Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Apel do Zarzadu Szpitala "Bukowiec" w Kowarach (pow. jeleniogorski).

Grupy

Szukaj w grupach

 

Apel do Zarzadu Szpitala "Bukowiec" w Kowarach (pow. jeleniogorski).

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 3


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-11-15 19:47:31

Temat: Apel do Zarzadu Szpitala "Bukowiec" w Kowarach (pow. jeleniogorski).
Od: w...@p...most.org.pl (Pracownia Karkonosze wiadomosci) szukaj wiadomości tego autora

Karpacz, 16 listopada 2000 r.

Do
Zarządu Szpitala "Bukowiec"
w Kowarach
ul. Sanatoryjna 15
powiat jeleniogórski


Szanowni Państwo!

Dokładnie rok temu w Sądzie Apelacyjnym we Wrocławiu zapadł prawomocny
wyrok (sygnatura akt: IC Ca 24/98) w procesie dotyczącym zakażenia
naszego syna Janusza gronkowcem złocistym w zarządzanej przez Państwa
placówce. W wyniku zakażenia syn przez dwa miesiące walczył o życie.
Przeszedł szereg skomplikowanych, obciążonych znacznym ryzykiem
operacji. Według opinii biegłych Zakładu Medycyny Sądowej Akademii
Medycznej we Wrocławiu w konsekwencji przebytej choroby doznał
85(osiemdziesiąt pięć!)% trwałego uszczerbku na zdrowiu. Dziecko jest
skazane do końca życia na intensywną, bolesną rehabilitację i
specjalistyczne leczenie w zakresie kilku dziedzin medycyny - w tym
zwłaszcza chirurgii. Zarówno Sąd Wojewódzki w Jeleniej Górze jak i Sąd
Apelacyjny we Wrocławiu uznały winę Szpitala Bukowiec. Ustaliły również
odpowiedzialność Skarbu Państwa w osobie wojewody dolnośląskiego na
przyszłość.
Od uprawomocnienia się wyroku upłynął bez mała rok. Przypadek syna był
szeroko omawiany zarówno przez ogólnopolskie jak i dolnośląskie media.
Ze smutkiem stwierdzamy, iż z Państwa strony, to jest sprawcy trwałego
kalectwa naszego syna, do dziś nie wypłynął jakikolwiek sygnał
wskazujący na zainteresowanie losem Janusza. Syn ma w tej chwili 8 i pół
roku. Nikt z zarządu czy też pracowników szpitala Bukowiec nie
zainteresował się przebiegiem leczenia i rehabilitacji syna. Nikt nie
zainteresował się potrzebami dziecka. Zarówno dla zarządu jak i
personelu medycznego sprawa zdaje się nie istnieć. Szokujące jest to tym
bardziej, że nasze dziecko nie jest jedyną ofiarą tego szpitala.
Zakażenia noworodków szpitalnym szczepem gronkowca złocistego w Bukowcu
zdarzały się już przed narodzinami Janusza. Syn był jednym z serii
dzieci zakażonych w Waszej placówce latem 1992 roku. Po tych wypadkach
jeleniogórski oddział Sanepidu nakazał wyeliminowanie źródła zakażeń.
Część szpitala wyłączono ze świadczenia usług medycznych. Zastosowano
zabiegi mające na celu zniszczenie śmiercionośnych bakterii. Niestety,
podjęte przez kowarską służbę zdrowia działania okazały się
nieskuteczne. Do zakażeń w szpitalu dochodziło nadal. Narzuca się
wniosek, iż kowarski ZOZ, chcąc oszczędzić na kosztach, nie zdecydował
się na konieczny remont kapitalny dwóch, będących najbardziej
prawdopodobnym źródłem zakażeń, wiekowych oddziałów: porodowego i
noworodków.
Uważamy, iż powodem niepodjęcia odpowiednich do wagi zagrożenia środków
zaradczych było to, że kowarski ZOZ nie ponosił kosztów leczenia,
rehabilitacji i ewentualnych przegranych procesów sądowych. Wydatki
te ponoszą podatnicy oraz rodziny poszkodowanych dzieci.

Mamy świadomość, że ani ze strony Zarządu, ani też pracowników
Szpitala Bukowiec nie otrzymamy wsparcia. Szpital nie jest do tego
zobligowany wyrokiem sądu (odpowiedzialność prawna za spowodowanie
trwałego kalectwa naszego syna spoczywa na wojewodzie dolnośląskim), zaś
w Polsce nie jest niestety w zwyczaju w środowisku lekarskim
przyznawanie się do popełnionych błędów.

Błędy medyczne zdarzają się, zaniedbania zaś nie powinny mieć miejsca.
Jednak za błędy, a zwłaszcza zaniedbania należy ponosić konsekwencje i
wyciągać z nich wnioski na przyszłość. W przypadku Zespołu Opieki
Zdrowotnej w Kowarach brak jest woli przyznania się do popełnionych
przezeń błędów i zaniedbań. Nie ma też zdecydowanej woli
zminimalizowania skutków tychże ani nawet skutecznego przeciwdziałania
popełnianiu takich samych w przyszłości.

Liczymy na podjęcie odpowiednich kroków w celu wyeliminowania z
zarządzanej przez Państwa placówki zagrożenia życia i zdrowia pacjentów,
powodowanego wewnątrzszpitalnymi zakażeniami gronkowcem złocistym.
Sytuacja ta stanowi zagrożenie dla społeczności lokalnej.

Domagamy się również choćby moralnego zadośćuczynienia krzywd
wyrządzonych w szpitalu Bukowiec w Kowarach naszemu synowi jak i
wszystkim innym dzieciom tam zakażonym.

Z wyrazami szacunku

Renata i Jarosław Malejewscy
ul. Szkolna 2
58-550 Karpacz Górny


Do wiadomości:

1. Stowarzyszenie Pacjentów Primum Non Nocere, Warszawa
2. Internetowa społeczność skupiona wokół usenetowych grup:
pl.soc.inwalidzi; pl.sci.medycyna
3. Mieszkańcy powiatu jeleniogórskiego
4. Minister Zdrowia, Warszawa
5. Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych, Warszawa
6. Dolnośląska Regionalna Kasa Chorych, Wrocław
7. Wojewoda dolnośląski, Wrocław
8. a/a

--
Informacje dla poszkodowanych przez sluzbe zdrowia:
http://www.sppnn.org.pl &
"Dzikie Życie" w internecie: http://www.most.org.pl/pnrwi/dz





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2000-11-16 08:29:55

Temat: Re: Apel do Zarzadu Szpitala "Bukowiec" w Kowarach (pow. jeleniogorski).
Od: p...@a...gda.pl (Piotr Zieliński) szukaj wiadomości tego autora

> nieskuteczne. Do zakażeń w szpitalu dochodziło nadal. Narzuca się
> wniosek, iż kowarski ZOZ, chcąc oszczędzić na kosztach, nie zdecydował
> się na konieczny remont kapitalny dwóch, będących najbardziej
> prawdopodobnym źródłem zakażeń, wiekowych oddziałów: porodowego i
> noworodków.
> Uważamy, iż powodem niepodjęcia odpowiednich do wagi zagrożenia środków
> zaradczych było to, że kowarski ZOZ nie ponosił kosztów leczenia,
> rehabilitacji i ewentualnych przegranych procesów sądowych. Wydatki
> te ponoszą podatnicy oraz rodziny poszkodowanych dzieci.
> Renata i Jarosław Malejewscy

Bardzo poruszajaca historia i nie jest ona wyjatkiem.
Opieka medyczna w Polsce jest niezmiernie biedna. Jezeli kowarski ZOZ
poniesie koszty leczenia, rehabilitacji i przegranych, to rowniez te koszty
obciaza podatnikow, a ZOZ jeszcze bardziej zubozeje, dalej obnizajac jakosc
swoich uslug.
Zdrowie kosztuje. A polska medycyna nie ma pieniedzy. Stad czeste zakazenia
szpitalne, brak fachowcow, nieprzeszkolony personel szpitali rotujacy sie co
kilka miesiecy. Zyjemy w biednym kraju.
Przesylam wyrazy wspolczucia
Piotr

--
Archiwum grupy dyskusyjnej pl.sci.medycyna
http://niusy.onet.pl/pl.sci.medycyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2000-11-16 09:36:26

Temat: Re: Apel do Zarzadu Szpitala "Bukowiec" w Kowarach (pow. jeleniogorski).
Od: "gregg" <g...@z...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Piotr Zieliński <p...@a...gda.pl>
w wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:...

[...]

> Opieka medyczna w Polsce jest niezmiernie biedna. Jezeli kowarski ZOZ
> poniesie koszty leczenia, rehabilitacji i przegranych, to rowniez te koszty
> obciaza podatnikow, a ZOZ jeszcze bardziej zubozeje, dalej obnizajac jakosc
> swoich uslug.
> Zdrowie kosztuje. A polska medycyna nie ma pieniedzy. Stad czeste zakazenia
> szpitalne, brak fachowcow, nieprzeszkolony personel szpitali rotujacy sie co
> kilka miesiecy. Zyjemy w biednym kraju.
> Przesylam wyrazy wspolczucia

troche przewrotnawe te wyrazy...
pozdr
Gregg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

lek na przeziębienie
krew
Benzyna i zatoki
tabletki antykoncepcyjne, a alkochol
czy w szpitalach obowiazuje inne savoir-vivre?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »