| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2012-08-09 17:42:22
Temat: AgresjaAgresja jest pozytywny , niestety matki nie rozumieją że dziecko chce,
powinno, być agresywne. Uważają to piękne uczucie za odbiegające od
wzoru o ich idealnym synku , chcą żeby był miły i czuły jedynie.....i
to powoduje powstawanie potworów. Tak jak kościelni starają się
wypierać swoje agresywne emocje ,tak odrywają świadomość od uczuć i są
skrajnie agresywni, projektując przez brak kontaktu z własnymi
emocjami, emocje agresji wyparte na innych. Tak matki , które nie
pozwalają dzieciom na emocje agresji, tworzą osoby typu ....niegdy się
po tobie tego nie spodziewałam, gdy ta wypierana agresja wybucha
niekontrolowana. Trzeba uczyć dzieci agresji , znaczy oswajania jej, a
nie unikania. Może by jaką szkołę agresji złożyć?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2012-08-11 14:04:47
Temat: Re: AgresjaW dniu 2012-08-09 19:42, Nemezis pisze:
> Agresja jest pozytywny , niestety matki nie rozumieją że dziecko chce,
> powinno, być agresywne. Uważają to piękne uczucie za odbiegające od
> wzoru o ich idealnym synku , chcą żeby był miły i czuły jedynie.....i
> to powoduje powstawanie potworów. Tak jak kościelni starają się
> wypierać swoje agresywne emocje ,tak odrywają świadomość od uczuć i są
> skrajnie agresywni, projektując przez brak kontaktu z własnymi
> emocjami, emocje agresji wyparte na innych. Tak matki , które nie
> pozwalają dzieciom na emocje agresji, tworzą osoby typu ....niegdy się
> po tobie tego nie spodziewałam, gdy ta wypierana agresja wybucha
> niekontrolowana. Trzeba uczyć dzieci agresji , znaczy oswajania jej, a
> nie unikania. Może by jaką szkołę agresji złożyć?
>
Zupełnie się nie zgadzam. U podłoża agresji najczęściej kryje się po
prostu gniew. Jakkolwiek można go uznać za emocję pozytywną (silna
niezgoda na... i w konsekwencji doprowadza do zmiany - zazwyczaj na
lepsze) niekontrolowany gniew może doprowadzić do depresji, licznych
chorób somatycznych i problemów z otoczeniem, zaburzeń osobowości.
Najprostszą formą rozładowania gniewu jest agresja, ale... To nie pomaga
w kontaktach z ludźmi. Najczęstszą odpowiedzią na agresję jest agresja
tego przeciw komu była ona skierowana. I spirala agresji nakręca się.
Dla tych, którzy próbują poradzić sobie z gniewem, to najprostszą metodą
jest przekierowanie tej emocji z ośrodka emocji w mózgu do racjonalnej
kory mózgowej. Po prostu uświadomienie sobie: jestem teraz wkurzony, bo
....itd. Kolejnym krokiem jest spokojne zakomunikowanie o tym temu, kto
nasz gniew wzbudził. To naprawdę wystarcza.
Walenie w stół, rzucanie poduszkami, krzyk w lesie i itd to powszechna
"cywilizowana" metoda rozładowania gniewu. Ale jak się temu przyjrzeć
bliżej to jest to ta sama agresja gdy byśmy komuś przywalili w zęby, z
tym, że przekierowana sprytnie tak by nie wywołać kolejnej agresji (na
przedmioty martwe, które i tak nie oddadzą). Jest to uczenie się
agresywnych zachowań. Nie warto....
Dla tych którzy chcą sobie poradzić z gniewem to warto się zastanowić,
czy przypadkiem nie żyjemy za bardzo w "niedoczasie". Prawidłowe
zarządzanie sobą w czasie przynosi taki efekt, że rzadziej wpadamy w
gniew. Taki "niedoczas" często jest spowodowany odkładaniem rzeczy na
później. A tu często można się doszukać zaburzeń lękowych - i tak się
nie uda, nie dam rady. Skutkiem odkładania rzeczy na później jest stan,
w którym trudno o prawdziwa relaksację, odpoczynek i spirala znów się
nakręca. Nie warto...
Warto też wspomnieć, że z pewnego punktu widzenia za przeciwieństwo
gniewu możemy uznać cierpliwość. Warto ćwiczyć tę cechę i doskonalić w
sobie, bo warto. Niecierpliwość to także najczęstsza przyczyna zaburzeń
w hierarchii wartości, co często jest przyczyną problemów ze sobą i
innymi (nawet powstanie urojeń w psychozie jest uważane za zaburzenie
hierarchii wartości).
Pozdrawiam,
amk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2012-08-11 14:26:02
Temat: Re: AgresjaOn 11 Sie, 16:04, Anna Kubiak <m...@g...pl> wrote:
> W dniu 2012-08-09 19:42, Nemezis pisze:> Agresja jest pozytywny , niestety matki
nie rozumiej e dziecko chce,
> > powinno, by agresywne. Uwa aj to pi kne uczucie za odbiegaj ce od
> > wzoru o ich idealnym synku , chc eby by mi y i czu y jedynie.....i
> > to powoduje powstawanie potwor w. Tak jak ko cielni staraj si
> > wypiera swoje agresywne emocje ,tak odrywaj wiadomo od uczu i s
> > skrajnie agresywni, projektuj c przez brak kontaktu z w asnymi
> > emocjami, emocje agresji wyparte na innych. Tak matki , kt re nie
> > pozwalaj dzieciom na emocje agresji, tworz osoby typu ....niegdy si
> > po tobie tego nie spodziewa am, gdy ta wypierana agresja wybucha
> > niekontrolowana. Trzeba uczy dzieci agresji , znaczy oswajania jej, a
> > nie unikania. Mo e by jak szko agresji z o y ?
>
> Zupe nie si nie zgadzam. U pod o a agresji najcz ciej kryje si po
> prostu gniew. Jakkolwiek mo na go uzna za emocj pozytywn (silna
> niezgoda na... i w konsekwencji doprowadza do zmiany - zazwyczaj na
> lepsze) niekontrolowany gniew mo e doprowadzi do depresji, licznych
> chor b somatycznych i problem w z otoczeniem, zaburze osobowo ci.
>
> Najprostsz form roz adowania gniewu jest agresja, ale... To nie pomaga
> w kontaktach z lud mi. Najcz stsz odpowiedzi na agresj jest agresja
> tego przeciw komu by a ona skierowana. I spirala agresji nakr ca si .
>
> Dla tych, kt rzy pr buj poradzi sobie z gniewem, to najprostsz metod
> jest przekierowanie tej emocji z o rodka emocji w m zgu do racjonalnej
> kory m zgowej. Po prostu u wiadomienie sobie: jestem teraz wkurzony, bo
> ....itd. Kolejnym krokiem jest spokojne zakomunikowanie o tym temu, kto
> nasz gniew wzbudzi . To naprawd wystarcza.
>
> Walenie w st , rzucanie poduszkami, krzyk w lesie i itd to powszechna
> "cywilizowana" metoda roz adowania gniewu. Ale jak si temu przyjrze
> bli ej to jest to ta sama agresja gdy by my komu przywalili w z by, z
> tym, e przekierowana sprytnie tak by nie wywo a kolejnej agresji (na
> przedmioty martwe, kt re i tak nie oddadz ). Jest to uczenie si
> agresywnych zachowa . Nie warto....
>
> Dla tych kt rzy chc sobie poradzi z gniewem to warto si zastanowi ,
> czy przypadkiem nie yjemy za bardzo w "niedoczasie". Prawid owe
> zarz dzanie sob w czasie przynosi taki efekt, e rzadziej wpadamy w
> gniew. Taki "niedoczas" cz sto jest spowodowany odk adaniem rzeczy na
> p niej. A tu cz sto mo na si doszuka zaburze l kowych - i tak si
> nie uda, nie dam rady. Skutkiem odk adania rzeczy na p niej jest stan,
> w kt rym trudno o prawdziwa relaksacj , odpoczynek i spirala zn w si
> nakr ca. Nie warto...
>
> Warto te wspomnie , e z pewnego punktu widzenia za przeciwie stwo
> gniewu mo emy uzna cierpliwo . Warto wiczy t cech i doskonali w
> sobie, bo warto. Niecierpliwo to tak e najcz stsza przyczyna zaburze
> w hierarchii warto ci, co cz sto jest przyczyn problem w ze sob i
> innymi (nawet powstanie uroje w psychozie jest uwa ane za zaburzenie
> hierarchii warto ci).
>
> Pozdrawiam,
> amk
Agresji bierze się z frustracji i jest dokładnie jak z seksem , czyli
robimy z agresji tabu i ona dziczeje niekontrolowana. A coś
niekontolowanego wybucha, bądź kryje się za " dziwnymi uśmiechami. To
co wypierasz ciebie dominuje , bo wychowanie odmawia kontaktu z tymi
uczuciami, czyli zrozumienie skąd i dlaczego tak się czuje. Widzimy
tym samym ludzi agresywnych niewidzących własnej agresji, który
przechodzi e negatywną, bo dziką i niekontrolowaną .Zabierz filmy
gdzie jest agresja, to społeczeństwo się pozabija , bo nie będzie
ujścia frustracji. Dlaczego młodzi często chcą być źli bo już się
duszą od tej ciepłoty bądź dobry, to chce być zły ,to próba
odnalezienia swoich emocji.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2012-08-11 16:30:58
Temat: Re: AgresjaW dniu 2012-08-11 16:26, Nemezis pisze:
>
> Agresji bierze się z frustracji i jest dokładnie jak z seksem , czyli
> robimy z agresji tabu i ona dziczeje niekontrolowana. A coś
> niekontolowanego wybucha, bądź kryje się za " dziwnymi uśmiechami. To
> co wypierasz ciebie dominuje , bo wychowanie odmawia kontaktu z tymi
> uczuciami, czyli zrozumienie skąd i dlaczego tak się czuje. Widzimy
> tym samym ludzi agresywnych niewidzących własnej agresji, który
> przechodzi e negatywną, bo dziką i niekontrolowaną .Zabierz filmy
> gdzie jest agresja, to społeczeństwo się pozabija , bo nie będzie
> ujścia frustracji. Dlaczego młodzi często chcą być źli bo już się
> duszą od tej ciepłoty bądź dobry, to chce być zły ,to próba
> odnalezienia swoich emocji.
>
Tak - to jedna z teorii, że to z frustracji. Nie trzeba się wypierać
agresji (jak mówiłam której źródłem jest najczęściej gniew) by bez niej
żyć. Agresja pewno była potrzebna w dawnych czasach, gdy panowała wśród
ludzi zasada taka jak wśród zwierząt - "zjedz albo będziesz zjedzony".
Wierzę, że ludzkość pójdzie znacznie dalej.
Jednak jeśli uznać że warunkiem koniecznym szczęścia jest spokój ducha,
to warto przyjrzeć się tym "frustracjom". Często wynika on z "wyścigu
szczurów" i nienawiści do świata i siebie. To już osobisty wybór własnej
hierarchii wartości.
No cóż, nie każdemu jest dane żyć bez agresji (i to wcale nie
wypieranej, ale z jej braku wynikającej z miłości do ludzi i siebie). No
ale to już droga dla świętych. Nie każdemu dane jest nim zostać. ;-)
Pozdrawiam,
amk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2012-08-11 18:42:14
Temat: Re: AgresjaOn 11 Sie, 18:30, Anna Kubiak <m...@g...pl> wrote:
> W dniu 2012-08-11 16:26, Nemezis pisze:
>
> > Agresji bierze się z frustracji i jest dokładnie jak z seksem , czyli
> > robimy z agresji tabu i ona dziczeje niekontrolowana. A coś
> > niekontolowanego wybucha, bądź kryje się za " dziwnymi uśmiechami. To
> > co wypierasz ciebie dominuje , bo wychowanie odmawia kontaktu z tymi
> > uczuciami, czyli zrozumienie skąd i dlaczego tak się czuje. Widzimy
> > tym samym ludzi agresywnych niewidzących własnej agresji, który
> > przechodzi e negatywną, bo dziką i niekontrolowaną .Zabierz filmy
> > gdzie jest agresja, to społeczeństwo się pozabija , bo nie będzie
> > ujścia frustracji. Dlaczego młodzi często chcą być źli bo już się
> > duszą od tej ciepłoty bądź dobry, to chce być zły ,to próba
> > odnalezienia swoich emocji.
>
> Tak - to jedna z teorii, że to z frustracji. Nie trzeba się wypierać
> agresji (jak mówiłam której źródłem jest najczęściej gniew) by bez niej
> żyć. Agresja pewno była potrzebna w dawnych czasach, gdy panowała wśród
> ludzi zasada taka jak wśród zwierząt - "zjedz albo będziesz zjedzony".
> Wierzę, że ludzkość pójdzie znacznie dalej.
>
> Jednak jeśli uznać że warunkiem koniecznym szczęścia jest spokój ducha,
> to warto przyjrzeć się tym "frustracjom". Często wynika on z "wyścigu
> szczurów" i nienawiści do świata i siebie. To już osobisty wybór własnej
> hierarchii wartości.
>
> No cóż, nie każdemu jest dane żyć bez agresji (i to wcale nie
> wypieranej, ale z jej braku wynikającej z miłości do ludzi i siebie). No
> ale to już droga dla świętych. Nie każdemu dane jest nim zostać. ;-)
>
> Pozdrawiam,
> amk
Spójrz na katolików właśnie, jak bardzo są agresywni nie widząc co
robią i przypisując ataki automatycznie innym.
To właśnie daje wychowanie w miłości bożej , i jak szybko to om się
obraca, że z tej miłości walą ludzi krzyżem po łbach.
W życiu codziennym aż trzeba się przy nich skupić na obronie, bo w
każdej wypowiedzi kryje się żądło. A jak pokazać słabość to zagryzą ,
znowu różni metalowcy łagodni jak baranki. Agresja nie będzie
pozytywna czyli do obrony gdy nie będziemy czuli naszych emocji
krępowani bogobojnym wychowanie . Bogobojne wychowanie kreuje agresję
zwyrodnienia.
o
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2012-08-12 11:40:23
Temat: Re: AgresjaW dniu 2012-08-11 20:42, Nemezis pisze:
> On 11 Sie, 18:30, Anna Kubiak <m...@g...pl> wrote:
>> W dniu 2012-08-11 16:26, Nemezis pisze:
>>
>>> Agresji bierze się z frustracji i jest dokładnie jak z seksem , czyli
>>> robimy z agresji tabu i ona dziczeje niekontrolowana. A coś
>>> niekontolowanego wybucha, bądź kryje się za " dziwnymi uśmiechami. To
>>> co wypierasz ciebie dominuje , bo wychowanie odmawia kontaktu z tymi
>>> uczuciami, czyli zrozumienie skąd i dlaczego tak się czuje. Widzimy
>>> tym samym ludzi agresywnych niewidzących własnej agresji, który
>>> przechodzi e negatywną, bo dziką i niekontrolowaną .Zabierz filmy
>>> gdzie jest agresja, to społeczeństwo się pozabija , bo nie będzie
>>> ujścia frustracji. Dlaczego młodzi często chcą być źli bo już się
>>> duszą od tej ciepłoty bądź dobry, to chce być zły ,to próba
>>> odnalezienia swoich emocji.
>>
>
> Spójrz na katolików właśnie, jak bardzo są agresywni nie widząc co
> robią i przypisując ataki automatycznie innym.
> To właśnie daje wychowanie w miłości bożej , i jak szybko to om się
> obraca, że z tej miłości walą ludzi krzyżem po łbach.
> W życiu codziennym aż trzeba się przy nich skupić na obronie, bo w
> każdej wypowiedzi kryje się żądło. A jak pokazać słabość to zagryzą ,
> znowu różni metalowcy łagodni jak baranki. Agresja nie będzie
> pozytywna czyli do obrony gdy nie będziemy czuli naszych emocji
> krępowani bogobojnym wychowanie . Bogobojne wychowanie kreuje agresję
> zwyrodnienia.
> o
>
Przykro, że muszę to powiedzieć, ale to typowy błąd w myśleniu -
nadmierne uogólnianie.
Polecam do przemyślenia:
http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=433
Jeśli chodzi o historię, to oczywiście wiele było wojen w imię Boga i
Miłości. Obecnie mamy nawet "świętą wojnę" fundamentalistów islamskich.
Nie ma się co dziwić - to najmłodsza religia. Ale przeszłość minęła i
nie ma powodu, by projektować ją na przyszłość. Wszystko zależy od
poziomu świadomości , a ta tak jak nauka ciągle osiąga coraz wyższe
poziomy. Jest wiele ruchów humanistycznych i zorientowanych na człowiek
i jego dobrostan (zdecydowanie bez agresji).
Pozdrawiam,
amk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2012-08-12 12:58:17
Temat: Re: AgresjaOn 12 Sie, 13:40, Anna Kubiak <m...@g...pl> wrote:
> W dniu 2012-08-11 20:42, Nemezis pisze:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > On 11 Sie, 18:30, Anna Kubiak <m...@g...pl> wrote:
> >> W dniu 2012-08-11 16:26, Nemezis pisze:
>
> >>> Agresji bierze si z frustracji i jest dok adnie jak z seksem , czyli
> >>> robimy z agresji tabu i ona dziczeje niekontrolowana. A co
> >>> niekontolowanego wybucha, b d kryje si za " dziwnymi u miechami. To
> >>> co wypierasz ciebie dominuje , bo wychowanie odmawia kontaktu z tymi
> >>> uczuciami, czyli zrozumienie sk d i dlaczego tak si czuje. Widzimy
> >>> tym samym ludzi agresywnych niewidz cych w asnej agresji, kt ry
> >>> przechodzi e negatywn , bo dzik i niekontrolowan .Zabierz filmy
> >>> gdzie jest agresja, to spo ecze stwo si pozabija , bo nie b dzie
> >>> uj cia frustracji. Dlaczego m odzi cz sto chc by li bo ju si
> >>> dusz od tej ciep oty b d dobry, to chce by z y ,to pr ba
> >>> odnalezienia swoich emocji.
>
> > Sp jrz na katolik w w a nie, jak bardzo s agresywni nie widz c co
> > robi i przypisuj c ataki automatycznie innym.
> > To w a nie daje wychowanie w mi o ci bo ej , i jak szybko to om si
> > obraca, e z tej mi o ci wal ludzi krzy em po bach.
> > W yciu codziennym a trzeba si przy nich skupi na obronie, bo w
> > ka dej wypowiedzi kryje si d o. A jak pokaza s abo to zagryz ,
> > znowu r ni metalowcy agodni jak baranki. Agresja nie b dzie
> > pozytywna czyli do obrony gdy nie b dziemy czuli naszych emocji
> > kr powani bogobojnym wychowanie . Bogobojne wychowanie kreu
> > zwyrodnienia.
>
>
> Przykro, e musz to powiedzie , ale to typowy b d w my leniu -
> nadmierne uog lnianie.
>
> Polecam do przemy lenia:http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?leve
l=433
>
> Je li chodzi o histori , to oczywi cie wiele by o wojen w imi Boga i
> Mi o ci. Obecnie mamy nawet " wi t wojn " fundamentalist w islamskich.
> Nie ma si co dziwi - to najm odsza religia. Ale przesz o min a i
> nie ma powodu, by projektowa j na przysz o . Wszystko zale y od
> poziomu wiadomo ci , a ta tak jak nauka ci gle osi ga coraz wy sze
> poziomy. Jest wiele ruch w humanistycznych i zorientowanych na cz owiek
> i jego dobrostan (zdecydowanie bez agresji).
>
> Pozdrawiam,
> amk
Katolicki fundamentalizm zbiera ofiary również teraz jedyna różnica j
aka jest że tej religii już prawie nikt nie wspiera a ci co wspierają
nie mają masy aby mordować na globalną skalę. tam gdzieś jest ta
religia silna tam znowu mordują, systemy dyktatorskie są zaprzeczeniem
humanizmu ..Tak jak e pl ta religia przyciąga osoby nieawistne i
agresywne by można w imię boże się na inny wyładować. I jeśli będziemy
czerpali z tych wzórów będziemy i już mamy pełno nienawiści.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2012-08-12 13:36:33
Temat: Re: AgresjaW dniu 2012-08-12 14:58, Nemezis pisze:
> On 12 Sie, 13:40, Anna Kubiak <m...@g...pl> wrote:
>> W dniu 2012-08-11 20:42, Nemezis pisze:
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>> On 11 Sie, 18:30, Anna Kubiak <m...@g...pl> wrote:
>>>> W dniu 2012-08-11 16:26, Nemezis pisze:
>>
>>>>> Agresji bierze si z frustracji i jest dok adnie jak z seksem , czyli
>>>>> robimy z agresji tabu i ona dziczeje niekontrolowana. A co
>>>>> niekontolowanego wybucha, b d kryje si za " dziwnymi u miechami. To
>>>>> co wypierasz ciebie dominuje , bo wychowanie odmawia kontaktu z tymi
>>>>> uczuciami, czyli zrozumienie sk d i dlaczego tak si czuje. Widzimy
>>>>> tym samym ludzi agresywnych niewidz cych w asnej agresji, kt ry
>>>>> przechodzi e negatywn , bo dzik i niekontrolowan .Zabierz filmy
>>>>> gdzie jest agresja, to spo ecze stwo si pozabija , bo nie b dzie
>>>>> uj cia frustracji. Dlaczego m odzi cz sto chc by li bo ju si
>>>>> dusz od tej ciep oty b d dobry, to chce by z y ,to pr ba
>>>>> odnalezienia swoich emocji.
>>
>>> Sp jrz na katolik w w a nie, jak bardzo s agresywni nie widz c co
>>> robi i przypisuj c ataki automatycznie innym.
>>> To w a nie daje wychowanie w mi o ci bo ej , i jak szybko to om si
>>> obraca, e z tej mi o ci wal ludzi krzy em po bach.
>>> W yciu codziennym a trzeba si przy nich skupi na obronie, bo w
>>> ka dej wypowiedzi kryje si d o. A jak pokaza s abo to zagryz ,
>>> znowu r ni metalowcy agodni jak baranki. Agresja nie b dzie
>>> pozytywna czyli do obrony gdy nie b dziemy czuli naszych emocji
>>> kr powani bogobojnym wychowanie . Bogobojne wychowanie kreu
>>> zwyrodnienia.
>>
>>
>> Przykro, e musz to powiedzie , ale to typowy b d w my leniu -
>> nadmierne uog lnianie.
>>
>> Polecam do przemy lenia:http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?leve
l=433
>>
>> Je li chodzi o histori , to oczywi cie wiele by o wojen w imi Boga i
>> Mi o ci. Obecnie mamy nawet " wi t wojn " fundamentalist w islamskich.
>> Nie ma si co dziwi - to najm odsza religia. Ale przesz o min a i
>> nie ma powodu, by projektowa j na przysz o . Wszystko zale y od
>> poziomu wiadomo ci , a ta tak jak nauka ci gle osi ga coraz wy sze
>> poziomy. Jest wiele ruch w humanistycznych i zorientowanych na cz owiek
>> i jego dobrostan (zdecydowanie bez agresji).
>>
>> Pozdrawiam,
>> amk
>
> Katolicki fundamentalizm zbiera ofiary również teraz jedyna różnica j
> aka jest że tej religii już prawie nikt nie wspiera a ci co wspierają
> nie mają masy aby mordować na globalną skalę. tam gdzieś jest ta
> religia silna tam znowu mordują, systemy dyktatorskie są zaprzeczeniem
> humanizmu ..Tak jak e pl ta religia przyciąga osoby nieawistne i
> agresywne by można w imię boże się na inny wyładować. I jeśli będziemy
> czerpali z tych wzórów będziemy i już mamy pełno nienawiści.
>
Może to z mojej strony nadmierne uogólnianie, ale mam dowody na to, że
tysiące ludzi wyzwoliło się już z opresji jakiekolwiek ideologii,
religii. Jako takie są one z gruntu niebezpieczne, szczególnie formy
fundamentalistyczne. Przyznaję. Ale już teraz słyszy się o wielu
wykształconych ludziach, którzy zupełnie odcinają się od "medialnego
szumu" (właśnie w tym medialnym śmietniku upatruję problem) chociaż są
jak najbardziej aktywni na polu zawodowym. To się naprawdę dzieje. Może
to jest mój filtr mentalny, że widzę w ludziach potencjał dobra a przede
wszystkim ich dobre intencje? A może to ja przyciągam do siebie takich
ludzi, bo moim dążeniem jest by nie krzywdzić i nie oceniać innych, a
jedynie ich zrozumieć. Rozumiem, że Twoja zgorzkniałość to efekt braku
pozytywnych doświadczeń. No cóż, dopóki żyjemy wszystko może się zdarzyć :-)
Z pewnością fundamentem szczęścia jest spokój wewnętrzny i harmonia z
otoczeniem a nie zaspokajanie popędów (seksualne, agresja) jak
sugerujesz na początku tego wątku. Wybór należy do Ciebie, czy będziesz
szukać swojego prawdziwego ja, czy potęgować to całe zło, które się
dzieje na świecie za sprawą ludzi zaślepionych ideologiami.
Najważniejsze jest własny, wypracowany w drodze doświadczenia autorytet
a nie autorytety zewnętrzne, które często mają osobisty zysk z
propagowania różnych, korzystnych dla nich ideologii.
Pozdrawiam,
amk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2012-08-12 14:34:02
Temat: Re: AgresjaOn 12 Sie, 15:36, Anna Kubiak <m...@g...pl> wrote:
> W dniu 2012-08-12 14:58, Nemezis pisze:
>
>
>
>
>
>
>
> > On 12 Sie, 13:40, Anna Kubiak <m...@g...pl> wrote:
> >> W dniu 2012-08-11 20:42, Nemezis pisze:
>
> >>> On 11 Sie, 18:30, Anna Kubiak <m...@g...pl> wrote:
> >>>> W dniu 2012-08-11 16:26, Nemezis pisze:
>
> >>>>> Agresji bierze si z frustracji i jest dok adnie jak z seksem , czyli
> >>>>> robimy z agresji tabu i ona dziczeje niekontrolowana. A co
> >>>>> niekontolowanego wybucha, b d kryje si za " dziwnymi u miechami. To
> >>>>> co wypierasz ciebie dominuje , bo wychowanie odmawia kontaktu z tymi
> >>>>> uczuciami, czyli zrozumienie sk d i dlaczego tak si czuje. Widzimy
> >>>>> tym samym ludzi agresywnych niewidz cych w asnej agresji, kt ry
> >>>>> przechodzi e negatywn , bo dzik i niekontrolowan .Zabierz filmy
> >>>>> gdzie jest agresja, to spo ecze stwo si pozabija , bo nie b dzie
> >>>>> uj cia frustracji. Dlaczego m odzi cz sto chc by li bo ju si
> >>>>> dusz od tej ciep oty b d dobry, to chce by z y ,to pr ba
> >>>>> odnalezienia swoich emocji.
>
> >>> Sp jrz na katolik w w a nie, jak bardzo s agresywni nie widz c co
> >>> robi i przypisuj c ataki automatycznie innym.
> >>> To w a nie daje wychowanie w mi o ci bo ej , i jak szybko to om si
> >>> obraca, e z tej mi o ci wal ludzi krzy em po bach.
> >>> W yciu codziennym a trzeba si przy nich skupi na obronie, bo w
> >>> ka dej wypowiedzi kryje si d o. A jak pokaza s abo to zagryz ,
> >>> znowu r ni metalowcy agodni jak baranki. Agresja nie b dzie
> >>> pozytywna czyli do obrony gdy nie b dziemy czuli naszych emocji
> >>> kr powani bogobojnym wychowanie . Bogobojne wychowanie kreu
> >>> zwyrodnienia.
>
> >> Przykro, e musz to powiedzie , ale to typowy b d w my leniu -
> >> nadmierne uog lnianie.
>
> >> Polecam do przemy lenia:http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?leve
l=433
>
> >> Je li chodzi o histori , to oczywi cie wiele by o wojen w imi Boga i
> >> Mi o ci. Obecnie mamy nawet " wi t wojn " fundamentalist w islamskich.
> >> Nie ma si co dziwi - to najm odsza religia. Ale przesz o min a i
> >> nie ma powodu, by projektowa j na przysz o . Wszystko zale y od
> >> poziomu wiadomo ci , a ta tak jak nauka ci gle osi ga coraz wy sze
> >> poziomy. Jest wiele ruch w humanistycznych i zorientowanych na cz owiek
> >> i jego dobrostan (zdecydowanie bez agresji).
>
> >> Pozdrawiam,
> >> amk
>
> > Katolicki fundamentalizm zbiera ofiary również teraz jedyna różnica j
> > aka jest że tej religii już prawie nikt nie wspiera a ci co wspierają
> > nie mają masy aby mordować na globalną skalę. tam gdzieś jest ta
> > religia silna tam znowu mordują, systemy dyktatorskie są zaprzeczeniem
> > humanizmu ..Tak jak e pl ta religia przyciąga osoby nieawistne i
> > agresywne by można w imię boże się na inny wyładować. I jeśli będziemy
> > czerpali z tych wzórów będziemy i już mamy pełno nienawiści.
>
> Może to z mojej strony nadmierne uogólnianie, ale mam dowody na to, że
> tysiące ludzi wyzwoliło się już z opresji jakiekolwiek ideologii,
> religii. Jako takie są one z gruntu niebezpieczne, szczególnie formy
> fundamentalistyczne. Przyznaję. Ale już teraz słyszy się o wielu
> wykształconych ludziach, którzy zupełnie odcinają się od "medialnego
> szumu" (właśnie w tym medialnym śmietniku upatruję problem) chociaż są
> jak najbardziej aktywni na polu zawodowym. To się naprawdę dzieje. Może
> to jest mój filtr mentalny, że widzę w ludziach potencjał dobra a przede
> wszystkim ich dobre intencje? A może to ja przyciągam do siebie takich
> ludzi, bo moim dążeniem jest by nie krzywdzić i nie oceniać innych, a
> jedynie ich zrozumieć. Rozumiem, że Twoja zgorzkniałość to efekt braku
> pozytywnych doświadczeń. No cóż, dopóki żyjemy wszystko może się zdarzyć :-)
>
> Z pewnością fundamentem szczęścia jest spokój wewnętrzny i harmonia z
> otoczeniem a nie zaspokajanie popędów (seksualne, agresja) jak
> sugerujesz na początku tego wątku. Wybór należy do Ciebie, czy będziesz
> szukać swojego prawdziwego ja, czy potęgować to całe zło, które się
> dzieje na świecie za sprawą ludzi zaślepionych ideologiami.
> Najważniejsze jest własny, wypracowany w drodze doświadczenia autorytet
> a nie autorytety zewnętrzne, które często mają osobisty zysk z
> propagowania różnych, korzystnych dla nich ideologii.
>
> Pozdrawiam,
> amk
Psycholog powie że filmy gdzie pokazują agresję są dobre, bo
rozładowują napięcie . Tłum powie że są winne agresji, czyli tłum
przenosi odpowiedzialność z siebie na rzeczy, bo wychowany sposobem że
wszystko co ludzkie musi być obce , a świat zamienia się e świat
ideału , jak unikniemy filmów. Zobaczenia sie biorą z zaprzeczania
seksu, kościół już wielokrotnie to udowodnił. Agresji z zaprzeczania
własnym emocją , agresja nie tylko pierwotnie była pozytywna, teraz
też jest pozytywną , gdy ma się w nią wgląd. Jest do obrony ,
zaprzeczona katuje innych krzyżem. I przecież nie bez przyczyny pl.
jest nazywana krajem nienawiści.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2012-08-12 14:49:03
Temat: Re: AgresjaW dniu 2012-08-12 16:34, Nemezis pisze:
> On 12 Sie, 15:36, Anna Kubiak <m...@g...pl> wrote:
>> W dniu 2012-08-12 14:58, Nemezis pisze:
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>> On 12 Sie, 13:40, Anna Kubiak <m...@g...pl> wrote:
>>>> W dniu 2012-08-11 20:42, Nemezis pisze:
>>
>>>>> On 11 Sie, 18:30, Anna Kubiak <m...@g...pl> wrote:
>>>>>> W dniu 2012-08-11 16:26, Nemezis pisze:
>>
>
> Psycholog powie że filmy gdzie pokazują agresję są dobre, bo
> rozładowują napięcie .
We mnie powodują obrzydzenie i zakłopotanie. No cóż każdy z nas jest inny.
Jeśli mamy spokój wewnętrzny - nie ma napięcia. Ot, proste. Ale do tego
się dorasta ;-) Nie na darmo ktoś znany powiedział, że ludzie są jak
wywoływanie fotografii. Powoli wyłania się kształt prawdziwego "ja" - a
gdzie jest prawdziwe "ja" - nie to "medialne" - wmawiane w nas przez
innych - też nie ma napięcia.
U mnie doszło do tego po 40-ste :-)
Pozdrawiam,
amk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |