« poprzedni wątek | następny wątek » |
161. Data: 2001-03-05 14:24:27
Temat: Re: Legalizacja narkotykow a walka z uzaleznieniami
[...]
> > >w niektorych krajach bycie legalnym cpunem jest bardzo wygodne.
> > >panstwo zapewnia dzialki itp.
> > >mam nadzieje ze w polsce tak sie nigdy nie stanie.
> >
> > czasem bardziej opłaca się dać ćpunowi działkę, niż pozwolić by dla
pieniędzy
> > bił ludzi na ulicach.
>
> jak bije to trafia do pudla. chociaz w naszej "praworzadnej" polsce
> na to nie licze.
Spokojnie - wlasnie za zabicie kogos, pobicie, znecanie sie nad zona,
dzieckiem itp. trudno trafic za kratki - natomiast, dzieki antynarkotykowej
histerii, za pare gramow ziela mozna dostac lomot od policji,
posiedziec w areszcie do rozprawy (zlodzieja wypuszcza nastepnego
dnia) i dostac trzy lata bez zawieszenia (gwalciciel dostanie dwa w
zawiasach).
Dziwisz sie, ze tak nam zalezy na legalizacji?
m.
_____
...na
wet
nie
miau
czy...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
162. Data: 2001-03-05 14:41:52
Temat: Re: Administrativa -- tematyka grupye...@f...foto.ch.pwr.wroc.pl (emes) wrote in
<s...@l...localdomain>:
>On 26 Feb 2001 18:12:42 GMT, Paweł'Róża'Różański wrote:
>> Nie mogą, bo nie ma na to środków w budżecie. I pieniędzy
>> z akcyzy od narkotyków na pomoc dla uzleżnionych też nie będzie.
>
>dlaczego nie będzie? wystarczy prosty przepis, że akcyza z marihuany
>idzie na leczenie. nie da się sformułować takiego przepisu? a może
>tylko się nie chce?
Nie da się. W budżecie obowiązuje zasada, że wydatki są
rozdzielane niezależnie od źródła, z którego pochodzą. Czyli każda
złotówka to złotówka, niezależnie, czy pochodzi z akcyzy, VAT, PIT czy
CIT. Powtarzam: postulujesz nierealne rozwiązania. Żeby przeprowadzić
coś takiego, co postulujesz, konieczne byłoby ustanowienie dodatkowego
podatku ('od używek'?). Ale wtedy też dochody z różnych używek szłyby
do 'wspólnego wora'.
--
*** R Ó Ż A ***
*** & | # % | @ * | @ $ | # ***
*** \|/ \|/ \|/ \|/ ***
****=*WBiA*=|===Paweł==|='Róża'==|=Różański=|=*WBiA*
=****
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
163. Data: 2001-03-05 17:11:55
Temat: Re: Administrativa -- tematyka grupyOn 2 Mar 2001 23:35:58 GMT, Paweł'Róża'Różański wrote:
>>jak ci się relanium nie podoba, to może być DXM, efedryna,
>>paracetamol, a w ostateczności nawet trutka na szczury. wszystko
>>legalnie dostępne bez recepty.
> DXM - nie znam, co to?
dekstrometorfan - nie znam dokładniego działania, ale jest chyba lekko
halucynogenne i wywołuje stany paranoidalne. łatwe do przedawkowania.
wchodzi w skład syropów i tabletek przeciwkaszlowych i przeciwgorączkowych (nie
wszystkie są na receptę).
>Efedryna - jakoś mi się obiło o uszy, ale jakbyś podesłał linka o
>działaniu, to byłoby miło. _Wydaje_ mi się, że jest na receptę.
nie jest. można znaleźć w tabletkach tussipect (takie na kaszel) - 15mg w
jednej. od pewnego czasu jest bardzo popularnym zamiennikiem amfetaminy wśród
uczących się :)) w końcu kosztuje 3zł za 20 tabletek...
dokładne informacje znajdziesz na hyperrealu. możesz skorzystać z (nieoficjalnej
jeszcze) wyszukiwarki - http://hyperreal.pl/hydrogen/wyszukiwarka.php
> Co do paracetamolu i trutki, to już pisałem (ale nie wiem, czy na
>tej grupie), że kto będzie chciał się naćpać, ten się naćpa. BTW
>paracetamol jest niebezpieczny, stosunkowo łatwo przedobrzyć, już
>lepiej polopityna (kwas acetylosaclicylowy), chociaż należy pamiętać,
>że powoduje wrzody żołądka.
przecież mi właśnie chodzi o trucie - zaczęliśmy od tego, że legalizacja
rzekomo zwiększa możliwość dyskretnego otrucia żony/męża, czyż nie? :)
dużo jest legalnych środków, którymi można (się) otruć.
>ps. FUT poster, bo schodzimy na tematy niezgodne z tematyką grupy, więc
>i tak nie powinno przejść przez moderatorów (to DXM i efedryna).
jako substancje uzależniające i baaardzo szeroko stosowane (szczególnie
efedryna), raczej mieszczą się w tematyce... ;)
--
emes
[ http://www.kanaba.prv.pl ]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
164. Data: 2001-03-05 22:46:54
Temat: Re: Legalizacja narkotykow a walka z uzaleznieniamiOn Sat, 03 Mar 2001 11:18:08 +0100, Grzegorz Szyszlo wrote:
>> >w niektorych krajach bycie legalnym cpunem jest bardzo wygodne.
>> >panstwo zapewnia dzialki itp.
>> >mam nadzieje ze w polsce tak sie nigdy nie stanie.
>>
>> czasem bardziej opłaca się dać ćpunowi działkę, niż pozwolić by dla pieniędzy
>> bił ludzi na ulicach.
>
>jak bije to trafia do pudla. chociaz w naszej "praworzadnej" polsce
>na to nie licze.
ale lepiej, żeby nie bił. czyż nie?
z jednej strony można uzależnionym dawać narkotyk lub zamiennik (np. metadon) i
w ten sposób zminimalizować przestępczość i choroby wśród nich. z drugiej -
można ich ignorować i zamykać dopiero za przestępstwo.
w pierwszym przypadku płaci się za narkotyki (bardzo tanie zresztą). w drugim
utrzymuje się wielu ludzi w więzieniach i wystawia obywateli na większe ryzyko
napadu czy kradzieży.
pierwszy sposób ma niestety wielką wadę - wprost zachęca do ćpania :(
--
emes
[ http://www.kanaba.prv.pl ]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
165. Data: 2001-03-05 22:47:02
Temat: Re: Legalizacja narkotykow a walka z uzaleznieniamiOn Sat, 03 Mar 2001 11:07:21 +0100, Grzegorz Szyszlo wrote:
>> Dlaczego mowisz o skrajnych przypadkach, czyli o mniejszości "uzytkownikow".
>> Z reszta wrzucanie wszystkich do jednego wora, bez roznicy czy ktos popala
>> ziele, a tego co daje w zyle czy tez amfetaminą zabiela sobie kawe poranna.
>
>poniewaz jak do tej pory, dzeki brakowi swobody owa mniejszosc nie jest
>wiekszoscia.
skąd ta pewność?
czy zdajesz sobie sprawę np. z tego, ilu młodym, podatnym na wpływy palaczom
trawki wmówiono że są narkomanami na tyle skutecznie, że rzeczywiście się nimi
stali?
czy nie zauważyłeś, że ciągłe powtarzanie hasła, że "zaczyna się od trawki, a
potem to przestaje wystarczać" daje właśnie taki skutek? ten slogan zakorzenia
się w umysłach eksperymentatorów tak trwale, że rzeczywiście zaczynają zgodnie
z nim postępować.
stres sprzyja uzależnieniom. może nawet bardziej niż całkowity luz.
>uwazam sprawe doglebnego opisu dzialania narkotykow za sprawde
>drugoplanowa. najistotniejsze by kazdy dowiedzial sie czym grozi
>rozpoczecie brania. nawet jak komus przedstawsz wszystkie dostepne
>narkotyki, to za kwartal pojawi sie kolejna wersja chocby
>takiego UFO. wiec opisywanie dzialania jest psu na bude.
UFO to niestety owoc prohibicji. taki sam jak zatrucia metanolem w USA w czasach
prohibicji alkoholowej. zakaz oznacza brak kontroli jakości, więc producent może
do specyfiku dodać wszystko. a UFO chemicznie nie miało _nic_ wspólnego z
prawdziwym ecstasy (które jest względnie bezpiecznym środkiem).
> wracajac do lekcji wychowawczej. dobrze by bylo gdyby na taka lekcje
>byl zapraszany ktos po odwyku. zeby on sam powiedzial dlaczego wpadl,
>co wtedy bylo dla niego najwazniejsze, co sie z nim dzialo.
niestety, ludzie po odwyku mają dość spaczone spojrzenie na sprawę. np. dlatego,
że kuracja polega także na praniu mózgu i wbijaniu na siłę poglądu, że wszystkie
narkotyki są złe. to często działa, ale tacy ludzie nie są potem zbyt
obiektywnymi nauczycielami.
--
emes
[ http://www.kanaba.prv.pl ]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
166. Data: 2001-03-05 22:47:10
Temat: Re: Administrativa -- tematyka grupyOn Sat, 03 Mar 2001 11:21:48 +0100, Grzegorz Szyszlo wrote:
>> no właśnie - co o tym sądzisz? czy uważasz, że to ludzkie i normalne, zamknąć
>> młodych ludzi w więzieniu i zniszczyć im życie tylko dlatego, że hodują jakąś
>> roślinę?
>
>uwazam ze powinni byc na poczatek postraszeni na komisariacie i ukarani
>grzywna, ewentualnie wzieci pod obserwacje. jak wyczyn sie
>powtorzy, to wtedy do paki. ale w naszej "praworzadnej" polsce
>szuka sie sensacji, a nie podejmuje sie dzialan prewencyjnych.
mimo wszystko - jaki jest sens wymierzania jakiejkolwiek kary za uprawę rośliny?
na dodatek rośliny, która w tym kraju rosła "od zawsze"?
(aha - zakładam że delikwenci nie handlowali.)
--
emes
[ http://www.kanaba.prv.pl ]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
167. Data: 2001-03-05 22:47:14
Temat: Re: Administrativa -- tematyka grupyOn 5 Mar 2001 14:41:52 GMT, Paweł'Róża'Różański wrote:
>>dlaczego nie będzie? wystarczy prosty przepis, że akcyza z marihuany
>>idzie na leczenie. nie da się sformułować takiego przepisu? a może
>>tylko się nie chce?
>
> Nie da się. W budżecie obowiązuje zasada, że wydatki są
>rozdzielane niezależnie od źródła, z którego pochodzą. Czyli każda
>złotówka to złotówka, niezależnie, czy pochodzi z akcyzy, VAT, PIT czy
>CIT. Powtarzam: postulujesz nierealne rozwiązania. Żeby przeprowadzić
>coś takiego, co postulujesz, konieczne byłoby ustanowienie dodatkowego
>podatku ('od używek'?). Ale wtedy też dochody z różnych używek szłyby
>do 'wspólnego wora'.
eee, tam. takie tłumaczenie nie ma sensu, bo opierasz się na obecnym prawie. a
je przecież zawsze _można_ zmienić.
poza tym zaproponowałem inne (chyba lepsze) rozwiązanie - każdy coffeeshop ma
odprowadzić ileś procent dochodu na rzecz dowolnie wybranej kliniki dla
uzależnionych.
--
emes
[ http://www.kanaba.prv.pl ]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
168. Data: 2001-03-07 16:53:03
Temat: Re: Legalizacja narkotykow a walka z uzaleznieniami (Bylo: Administrativa -- tematyka grupy)
Użytkownik "Michal Malaczek" <k...@i...pw.edu.pl> napisał w wiadomości
news:964qqf$5bg$1@news.tpi.pl...
>
> Czy naprawde myslisz, ze dziecko wie o narkotykach wystarczajaco wiele, by
> moc odmowic dilerowi?
A czyja to wina? Dealera czy szkoły?
Proponuję karać palenie trawki obcinaniem rąk i nóg oraz wydłubywaniem oczu.
To się dopiero dziecko nauczy!
Już nie sięgnie po narkotyk bo będzie wiedziało, że używanie grozi ślepotą i
niedowładem w kończynach :-)
i z rozkoszą wróci na niewinne łono antykryminogennej wódy...
Karać za dragi?
Jasne.
Zacznijmy od tych najbardziej popularnych: wódy i fajek. Np za posiadanie
peta zagranicznego 1 rok (bo mniej szkodzi) a za krajowego 3. Wszystko dla
zdrowia ludu!
Pozdrawiam grupowiczów
-abstynentów, uzależnionych i uzależniających się "bo lubią"... :-)
Jarr
narkotykow dodatkowo wyzwoli w nich poczucie, ze "pewnie nie
> szkodzi, skoro jest dozwolone".
>
> > Prohibicja w stanach, daje jasny przyklad (nie chodzi o to czy to wodka
> czy cos innego,
> > ale o skutki zakazow) kto tylko na tym zyskuje.
> Uwazam, ze legalizacja narkotykow spowoduje wiekszy popyt na nie, cena
> narkotykow spadnie (bo calosc wyjdzie ze strefy zakazanej) a popyt
ponownie
> wzrosnie.
> To bedzie prawdziwy raj dla dealerow, bo beda mogli swobodnie handlowac
> prochami, majac zawsze tanszy towar, niz ten pochodzacy z oficjalnego
> zrodla.
> Oczywiscie beda mieli mniejszy dochod z pojedynczej transakcji, ale tez
> ilosc transakcji bardzo sie zwiekszy.
>
> > Ale coz moze p.Michal to dealer i ma w tym interes?
> Dyskusja dyskusją, ale tu przegiales.
>
> > ps. p.Michale oczywiscie prosze sie nie obrazac, to tylko dyskusja.
> :))
> Zeby to byla dyskusja...
> Na razie nie widze zadnych argumentow za tym, ze legalizacja prochow
pomoze
> w zatrzymaniu powiekszajacego sie zjawiska narkomanii.
>
> Oczywiscie obrazac sie nie zamierzam i wciaz czekam na argumenty, a nie
> chamskie zaczepki.
>
> Michal
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |