Data: 2004-12-28 21:21:14
Temat: Błacha sprawa ?
Od: "*" <kropeleczka[bezspamu]@tlen.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sprawa może się wydać błaha :) ale chciała bym poznać opinie na ten temat.
W rodzinie każdy ma jakieś obowiązki i u nas na początku też tak było ale
później mąż przestał wykonywać te rzeczy co do których wcześniej
umówiliśmy, zawsze znalazł wytłumaczenie dlaczego. Na początku cierpliwie
słuchałam jego tłumaczeń i wykonywałam zaniedbane przez niego obowiązki
wierząc że następnym razem na pewno to zrobi, jednak potem on już nawet się
nie tłumaczył tylko po prostu nie robił nic. W końcu większość prac domowych
spadła na mnie, doszła też opieka nad dzieckiem. Przypominałam mu więc o tym
ale po jakimś czasie zaczął mi zarzucać że zrzędzę , że go męczę itp.
Nie lubię zrzędzenia i prawdę mówiąc już sama siebie "znielubiłam" za to
gadanie ale stale muszę mu o czymś przypominać. Obecnie jestem chora
(zapalenie oskrzeli i zatok - kto miał to wie jak bolą zatoki) i poprosiłam
go zmycie naczyń, chodzi już dwa dni koło tego i cierpi, uzbierała się cała
góra brudnych naczyń, on szuka wymówek byle leżeć na kanapie i oglądać TV,
nawet stwierdził że też jest chory.
Kurcze! nie wiem już co mam zrobić, nie chcę się zmienić w zrzędząca babę,
może nie mówić nic i robić wszystko samemu w miarę swoich możliwości, nie
lubię siebie kiedy tak gadam i przypominam. Męczy mnie to bardziej niż
robienie samemu wszystkiego. Jak sobie z tym poradzić ?
*
P.S. nie stać nas na zatrudnienie kogoś do pomocy.
|