| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-07-09 12:07:15
Temat: Re: Amazonki- odpowiedź dla wszystkich:)- uwaga długie> czekam na odpowiedzi z Waćpana strony
> :)
>
> --
> Valérie
No to krótko:
"Amazonek" nie widziałem. To, co o nich przeczytałem, skojarzyło mi
się z niemieckim "Mann'o'mann" (albo jakoś tak), w którym kilkunastu
mężczyzn starało się zauroczyć żeńską publiczność. (Pojawiło się to
też i w Polsce, tylko nie pamiętam pod jakim tytułem.) Moim zdaniem
było zabawne.
Feminizm - cóż, skoro w naszym świecie o swoje racje trzeba walczyć,
to jest jak najbardziej wskazany.
W dalszym ciągu nie wiem, co to za kolor, ta "pieprzona fuksja", ale
przyjąłem do wiadomości, że przynajmniej niektóre moje przyjaciółki,
jeśli zapytają mnie czego ja chcę, oczekują oprócz odpowiedzi
automatycznego pytania, czego one chcą. I że niekoniecznie lubią
wiecznie sprzątać, mimo że utrzymanie w domu czystości jest dla nich
ważniejsze niż dla mnie.
Przy odrobinie dobrej woli z obu stron można wynegocjować cały rozkład
obowiązków.
Coś pominąłem?
Pozdrowienia
Mefisto
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-07-09 12:49:59
Temat: Re: Amazonkiin article 9ibqjd$m7p$...@n...tpi.pl, cbnet at c...@w...pl=NOSPAM= wrote on
9-07-01 10:39:
> Eva:
>> Czarek, chyba sie uniosles nieco;)
>> Mamy nadzieje, ze faceci zechca tez zrozumiec o co nam
>> Kobietom chodzi.
>> Dlatego w ogole o tym piszemy.
>> I Joanna i ja, chociaz z innych nieco pozycji - ja juz
>> nie spodziewam sie zmiany, ona jeszcze szuka zrozumienia
>> i ma moze szanse znalezc.
>
> Evo, mysle ze wiesz rownie dobrze jak ja, jak koncza kobiety
> rozmilowane w poszukiwaniu winy z powodu wlasnych zachamowan
> w 'niedoskonalosci' mezczyzn. :)
> Pozdrawiam,
> Czarek
>
Dlaczego Czarek zakladasz, ze feminizm jest rodzajem neurotycznej projekcji?
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-09 12:55:36
Temat: Re: Amazonki- odpowied ź dla wszystkich:)- uwaga długiein article 9ibpqd$h49$...@n...tpi.pl, cbnet at c...@w...pl=NOSPAM= wrote on
9-07-01 10:20:
> Joanna:
>> Sorry, ale nie przywyklam do argumentow ad personam.
>> I jako istota skostniala chyba juz nie przywykne - moge
>> dyskutowac jedynie ad rem i to bez uprzedzen, na podstawie
>> faktow, a nie pomowien.
>
> Joanno, po prostu przerazila mnie Twoja wypowiedz.
>
> Pytalas o przyklad feministki. Dla mnie wzorcowa, 100%
> feministka jest pani Barbara (nazwiska nie pamietam),
> przyjaciolka bylej malzonki G.Ciechowskiego, dziennikarka
> i publicystka, autorka programow publicystycznych (np 'Meski
> striptiz'), wywiadow i publikacji w tv i prasie.
Chodzi ci o Malgorzate Domagalik, jesli sie nie mysle, bo programu nigdy nie
ogladalam i niechetnie ja czytuje, bo jak dla mnie jest zbyt agrsywna.
Mam wrazenie wiec, ze nie czytales moich postow dokladnie. Skoro tak, to
racze3j nie istnieje szansa, abys je nagle zaczal czytac. Nie widze jedynie
powodu, bys przypisywal mi cos, z czym sie nie utozsamiam.
>
> Nogdy nie sadzilem ze kiedykolwiek przyjdzie mi zamienic
> slowo z kims chocby zblizonego formatu, tymczasem
> mnie objawilas sie jako nie mniej zdesperowana w sprawie
> bezwarunkowej feminizacji zycia tu i teraz.
Pozdrawiam,
> Czarek
>
Nie wiem, co oznacza feminizacja zycia. To nie jest moj postulat, wiec nijak
nie moge byc w tej kwestii zdesperowana. Nie mam zamiaru wsadzac na sile
mezczyzn do kuchni. Wprost przeciwnie - wolalabym zeby ludzie mieli
mozliwosc uwolnienia sieod tych zajec, ktorych po prostu nie lubia, albo do
ktorych nie maja talentu.
Pozdr.
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-09 13:17:38
Temat: Re: Amazonki- odpowied ź dla wszystkich:)- uwaga długiein article 9ic0bh$t35$...@n...tpi.pl, cbnet at c...@w...pl=NOSPAM= wrote on
9-07-01 12:19:
> Valérie:
>> to nie była feministka - to była harpia:)
>> a prawdziwe feministki harpiami nie są :)
>> naprawde
>
> Naprawde??? ;)
>
> Wyobraz sobie ze mam takze dwie ciotki (rodzenstwo
> my mom) ktore sa feministkami zachowawczymi, tzn
> nie epatuja feminizmem na zewnatrz, ale tylko w obszarze
> wlasnej prywatnosci.
>
> Wierz mi, potrafie odroznic feministke od 'normalnej'
> powiedzmy kobiety. :)
>
> Pozdrawiam,
> Czarek
>
Czarek - poczytaj prosze cie najpierw. To ty, a nie ja, czy Valerie,
sprowadzasz feminizm do wymagan w stosunku do mezczyzn. Ja jedynie stawiam
granice, jak normalna przyzwoita kobieta. Nie zgadzam sie na wszystko, ale
tez nie szczekam i nie gryze. Nie wymagam uslugiwania mi. Sporo daje i
dzieki feminizmowi jest we mnie tez duzo wyrozumialosci. Dla mnie miara
wartosci faceta nie jest portfel i umiejetnosc wbijania gwozdzi. Ale tez nie
wyrywam mu na sile mlotka, jesli to lubi.
Znam takie nie-feministki, ktore mile sa tylko, jak trzeba do sklepu
wyskoczyc, albo smieci wyniesc. Dla mnie mezczyzna to czlowiek. Liczy sie
to, co ma do powiedzenia i co mu w duszy gra. Najpierw uwalniam innych,
potem siebie. Ale nie musze miec mezczyzny za wszelka cene - np. za cene
poczucia szacunku do samej siebie.
Nie pluj wiec, tylko postaraj sie jednak sluchac. Dla mnie Valerie na tej
arenie nie walczy.
I zauwaz prosze, ze jakos my nie zastanawiamy sie na glos, czy aby ty jestes
"normalnym", czy moze "sztywnym" mezczyzna.
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-09 13:38:42
Temat: Re: Amazonki- odpowiedź dla wszystkich:)- uwaga długieJoanna:
> Czarek - poczytaj prosze cie najpierw. To ty, a nie ja,
> czy Valerie, sprowadzasz feminizm do wymagan
> w stosunku do mezczyzn.
No, nie tak do konca sie zgodze. :)
Np przykladem wymagania jakie przemycila V jest
brak strachu i uprzedzen w kontaktach z feministkami.
Ty natomiast wymagasz aby M-i nie stawiali wymagan
kobietom i pare innych spraw.
Niestety, tak to wyglada.
> Nie pluj wiec, tylko postaraj sie jednak sluchac.
> Dla mnie Valerie na tej arenie nie walczy.
Moja krytyczna ocene feminizmu nazywasz 'pluciem'?
Nie mam wiecej pytan, niestety.
> I zauwaz prosze, ze jakos my nie zastanawiamy sie na glos,
> czy aby ty jestes "normalnym", czy moze "sztywnym" mezczyzna.
Alez zastanawiajcie sie, bardzo prosze. Tylko w innym watku,
bo ten poswiecony jest feminizmowi i feministkom.
Sama napisalas o 'rynku' Joanno. Mam pewna koncepcje 'produktu'
jakim sa feministki i ja przedstawiam w stosownym ku temu watku,
polemizujac m.in. z V. Coz w tym zlego...? No chyba o tym wlasnie
sobie dyskutowalismy w koncu.
Ty traktujesz moje slowa bardzo osobiscie. IMO gdyby opinie
ktore przedstawiam mijaly sie z prawda, nie odbieralabys ich
ani Ty ani V w tak osobisty sposob.
Nie ma dotad ustawy o zakazie wyrazania watpliwosci w temacie
feministek, wiec nie rozumiem zamieszania wokol sprawy.
Albo dyskutujemy albo udajac ofiary lobotomii i wymieniamy
nic nie znaczace usmieszki.
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-09 13:39:11
Temat: Re: AmazonkiJoanna:
> Dlaczego Czarek zakladasz, ze feminizm jest rodzajem
> neurotycznej projekcji?
Nie zakladam, domniemywam. :)
Dlaczego niektorym K-om intensywnie nie odpowiada to
co moga miec w kontaktach z M-i, podczas gdy innym - tak?
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-09 13:52:17
Temat: Re: Amazonki- odpowiedź dla wszystkich:)- uwaga długieJoanna:
> Chodzi ci o Malgorzate Domagalik, jesli sie nie mysle,
> bo programu nigdy nie ogladalam i niechetnie ja czytuje,
> bo jak dla mnie jest zbyt agrsywna.
Jasne, oczywiscie, masz racje. Cenie te pania za umiejetnosc
jasnego, w miare wyrazistego artykulowania wlasnego stanowiska.
> Mam wrazenie wiec, ze nie czytales moich postow dokladnie.
> Skoro tak, to racze3j nie istnieje szansa, abys je nagle zaczal
> czytac. Nie widze jedynie powodu, bys przypisywal mi cos,
> z czym sie nie utozsamiam.
Byc moze, dlatego wlasnie prosilem Cie o wyrazne napisanie
o co chodzilo w jednym z Twoich 'ogolnych' postow.
Majac, jak sadze obecnie identyczne z MD zapatrywanie na wiele
spraw, roznisz sie od niej zaledwie m.in. tym ze unikasz otwartej
konfrontacji, skrywajac wlasne poglady za mgielka ogolnikow
i 'przeslizgiwania sie' z usmiechem po zagadnieniach.
Czy nie jest tak Joanno? Czego sie boisz? Krytyki?
Alez nawet krytyka nie zabija, przynajmniej z reguly.
> Nie wiem, co oznacza feminizacja zycia. To nie jest moj
> postulat, wiec nijak nie moge byc w tej kwestii zdesperowana.
> Nie mam zamiaru wsadzac na sile mezczyzn do kuchni.
> Wprost przeciwnie - wolalabym zeby ludzie mieli mozliwosc
> uwolnienia sieod tych zajec, ktorych po prostu nie lubia, albo
> do ktorych nie maja talentu.
OK, a dlaczego uwazasz ze ludziom (kobietom?) potrzebne jest
uwalnianie sie? Od czego?
A moze _niektorzy_ ludzie (kobiety) sa wlasnie szczesliwi w sytuacjach
ktore postrzegasz jako pewne 'zniewolenie'?
Ludzie sa zalezni od siebie na wzajem, tak generalnie. Czy uwazasz
ze to zle? Uwazasz ze zaleznosc kobiet od mezczyzn (i odwrotnie)
jest zlym pomyslem? Dlaczego?
Pozdrawiam,
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-09 15:23:55
Temat: Re: Amazonki- odpowiedź dla wszystkich:)- uwaga długie> pozdr., o ile dotrwales do tego momentu
Dotrwalem, temet ciekawy, mam malo czasu, wiec krotko:
Mnie tak naprawde nie interesuje tak bardzo feminizm
tylko pewine czynniki ktory do tego doprowadzily.
I dlatego zaczynam na te tematy, zeby pokazac
"co jest tego przyczyna" (jesli dobrze widze)
Te wszystkie rozmowy na temat feminizmu,
zawsze schodzily na pewne dziwne tory,
zawsze mialem metlkik w glowie...
To co wprowadzil feminizm wydawalo mi sie troche dziwne.
I mozna bylo dojsc do wniosku, ze to jakis spisek czy tez
dzialanie na wlasna niekorzysc... ale...
okzalo sie, feminizm jest nieswiadoma odpowiedzia
na pewne niekorzystne procesy zachodzace w
dzisiejszym swiecie.
Jest pewnien nowy czynik ktory nigdy (?) wczesniej
nie istnial.
Wlasciwie wyjasnia to problemow np.
"tlumienie emocji", "szklana szyba", feminizm
Ten tajemniczy czynnik (wlasciwie jest ich kilka)
powstal w wyniku zmiany naszego swiata...
powstanie telewizji i spoleczenstwa masowego itd.
Widze to troche niejasno, ale
jesli to co widze jest dosc niesamowite,
to cos nieswiadomego co jest przyczyna
np. feminizmu
Zdufka, Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-09 17:04:51
Temat: Re: Amazonki- odpowiedź dla wszystkich:)- uwaga długieUzytkownik "Joanna" <c...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
news:B76F7668.12D23%chironia@poczta.onet.pl...
> Nie wiem, co oznacza feminizacja zycia. To nie jest moj postulat, wiec nijak
> nie moge byc w tej kwestii zdesperowana. Nie mam zamiaru wsadzac na sile
> mezczyzn do kuchni. Wprost przeciwnie - wolalabym zeby ludzie mieli
> mozliwosc uwolnienia sieod tych zajec, ktorych po prostu nie lubia, albo do
> ktorych nie maja talentu.
I zapewne to nastapi. Mam taka wizje:))):
Wciskasz odpowiedni guzik w kuchni i wyskakuja Ci za chwile dania, które zamówilas:).
A gotuja ci co lubia. Gdzies tam. Czesto sa to mezczyzni. Vide Maciej Kuron i inni.
Moje wizje czesto sie sprawdzaja, badz wiec cierpliwa Joanno.
Ja moge juz tego nie dozyc:))), ale Ty masz szanse.
Pozdrawiam:) Eva
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-09 17:16:21
Temat: Re: Amazonki- odpowiedź dla wszystkich:)- uwaga długieUżytkownik "Duch" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9ici4p$ene$1@news.tpi.pl...
> Ten tajemniczy czynnik (wlasciwie jest ich kilka)
> powstal w wyniku zmiany naszego swiata...
> powstanie telewizji i spoleczenstwa masowego itd.
> Widze to troche niejasno, ale
> jesli to co widze jest dosc niesamowite,
> to cos nieswiadomego co jest przyczyna
> np. feminizmu
> Zdufka, Duch
Mysle Duchu, ze zawsze byly myslace kobiety, tylko mialy malo szans
na realizacje swoich marzen.
Wez taka Marie Curie-Sklodowska. Czy to telewizja ksztaltuje takie kobiety,
czy raczej inteligencja i upor.
A co powiesz o W. Szymborskiej ? ;)))
To raczej mezczyzni nie moga sie w tym polapac odkad kobiety maja juz dosc
sily do artykulowania swoich marzen.
Nie biore tu pod uwage babo-chlopow:) - tylko normalne, wyksztalcone kobiety.
Eva
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |