Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!n
ews.tpi.pl!not-for-mail
From: "Maro" <M...@t...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Apetyt :(
Date: Mon, 2 Oct 2006 11:48:07 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 52
Message-ID: <efqnbl$qdj$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: s3-dobra.ust.tke.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1159782581 27059 212.244.6.196 (2 Oct 2006 09:49:41
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 2 Oct 2006 09:49:41 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:217833
Ukryj nagłówki
Taki problem apetytu :) Piszę bo może ktoś wie coś na ten temat. ( jak jej
pomóc)
Moja żona nie lubi : nabiału wogóle... (ser,masło, śmietana, mleko,
żółty ser, )
nie lubi ryżu, pomidorów, truskawek, malin, porzeczek, - nie lubi grzybów,
kanapki nie smaruje nigdy masłem,
kalafiru w zupie, praktycznie wszystkiego nie lubi w zupie, zwykle
odstawia a pije samą zupe.
Ogólnie byłoby łatwiej wymienić co moja ukochana je :) więc.
Uwielbia rosół z kury ! :)
lubi mieso, pieczywo, ogórki kiszone, i wszystko co zrobione z ciasta
(naleśniki, kluski itd.)
lubi kubusia (jednak soku z marchwi wycisniętego w sokowirówce nie wypije :(
lubi jogurty ( od roku się przekonała do nich :)
lubi dużo solić, lubi galaretkę z octem, lubi dużo pieprzu choć ostatnio nie
używa pieprzu i soli tak dużo.:)
Starałem się wszystko wymienić :)
Mówi że to jest u niej w głowie tak zakodowane ( że to jest nie dobre), że
to w psychice. Jakieś ubrzydzenie.
Ja nie wiem jak jej pomóc :) chciałbym ją przekonać przynajmniej do nabiału
ale nie wiem jak to zrobić i czy jest sens.
Może ktoś podpowie mi jak działać :). Czasem dochodzi do małych starć między
nami (przez to wybrzydzanie ze strony mojej ukochanej, a tak nie chcę robić
bo wcale to nie pomoże, nie pomaga).
Ostatnia deska ratunku to właśnie Grupy Dyskusyjne :). Moim zdaniem moja
Żona przesadza ze swoim jadłospisem. Może ktoś mi wyjaśni skąd to się bierze
? i jak z tym walczyć. Powiem jeszcze o Żonie że nie jest niejadkiem ( 57 kg
1,7 m) ale też nie błyszczy apetytem.... czasem wydaje mi się że ma mały
żołądek i mało w niego mieści :)
Będę wdzięczny za każdą odpowiedź.
|