| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-02-06 11:34:38
Temat: Atkins i arytmiaJestem na Atkinsie od 3 tygodni. Troszkę schudłam, początkowo miałam
kłopoty z koncentracją czy zaparciami, ale minęło i jest OK. Pojawiły się za
to groźniejsze objawy, mianowicie arytmia serca. Wieczorem, w domku, tuż
przed zaśnięciem albo rano po przebudzeniu, jak nie zacznie zasuwać! Nawet
nie szybki, tylko tak mocno, że czuję go gardle, w ramionach, a klatka z
piersiami wygląda jakby szamotał się w niej jakiś obcy. Ziołowe środki
tonizujące czy uspakajające pomagają, ale chyba nie tędy droga. U mnie
zdarza się to 2-3 razy w tygodniu, a mój mąż ma tak prawie codziennie!
Co jest nie tak? Nie znam się zbytnio na działaniu organów wewnętrznych i co
im szkodzi, więc nie będę się wymądrzać, choć intuicja mi mówi, że
zwięksozne spożywanie tłuszczu nie może być bez wpływu na działanie tychże
organów. Co robić? Poradźcie, boję się. Już mojego męża zwolniłam z diety,
bo nie chcę się co rano i wieczorem bać czy tym razem też uspokajacze pomogą
czy nie...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-02-06 11:46:03
Temat: Re: Atkins i arytmiaFri, 6 Feb 2004 12:34:38 +0100, na pl.misc.dieta, Aurelia napisał(a):
> Jestem na Atkinsie od 3 tygodni. Troszkę schudłam, początkowo miałam
> kłopoty z koncentracją czy zaparciami, ale minęło i jest OK. Pojawiły się za
> to groźniejsze objawy, mianowicie arytmia serca. Wieczorem, w domku, tuż
> przed zaśnięciem albo rano po przebudzeniu, jak nie zacznie zasuwać!
A rzeczywiście aż tak radykalnie zwiększyłaś ilość tłuszczu w diecie ?
Może to brak węglowodanów tak się objawia ? Pilnujesz tego, żeby jednak ta
dozwolona norma węglowodanów była ?
Porównuję sobie moją dietę do diety wielu znajomych, którzy nie są na
żadnej diecie, poprostu jedzą, co lubią i wychodzi mi na to, że wielu z
nich nieświadomie stosuje Atkinsa ;) Nie jedzą warzyw, mało owoców, duzo
mięcha, smalec do smażenia, nie używają oliwy do smażenia (choć to akurat
nie ma nic wspólnego z Atkinsem). Na dodatek jedzą ziemniaki, makarony,
pierogi i co tylko się da. Z ich zdrowiem jest różnie. Jedni są zdrowsi,
inni mniej, ale na ogół każdemu coś tam, choćby malutkiego, dolega.
Te Wasze arytmie mogą mieć związek z pogodą. A nie było ich wcześniej ?
Przed dietą ? Może warto pójść do lekarza.
--
Eva Sheers
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-02-06 12:22:28
Temat: Re: Atkins i arytmiaIlośc tłuszczy rzeczywiście wzrosła radykalnie: wcześniej jadałam pieczony
boczek raz na pół roku czy jajka na maśle raz na kwartał. Starałam się
unikać tłuszczy, choć nie obsesyjnie. Myślę, że węgli spozywamy tyle ile
pozwolono, oczywiście jednego dnia ciutkę mniej, drugiego więcej, ale
średnio w normie.
Arytmi nie mieliśmy wcześniej. Czasem, wiadomo, bo wielkiej imprezie czy
weselu, bywało słabiej :) Teraz nie pijemy, śpimy po 8 godz, a serce wali.
Oczywiście, że pójdziemy do lekarza, ale myślałam, że ktoś na grupie już
przez to przechodził albo się z tym zetknął i coś doradzi, bo zanim do tego
lekarza dotrę, to umrę ze zmartwienia, o mojeg męża szczególnie. Pozdrawiam,
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-02-06 12:56:57
Temat: Re: Atkins i arytmiaFri, 6 Feb 2004 13:22:28 +0100, na pl.misc.dieta, Aurelia napisał(a):
> Oczywiście, że pójdziemy do lekarza, ale myślałam, że ktoś na grupie już
> przez to przechodził albo się z tym zetknął i coś doradzi, bo zanim do tego
> lekarza dotrę, to umrę ze zmartwienia, o mojeg męża szczególnie.
Moje serce wyczyniało dziwne skoki 3-go chyba dnia, i wtedy zjadłam sobie
ciastka :P ;) Ze strachu niby ;) Ale ja miewałam arytmiczne szaleństwa
wcześniej, zupełnie nie mając jeszcze pojęcia o diecie Atkinsa.
Sam Atkins wspomina, że może się to pojawić w początkach diety. Musiałabym
poszukać dokładniej, co on o tym pisze, ale teraz mam mamę na głowie i
wspólny obiad, dopadam więc do kompa tylko na kilka munut co jakis czas ;)
--
Eva Sheers
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-02-06 13:01:58
Temat: Re: Atkins i arytmia
Użytkownik "Aurelia" <a...@t...neostrada.pl> napisał .
> Oczywiście, że pójdziemy do lekarza, ale myślałam, że ktoś na grupie już
> przez to przechodził albo się z tym zetknął i coś doradzi, bo zanim do
tego
> lekarza dotrę, to umrę ze zmartwienia, o mojeg męża szczególnie. >
>
Z mojego doswiadczenia wiem ze lekarz nie bedzie szukal przyczyny tylko
zapisze wam leki przeciw arytmii. Mialem takie sytuacje i tez chodzilem do
lekarzy. Po wielu latach zmagan z lekarzami doszedlem sam do prawdopodobnej
przyczyny i jestem w stanie ostatnio juz sam sobie poradzic. Ostatni raz jak
mi sie zdarzyla arytmia , przed pol rokiem ,
pojechalem do szpitala i tam dali mi kroplowke z magnezu. Po takiej
kroplowce przechodzi wszystko jak reka odjal. zaczalem wiec brac regularnie
magnez i potas oraz starac sie jesc duzo produktow zawierajacych nagnez. po
2 miesiacach sielanki przestalem brac magnez a rowniez zapomnialem o
orzechach migdalach , gorzkich czekoladach oraz produktach zawierajacych
witamine C. Po pol roku zaczela mi sie pojawiac arytmia i krwawienie z
dziasel (awitaminoza). Od trzech tygodni wzialem sie znowu za produkty
magnezowe i witamiowe C i arytmia ponownie ustala (bywa jedynie po
dwudniowym piciu).
Produktow tluszczowych jeadlem zawsze tyle samo i na arytmie to nigdy nie
wplywalo.
U mnie, stwierdzilem doswiadczalnie arytmia wystepuje z brakow magnezu,
potasu i witaminy C, na pewno nie z braku "Biosotalu" w organizmie, co
usilowal mi przepisac lekarz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-02-06 13:31:11
Temat: Re: Atkins i arytmiaFri, 6 Feb 2004 14:01:58 +0100, na pl.misc.dieta, Tomasz napisał(a):
> U mnie, stwierdzilem doswiadczalnie arytmia wystepuje z brakow magnezu,
> potasu i witaminy C, na pewno nie z braku "Biosotalu" w organizmie, co
> usilowal mi przepisac lekarz.
Spróbuję i ja zastosować Twoją wiedzę dla siebie :) Thx :)
--
Eva Sheers
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2004-02-06 14:06:48
Temat: Re: Atkins i arytmiaDzięki, choć nie pocieszyłeś mnie zbytnio. Łykamy regularnie, dwa razy
dziennie Magne+B6 i Aspargin. Razem 4 tabletki, i to od ponad roku, a na
diecie jestem 3 tyg.
Wydaje mi się, że bez lekarza się nie obejdzie, chociaż dzięki Tobie będę
bardzie ostrożna i postaram się nie dać sobie wcisnąć kitu.
Pozdrawiam i skuszę się chyba dziś na jakąś czekladkę ... :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2004-02-06 14:14:38
Temat: Re: Atkins i arytmia
Użytkownik "Aurelia" <a...@t...neostrada.pl> napisał
> Pozdrawiam i skuszę się chyba dziś na jakąś czekladkę ... :)
>
Polecam czekolade gorzka "Wawel" 90% kakao, super.
Ja tez mialem przypadki arytmii przy ciaglym braniu magnezu, wydaje mi sie
ze braki witaminy C maja tez duzo do powiedzenia. Magnez tez nie zawsze jest
dobrze przyswajany, tez trzeba to opanowac, w polaczeniu z pewnymi
produktami lepiej w innych przypadkach gorzej, tez trzeba by przestudiowac
ten problem. Najlepiej starac sie jednak jesc dużą roznorodnosc potraw
przestrzegajac nadal swoich regul (IG, BTW itp)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2004-02-06 19:58:39
Temat: Re: Atkins i arytmiaDnia Fri, 6 Feb 2004 12:34:38 +0100, Aurelia <a...@t...neostrada.pl>
napisał:
> Nawet
> nie szybki, tylko tak mocno, że czuję go gardle, w ramionach, a klatka z
> piersiami wygląda jakby szamotał się w niej jakiś obcy. Ziołowe środki
> tonizujące czy uspakajające pomagają, ale chyba nie tędy droga. U mnie
> zdarza się to 2-3 razy w tygodniu, a mój mąż ma tak prawie codziennie!
> Co jest nie tak?
Hmm... tez tak mam czasami, bardzo rzadko i o wiele slabiej. Po prostu
przez kilka sekund serce szybciej bije. BTW A ile taki "seans" z
mocniejszym uderzeniem serca u was trwa?
--
[s(00)mal]---[gg: 1337396]---[zepsute HP-820:((]
"Młodzieniec zanurzył się w Duszy Świata i ujrzał, że Dusza Świata jest
częścią Duszy Boga, a Dusza Boga jest jego własną duszą. I odtąd mógł
czynić cuda..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2004-02-09 10:14:46
Temat: Re: Atkins i arytmiaOd piątku, od rady Tomasza łykam więcej magnezu (ok 6 tabl dziennie) i i
prócz króciutkiego, delikatnego łomotanka (pewnie po czerwonym winie) mam
spokój.
Mój mąż przestraszył się i zaniechał diety. Jemu łatwiej, bo ma do
schudnięcia 5 kg, a nie 20 i chyba rzeczywiście jest uzależniony od pieczywa
i makaronu. Ja też się nie chcę już zastanawiać czy jak go zacznie boleć
ręka i wystąpią poty, to wzywać pogotowie czy lepiej samemu go zawieźć.
Takie "napady" trwały dość długo, ciężko mi powiedzieć ile, pojawiały się
wieczorkiem, tuż przed pójściem spać. Nie wiem ile trwały, bo początkowo
myślałam, że samo przejdzie po 1-2 godz. Póżniej już po pół godz. brałam
ziołowe tabletki tonizujące.
Coś jest jednak nie tak w tej diecie, skoro trzeba spożywać suplementy aż
tylu substancji, czasem w sporej ilości, pod rygorem złego samopoczucia.
Magnez i potas, bo arytmia i kołatanie, Citrosept, bo ubogo w wit. C, B
complex, pryszcze, Ginkofar, bo mózg nie odżywiony, do tego jakiś preparat
multiwitaminowy. Jak zgrzeszysz lampką czy dwoma wina - Kreon, bo kwasy
tłuszczowe, bo zapalenie trzustki. itp.
Jestem na tej diecie, bo mi wolno jeść takie rzeczy, które lubię i trochę
chudnę.
Mój ojciec jest na diecie Kwaśniewskiego (nie Atkinsa, bo uważa, że Atkins
za mało radykalny i za mało tłuszczu każe jeść). Jest na tej diecie od ok 5
lat. Schudł rzeczywiście, ale przechodni 2-3 poważne i ciężkie przeziębienia
czy inne infekcje w ciągu zimy. Nigdy nie chorował - grypa raz na 5 zim, a
teraz. Oczywiście nie łyka nawet suplementów, bo mu Kwaśniewski powiedział,
że w tym co je jest wystarczająco wszystkiego. Brednie, laik to widzi. Fajna
zabawa z tą dietą, ale na dłuższy czas trochę strach.
Nie poddam się jeszcze, bo ma sporo do zrzucenia, ale będę bardzie się
obserwować. Pozdrawiam wszystkich,
Użytkownik "s(00)mal" <s...@o...pl_usun-myslniki> napisał w wiadomości
news:opr2ysf1dp3k6iys@news.o2.pl...
> Dnia Fri, 6 Feb 2004 12:34:38 +0100, Aurelia <a...@t...neostrada.pl>
> napisał:
>
> > Nawet
> > nie szybki, tylko tak mocno, że czuję go gardle, w ramionach, a klatka z
> > piersiami wygląda jakby szamotał się w niej jakiś obcy. Ziołowe środki
> > tonizujące czy uspakajające pomagają, ale chyba nie tędy droga. U mnie
> > zdarza się to 2-3 razy w tygodniu, a mój mąż ma tak prawie codziennie!
> > Co jest nie tak?
>
> Hmm... tez tak mam czasami, bardzo rzadko i o wiele slabiej. Po prostu
> przez kilka sekund serce szybciej bije. BTW A ile taki "seans" z
> mocniejszym uderzeniem serca u was trwa?
>
> --
> [s(00)mal]---[gg: 1337396]---[zepsute HP-820:((]
> "Młodzieniec zanurzył się w Duszy Świata i ujrzał, że Dusza Świata jest
> częścią Duszy Boga, a Dusza Boga jest jego własną duszą. I odtąd mógł
> czynić cuda..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |