« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-05-05 21:52:54
Temat: Beznadziejny dzieńOpiszę tylko popołudnie i kawałek wieczoru . Dzisiaj nie malowałam balkonu ,
za to musiałam zadzwonić do swojego byłego , a potem się z nim spotkałam
Potem poszłam do knajpy ze znajomymi ( po drodze spotkałam ludzi których
dawno niewiedziłam ... będę bogata ...nikt mnie nie poznał od
razu )Posiedziałam w pubie , zmuliło mnie i poszłam do domku . Wyszłam
zpieskiem na spacer ( taki śmieszny mały - suczka )i pies głupich siustr
nie moich oczywiście ) zaczą gryść moje biedne zwierzątko które nikogo
nigdy nie zaczepia .Panienki z gościem przyczepiły się do mnie i nawet nie
raczyły zabrać swojego psa . Jak się wkurzyłam i mnie poniosło to złapałam
ich psa za skórę i trzymałam w powietrzu z jakies pięć minut a je wyzywałam
. Biedny pies , dostałam ścisku dłoni i nie dałam rady go puścić . Wyszła
niezła awantura .A jak przyszłam do domciu to się wszyscy domownicy
przychrzanili że od razu siedzę na komputerze i jeszcze ojciec wrucił z
jakiejś imprezy w pracy ( wykładowca) . Mogłabym znowu pomalować ten głupi
balkon , przynajmniej miałabym ubaw ...
Kinga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-05-08 06:13:09
Temat: Re: Beznadziejny dzień
kingall napisał(a) w wiadomości: ...
><...>. Wyszłam
>zpieskiem na spacer ( taki śmieszny mały - suczka )i pies głupich siustr
> nie moich oczywiście ) zaczą gryść moje biedne zwierzątko które nikogo
>nigdy nie zaczepia .Panienki z gościem przyczepiły się do mnie i nawet nie
>raczyły zabrać swojego psa . Jak się wkurzyłam i mnie poniosło to złapałam
>ich psa za skórę i trzymałam w powietrzu z jakies pięć minut a je wyzywałam
>. Biedny pies , dostałam ścisku dłoni i nie dałam rady go puścić . Wyszła
>niezła awantura <...>
No i mam nadzieje, ze nie masz wyrzutow sumienia - ani za te panienki,
ani za ich glupie agresywne bydle (a niby jakie ma byc majac takie
wlascicielki ;))?
Pozdrawiam
Moncia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |