla taka babke ktora dziala na podswaidomosc i leczy z
jakania,papierosow i wodki.przyjezdzali do niej ludzie z calej
polski.terapia trwa caly miesiac wiec musieli przyjezdzac codzinnei do
warszawy a wizyta kazdego dnai trwala jakies 10minut i...wyleczyla go:)od 5
lat nie wypial ani kieliszka ani piwa ani nic.Bo warunkiem powoedzenai
terapii jest ze jzu nigdy do konca zycia nie moze sie napic ani zjesc
cokolwiek co posiada alkohol.Nie mozesz takze uzywac perfum w ktorymch jest
alkohol.Ale jesli cche z tego wyjsc i was kocha to pewnie sie na to zgodzi.

Jesli jestes zainteresowana to z checia pomoge

f...@w...pl


Użytkownik "Aga" <a...@n...pl> napisał w wiadomości
news:bl205e$e0h$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Cześć wszystkim! Poradźcie mi proszę, jak namówić moją matkę, która jest
od
> dłuższego czasu w depresji, do tego, aby udała się do psychologa albo na
> jakąś terapię?
> Mój ojciec pije odkąd pamiętam. Nie bez przerwy, miewa "ciągi", potem
trzeba
> go pilnować, pozbawiać możliwości napicia się, aż w kilka dni
wytrzeźwieje.
> Potem oczywiście udaje, że nic się nie stało, nie uznaje nawet za stosowne
> powiedzieć "przepraszam", a mama nie potrafi zapomnieć o tym, co się
stało.
> Nie mogę pomóc ojcu, ale jak JEJ pomóc???
>
>




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2003-11-13 19:44:49

Temat: Re: współuzależnienie
Od: "AgaF" <a...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "fikus" <f...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bmju62$a7i$1@atlantis.news.tpi.pl...


> Bo warunkiem powoedzenai
> terapii jest ze jzu nigdy do konca zycia nie moze sie napic ani zjesc
> cokolwiek co posiada alkohol.Nie mozesz takze uzywac perfum w ktorymch
jest
> alkohol.Ale jesli cche z tego wyjsc i was kocha to pewnie sie na to
zgodzi.
>
> Jesli jestes zainteresowana to z checia pomoge

Żeby coś takiego poskutkowało, to pijący musi sobie uświadomić,
ze cos jest nie tak. U nas sprawa wyglada w ten sposob, ze w czasie ciagu
ojciec potrafi WYPIJAC perfumy. Trzeba chowac doslownie
wszystko, ale on nie zgadza sie na leczenie, bo uwaza, ze wszyscy sa glupi,
a on nie ma zadnego problemu, w ten sposob odreagowuje
stresujaca prace. Dodam jeszcze, ze ojciec nie jest menelem, tylko
wysoko postawionym pracownikiem dobrze prosperujacej firmie,
jako jedyny utrzymuje rodzine. Sad w takiej sytuacji? Za co?
Że ojciec przez tydzien nie wstaje i robi pod siebie w pijackim ciagu??

Pozdrawiam
Aga


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2003-11-14 20:28:41

Temat: Re: współuzależnienie
Od: "sQrczaK" <j...@n...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "AgaF" <a...@t...pl> napisał w wiadomości
news:bp0n2f$fm7$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Żeby coś takiego poskutkowało, to pijący musi sobie uświadomić,
> ze cos jest nie tak. U nas sprawa wyglada w ten sposob, ze w
czasie
> ciagu ojciec potrafi WYPIJAC perfumy. Trzeba chowac doslownie
> wszystko, ale on nie zgadza sie na leczenie, bo uwaza, ze
wszyscy sa
> glupi, a on nie ma zadnego problemu, w ten sposob odreagowuje
> stresujaca prace. Dodam jeszcze, ze ojciec nie jest menelem,
tylko
> wysoko postawionym pracownikiem dobrze prosperujacej firmie,
> jako jedyny utrzymuje rodzine. Sad w takiej sytuacji? Za co?
> Że ojciec przez tydzien nie wstaje i robi pod siebie w pijackim
> ciagu??
>
za co ?
rozumiem iż fakt że robi pod siebie nie wpływa w żaden
destrukcyjny sposob na rodzine ...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2003-11-15 09:05:16

Temat: Re: współuzależnienie
Od: "..::WISKOLER::.." <j...@c...barg.cy> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 13 Nov 2003 20:44:49 +0100, "AgaF" <a...@t...pl>
mozolnie myślał/a i wstukiwał/a w klawiszki:


>
>?eby co? takiego poskutkowa?o, to pij?cy musi sobie u?wiadomi?,
>ze cos jest nie tak.
Ano musi sobie uświadomić :)
> U nas sprawa wyglada w ten sposob, ze w czasie ciagu
>ojciec potrafi WYPIJAC perfumy.
To wskazuje na zwykłe objawy uzależnienia od alkoholu...
>Trzeba chowac doslownie
>wszystko, ale on nie zgadza sie na leczenie, bo uwaza, ze wszyscy sa glupi,
>a on nie ma zadnego problemu, w ten sposob odreagowuje
>stresujaca prace.
To tłumaczenie jest 'normalne' wśród pijących alkoholików. "Każdy jest
alkoholik, tylko nie JA"
> Dodam jeszcze, ze ojciec nie jest menelem, tylko
^^^^^^^
Nie uważaj alkoholików za meneli, nie ta parafia i nie te kryteria.
Nie obrażaj ludzi.
>wysoko postawionym pracownikiem dobrze prosperujacej firmie,
Choroba jest baaaaardzo demokratyczna i wybiera sobie nie patrząc na
wykształcenie, pozycje społeczna, zawód itd.
>jako jedyny utrzymuje rodzine. Sad w takiej sytuacji? Za co?
Jak to za co. Za zmartwienia które przynosi swojej rodzinie. Nie
powiesz mi że dobrze sie czujesz z tym jak on jest w ciagu. Jesteś
córka i masz prawo martwic sie o jego zdrowie. To może być powód dla
sądu do wydania nakazu leczenia zamkniętego.
>?e ojciec przez tydzien nie wstaje i robi pod siebie w pijackim ciagu??
J/W - jeśli jeszcze możesz dołączyć do dokumetów sądowych protokoły z
wizyt policji to już masz pewne że go skierują.
>
>Pozdrawiam
>Aga
>
P.S. Ustaw kodowanie w swoim czytniku na ISO-8859-2, innym będzie sie
Ciebie lepiej czytało....
--
..::WISKOLER::..
Alkoholików dzielimy na:
~~1. pijących
~~2. trzeźwiejących
~~3. martwych

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

ALKOHOL - PROBLEM
amfa, uzaleznienie, pomocy
pustka
Re: Awaria - brak ostatnich wiadomości
Awaria - brak ostatnich wiadomości

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Psycho - farmacja
Nałogi ...
Wszyscy zdrowi?
alkoholizm, gdzie znalezc pomoc na G.Slasku
Mityng DDA/DDD

zobacz wszyskie »