« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-02-19 12:00:23
Temat: Bardzo glosny kran :(Witam !
Mieszkam w bloku z wielkiej plyty. Kilkanascie dni temu cos zaczelo halasowac
- jakby woda plynaca z peknietej rury, (a nawet odglos palnika balonu na
ogrzane powietrze).
Co jakis czas serie odglosow: strzal, glosny szum wody, wrecz jakby ta rura
byla za sciana, strzal i koniec. I tak od rana do godz. 24.00, serie
powtarzaja sie co kilka godzin.
Podejrzewalem najpierw, ze cos nie tak jest z instalacja doprowadzajaca wode
do budynku, zwlaszcza ze spoldzielnia cos robila w instalacji. Poprosilem wiec
o sprawdzenie zrodla halasu.
Okazalo sie, ze to sasiad pod spodem zamontowal sobie "nowy" kran. Sadzilem,
ze po wizycie inspekcji zreflektuje sie, ze jest to uciazliwe, ale minelo pare
dni i nic. "Swiatek, piatek, niedziela", godziny nocne, wczesny ranek (godz.
5.00) - szumi glosniej niz gdybym ucho zblizyl do swojego kranu.
Jako ssak zywiolowo zrywam sie w nocy slyszac wode plynaca szerokim
strumieniem, powoli mam dosc, szykuje sie do wizyty u sasiada.
I teraz mam pytanie do Was: jakimi argumentami mozna sie posluzyc ?
Wychodze z zalozenia, ze skoro sasiad ma uszy, byla kontrola i dalej nic nie
zrobil z felernym kranem, tzn. ze ma gdzies zasady wspolzycia. Argumenty musza
byc wiec mocne.
Moge powolac sie na halasowanie noca - jest halas i tyle.
A co z dniem ? Jedyna zarzadzana cisza to cisza nocna, do tego "wolnoc Tomku w
swoim domku" i na tym moze sie skonczyc dyskusja.
Jakies propozycje ?
Adam
PS. przewrazliwiony raczej nie jestem, rozumiem to, ze w bloku rozne halasy
sie roznosza, ale te sa wyjatkowo uciazliwe. Nawet glosna muzyka czy calonocna
impreza nie powoduje takiego rozstroju jak wyjatkowo glosno szumiacy kran.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-02-19 13:04:23
Temat: Re: Bardzo glosny kran :(
No sam bym tego lepiej nie opisał ;)
Jeśli chodzi o porady to poczytaj wątek o kotecku, możesz liczyć ew. na rady
typu:
a/ porozmawiaj z nim lub najnormalniej "kilim"
b/ sfinansuj mu nowy - cichy kran, bo on przecież ma dobry
c/ uwagę, że chyba jestes babą w okresie klimakterium i najzwyczajniej się
czepiasz lub masz jakies problemy ze soba i postrzegasz swiat przez pryzmat
swojego JA...
I koniecznie podaj lokalizację gdzie się kran znajduje albo sąsiadowi namiar
na wątek to sam go zdemontuje jak poczyta o sobie...
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-02-19 15:03:16
Temat: Re: Bardzo glosny kran :(
Użytkownik <a...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:dt9mkn$mu5$1@inews.gazeta.pl...
> Co jakis czas serie odglosow: strzal, glosny szum wody, wrecz jakby ta
rura
> 5.00) - szumi glosniej niz gdybym ucho zblizyl do swojego kranu.
> Jako ssak zywiolowo zrywam sie w nocy slyszac wode plynaca szerokim
> strumieniem, powoli mam dosc, szykuje sie do wizyty u sasiada.
prosto i łatwo :-) zapytaj cymbałów w spółdzielni czy wiedzą, co to
uderzenie hydrauliczne. Może rozmawiałeś z niewłaściwą osobą? Spróbuj z
inspektorem d/s sanitarnych. Sam odrób lekcje i poczytaj o tym wcześniej,
żebyś miał argumenty do dyskusji.
Jak dalej nic nie zrobią to pisemko do prezesa z kopią do firmy
ubezpieczającej budynek/spółdzielnię od oc.
Nie bardzo widzę szanse na przekonanie sąsiada, że jego też dotyczą prawa
fizyki.
W skrócie, uderzenie hydrauliczne to bardzo duży wzrost ciśnienia
spowodowany nagłym zatrzymaniem szybko płynącego strumienia wody.
Może w bardzo krótkim czasie doprowadzić do zniszczenia instalacji. W
skrajnym wypadku przy pierwszej próbie :-)
Tak przy okazji. Bywa, że odgłosy są bardziej słyszalne u sąsiadów niż u
winnego. Tak czy inaczej, kupowanie chińskiego czy włoskiego badziewia za
20zł może mieć poważniejsze skutki niż tylko zalanie własnej łazienki.
pozdrawiam Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-02-20 04:41:57
Temat: Re: Bardzo glosny kran :(Piotr-Boncza dobrze pisze. Stuk jest od uderzenia hydraulicznego i warto
sąsiada postraszyć, że może pęknąć rura (u niego w ścianie - to zrobi
większe wrażenie).
Dodatkowo wyjaśnię, że pozostałe drżąco-brzęczące hałasy są od drgań grzybka
(lub innego elementu zamykającego wodę) w zaworze. To seria takich mikro
uderzeń hydraulicznych - grzybek wodę przymyka-ciśnienie wzrasta i bardziej
dociska grzybek-cisnienie spada i luzuje grzybek- itd-itd sto razy na
sekudę.
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-02-20 06:33:31
Temat: Re: Bardzo glosny kran :( Witam
Mam ten sam problem, tylko że od ponad roku. Niestety rury trzymają się
dobrze, a my meczymy się z coraz głośniejszym rykiem i drganiem rur. Rozmowy
nie przynoszą skutku, bo "blok to nie rezydencja". Poruszałem ten temat jakis
czas temu http://glinki.com/?l=p7radj . Najgorsze jest to, że naszej SM wogóle
ten temat nie interesuje, a nie daj boże coś się stanie, znajda sobie jelenia....
Niestety... jak sie trafi na debila, to później mogą być opłakane skutki.
MW
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-02-20 20:31:52
Temat: Re: Bardzo glosny kran :(> prosto i łatwo :-) zapytaj cymbałów w spółdzielni czy wiedzą, co to
> uderzenie hydrauliczne. Może rozmawiałeś z niewłaściwą osobą? Spróbuj z
> inspektorem d/s sanitarnych. Sam odrób lekcje i poczytaj o tym wcześniej,
> żebyś miał argumenty do dyskusji.
> Jak dalej nic nie zrobią to pisemko do prezesa z kopią do firmy
> ubezpieczającej budynek/spółdzielnię od oc.
> Nie bardzo widzę szanse na przekonanie sąsiada, że jego też dotyczą prawa
> fizyki.
Poczytalem o tym uderzeniu no i jestem zaskoczony !
Moze stad sie biora awarie wezykow do armatury ? Gumowa rurka w plaszczu
z plecionki metalowej - najbardziej rozciagliwy element w instalacji,
wlasnie on przyjmie na siebie uderzenie wody.
No a co spoldzielnia moze zrobic w sprawie uderzen ? Nie zaradza wiele
na montowanie wrednych wersji armatury.
Nie ma na to jakiegos rozwiazania sprzetowego ? Jakiegos zaworu
bezpieczenstwa, "zderzaka" hydraulicznego, ktory po przekroczeniu
cisnienia pozwoli cieczy sie rozprezyc ?
(np. mieszek z kontrsprezyna o sile rownowazacej cisnienie statyczne
wody w instalacji, w razie przekroczenia cisnienia sprezyna sie ugina
bardziej niz rurki, wezyki, etc. )
Adam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-02-20 21:44:31
Temat: Re: Bardzo glosny kran :(Użytkownik "Adam" <""nie mam emaila \"@ co.co"> napisał w wiadomości
news:dtd8vr$1fc4$1@node3.news.atman.pl...
> Poczytalem o tym uderzeniu no i jestem zaskoczony !
> Moze stad sie biora awarie wezykow do armatury ? Gumowa rurka w plaszczu
> z plecionki metalowej - najbardziej rozciagliwy element w instalacji,
> wlasnie on przyjmie na siebie uderzenie wody.
Masz rację, właśnie tak. Czasamii można nawet zobaczyć ruszające się wężyki.
> No a co spoldzielnia moze zrobic w sprawie uderzen ? Nie zaradza wiele
> na montowanie wrednych wersji armatury.
To poważny problem, ale wszystko zależy od reakcji
spółdzielni/administratora budynku.
> Nie ma na to jakiegos rozwiazania sprzetowego ? Jakiegos zaworu
> bezpieczenstwa, "zderzaka" hydraulicznego, ktory po przekroczeniu
Są. Naczynie wzbiorcze odpowiednio napompowane. Podobno niezłe efekty daje
również wmontowanie odcinka rurociągu z tworzywa.
Ale to zlikwiduje tylko uderzenie, a hałas dalej będzie dokuczał.
pozdrawiam Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-02-21 06:10:48
Temat: Re: Bardzo glosny kran :(Nazywa się to hydroakumulatorm a działa jak naczynie wzbiorcze do c.o. z
mambraną. Niestety uderzenie hydrauliczne wytwarza najwyższe ciśnienie w
miejscu, gdzie "zahamowany" został strumień, więc taki hydroakumulator
założony gdzieś centralnie za wiele nie da
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |